NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (34)

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 18 / 59>>>    strony: 1234567891011121314151617[18]1920

Rozmowy przy kawie (34)

  
ewulab
09.12.2016 13:51:51
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza

Posty: 397 #2368438
Od: 2016-4-13


Ilość edycji wpisu: 1
    MaGorzatka pisze:

    Ewciu - cudowną masz pasję tym grzebaniem w rodzinnych historiach i wyobrażam sobie, jak Cię cieszy każde odkrycie wesoły


Właśnie u nas to jest tzw. pasja bo niewiele rodzin interesuje się swoimi przodkami i właściwie nawet nasi rodzice niewiele potrafią powiedzieć o swoich np. dziadkach.
Znajomy był ostatnio na wykładzie genealogicznym w Kazachstanie i napisał tak: "Jak tu powiedzieć o europejskich rodowodach stepowemu narodowi, który do końca XIX w. praktycznie nie miał rejestracji metrykalnej?" Zaczął od tego, że w Polsce to niby każdy zna swoich przodków do 3-4 pokolenia wstecz - według mnie kłamstwo bo ja nawet imion swoich dziadków kiedyś nie znałam, a znam i takich co znają rodziców i tyle ich obchodzi przeszłość. Odpowiedź Kazachów była następująca: " w Kazachstanie każdy zna swój rodowód na 6-7 pokoleń albo i dalej." Nieco to zbiło go z tropu i zaczął dopytywać z niedowierzaniem i okazało się, że ci młodzi ludzie porozpisywali mu swoje drzewa do kilkunastu pokoleń w liniach prostych (szczególnie ojczystych), a rekordzistki umieściły w drzewie 20 pokoleń ojczystych co daje nam okolice XII wieku jak nie lepiej.
Cytuję "Kazachowie nie mają do dziś dziedzicznych nazwisk, tylko patronimiki. Każdy więc jest zobowiązany do posiadania wiedzy: z jakiego Żuzu się wywodzi, który dalej dzieli się na klany i plemiona.
Mistrzostwa wygrały dwie studentki z klanu Argynów ze Średniego Żuzu, wpisując genealogię po mieczu na 20 pokoleń. "
Cóż ja mogę powiedzieć ze swoimi marnymi poszukiwaniami sięgającymi zaledwie 1680 roku? Zazdroszczę bardzo :-)
_________________
Pozdrawiam, Ewa.
  
Electra30.04.2024 20:23:44
poziom 5

oczka
  
aniaop
09.12.2016 14:31:17
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: OPR

Posty: 658 #2368446
Od: 2014-7-12


Ilość edycji wpisu: 1
Witajcie
Mój braciszek bawił się w szukanie przodków.Doszedł podobno do pradziadka, który był swego czasu w stanach, więc był podobno na liście okrętowej . Długo się zastanawiał , jak człowiek światły, tak dużo w ówczesnych latach podróżujący mógł wyhodować taki odpad społeczny . Na tym chyba poprzestał. Ja ,żeby grzebać w przodkach , musiała bym jechać do Lwowa, bo z tych okolic wywodzi się mój ród. Moja babcia była 13 dzieckiem w rodzinie i ostatnim, a jako że ojciec jej, ślubował matce w wieku 56 lat (ona 16), zmarł i nie zdążył wywianować mojej babci, a był bogaty. Po jego śmierci przekazywało ją sobie rodzeństwo z rąk do rąk, razem z matką , jak śmierdzące jajko. Odetchnęła jak wyszła za mąż za dziadka, który był dobrym człowiekiem podobno. Zmarł jeszcze jak moja mama była panną. Teraz po części noszę jego nazwisko.
No to tak dla pokoleń.
Wczoraj moja głowa chciała wybuchnąć, więc zmieniła się pogoda i powiało trochę. Ale już jest ok.
Co będzie jutro? Wybieram się na Ślunsk. Zobaczymy.
Komp mi się biesi , pisze co chce , a jak ja chcę to nie pisze.
diabeł
  
Barabella
09.12.2016 14:41:30
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2368447
Od: 2014-7-11
Jaka ciemnica się zrobiła..... no światło musiałam pstryknąć, bo mrugać ciężko!
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
ewulab
09.12.2016 14:51:46
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza

Posty: 397 #2368451
Od: 2016-4-13
Aniaop - nie musiałabyś jechać do Lwowa :-), są inne możliwości.
Matka mojego M. urodziła się pod Wilnem i też spokojnie czekam na udostępnienie ksiąg bo powoli są indeksowane przez Polaków, nawet Białoruś zaczyna być bardziej przychylna tym sprawom, a na jej terytorium jest obecnie część dawnej Wileńszczyzny i tam rodzili się przodkowie mojego M. ze strony jego matki.
Mam w najbliższej rodzinie wujka urodzonego w Austro-Węgrach - obecnie miejscowość leży na pograniczu Ukrainy, Mołdawi i Rumuni, mam wujka czyli dziadka najbliższych kuzynów urodzonego nad Morzem Czarnym w Nikołajewie i mam ciotki i wujków z Brześcia tego już za naszą granicą niestety. No i mam problem bo to co najmniej dostępne to najbardziej mnie ciekawi.

A co do Lwowa, to stwierdziliśmy z M., że czas się trochę kultury i historii nachapać i chcemy latem tam pojechać. Już zaplanowałam 3 wycieczki na nowy sezon.

No i dziś była rozmowa o nowym piecu, otóż doradziłam chłopu aby najpierw zadzwonił do firmy, która nam montowała instalację 10 lat temu. Ma zapytać czy przypadkiem nie trzeba jakiegoś nowego planu do tego robić, no i podpytać jaki zakupić żeby nie było zmieniania w rurach i żadnego kucia w ścianach. Mamy piec z zamkniętą komora spalania, małe coś wisi na ścianie w łazience i ma moc na około 200 metrów kw i grzanie wody + gotowanie na kuchence i kolejny ma być równie zgrabny i powabny pan zielony W każdym razie nie chce zonka w postaci złego zakupu lub handryczenia się z urzędnikami czy kominiarzami potem.
Teraz mamy full tanie ogrzewanie domu, ten piecyk co zamontowaliśmy to dokładam kawałek drewna co 2 godziny i mam ciągle około 20 stopni w domu.
_________________
Pozdrawiam, Ewa.
  
survivor26
09.12.2016 14:57:41
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2368452
Od: 2014-7-11
Aniu, po kresowych przodków nie musisz jechać do Lwowa - akta parafialne są w Archiwum Akt Dawnych w Warszawie, a akta z parafii zakonnych w odpowiednich zakonach. Kwestia odpadów społecznych też wytłumaczalna, mogą być dobre geny od wielu pokoleń, a w jednym człowieku zmieszają się w wybuchową miksturę - taka historia była w rodzinie mojego ojczyma, porządna kresowa szlachta, aż tu nagle 3 pokolenia temu jedna z prababek zaszalała, wyszła za Ukraińca, bandytę i zbira i naprodukowała trzy pokolenia kubek w kubek podobne do owego zbira - poszło równo po wszystkich z kilkudziesięciu jej potomków, na dobrą drogę wyszło 3 (słownie: trzech), koło 10 balansuje na granicy, a reszta zamieszkuje zakłady penitencjarne i/lub rynsztoki...a reszta rodziny - rodzeństwa owej prababki nadal nieskażona złym genem rozwija pokolenia prawników, inżynierów i lekarzy...

Pogoda się wstrętna zrobiła, więc zapewniłam aprowizację weekendową, przywiozłam dzieci i się barykadujemy w domu...niestety tylko do jutra, bo konie czekają zakręcony
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
mariaewa
09.12.2016 15:24:09
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2368467
Od: 2015-12-7


Ilość edycji wpisu: 1
W żadnym razie nie chcę psuć Wam radości z odszukiwania korzeni.
Ale tylko w kwestii " odszczepieńców ".
Zdrady małżeńskie, skrywane gwałty to nie wymysł naszego pokolenia. Były i to bardziej chronione tajemnicą niż jest dziś.
Czasami mówi się o rodzinnych mezaliansach. Czasem to nic innego niż " kupienie " pana młodego dla córki, która się .... zapomniała .
Również niezwykła jurność starych , utytułowanych mężczyzn wspomagana była przez rzeczywiście jurnych i młodych... parobków, stangretów czy kamerdynerów.

