NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » NASZE PIĘKNE OGRODY » KIEDY ZAKWITNĄ PIWONIE

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 24 / 47>>>    strony: 212223[24]25262728293031323334353637383940

Kiedy zakwitną piwonie

  
Daria_Eliza
15.09.2015 16:59:07
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2172935
Od: 2015-1-23
Iwonko, to dynie.
Cukinie nie bardzo w tym roku: był jeden duży owoc i teraz kilka małych. Nie miały co pić no i klapa.
A dyńki rosną na zrobionej przez M. dyniowej górce, czyli czymś, co było kiedyś wieeelką kupą zerwanych darni (razem z gliną) i chwastów, których nie chciałam wyrzucać na kompost. Tam jakoś chyba więcej wilgoci się uchowało.
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
Electra15.05.2024 11:26:09
poziom 5

oczka
  
DEDE
19.09.2015 10:29:08
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: R.Śl- B

Posty: 1415 #2174936
Od: 2014-7-14
Dario pejzażyk sielski wesoły myszołowów ,jastrzębi unikam jak spaceruję z psami,mojej znajomej by psa porwał..mój spacer z psami na działce wygląda tak, że kręcę głową dookoła.Kudłate na ogół nie wychodzą same na ogród.Raz, że nie chcą bez pańci,dwa dla ich bezpieczeństwa.
Mam jednego bukszpana i też z nim cienko..ta susza go dobiła..
malinowa hortensja kwitnie cudownie i zólte słoneczka również..
pawiki ozdoba ogrodu tylko szkoda, że są takie szybkie nie zawsze zdążę na czas fotkę im zrobić..oczko
_________________
Daria
WIEŚ POD BOREM..
  
Daria_Eliza
19.09.2015 12:23:04
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2174971
Od: 2015-1-23
Pada, szaro - więc dziś nigdzie nie jedziemy.
Chociaż chcę M. wyciągąć do ogrodu Botanicznego. Przecież czasami deszcz ustaje.oczko

Daruś, widzisz - nie pomyślałabym, że jak się ma mniejsze psy to trzeba się za ptakami drapieżnymi najpierw rozglądać przed spacerem.wesoły
Ja liczę na to, że jak najwięcej tych myszy zjedzą. Ale chyba i tak bez trutki się nie obejdzie, bo nornice przeginają - uwielbiają wszystkie przekopane przez nas miejsca. Mrówki też to lubią i zaraz się sprowadzają.
Motylki - fakt - szybko odlatują jak do nich podchodziłam. Nacykałam się tych zdjęć, a tylko kilka wyszło w miarę o.k.
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
DEDE
19.09.2015 14:09:04
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: R.Śl- B

Posty: 1415 #2175012
Od: 2014-7-14
Daria w mieście tego nie robię ale na wsi tych ptaków jest sporo,nieraz kołują nad nami..a jeszcze jak mąż mi opowiedział o tym niedoszłym porwaniu maltanki to już wolę ich pilnować.
U nas też nornice szaleją a ziarenka to cały czas zostawiamy w końcu trzeba dbać o ich żołądki(świnia jestem, wiem)jęzor

_________________
Daria
WIEŚ POD BOREM..
  
Daria_Eliza
24.09.2015 01:27:53
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2177863
Od: 2015-1-23


Ilość edycji wpisu: 1
W sobotę padało, więc zostaliśmy w Krakowie.
W niedzielę rano było jako tako, więc wybraliśmy się jednak na wieś. Osobiście jestem przekonana, że nasze prace ogrodowe żadnym grzechem nie są, w końcu nie robimy tego dla pieniędzy. Oczywiście w niedziele staramy się powstrzymać od hałasowania, żeby inni też mogli wypocząć.

Zdjęcia będą różne, również takie techniczne i z chorymi bukszpanami.smutny
No i może pomożecie w identyfikacji dwóch roślin???

W niedzielę po silnych opadach sobotnich (a padało również prawie całą noc), było mokro - i niezbyt przyjemnie.
Glina zamienia się w błoto i nie bardzo da się ani pielić, ani sadzić, bo człowiek zaraz jest cały umazany.
Do kaloszy przykleja się tyle gliny, że aż ciężko chodzić i co rusz trzeba to usuwać.

Ale, ale - czas na zdjęcia. Zacznę może od kolorów jesieni.
Obrazek
Obrazek


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA




TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Dość dawno kolega nas nie odwiedzał.
Ale tym razem nawet wskoczył do samochodu, a że tylko jedna szyba była opuszczona, to najpierw próbował bezskutecznie wyskoczyć przez pozostałe trzy podniesione, zanim podeszłam i otworzyłam mu drzwi, bo się trochę wystraszył.
Obrazek

Obrazek

Niestety chorują mocno nasze biedne duże bukszpany.
Ileś czasu próbowałam ustalić, co im dolega.
Teraz wydaje mi się, że na 99% dopadł je grzyb Volutella buxi, ale poza tym może być jeszcze sporo innych chorób, których nie znam.
I pewnie opryskiwanie ich EMami nie pomogło, bo EMy giną od promieni UV, więc pryska się w dni pochmurne i zazwyczaj wilgotne, a to przecież korzystne warunki do rozwoju grzybów.
Na dodatek nasze gliniaste podłoże, długo utrzymujące wysoką wilgoć, też niestety sprzyja chorobom grzybowym. Rozluźnienie podłoża dla bukszpanów niewiele dało.
No i nie pomogło to, że były przesadzane jako wielkie już krzewy.
Obrazek
Obrazek

Już myślałam czy by ich nie spalić w chorobę, ale szkoda mi jednak i roślin i naszej pracy wykonanej przy ich transporcie i przesadzaniu.
Zaproponowałam M., że jeżeli chcemy je ratować to przenieśmy je w inne miejsce, bo muszę wszystkie chore gałęzie wyciąć. Będą wyglądać źle przez kolejne kilka sezonów. Trzeba też posadzić je w większych odstępach. Spróbuję zastosować na razie środki dla upraw ekologicznych: miedzian na zmianę z bioseptem.
I nie wykluczam, że po kilku sezonach cięcia dla zagęszczenia przestaniemy je ciąć - bo to straszne ceregiele w przypadku bukszpanów: najlepiej to by było odkurzać te ścięte liście (niektórzy tak robią) i eliminować. Poza tym każde cięcie stwarza okazję do wnikania grzybów.
Aaaaaa, jakbym wiedziała to wcześniej, to bym sie nie porywała na to przesadzanie.zmieszany
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
Daria_Eliza
24.09.2015 01:39:02
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2177864
Od: 2015-1-23


Ilość edycji wpisu: 3
Czy to może być siewka werbeny patagońskiej???
Obrazek

Siałam wczesna wiosna nasiona z akcji wymiany, ale być może większość nie była dojrzała - tylko tę jedną siewkę znalazłam. Ale może przezimuje?

No i zastanawiam się co to jest? Coś ze ślazowatych, ale co?
Obrazek
Obrazek

Aha, i odkryłam taki wredny chwast. Gorszy od perzu, szczawiu i ostowatych.
Nie wiem, co to??? Myślałam, że może jakiś szczawik mały. Ale raczej nie - bo nie ma korzenia palowego, jak chyba wszystkie szczawie, tylko takie wredne rozłogi z mnóstwem pączków i z siateczką drobnych, ale sięgających głęboko korzeni. Próbuję go teraz wyeliminować póki jest go mało. Ale jest problem - przeryłam cały kawałek, gdzie miałam bardzo mocno rozluźniona piachem ziemię i poszło w miarę o.k. Ale ze zbitej gliny go za chorobę nie wydłubię dokładnie, a paskudnik tworzy więcej pod ziemią, niż nad.
Przylazł z miedzy w tym sezonie.
Obrazek
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
Urazka
24.09.2015 02:52:43
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2177867
Od: 2014-8-9
Dario moim zdaniem na drugim zdjęciu jest bluszczyk kurdybanek. U mnie jest strasznie inwazyjny. Na dodatek bardzo ciężko się go usuwa. Lubię jego owoce - w dzieciństwie mówiliśmy na nie "chlebki" bo mają odrobinę mączysty smak. A bluszczyk jest jadalny i jest starą polską przyprawą. Ja go nie stosuję ale inni tak.
Bukszpany to żelazne rośliny. Mam nadzieję, że odchorują i wydadzą nowe listki. Trzymam za nie kciuki.
Kolega ma bardzo bardzo zdecydowane spojrzenie. Mam wrażenie, że chce Ci powiedzieć, żebyś już skończyła z tym fotografowaniem a sprawdziła czy nie masz jakichś smakołyków.
Ten chwast szczawo-podobny pojawił się u mnie w tym roku na trawniku (wiejskim) na przedogródku pod jabłonką. Walczę z nim od wiosny pieląc trawnik (sic!) co 2 - 3 dni. To jest horror. Korzenie ma gorsze od perzu. A jak szybko odrasta. Wlazł mi też na rabatkę ale tam miałam świeżo przekopaną ziemię na całości i w miarę łatwo usunęłam rozłogi korzeniowe. Teraz zdarzają się tam pojedyncze macki, które natychmiast usuwam a trawnik to większe wyzwanie.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
elakuznicom
24.09.2015 09:01:05
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2177959
Od: 2014-7-15
Daruska może te twoje bukszpany chorują po przesadzeniu , piszesz że to duże krzewy były ? może ich już nie przesadzaj ale maksymalnie skróć , jak masz zdjęcie tego kurdybanka bardziej wyraźne to wstaw ja w końcu nie wiem czy to co rośnie u mnie w przydomowym to kurdybanek czy może coś innego , dzisiaj jestem w domu to zrobię zdjęcie i wstawię u siebie ,Daruśka jak Ty odnalazłaś ten wątek - KALENDARZ URODZINOWY ,skopiowałam link i chciałam sobie
w komputerze wkleić tytuł ,żeby nie szukać ale jakieś głupoty mi wyszły pewnie zrobiłam coś nie tak
Podana fraza - http://kompostownik.iq24.pl/default.asp?grupa=240278&temat=411506&nr_str=4 ... - nie została odnaleziona.
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
Lusia
24.09.2015 12:53:34
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wybrzeże

Posty: 652 #2178101
Od: 2014-9-29
Dario na drugim zdjęciu to na pewno dziki ślaz. A na ostatnim to nie wiem, ale na pewno nie jest to bluszczyk kurdybanek.
Oto kurdybanek dla porównania
jesienny kurdybanek


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


wiosenny kurdybanek


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



I jeszcze coś dodam na obronę tego pięknego chwastu, łatwo się go wyrywa bo ma płytko korzenie i pięknie zadarnia ziemię a gdy kwitnie jest bardzo dekoracyjny. Ja go nie tępię tylko usuwam z miejsc, w których przeszkadza. Ale ja zapraszam do siebie prawie każdy chwast.bardzo szczęśliwy

Dario jeżeli kurdybanek zachwaścił Ci wątek to usunę zdjęcia.
_________________
Pozdrawiam Lucyna
fotobajanie
utkałam
działka na sprzedaż
  
Lusia
24.09.2015 14:25:32
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wybrzeże

Posty: 652 #2178158
Od: 2014-9-29
Dario a jak wygląda kwiat tego tępionego chwasta? Jaki ma kształt, kolor i ile płatków? Próbowałam rozpoznać go przez liscie ale nie udało mi się.
_________________
Pozdrawiam Lucyna
fotobajanie
utkałam
działka na sprzedaż
  
Daria_Eliza
24.09.2015 14:28:12
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2178161
Od: 2015-1-23
Witajcie dziewczyny.
A dlaczego nie przyszło na e-mail powiadomienie, że mam odpowiedzi w wątku?eh Hmmm, zawsze przychodzi.

Janeczko, Lusiama chyba rację: roślinka z drugiego i trzeciego zdjęcia to będzie najprawdopodobniej dziki ślaz, choć na razie ma kwiaty bledsze od tych, które są na zdjęciach w necie. Niech zostanie, o ile przeżyje. Skiełkował z miejscu rozluźnionym pod truskawki. Bo tak to na glinie jeszcze żadnych ślazowatych nie widziałam u siebie. One lubią przepuszczalne podłoże.
A kurdybanek osobiście lubię i nie mam nic przeciwko. Gdzieś tam go czasami u siebie widuję, ale nie na rabatkach. Jest dobrym ziołem, może w końcu zacznę go zbierać i wykorzystywać.

Nie mam nic przeciwko wstawianiu u mnie Waszych zdjęć różnistych, także nie usuwajcie. Tak jest często łatwiej wymienić się informacjami. Uważam, że to praktyczne rozwiązanie.

Elu, jak znalazłam kalendarz: ano przez przypadek weszłam do "Ogłoszeń administracyjnych", patrzę, a tu kalendarze!
Spróbuj wkleić z tego:
http://kompostownik.iq24.pl/default.asp?grupa=240278&temat=411506
http://kompostownik.iq24.pl/default.asp?grupa=240278&temat=411926

Dla starych, dużych bukszpanów to było na pewno ciężkie przeżycie ta całkowita zmiana środowiska. Ale biorąc pod uwagę różne okoliczności, musimy je znów przesadzić. Teraz będzie ciut łatwiej, bo nie będą wiezione z innego miasta, tylko co wykopiemy to od razy wsadzimy. Ale trzeba to zrobić: musimy postawić siatkę na każdej miedzy, żeby się odciąć od dużych psów, saren. Poza tym widzę, że pielęgnacja bukszpanów w naszym środowisku, które sprzyja chorobom grzybowym, będzie pracochłonna, a nie chcę często wchodzić na działkę sąsiada, żeby pielęgnować je od strony południowej - bo teraz właśnie na miedzy rosną.
Sadziliśmy je oczywiście po uzgodnieniu z sąsiadem, że będziemy mieć wspólne zielone ogrodzenie. Ale w praktyce widzę, że on o nic nie zadba, no i ten jego pies, a właściwie suka - owczarek niemiecki - w ogóle nie jest wytresowana. Załatwia się u nas!diabeł Lubię psa, ale ma głupiego właściciela. Ostatnio wypuścił ją z kojca, a ona podbiegła do mnie i mnie oszczekała. Na szczęście jej się nie boję i huknęłam na nią w odpowiedzi to odskoczyła. Ale nie powinno tak być.
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
Electra15.05.2024 11:26:09
poziom 5

oczka
  
Daria_Eliza
24.09.2015 14:33:07
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2178164
Od: 2015-1-23
Lusiu, teraz zauważyłam Twój drugi post: no właśnie nie wiem, jak kwitnie, bo staram się do tego nie dopuścić. Jeszcze nie widziałam kwiatów. Boję się, czy to nie jakiś powój. Boję się go bardziej, niż czegokolwiek.
Bo - perz jestem w stanie jako tako wyciągnąć nawet z gliny bo ma dość mocne kłącza, podagrycznik, ostowate, szczawie - z tego co pisałyście, przy regularnym koszeniu też zamierają. A to paskudztwo!? Bu!
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
Daria_Eliza
24.09.2015 15:55:16
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2178206
Od: 2015-1-23
Jako, że mam dziś dwa spotkania z klientami późnym popołudniem, to może jeszcze zdążę uzupełnić relację.

Obrazek
Obrazek

Jeden słonecznik zdążył chyba wypić całe zapasy wilgoci w ciągu lata i urósł trochę większy, reszta to karzełki. Choć to i tak niska odmiana.
Obrazek

Przyznam bez bicia, że maliny są na razie zaniedbane.
Rosną w trawie, bez nawożenia, i co roku dopada je taka choroba, chyba zamieranie pędów to się nazywa.
Ale trudno, je też czeka przesadzenie na tzw. jagodnik, wtedy już będą miały lepszy los.
Dostaliśmy je, chyba wiosną 2013, jako nadwyżki - młode zielone sadzonki. Sąsiedzi na wsi mówili, że się takich nie sadzi, tylko te zdrewniałe i że takie się nie przyjmą. Ale jednak żyją.
Obrazek

Tu podejrzewam, że wychodzi lilia św. Józefa (Lilium candidum), bo zamawiałam zeszłej jesieni, tylko dopiero teraz doczytałam w archiwalnym numerze "Twojego Ogrodnika", że ją akurat sadzi się inaczej niż inne lilie - płytko i nie jesienią. No to muszę ją posadzić płycej. Ale akurat jesienią mieli ja w sprzedaży.eh
No i ona właśnie na jesień tworzy rozetkę, która zimuje na powierzchni.
Obrazek

A tu moje różne fajne wierzby, przez cale lato tylko zadołowane, bo czekają na swoje miejscówki.
No i donica ceramiczna - ta, którą mój M. zniszczył, bo się kiedyś siłował zupełnie bez sensu z zamarznięta bryłą ziemi w niej.
Obrazek

Szkoda mi było wyrzucać nadwyżkowe sadzonki pomidorów, ale jak widać u nas nie ten klimat - mimo gorącego lata, bo bez tunelu to dopiero teraz jakiś tam kolor się pojawia. Może niektóre dojrzeją w domu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Papryki (w gruncie) też dopiero teraz co niektóre się wybarwiają, ale z nimi to mały kłopot bo i zielone są bardzo smaczne.
A tunelu mieć nie możemy na razie - w same weekendy nie da się prowadzić takiej uprawy raczej.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I jesienne widoczki:
z penstemonem 'Husker's Red',
Obrazek

i z przymiotnem (to jest to dzikie przymiotno - chyba gałęziste, bo dorasta spokojnie do 100 cm nieraz).
Obrazek

A tu powstaje kolejna dyniowa górka na przyszły sezon (wywalamy tu darń, kłącza perzu, całe mniszki i kwitnące chwasty, których nie daję na kompost). Prawdopodobnie w zimie, jeśli będzie dość ciepło, M. to przerzuci.
Obrazek
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
elakuznicom
24.09.2015 16:10:44
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2178217
Od: 2014-7-15
Daruśka no nie udał m się diabeł cały casz po skopiowaniu mam tak :


Podana fraza - http://kompostown http://kompostownik.iq24.pl/default.asp?grupa=240278&temat=411926 - nie została odnaleziona.

jest problem.. naprawdę bardzo chciałabym złożyć życzenia ..ale pamięć zawodzi diabeł
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
Daria_Eliza
24.09.2015 16:57:52
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2178237
Od: 2015-1-23
Elu, ja też nie mam pomysłu, bo ja też gapowata jestem i po prostu muszę wchodzić przez ogłoszenia administracyjne co jakiś czas i tam zaglądać. Chyba sobie przepiszę do tradycyjnego kalendarza.cool

A teraz pochwalę trochę M., choć częściej mam ochotę go udusić, albo raczej przygrzmocić jakimś narzędziem w łepetynę. Jednakowoż doceniam jego wkład, bo bez jego pracy "u podstaw" sama nie dałabym pewnie rady posadzić jednej dziesiątej tego wszystkiego.
Często dokładał mi roboty, bo jak przekopywał coś płytko w pierwszym sezonie naszych prac ogrodowych, to często wkopał mi głębiej korzenie ostów, mniszków i kłącza perzu, przez co do dziś w wielu miejscach się z nimi męczę i wyciągam, a wyciągnąć nie mogę.
Ale od zeszłego sezonu nowe miejsca są przekopywane na dwa sztychy (dwie głębokości szpadla), wierzchnia warstwa z wszelkimi kłączami i częścią zieloną idzie na sam spód i jest przywalana gruba warstwą gliny spod spodu. Minus jest taki, że takie miejsce jest bardziej jałowe, musi się odbudować warstwa próchnicy, ale staramy się ściółkować i nawozić obornikiem i kompostem, więc będzie dobrze, myślę.
Plus jest taki, że nie tracimy tej materii organicznej, a ziemia jest troszkę lżejsza w uprawie, bo już przekopana. No i najważniejsze - chwasty rzeczywiście rozkładają się tam na dole i nie wybijają z takiej głębokości. Ale na lżejszych glebach to nie wiem, czy skutkuje: u teścia na piachu to perz odbił.

Generalnie zazwyczaj pierwsze co robię, to obchód z aparatem - inspekcja wesoły zajmuje mi ok. godziny.
No i ostatnio jak po godzinie doszłam do Rabaty Okrągłej (ma ok. 11 m średnicy), to zastałam M. przy takim wykopie:


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


(zdjęcie po kliknięciu otworzy się większe)
Folia kubełkowa oddziela część rabaty od czegoś, co będzie ścieżką.

Poniżej widać, że po sporych opadach wilgoć wniknęła na ok 10-15 cm. A pod spodem "skała".
ObrazekObrazek[/url]
Widać też gęstą kępkę goździków (brodatych?). Będą chyba trzyletnie.jęzor Bo siałam je na balkonie w zeszłym roku, powschodziły słabo i mizerne rozetki razem z ziemią z wysiewów walnęłam na rabatę, natomiast z zimujących w gruncie nasion, które się w tym roku obudziły rozrósł się ten gąszcz. Muszę je rozsadzić.

Po kilku godzinach pracy mojego kopacza było tak. Wierzchnia warstwa w miarę rozluźniona z piachem. Dodatkowo do sadzenia użyję kompostu. A na zdjęciu widać też jedno z wiaderek z liliowcami do sadzenia.


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



I jeszcze bliższe widoki od strony lewej do prawej.


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA




TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA




TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
Daria_Eliza
24.09.2015 17:09:34
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2178238
Od: 2015-1-23


Ilość edycji wpisu: 1
I na koniec relacji: różyczki, żywokost, kokorycz.


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



I mała retrospekcja - na powyższym zdjęciu widać kawałek, który jesienią 2013 wyglądał tak:
(tylko poniżej jest ujęty od południa, a powyżej od wschodu)


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
elakuznicom
24.09.2015 20:10:26
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2178336
Od: 2014-7-15
[b]Daruśka/b] ale się napisałam ...no i poleciało w kosmos ...diabeł
teraz trochę w skrócie ..M ..wchodząc na działkę otwiera drzwi naszej altanki i natychmiast w pierwszym rzucie włącza telewizor ..mecze , mecze , a później ...no może byśmy coś zjedli pytajnik a ja ładuję do lodówki co tam przytargałam i podłączam wodę ..a później ..bez przyjemności diabeł szykuję jedzenie...
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
Daria_Eliza
24.09.2015 23:14:17
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2178503
Od: 2015-1-23
Elu, to współczuję takiego zapalonego kibica. Mój w sezonie meczowym też jakieś tam ogląda, ale na razie jest to do przeżycia. A na działce na szczęście nie ma nic, więc i meczu nie ma na czym oglądać. Przy czym mój M. to jak nie ogląda czegoś, to musi się ruszać i coś robić bo inaczej mu nudno i idzie spać.lol Tak było parę razy przy deszczowej pogodzie jak na weekendzie akurat zostawaliśmy w domu: obejrzy jakiś tam odcinek "Gry o tron", a potem słyszę: "muszę się położyć" i "obudź mnie za godzinkę".
Co do długich postów, to ja to robię tak (o ile nie zapomnę): zanim kliknę "dodaj komentarz", to na wszelki wypadek klikam Ctrl+A i potem Ctrl+C. Więc nawet jak mi post pójdzie w kosmos, to i tak mogę sobie go wkleić np. do notatnika czy Worda, a potem z niego skopiować. No - tylko trzeba o tym pamiętać.wesoły
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
survivor26
25.09.2015 06:13:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2178574
Od: 2014-7-11
Ufff..narobiłam sobie u Ciebie zaległości, ale w końcu nadrobiłam! I nadal nie mogę wyjść z podziwu, że Wam tak cudnie wszystko rośnie w miejscu, w którym nie bywacie na co dzień! Jak ja przez 2 tygodnie nie wyjdę do ogrodu, to potem muszę maczetę i łom brać, żeby się przez chwasty przebić, a u Was rośnie, jakby codziennie pielone było aniołek

Ten pomysł z górką chwastową na dynie też zamierzamw przyszłym roku wykorzystać...może się w końcu dyni jadalnych, a nie tylko ozdobnych dochowam?

Co do chwastów, to to drugie to dziki ślaz - mam u siebie i wyrywam tylko tam, gdzie przeszkadza, bo bardzo ładnie i długo kwitnie. A to trzecie to z opisu wygląda na jakąś odmianę powoju albo koniczyny - jedno i drugie ma splątaną, nieusuwalną darń korzenidiabeł

A wymieniłabym wywrotkę swojej gliny na Twoją, bo Twoja ładniejsza i na luźniejszą niż moja wygląda lol
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Daria_Eliza
25.09.2015 13:45:20
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2178824
Od: 2015-1-23
Pat, w tym roku trochę susza nam pomogła i nie trzeba było używać maczety, bo trochę mniejszy rozpęd chwasty miały.wesoły

    survivor26 pisze:

    A wymieniłabym wywrotkę swojej gliny na Twoją, bo Twoja ładniejsza i na luźniejszą niż moja wygląda lol


No, jak się wymiesza z piachem i tłucze w te bryły czym popadnie, szpadlem, widłami, kutymi grabiami, żeby się wreszcie rozpadły na mniejsze kawałki - to może wygląda na luźniejszą.oczko
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
Electra15.05.2024 11:26:09
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 24 / 47>>>    strony: 212223[24]25262728293031323334353637383940

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » NASZE PIĘKNE OGRODY » KIEDY ZAKWITNĄ PIWONIE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny