Kiedy zakwitną piwonie | |
| | Daria_Eliza | 25.06.2016 21:22:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Małopolska
Posty: 1391 #2300249 Od: 2015-1-23
| Janeczko, witaj! Za często smakołyków moim ulubieńcom nie daję, ale dobrze sobie radzą i ładnie norniki łapią u nas na łące. (Mowa o Tośku i Burku.) Padalce też fajne, bo podobno ich przysmakiem są ślimaki. Ale w naszej części Polski chyba nie ma ich zbyt wielu - ja nigdy nie widziałam żadnego. Piwonie - uważam, że wszystkie są NIEZWYKŁE! Janeczko, a ile lat mają Twoje piwonie? Były małe, jak je sadziłaś? Bo jeśli tak, a dobrze posadziłaś, to czasem trzeba 3-4 sezony nawet poczekać na kwiaty. A jeśli karpy były duże, to sama nie wiem, co im się nie podoba?
Ja dziś zastrajkowałam i zostałam w domu. Ale domowe porządki i używanie kuchenki to też nie jest lepsza alternatywa. Reaktor wewnętrzny mi się przegrzewał.
Nie dało się dziś nie słyszeć, że Polacy wygrali mecz. Samochody trąbiły, ludzie trąbili i śpiewali, a na koniec meczu to chyba pół bloku krzyczało.
Koty się oczywiście rozkładają przez cały dzień, nawet jak wyciągnęłam odkurzacz, to nie chciało im się tak szybko spie...ać jak zazwyczaj.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Tymon: "Chyba poliżę Bazyla po głowie... Będzie mu chłodniej... Leży tutaj taki biedny zwłoczek..."
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Bazyl (bez zdjęcia): "Weź, spadaj! Nie przeszkadzaj w leżeniu." (W tym momencie Tymon dostaje z futrzastej czarnej łapy w łepetynę.) Po chwili - Bazyl: "No, to mogę sobie leżeć dalej."
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Tymon: "A, to ja się tutaj teraz wyciągnę."
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pozdrawiam, Daria Kiedy zakwitną piwonie Ucieczka z Krakowa --- początki | | | Electra | 01.11.2024 00:02:50 |
|
| | | Syringa | 26.06.2016 07:53:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2300342 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Taki biały kot (z czarnymi akcentami) na beżowo/różowym (własciwie to nie róż, to jasny wrzos bardziej, prawda?) tle wyglada wręcz ekskluzywnie, normalnie jak z jakiegoś żurnala wnętrzarskiego, co to człowiek patrzy i myśli, taaa, jasne, na pewno w realnym życiu tak wyglądają domy, gdzie żyje dwoje dzieci i trzy psy/koty
Nastepna, która ma jeża! (a inni moga sobie pozazdrościć )
Rośliny cudowne masz i tyle.
A powiem Ci, że glinę to masz luksusową jednak, bo ze zdjęć o kopaniu wynika, że to jest sama glina, a pod nia jest gliniasty piach. Ja niestety mam wersje hard, bo u mnie to wszystko jest pełne kamieni, a dokładniej kruszonej skały, a pod spodem jest niebieska glina z kruszoną skałą. U mnie nie ma mowy o przekopaniu na dwa szpadle. No, nie, przepraszam, moja suczka Fifi w jednym miejscu tego dokonała, ale nie jednorazowo, w sumie jej to ze dwa, trzy lata zajęło
Znów Cie nie będzie?
| | | MaGorzatka | 26.06.2016 08:39:40 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2300358 Od: 2014-7-13
| Dario - jak cudnie, jak miło jest tu u Ciebie! Świetne kocie reportaże! Zachwycona też jestem goździkami, bo je uwielbiam, w wciąż jojczę i narzekam, że ich mam za mało. Muszę wreszcie zaplanować jakiś globalny wysiew, nie wiem tylko, czy mi się uda to podlewanie kotem
Nigdy nie widziałam jeża tak od strony brzuszka, cudowne jest to zdjęcie i bardzo ciekawe rzeczy tu wyczytałam, o tym, jak rozwinąć jeża Niestety, to nieprawda, że psy nie chwytają jeży My musimy bardzo pilnować, bo jeże przychodzą wciąż do naszego ogrodu.
Ja mam też taką piwonię (podobno ciemny róż), którą dostałam 3 lata temu i ona pięknie się rozrasta, każdego roku jest większa, ale wciąż bez kwiatów. Czekam i czekam... _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | Daria_Eliza | 28.06.2016 00:49:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Małopolska
Posty: 1391 #2301113 Od: 2015-1-23
| Bea, Ty to umiesz człowiekowi nastrój poprawić! Z zaskoczeniem czytałam o Twoim skojarzeniu naszego sierściucha na - masz rację - wrzosowej narzucie ze zdjęciami z pisma wnętrzarskiego. U nas dzieci wprawdzie niet, ale wydaje mi się, że sam mąż też zupełnie wystarcza do robienia bałaganu w 30 sekund po wejściu do mieszkania. No, w każdym razie przyznam, że bardzo przydają mi się rolki do usuwania sierści (najwydajniejsze okazały się te z Ikei), ale koty są względnie łatwe do utrzymania w czystości - przez większość życia śpią w jednym czy dwóch miejscach, więc nie roznoszą tak bardzo futra. (Chociaż moja mama ma trochę inne zdanie na temat czystości i kociego futra w naszym mieszkaniu... Ale u niej nie ma żadnych zwierząt.)
Widzę, że moje zdjęcie mogło Cię trochę wprowadzić w błąd co do "luksusowości" naszej gliny - więc śpieszę z wyjaśnieniem - wprawdzie u nas nie ma kamieni, tak jak u Ciebie, więc kilofa nie trzeba tak często używać, ale też żadne cząstki piachu tam nie występują - to białawe, które widać na poniższym zdjęciu, to piach przez nas dodawany dla rozluźnienia podłoża. Ciemna warstwa na górze to warstwa, gdzie dżdżownice i inne pożyteczne stworzonka wciągnęły już trochę próchnicy z rozkładającej się roślinności łąkowej - ale to nadal się maże i lepi jak typowa glina. A ta jaśniejsza warstwa pod spodem, to to samo co na górze, tyle że bez próchnicy. A takie sine fragmenty glejowe też się zdarzają (świadczą o braku tlenu w glebie), ale na szczęście na tworzą jednolitej warstwy. Przynajmniej nie do głębokości 60 - 70 cm. Co roku kupujemy 1 - 2 tony piachu i drobnego żwirku i mieszamy z podłożem pod nasadzenia.
Pamiętam historię dołu wykopanego przez Fifi - jakiś wielgachny powojnik tam teraz rośnie, prawda?
Małgosiu, powiem Ci, że ja bardzo lubię kwiaty dwuletnie, ale prawie w ogóle ich u siebie nie mam - te goździki i kilka malw to jest wyjątek. Nie umiem ich wyhodować, bo ani na balkonie, ani w gruncie siew letni mi nie wychodzi, mamy po prostu patelnię i siewki nie mają szans w lecie. Może z czasem się to zmieni, może zacznę dwuletnie wysiewać późną jesienią i niech sobie kiełkują po zimie? Masz rację z psami - te duże potrafią się dobrać jeżowi do brzucha - i wtedy po jeżu. Co do tej Twojej piwonii, która się ładnie rozrasta - nie podlewaj jej przypadkiem gnojówką z pokrzyw - za dużo azotu, a na kwitnienie to bardziej potrzebny chyba fosfor. A może po prostu trzeba czasu i w przyszłym roku wreszcie Ci zakwitnie. _________________ Pozdrawiam, Daria Kiedy zakwitną piwonie Ucieczka z Krakowa --- początki | | | Daria_Eliza | 28.06.2016 00:58:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Małopolska
Posty: 1391 #2301114 Od: 2015-1-23
| Wspomniałam chyba kiedyś o podniesionym zagonku warzywnym, czyli Półksiężycu, bo ma taki rogalowaty kształt i otacza od zachodu naszą okrągłą rabatę. Pokażę teraz jak powstał. (Próbujemy wcielać w życie jakieś tam zasady permakultury i upraw ekologicznych.)
Najpierw ułożyliśmy na tekturach siano, które zostało z jesiennego koszenia. Uleżało się to przez zimę.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Wiosną ziemię z zeszłorocznej górki dyniowej M. przewiózł i rozrzucił na tym sianie. (Niby powinno być na odwrót: najpierw ziemia, potem ściółka ze słomy czy inna, ale grunt to wysiewać w ziemi. Jak siewki podrosną, to można znów dać siano.)
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Moja uwaga: wiele nasion chwastów zostało w tej ziemi (no, w końcu wywalaliśmy tam m.in. mnóstwo kwitnących chwastów, których nie chciałam wrzucać do kompostownika) i wiosną skiełkowały na powierzchni masowo, także było dużo pielenia, ale z takiej grządki wyrywanie chwastów to pikuś w porównaniu do gliny. Jak ktoś ma piaszczystą glebę to chyba by nie zauważył różnicy, ale dla nas jest olbrzymia.
Pomiędzy Półksiężycem a okrągłą rabatą wyłożyliśmy też tektury i zarzuciliśmy wiosenną skoszoną trawką (podsuszoną) - chodziło się jak po dywaniku.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
No i teraz jest sobie taki warzywnik.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Na drugim końcu mieszanka sałat, kapusta i nagietki - im gęściej, tym mniej chwastów.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ten Półksiężyc jest przedzielony ścieżką, przy której ma stanąć pergola, a na niej będzie się pięła z dwóch stron róża Veilchenblau - na razie co roku cięta przez nas i podgryzana przez gryzonie od spodu. _________________ Pozdrawiam, Daria Kiedy zakwitną piwonie Ucieczka z Krakowa --- początki | | | Daria_Eliza | 28.06.2016 01:00:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Małopolska
Posty: 1391 #2301115 Od: 2015-1-23
Ilość edycji wpisu: 1 | I jeszcze tegoroczna górka dyniowa:
W zeszłym roku była hałdą chwastów i brył gliny.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Wiosną M. przerzucił mniej rozłożony wierzch na spód i uformował taki wał, który u podstawy, a potem i z wierzchu, cały wyściółkował sianem.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Wszystkie dyniowate i część papryk już tam sobie rosną od dłuższego czasu.
A tu powstaje kolejna górka dyniowa na przyszły rok. Z naszych wszystkich prac ziemnych i sadzenia cały czas mamy takie "odpady". Z czasem się to zmieni, jak będziemy więcej ściółkować i może jakieś obrzeża kiedyś będą.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pozdrawiam, Daria Kiedy zakwitną piwonie Ucieczka z Krakowa --- początki | | | Daria_Eliza | 28.06.2016 01:07:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Małopolska
Posty: 1391 #2301116 Od: 2015-1-23
Ilość edycji wpisu: 1 | Trochę się spieszę z postami, bo chcę co nieco nadrobić przed wylotem.
Teraz przedstawię nasz nowy zagon. Rolnik z sąsiedniej wsi, ten sam który kosi całą łąkę, przyjechał wiosną z glebogryzarką i przygotował wyznaczony przez nas kawałek pod różne nasadzenia: 8 x 30 m. Perspektywa jest nieco zaburzona przez ten zielony lewy brzeg: zostały tam posadzone wcześniej truskawki, agrest, porzeczka, borówki amerykańskie i jagody kamczackie, ale one też jesienią zmienią swoje położenie.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Niestety nie mamy wystarczającej siły przerobowej, a łąka nawet po glebogryzarce szybko znów się zieleni, więc tylko kawałek M. zdążył przekopać, ja trochę obrobiłam motyką, część jest wyściółkowana agrowłókniną, a całą resztę ściółkujemy teraz sianem, bo takiej ilości zrębków nadal brak, a siano mamy za darmo. (Byliśmy w miejscowym Zakładzie Usług Komunalnych i pytaliśmy o zrębki z przecinki zieleni miejskiej, ale okazało się, że zakład nie posiada własnego urządzenia do zrębków. Buuu)
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Na tym kawałku powstaje również nowy warzywnik, okrągły, ma być w przyszłości ogrodzony wiklinowym płotkiem. Układ poszczególnych grządek miał być rozetowy, ale M. tak zapamiętale tam kopał, że już druga grządka mu się odchyliła od osi. Popatrzyłam i stwierdziłam, żeby już wszytkie tak robił - po łuku, razem z korektą krzywizny pierwszej prostej grządki. Więc teraz układ przypomina ramiona galaktyki. Na zdjęciach nie jest to jeszcze dobrze widoczne, może w przyszłym roku, jak będą tam rosły różne warzywa. Teraz większość jest zajęta przez pomidory.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ostatnio od sąsiada udało się nam pozyskać trochę trocin i zrębków - normalnie święto! Już myślałam, że nam nie da - tak zupełnie za darmo. Chociaż w sumie to jego żona dała, bo ją to wkurzało, że nie ma kto posprzątać z podwórka i chciała się pozbyć.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pozdrawiam, Daria Kiedy zakwitną piwonie Ucieczka z Krakowa --- początki | | | Daria_Eliza | 28.06.2016 01:16:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Małopolska
Posty: 1391 #2301117 Od: 2015-1-23
| Pokazałam róże, piwonie i "Bazylowe" goździki , to teraz chciałabym pokazać też jakieś inne rośliny, które gdzieś tam są na tej łące. (Zdjęcia nie są super aktualne, ale prawie. )
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ostróżki póki co duże u mnie nie rosną. Ale udało mi się nabyć taki kolor.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Myślałam, że to mój sprzymierzeniec. A okazało się, że to wróg Bo to inwazyjna Azjatka, która wygryza nasze biedronki. Na dodatek ludzi też potrafi gryźć. No nic, powalczę z nią w rękawicach.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ten złocień mam po raz pierwszy - dostałam wiosną od sąsiadki - i bardzo mi się podoba. A za nim wysiał się bez mojej pomocy wiesiołek.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ten chaber to nasza dzika roślina łąkowa, sieje się sam.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Dzwonek też mam po raz pierwszy - jedyna siewka ocalała z kuwety, w której "pomagał" Bazylek.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
No i łąka - przed koszeniem - już polubiłam wiele naszych traw i dostrzegam ich naturalne walory dekoracyjne, mimo, że nie są na rabacie - ale za to są wcześniej, niż te gatunki zagraniczne. Odkryłam w tym roku, że niektóre trawy kwitną na niebiesko, fioletowo lub kłosy zabarwiają się na różowo! ;j Ale ich kwiatuszki są maleńkie, natomiast potrafią stworzyć w grupie ładną chmurkę barwną - przy czym okazało się, że mój aparat nie jest w stanie oddać tego efektu, nie widać tej stalowej niebieskości, a różowe kłoski wychodzą zbyt beżowe na zdjęciach.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ta trawa ma stalowoniebieskie kwiatuszki.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ta rosła w cieniu i kwiaty ma jasnoniebieskie (mimo, że na zdjęciu wyszły, jakby były białe).
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ognisko wieczorem to już nasza tradycja. M. strasznie lubi je rozpalać.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pozdrawiam, Daria Kiedy zakwitną piwonie Ucieczka z Krakowa --- początki | | | MaGorzatka | 28.06.2016 06:44:35 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2301123 Od: 2014-7-13
| Cudownie się Ciebie czyta, Dario, dziękuję za kolejny odcinek. Mam nadzieję, że zza oceanu też się będziesz odzywać Podziw dla pracowitości i wdrażania planów krok po kroku - nieodmienny! Nawet jeśli rozeta zamienia się w galaktykę _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | elakuznicom | 28.06.2016 08:12:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2301150 Od: 2014-7-15
| Darusiu wróciłam z działki i nadrobiłam zaległości , bardzo dużo pracy wkładacie w ujarzmienie tej ziemi ale efekty są widoczne , wszystko tak pięknie i zdrowo rośnie , bardzo pięknie jest u Was . Fantastycznie wszystko opisujesz , lubię czytać to co piszesz i oglądać Twoje zdjęcia ... _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II | | | paputowy_dom | 28.06.2016 09:05:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2301175 Od: 2014-8-6
| Kochana widzę u Ciebie obfitość wszystkiego kwiecia,kotów,jeży, pięknych widoków. Kawał roboty robicie w miejscu, w który nie mieszkacie na stałe. Godne podziwu, podobnie jak w Siedlisku Zuzi i Wojtka. Widzę,że też szukasz sposobu żeby lilie przetrwały więcej niż jeden sezon. U mnie sprawdziło się sadzenie w butelkach zakopanych w ziemię. Hurdalsrose zbudowała u mnie potężny krzak i nie choruje, szkoda tylko,że kwitnie raz w sezonie. Pozdrawiam i głaskam Tymona i Bazyla. Na jak długo wyjeżdżasz? Przypomniało mi się odnośnie herbatek fermentowanych. Znajomi zrobili z kwiatu wiśni. Zapach urzekający. Ja zachęcona przez nich zrobiłam z kwiatu bzu dzikiego, jaśminu i róży. Fajny aromat bzu, taki karmelowy. _________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | Electra | 01.11.2024 00:02:50 |
|
| | | MaGorzatka | 02.08.2016 16:37:13 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2315432 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Dario Elizo - wiem, że jesteś za Wodą... nie wiem czy tu zaglądasz, czy nie, ale chciałam się pochwalić, że za Twoim przykładem
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
pod przyszłoroczne dynie, bo bardzo mi się ten pomysł spodobał.
Dzięki za inspirację! Pozdrowienia _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | Daria_Eliza | 06.10.2016 02:37:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Małopolska
Posty: 1391 #2341186 Od: 2015-1-23
| Witajcie kochane Kompostowiczki i nasi mili rodzynkowie Kompostowicze!
Wróciłam do Polski miesiąc temu, żyję, ale po przylocie jakoś tak było tyle samo spraw pilnych i zaległych, co i przygotowań i załatwiania różności przed wylotem. Wspomnę, że już w dniu przylotu do Polski, po wzięciu prysznica, kazałam się zawieźć na działkę, bo nie mogłam się doczekać widoku moich roślin. M specjalnie wziął sobie wolne, żebyśmy mogli pojechać. Wszystko oczywiście maksymalnie zapuszczone, mimo że M walczył tam trochę z chwastami, a kolega pomagał mu przywiązywać pomidory i usuwać im wilki. Jako, że tam w lecie padało nieraz i co drugi dzień, więc pomidory nie dotrwały do mojego powrotu, zaraza je zniszczyła. Ale mimo to M się nimi zachwycał, bo miał w bród pomidorów we wszelakich kształtach i kolorach. Obdzielał nimi kolegów z pracy. Ja za to jadłam pomidory mojej mamy.
Teraz jednakowoż uziemiło mnie przeziębienie/wirus w domu, więc postaram się trochę zdjęć powrzucać i opisać co nieco.
Małgosiu, bardzo mnie cieszy, że zainspirowały Cię nasze górki dyniowe. Ja na przyszły sezon planuję mieć dwie czy trzy oddalone od siebie, na każdej posadzić po jednej odmianie z gatunków: Cucurbita pepo, C. maxima, C. mixta (o ile zechce rosnąć) i C. moschata - dzięki temu będę mogła wypróbować kolejne odmiany i może uniknę kundelków, bo gatunki się przecież nie pokrzyżują. Więc powinnam móc wtedy zebrać nasiona odmianowe.
Elu, bardzo mi miło, że lubisz to czytać i oglądać. (Chociaż zdjęcia jakieś takie lekko rozmyte mi się tu wstawiają, a jak się na nie kliknie to na fotosiku pokazują się ostrzejsze. Nie wiem, dlaczego?) Kurczę, mój nowy (ale jednak tani) aparat nie oddaje tak dobrze kolorów, jak ten stary. Hmmm, szkoda. Ma za to duży zoom. W rezultacie robię zdjęcia raz jednym, raz drugim. Ale i tak obydwa mają problem z prawdziwym oddaniem kolorów typu: buraczkowa piwonia, albo płatki róż w odcieniu magenta.
Justynko, dziękuję za miłe słowa! Koty pozdrowione i pogłaskane. Bazyl trochę odreagowywał w lecie, jak mnie nie było. Zaczął znów sikać na podłogę i czasami bywał nieznośny. A jak wróciłam i mnie zobaczył, to aż sobie wyszedł na balkon, żeby się w milczeniu oswoić z tą myślą, że jednak jestem z powrotem. Ale już jest wszystko dobrze, wszystko wróciło do normy. A jak się sprawdziła róża i jaśmin w fermentowanej herbatce? Ja nie mogę się doczekać, aż urosną mi wielkie krzewy lilaków, żeby móc z nich fermentować kwiaty - właśnie taki fajny karmelowy aromat mają. A z dzikiego bzu nie robiłam. Zasuszyłam go na napary pomagające w przeziębieniach. _________________ Pozdrawiam, Daria Kiedy zakwitną piwonie Ucieczka z Krakowa --- początki | | | Daria_Eliza | 06.10.2016 02:50:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Małopolska
Posty: 1391 #2341187 Od: 2015-1-23
| Niby miałam w Stanach dostęp do netu, ale w Chicago monopol na dostęp do kompa miały dzieci mojej siostry. Nie dało się go włączyć, żeby zaraz nie siedziały mi na kolanach i włączały swoje gierki i ulubione filmiki na Ytb. Jak już ja się dorwałam czasami w nocy, to tylko pisałam kilka maili i finito. Z kolei u mojej mamy net był zazwyczaj bardzo wolny i niestabilny, irytował mnie strasznie, bo marnowałam czas korzystając z niego, czasami próbowała wrzucić jakieś zdjęcia na fotosik i trwało to wieeeki. Ale co zrobić, mój ojczym Harry jest tradycjonalistą - jemu wystarczy tv, więc nie zainwestuje w szybsze łącze. I taka to prowincjonalna Ameryka... Także mam straszne zaległości we wszystkim.
Kilka amerykańskich obrazków:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
A te z Indiana State Fair:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pozdrawiam, Daria Kiedy zakwitną piwonie Ucieczka z Krakowa --- początki | | | Daria_Eliza | 06.10.2016 02:59:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Małopolska
Posty: 1391 #2341188 Od: 2015-1-23
| A teraz może mała opowieść o ogrodzie mojej mamy - po drugiej stronie Atlantyku.
Na wstępie muszę napisać, że bardzo często problemem było zrobienie jakiegokolwiek zdjęcia - z powodu WILGOTNOŚCI. Żadne nasze duszne burzowe dni w lecie nie są tak wilgotne, jak standardowy dzień w środkowych stanach. Poziom wilgoci może się zmieniać w ciągu dnia z godziny na godzinę, ale nie odpuszcza. Bardzo często wychodząc z klimatyzowanego domu z aparatem nie mogłam zrobić żadnego zdjęcia, bo szkło obiektywu i powierzchnia wyświetlacza momentalnie pokrywały się mgłą - wycieranie nic nie dawało, bo mgła pojawiała się zanim aparat zdążył złapać ostrość na wybranej scenie. Zdjęcia wychodziły takie jak poniżej, więc często musiałam odpuścić.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Kiedyś, oglądając takie zdjęcia u mamy, myślałam, że ma zepsuty aparat, ale potem sama się przekonałam, jak to jest.
Jak zerkniecie sobie na mapę fizyczną Stanów, to zobaczycie, że wszystkie środkowe stany położone nad rzekami Missisipi, Missouri, Red River itp. są generalnie płaskie i dość nisko położone względem poziomu morza. Ta cała tropikalna mega-wilgoć pchana jest przez wiatry znad Zatoki Meksykańskiej, a po drodze nie ma żadnych gór, które mogłyby ją zatrzymać. Wysoka wilgotność hamuje wydzielanie melatoniny, hormonu snu - dlatego wielu Amerykanów ma problemy z bezsennością, moja mama również. Zachodnie wiatry przynoszą ciągłe fale gorąca. Indiana jest położona bliżej równika, jak Hiszpania, Włochy czy Turcja. Słońce grzeje bardziej, bo pada pod innym kątem. I chyba stąd różnica temperatury w cieniu i na słońcu nie wynosi tak jak u nas 3 - 7 st. C, a 15 - 25 stopni. Więc jeśli prognozują 33 st. C (tam akurat mają skalę Fahrenheita, ale przeliczam już na nasze), to pracując na słońcu zalewasz się potem w 50*C. Dobrze, że wszędzie jest klimatyzacja, to można się szybko schłodzić. Nie wiem, jak oni wytrzymywali lato, zanim wynaleziono klimatyzację?
Susza od wiosny do jesieni jest normą. (Piszę cały czas o środkowych stanach.) A mimo to zauważyłam, że w Indianie nikt nie podlewa ogrodów. A często są zbyt leniwi, żeby zakładać systemy nawadniania. Za to uprawiają wiele swoich rodzimych gatunków bylin i grubo ściółkują podłoże, bo komu by się chciało pielić. Z drugiej strony Indiana ma jedne z najlepszych ziem na świecie jeśli chodzi o żyzność gleby (po-preriowa). Dlatego dominuje tu rolnictwo, niestety oparte chyba w 100% na uprawach soi i kukurydzy genetycznie modyfikowanej. Jak reklamują soję w telewizji to eksperci od rolnictwa jawnie zachwalają tu odmiany odporne na działanie herbicydów. Wracając do suszy - jak już wreszcie spadnie deszcz, to jest to gwałtowna ulewa powodująca powodzie i tornada. W sierpniu tornada przechodziły ok. 40-50 km od domu mamy, co w skali amerykańskiej jest bardzo małą odległością. I nigdy nie wiadomo gdzie tornado skręci.
Ogród mojej mamy otaczają w tym roku pola soi,
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
w zeszłym była to kukurydza, co widać - szczątki - na załączonym obrazku.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Są tu takie dość brzydkie króliki, większe od naszych dzikich królików, ale mniejsze od naszych zajęcy, po prostu inny gatunek.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Są dość sprytne, bo są w stanie przeskoczyć przez oczka siatki ogrodzeniowej - takie małe standardowe oczka jak w naszych siatkach:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Na powyższym zdjęciu jest akurat warzywniczek, który mama założyła u mojej siostry, jak kiedyś szłam tam pielić (siostrze się nie chciało), to właśnie widziałam królika w akcji, jak przeciskał się przez siatkę. (W Chicago.) Króliki robią duże szkody, bo ścinają wiele roślin, nawet nie to, że jedzą, po prostu zęby ścierają, albo się kocą m.in. pośród truskawek, czy też uwiją sobie gniazdo pod bukszpanem, ogołacając go od spodu.
No i na każdym kroku w Ameryce trzeba uważać, żeby nie trafić na jakąś roślinę, która poparzy skórę niczym barszcz Sosnowskiego. Zazwyczaj nie są to aż takie rozległe poparzenia, ale są bardzo swędzące, z bolącymi pęcherzami. Amerykanie mają trujący bluszcz, trujący dąb, trujący sumek i jeszcze jakieś inne uczulające chwasty, których nazwy jeszcze nie odkryłam. Trujący bluszcz sieje się nawet na żwirze, pod którym jest plastikowa agrowłóknina, nic mu nie przeszkadza. Poniżej poison ivy, czyli trujący bluszcz, na dębie u mojej mamy.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Oki, a teraz zapraszam do ogródka mamy. Wjazd jest od strony wschodniej, gdzie przed domem rosną dwie wielkie grusze, z których pożytku żadnego nie ma, poza tym, że dają cień. To nie są drzewa owocowe, tylko jakiś taki gatunek inwazyjny tutaj. Mają bardzo kruche drewno i konary im się łamią przy wichurach. Skrzynka na listy przy wjeździe:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Widok od strony wejścia do domu, na początku lipca.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Jest tam sporo drozdów wędrownych, będę jeszcze na innych zdjęciach.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Tulipanowiec, to jeden z trzech symboli stanu Indiana. Pozostałe dwa to: kardynał - taki śliczny czerwony ptak, i - uwaga, uwaga - moje ulubione PIWONIE.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
C.d.n. _________________ Pozdrawiam, Daria Kiedy zakwitną piwonie Ucieczka z Krakowa --- początki | | | Daria_Eliza | 06.10.2016 03:21:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Małopolska
Posty: 1391 #2341189 Od: 2015-1-23
| Ogród mojej mamy - c.d.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Zdobyczna (na jakiejś aukcji) huśtawka pod jedną z grusz.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Są tu co najmniej dwa gatunki motyli, których gąsienice bardzo lubią objeść kwiaty na całej kępie trojeści bulwiastej, ale zdążyłam im zrobić zdjęcie.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Tutejsze irysy to niesamowicie odporne na rdzę odmiany - mama polewa im liście wodą 2 lub 3 razy dziennie przy podlewaniu, a nigdy nie widziałam na nich tych rdzawych plamek, które cały czas widzę u siebie, z czasem tylko zasychają im czubki liści.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Zresztą jedna z amerykańskich odmian irysa - Wabash - została nazwana imieniem rzeki płynącej przez Indianę.
Za domem jest taka fajna szopa; ten kształt szop i stodół jest tu bardzo popularny i jest wzorowany na stodołach normandzkich lub holenderskich. A pod płotem jeden z warzywników.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Amerykańskie trzmiele są trochę inne - wyglądają ciut bardziej drapieżnie niż nasze puchate "miśki".
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Kawałek warzywnika z agrestem, porzeczkami, chrzanem i fasolą.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Kawałek sadu z brzoskwiniami, gruszami, jabłoniami, czereśniami, śliwkami.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pozdrawiam, Daria Kiedy zakwitną piwonie Ucieczka z Krakowa --- początki | | | paputowy_dom | 06.10.2016 08:24:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2341239 Od: 2014-8-6
| Ściskam kochana, dawno Cię nie było. Co na to Tymon i Bazyl? Wózek z pierwszego zdjęcia bym przygarnęła, marzy mi się taki. _________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | elakuznicom | 06.10.2016 09:43:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2341275 Od: 2014-7-15
| Daruśka cieszę się ,że już jesteś , brakowało mi Twoich wpisów .Myślałam ostatnio dość często o Tobie , nawet przyszła mi myśl ,że odpuściłaś wątek . U Twojej Mamy piękny ogród , jednak współczuję jej pracy . Na którymś z pierwszych zdjęć zauważyłam rozchodniki , pięknie stojące w pionie , mnie po tych ubiegłorocznych suszach też na nie "naszło" , już stworzyłam niezłą kolekcję , a to dopiero początek , zastanawiam się teraz czy na pewno lubią ubogą glebę , bo jak piszesz u Twojej Mamy ziemia bardzo dobra . Mam nadzieję , że to nie koniec wirtualnych wrażeń z pobytu u Mamy , czekam też na zdjęcia z Waszej posiadłości . _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II | | | maliola | 06.10.2016 09:49:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2341278 Od: 2014-7-16
| Dario - fajnie, że jesteś! I jakie super widoczki i informacje nam przynosisz. Podróże kształcą, a ogródek Twojej Mamy taki swojski się wydaje. Pozdrawiam!
_________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
| | | klarysa | 06.10.2016 09:51:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2341280 Od: 2014-7-11
| Fajna relacja. Pierwsze fotki z farmy takie nieco egzotyczne, ale ogródek Twojej mamy to już nasze sielskie klimaty. Pozdrawiam cieplutko. _________________ Pozdrawiam. Justyna | | | Electra | 01.11.2024 00:02:50 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|