Myślę, że nikt się nie chwalił, wiele spraw " zamieciono ".
Być może dowiemy się, w czyim domu mieszkała nasza praprababka ale pewnie nigdy , kto był jej ojcem.
Czy ten, który wychowywał, czy ten, który spłodził.
Czasami przeglądało się kartę dziecka i niemożliwością było, by miało z podanych rodziców taką grupę krwi.
Czasami zbierało się wywiad odnośnie chorób w rodzinach rodziców i nagle matka " pękała " w rozmowie w cztery oczy.
To życie i nijak się ma do wpisu w papierach.
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
ewulab
09.12.2016 15:49:05
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza

Posty: 397 #2368475
Od: 2016-4-13
Mariaewa, no niestety ale tak było. Ja sama poszukuję swojego pradziadka ze strony matki bo prababka miała sześcioro dzieci z kim??? Dziś potwierdziłam imię kolejnej jej córki, zamordowanej przez Niemców, a mama tylko domyślała się jej imienia. Pozostał mi do odnalezienia syn prababki, który zginął razem z siostrą.
Wiem, że są pochowani gdzieś w polu, może w lesie bo rodzina wróciła po kilku dniach i chowała swoich, którym nie udało się uciec. Mam adres sołtysa wsi i chce do niego napisać - dowiedzieć się czy ktoś tam żyje z bardzo starych ludzi, a może wiedzą o jakiejś mogile. Jak byłam tam rok temu, to znaleźliśmy w lesie mogiły zbiorowe z I wojny i ludzie tam stawiają świece, wtedy nawet się paliły na takim odludziu. To są ostatnie lata kiedy mogę jeszcze coś odnaleźć. Dziś wiem dużo więcej i wiem czego i kogo szukać, o co pytać więc wiosną tam się wybieram znowu.
Taka w rodzinie M. akcja jest współcześnie - bardzo bliski wujek ma 3 córki dorosłe, ale przyłapał małżonkę na niewierności kilka lat temu i zrobił badania - okazało się że tylko jedna z trzech dziewczyn to jego córka. Pan się załamał dość poważnie.
W październiku na konferencji genealogicznej mieliśmy bardzo ciekawy wykład o badaniu DNA, jest też porównywarka genenów, dzięki której swoje wyniki można przypasować do wyników innych ludzi i odnaleźć spokrewnionych z nami przez jakiegoś pra.

_________________
Pozdrawiam, Ewa.
  
mariaewa
09.12.2016 15:58:27
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2368479
Od: 2015-12-7
Ewo, jest w tym wszystkim dobra wiadomość. Geny genami ale wpływ środowiska, rodziny, wartości, jest ogromny. Dzieci adoptowane, tak bardzo upodabniają się do rodziców adopcyjnych, powtarzają ich gesty, mają podobną wrażliwość, wielokrotnie ich talenty . Po prostu, kto z kim przestaje.
Zresztą każdy chętnie opowiada o prapradziadku bohaterze, mniej chętnie wspomina się tych gorszych gatunkowo.
To też rodzinne tajemnice.
Być może pomagają nam zrozumieć pewne zachowania nasze lub naszych bliskich.
Znam pytajnik, moich przodków ze zdjęć i przekazów rodzinnych, na ile prawdziwych, nie wiem.
Głębiej szukać nigdy nie chciałam. Zostawiłam ich z tymi tajemnicami i z prawem do ich posiadania.
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
ewulab
09.12.2016 16:17:50
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza

Posty: 397 #2368484
Od: 2016-4-13
Mariaewa, a ja mam inne widzenie sprawy przeszłości, dlatego szukam, dociekam, w pewnym sensie pozwoliło mi to kiedyś przetrwać podły czas zrezygnowania.
Chcę wiedzieć jak najwięcej, jestem ciekawa przeszłości, tego jak żyli, gdzie, jak wyglądali. Szukam zdjęcia dziadka - ojca mojego ojca, został pobity w latach 60-tych przez milicję i zmarł w Suwałkach. Jedyna jego żyjąca jeszcze córka - najmłodsza, poprosiła mnie ostatnio abym odnalazła jego grób w celu przeniesienia szczątków do grobu babci, która dopiero co zmarła, bo sama nie umiała choć nawet była w Suwałkach i szukała na cmentarzu. Udało mi się jedno zdjęcie z pogrzebu znaleźć w czeluściach i uratować przed wywaleniem przez siostrę . Teraz muszę ten kościół porównać z suwalskimi i pisać zapytania czy tam był pochowany dziadek.
Jak byłam teraz w Trójmieście to właśnie spędziłam cały dzień u siostry ojca i nagadaliśmy się, że hej. Wujek dosłownie nie dowierzał, że jego babka i dziadek rodzili się 1860-70 latach, odnalazłam mu nawet akta spraw z początku wieku XX, gdzie bracia sądzili się o kawał pola i kilkadziesiąt rubli pan zielony
_________________
Pozdrawiam, Ewa.
  
survivor26
09.12.2016 16:37:30
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2368486
Od: 2014-7-11
To ja mam tak jak Ewa, lubię te poszukiwania - chwilowo zawieszone na kołku z powodu nawału spraw codziennych - w sumie mi rybka, czy Ci przodkowie genetycznie moi, czy stangretowi, ale cieszy mnie odszukiwanie kolejnych ogniw. Zresztą kupę fajnych, oficjalnie spokrewnionych ze mną, ludzi znalazłyśmy z mamą w tych poszukiwaniach, a herb przypięty jest do nazwiska nie genow, więc bardzo szczęśliwy No i po linii kobiecej to jednak można mieć pewność, że to nasze krewne, a jak miały ciekawe życie, to tylko im pogratulować aniołek A te historie są też ciekawe psychologicznie/socjologicznie - w mojej rodzinie w starszych pokoleniach nawał dzieci rodzonych w 7-8 mcu ciąży, często w domu bez pomocy lekarza, jako tłuste czterokilogramowe idealnie zdrowe noworodki - nikt pary z buzi nie chciał puścić, więc przyjmuję ich wersję oficjalną, że mieli wyjątkowo zdrowe geny taki dziwny
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
mariaewa
09.12.2016 16:38:38
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2368487
Od: 2015-12-7
Ewo, podkreślam jeszcze raz, że nie oceniam czyjegoś zaangażowania w tej kwestii. Tylko to, że podziwiam Wasze, ale sama nie mam takiej potrzeby. Może przez lata zmęczyłam się odkrywaniem cudzych rodzinnych tajemnic, wyciąganiem " trupów z szafy ", nie wiem.
Ale szczerze życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki za determinację. pan zielony
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
Electra30.04.2024 20:23:44
poziom 5

oczka
  
mariaewa
09.12.2016 16:41:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2368489
Od: 2015-12-7
I tego się trzymajmy. pan zielony
Wyraziści przodkowie świadczą o umiłowaniu życia we wszelkich jego przejawach. Może i nam coś skapnęło ? lol
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
survivor26
09.12.2016 16:51:06
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2368492
Od: 2014-7-11
    mariaewa pisze:

    I tego się trzymajmy. pan zielony
    Wyraziści przodkowie świadczą o umiłowaniu życia we wszelkich jego przejawach. Może i nam coś skapnęło ? lol


Dokładnie, mi kobiety z mojej rodziny dają moc, zwłaszcza te, które dziesiątki, albo i setki lat temu odważyły się żyć nieszablonowo - jak mam gorszy czas, to sobie przypominam ich historie, to że dawały radę, ale także to, że koniec końców i tak skończyły w grobach wraz z rzeczami, które były dla nich bardzo ważne - dlatego nie warto aż tak się wszystkim przejmować, bo po latach i tak bedą o nas pamiętać niekoniecznie z tego,c o byśmy chcieli - moja babka ze strony ojca, której nie znałam, bo mnie znać nie chciała, miała prawdopodobnie burzliwe i ciekawe życie, a została zapamiętana jako osoba, która pożarłszy się z dziadkiem 10 lat się do niego nie odzywała...ta historia pomogła mi zawczasu wyplenić u siebie podobną cechę charakteru aniołek
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
mariaewa
09.12.2016 17:01:50
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2368497
Od: 2015-12-7


Ilość edycji wpisu: 1
Pat, moja prababka Marianna, po której ja i siostra mamy po pół Jej imienia , była ponoć eteryczna i wrażliwa " z wyboru " a gdy się w....a na dymiący piec , potrafiła go rozebrać, i wymurować od początku. pan zielony
Kiedy przestawała być " senna i marząca ", siała postrach w całej rodzinie.

Mama często żałowała, że dała się wkręcić w te imiona dla córek, wierząc, że nasze podłe charaktery to spuścizna po babce. pan zielony
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
ewulab
09.12.2016 17:53:32
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza

Posty: 397 #2368504
Od: 2016-4-13
No i mam!!! Znalazłam oryginalny akt urodzenia mojej kolejnej prababki z 1901 roku. Tym samym poznałam kolejną parę 2xpradziadków i wiem w jakich latach się urodzili. Czyli w kolejnej linii moich przodków jestem w połowie XIX wieku. Zapowiada się ciekawy weekend - jak mawia mój M. z umarlakami pan zielony
_________________
Pozdrawiam, Ewa.
  
EwaM
09.12.2016 18:40:54
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: między DBA a DZA

Posty: 2778 #2368511
Od: 2014-7-11
Bry.
    lora pisze:


    Miałam 3 telefony z propozycjami najpierw zakupu dobrych garnków ,potem zaproszenie na pokaz dobrego zywienia, a przed chwilką że wygrałam darmową nagrodę.
    Ocipiec można i nie dziwię się że ludzie nabierają się. Ja warczę do telefonu.
[b]Misiu, jedno zdanie: "Proszę o usunięcie moich danych osobowych z Waszej bazy danych". Pozbyłam się w ten sposób znakomitej większości nachałów.
_________________
wątek
i tutaj
smutna piosenka
  
lora
09.12.2016 19:04:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 4997 #2368517
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 2
EwoMmuszę to uczynić bo to już jest bardzo wkurzające.

Ewo trzymam kciuki żebyś jak najwięcej dowiedziała się o swojej rodzinie , to świetna zabawa a że czasem dowiadujemy się o przykrych sprawach no trudno to takie jast życie. Bardzo lubię szperać w przeszłości moich przodków. Mam drzewo genealogiczne zaczynające się od 16wieku. aniołek
Ostatnio mniej uzupełniam ale syn jeden przejął pałęczkę.
Mniej wiem od strony Mamy i z siostrą postanowiłyśmy troszkę poszukać i nawet udało się ocipinkę...siła internetu.

Basiu ja światło włączyłam o 15stej taka ciemnica była.

Margolciu puk, puk gdzie się ukrywasz?
_________________

Świat moich marzeń


Świat moich marzeń 2
  
aniaop
09.12.2016 20:10:14
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: OPR

Posty: 658 #2368536
Od: 2014-7-12
Jejuniu, jakie czeluście odkrywacie...
Skoro tak mówicie, to może i poszukam w tym archiwum. A co mi tam, w sumie to interesowały by mnie tylko wiedźmy w mojej rodzinie, bo po kimś kurczaczek muszę mieć te geny taki dziwnypan zielony
Jest jeszcze siostra mojej mamy , która dużo wie o rodzinie, bo jest też starsza od mamy o 9 lat, ale jakoś nasze drogi się rozeszły... Przyjaciół i rodzinę poznaje się w potrzebie.

Misiu , wiem ,że u Ciebie nie wykonalne, ale od kiedy zaczęłam odbierać telefon z nazwą firmy, w sensie się przedstawiać , to jakieś 99,99% przygłupów się odczepiło. W sumie współczuję im, bo ja się grzecznie przedstawiam, a oni trajkoczą jak nakręcona katarynka. W rezultacie z jadem pytam , co to ma wspólnego z działalnością firmy do której się dodzwonili. Wtedy zaczyna się lament , bo czemu ja wcześniej nie powiedziałam. Mówiłam, ale nie słuchacie...taki dziwny I tak odeszli ode mnie ....

Co do pieców , to nie zapomnę tekstu mojej sąsiadki... A to było lata temu, em wracał późno do domu, zanim uśpiłam dzieci , więc opał mogliśmy wrzucić do piwnicy dopiero późno w nocy. Więc rzeczona sąsiadka , zagadała kiedyś do ema: " ja wiem , że to czym palicie jest nielegalne..." No tak, bo na legalu to nosilibyśmy w dzień , nie w nocy - prawda? lollol
  
maria
09.12.2016 21:14:09
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: śląsk

Posty: 2001 #2368552
Od: 2014-7-13
Witamwesoły

Wy szukacie przodków , a ja garnkapan zielony
Od rana szukam dużego garnka i ślad po nim zaginąłtaki dziwny.
Tak mnie ten fakt poirytował ,że wyżyłam się na oknach ,
Okna umyte , firany wyprane i powieszone ..... czas ubierać choinkępan zielony
_________________
Moja wymarzona działka
  
ewulab
09.12.2016 21:41:22
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza

Posty: 397 #2368560
Od: 2016-4-13
Misiu, dziękuję - ja już zapisuję to, czego się dowiaduję aby nie mylić faktów potem. Liczę na to, że mojej mamie jeszcze trochę rzeczy się przypomni, no i że zdążę na czas z odwiedzinami kilku osób z rodziny - tych starszych.
_________________
Pozdrawiam, Ewa.
  
Electra30.04.2024 20:23:44
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 18 / 59>>>    strony: 1234567891011121314151617[18]1920

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (34)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny