NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (29)

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 49 / 58>>>    strony: 4142434445464748[49]505152535455565758

Rozmowy przy kawie (29)

  
zielonajagoda
01.09.2016 22:10:00
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Opolszczyzna

Posty: 310 #2327429
Od: 2014-7-12
U mnie myszy nie mają najmniejszych szans przy takiej ilości kotów, ale żabę kiedyś pod meblami znalazłam, żywą. Co zaś do myszy, to przypomniały mi się czasy dzieciństwa, kiedy moja babcia na siłę ciagała mnie do kościoła, strasznie się nudziłam zawstydzony, ale kościół był zamyszony i bardzo lubiłam obserwować jak biegały sobie one po obrusach bocznych ołtarzy, po kwiatach, wcale się nie bały, ani zawodzenia ludzi, ani organów, takie bardziej kościelne te myszy były.
_________________
Moja zielona Arkadia
Pozdrawiam Iwona.
  
Electra29.04.2024 07:50:17
poziom 5

oczka
  
maliola
01.09.2016 22:40:36
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Śląsk

Posty: 1599 #2327431
Od: 2014-7-16
Pati odhaczyłam ale Janusz był usprawiedliwiony bo uprzedzał o swojej nieobecności.
Małgosia pewno ma dostęp do
e-dziennika od kuchni i sama sobie usprawiedliwienie wpisze.

Siadłam na chwilkę nawet mi się tego obiecanego napitku % nie chce stawiać taka padnięta jestem.
Ale lampkę wina po sąsiedzku u Cioci wypiłam. Potem godzinę podlewałam w ciemnościach ale i tak zauważyłam, że na nowym trawniku więcej chwastów wyrasta niż trawy - widocznie podlewanie im służy.

Wy macie myszy i inne zwierzątka, a ja kreta, a już myślałam, że się wyniósł... a tu na środku nowego trawniczka kopczyk, na pustych grządkach też.

Lecę się umyć i może z 5 min. Poczytam żeby zasnąć i tyle będzie.

Dobranoc!
_________________
Pozdrawiam Ola

Ogrodowe marzenia Malioli :)

  
Bitek
01.09.2016 23:00:48
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 499 #2327434
Od: 2014-8-9
Dobry wieczór,żab się nie boję, mogę nawet wziąć w rękę(oprócz ropuchy),pająków, dżdżownic też ale myszy, szczurów panicznie.Nie zasnęłam bym, gdyby to gdzieś mi chrobotało pan zielony
Teraz prawie codziennie mam bieg ze szczotką z krzykiem, bo mój mały Kajtuś przynosi pańci takie prezenty



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



a teraz już spam



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


_________________
__________________
Pozdrawiam Teresa
  
survivor26
02.09.2016 06:22:50
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2327449
Od: 2014-7-11
Dzień dobry! I "dobranoc" bym powiedziała chętnie, bo spać mi się chce okrutnie aniołek Myślę, że jednak potrzeba chwilkę, żeby przywyknąć z powrotem do tego wstawania świtem zawstydzony Nieco mnie nerwy trzepią przed pierwszym prawdziwym dniem w szkole Flo, ale mam nadzieję, że będzie dobrze...

Kawa i inne napoje podane, dla tych co wstawać muszą, a reszta niech śpi, ile możeaniołek
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Barabella
02.09.2016 06:30:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2327451
Od: 2014-7-11
Obrazek

Witam aniołek Nagadaliście nieźle.... Nawet nasza zguba się znalazła aniołek

Pat teraz masz dwa dni przerwy pan zielony
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
aguskag
02.09.2016 06:40:41
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 661 #2327453
Od: 2014-7-12
Witajcie wesoły
Ja w przeciwieństwie do Pati budzę się o świcie jak nawiedzona. Dziś już od 5 nie śpię, próbowałam różnych sposobów by przysnąć jeszcze i wszystko na nic taki dziwny

Pati wesoły
Powiedz coś więcej na temat rozpoczęcia roku szkolnego, bo mnie zaintrygowałaś, ciekawa jestem bardzo jak wyglądał. U nas co prawda nigdy żadnych akademii nie było, krótkie powitanie, parę informacji i do klas.

A dziś pierwszy dzień z dziećmi, ciekawa jestem bardzo. Nie przypominam sobie, by kiedykolwiek na rozpoczęciu roku szkolnego dzieci płakały, przecież są z rodzicami, a wczoraj dwoje koncertowało tuląc się do mam. Straszyły je tą szkołą czy co... poruszony
_________________
Pozdrawiam Aga
  
mama101
02.09.2016 07:03:02
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: TSA

Posty: 573 #2327455
Od: 2015-1-26
Witam, przysiadam się do kawy.

Łączę się z wszystkimi rodzicami których pociechy są w wieku szkolnym. Jeszcze dwa lata.


_________________
Pozdrawiam Aśka
TO JE MOJE
  
zielonajagoda
02.09.2016 07:09:37
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Opolszczyzna

Posty: 310 #2327457
Od: 2014-7-12
Pati, kilka lat temu mówiłam że Florka bardzo przypomina moją K, dzieci nadwrażliwe mają z zasady ciężej niż inne, nie można im odmówić zdolności i wszechstronności, a rodzic...musi być czujny jak saper, reagować w moment, widzieć i czuć wszystko, ale ten rodzicielski trud wraca się z nawiązką. Wszystkiego dobrego dla Flo w nowej szkole, bo Sara to sobie wszędzie poradzi oczko

A to ofiara wsiowego buractwa, może się ktoś zakocha? Bezdomne maleństwo, wyjątkowo smutny koteczek.



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA




_________________
Moja zielona Arkadia
Pozdrawiam Iwona.
  
survivor26
02.09.2016 07:10:04
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2327459
Od: 2014-7-11
Aga, no ja mam porównanie do starej szkoły, gdzie akademie były w takim stylu, jak za naszego dzieciństwa, czyli dwie bite godziny sterczenia na sali gimnastycznej, liczne przemówienia lokalnych notabli, drewnianym głosem dukane wiersze okolicznościowe itp. A w nowej szkole powitanie trwało 10 minut, a potem był koncert z cyklu Filharmonia dla dzieci - nie wiem, czy to jest w innych regionach kraju, ale u nas muzycy filharmonii Jeleniogórskiej średnio raz na miesiąc przyjeżdżają do szkół i dają takie trzykwadransowe koncerty połączone z opowieściami o muzyce, instrumentach itp. - dzieciaki to uwielbiająaniołek

Co do ryczących dzieci...z moim obserwacji przedszkola i szkoły, dla kadry ryczące na początku nie są najgorsze, bo one paradoksalnie najszybciej się adaptują, gorsze są takie pseudo-twardziele jak moje, co z kamienną twarzą zaczynają naukę, a potem nerwy puszczajązawstydzony Moje w tym roku zaczęły z uśmiechem i kamienną twarzą, ale mam nadzieję, że nie powielą ww. schematutaki dziwny
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Jo37
02.09.2016 07:34:08
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko

Posty: 1379 #2327462
Od: 2014-7-11
Dzień dobry. Dziś piątek i świeci pięknie słońce.
_________________
Pozdrawiam,
Joanna

  
mama101
02.09.2016 07:41:18
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: TSA

Posty: 573 #2327464
Od: 2015-1-26
Ja jestem w całkiem odmiennej sytuacji, bo jak przekonać nastolatka do bardziej sumiennej nauki. Wiem że potrafi widać to przy wszelkich egzaminach. W podstawówce po próbnych egzaminach polonistka udała się do gabinetu dyrekcji bo nie chciała uwierzyć że Młody tak potrafi. Teraz wszelkie moje kazania kwituje, że ani w życiu ta wiedza nie jest przydatna a dla samych ocen i paska na świadectwie to nie warto, a na studia to nie będzie tracił czasu.
_________________
Pozdrawiam Aśka
TO JE MOJE
  
Electra29.04.2024 07:50:17
poziom 5

oczka
  
survivor26
02.09.2016 08:33:16
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2327474
Od: 2014-7-11
Asia, no ale skoro egzaminy zdaje, to w czym problem? wesoły A jak zdaje to i maturę zda - na studia iść nie musi, w obecnej sytuacji ekonomicznej to rzeczywiście wątpliwy wybór, ale jakby kiedyś zmienił zdanie, to matura się przyda.

U Florki lekkie dejavu z poprzedniego roku - do świetlicy iść nie chciała i nieco przedłużała pożegnanie, ale pani Ania z szerokim uśmiechem acz zdecydowanie dzieci zgarnęła do klasy, tak że młoda nawet nie zauważyła, jak znalazła się po drugiej stronie drzwitaki dziwnytaki dziwny
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Barabella
02.09.2016 08:48:13
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2327484
Od: 2014-7-11
Podlałam cały ogród i zapracowałam na śniadanie pan zielony
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Bogusia
02.09.2016 09:27:15
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Posty: 1970 #2327506
Od: 2014-7-12
Dzień doberekpan zielony kawy nie zdążyłam rano zrobić, bo jechałam mężusia odwieźć do pracy i w końcu mam swoje autko na własność, bo facecik dostanie dzisiaj swoje pachnące świeżością z salunu lol

W drodze powrotnej dzwoni do mnie córcia z okrzykiem......mamo w końcu jest cisza w domu hihipan zielony wszystkie dzieci w palcówkach więc teraz ma czas dla siebie, a jutro jedziemy do wnusiek na urodziny, muszę jeszcze prezenty zapakować i jutro balanga, przy ciastach i tortach, bo zięciuniu z zawodu cukiernik jeżdżący na tirach hihi ale jak odwali słodkości to normalnie ślina się toczy po paszczy każdemu pan zielony cały czas namawiam zięciunia, żeby otworzył malutką kawiarnio-cukiernię, bo aż żal takich zdolności marnowaćzakręcony

A moje młodsze dziewcze, to co wyjechało do czyścioszków pisze mi, że sama jeździ autem do szkoły zdziwiony noż, kurcze pieczone, a w domu to za czorta nie chciała wsiąść do auta, no małpiszon jedenzdziwiony

myszyzdziwiony a fuuu to najgorsze stworzenia, paskudne, obleśne, malutkie futrzaki fuuuu
_________________
Rękodzieła Bogusi
  
mariaewa
02.09.2016 09:29:43
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2327509
Od: 2015-12-7
Wiek mam słuszny i staż życiowy długi. Jak świat światem papier jest potrzebny. Można być niezwykle mądrym, kreatywnym, wizjonerskim, ale przychodzi czas, gdy chcemy zawalczyć o coś i przegrywamy, bo nie mamy wymaganego papieru. Trudno przewidzieć, co nam życie przyniesie, ale warto być przezornym i ubezpieczyć się teraz, gdy się jest młodym, inaczej przyswaja wiedzę, nie ma się obciążeń w postaci rodziny.
Moja mama mówiła: nosisz biały fartuch, może kiedyś będziesz musiała zamienić go na szary, ale przyjdą lepsze czasy i znów założysz biały. Cała filozofia. Jeżeli dziecko ma możliwości powinno się uczyć.
Czasami dyplom leży sobie w komodzie, ale przychodzi czas i wyjmujemy go. Jest gotowiec, idę walczyć..
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
survivor26
02.09.2016 10:01:17
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2327520
Od: 2014-7-11
Marioewo, o tym piszę, z tym, że myślę o maturze - dalej to różnie, nie każdy ma melodię do studiowania, nie każdy umie wybrać właściwie,wielu woli wykonywać zawody rzemieślnicze, w których wiedza praktyczna jest o niebo bardziej potrzebna niż teoretyczna. Tak sobie właśnie o tym dumam, stawiając z R. szalunek pod beton - kręci mnie to niezmiernie a jednocześnie widzę, że o ile nie miałabym problemów z przetłumaczeniem instrukcji betoniarki, to wymyśleć, jak dobrze rozłożyć nacisk i obciążenia nie umiemzawstydzony
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
zuzanna2418
02.09.2016 10:15:48
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2327527
Od: 2014-7-11
Dzień dobry!
Pat no właśnie ja też dochodzę do takiego wniosku. Patrząc na te wątpliwej jakości dyplomy z przeróżnych dziwacznych Alma Mater mam wrażenie, że młodym ludziom wmówiono, że wyższe wykształcenie jest kluczem do lepszego życia, wyższej pozycji społecznej, a przynajmniej gwarancją stabilnej pracy. Dla pewnej części populacji pewnie tak, ale nie dla wszystkich, o czym się już wielu boleśnie przekonało.
Jeśli młody człowiek ma z grubsza sprecyzowane zainteresowania i chce wykształcić się na przyzwoitej uczelni z jakimś planem na życie - to super. Ale jeśli ma inny pomysł, który też przyniesie mu życiowe sukcesy - to niech się na studiach, zwłaszcza kiepskich, nie marnuje.
Ale niech się uczy języków!

W pracy kocioł. Dobrze, że w poniedziałek urywam się do roboty w Chorwacji za europejskie srebrniki.



_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Syringa
02.09.2016 10:20:17
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2327530
Od: 2014-7-11
Bywa jeszcze inaczej... Co znaczy jakikolwiek dyplom, gdy sie straci pamięć..? zakręcony Mój przypadek nie jest częsty, ale jak widać, możliwy. Wyobraźmy sobie, co by było, gdybym była z zawodu... no np. właśnie chirurgiem... eh albo farmaceutą, albo inżynierem budowy mostów wykrzyknik Co znaczyłby dyplom w tych profesjach, gdyby człowiek nie pamietał tego, czego sie nauczył. A najgorsze, że na początku sie tego nie rozumie, nie widzi sie, co sie zaczyna dziać, początkowo zamienia sie słowa, myli nazwy, myli kolejność czynności itp... Wyobraźmy sobie, że cos takiego przytrafia sie chirurgowi albo farmaceucie w aptece...
Mozna powiedzieć, że to kuriozum, mój przypadek jest absolutnie wyjątkowy i normalnie takich osób sie nie spotyka w życiu. Nieprawda, okazuje się. W poczekalni u swojego lekarza spotkałam faceta, który pracuje w pewnej technicznej branży i mówił, jak pewnego dnia przeraził sie w pracy, bo nagle zrozumiał, że stoi i nie wie, co ma dalej robić, pustka w głowie...
To oczywiście nie była odpowiedź na to, co Mesiu pisałaś, tylko pociągnięcie tego tematu w inna stronę. Po prostu ja mam jeszcze inne doświadczenia i wiem, że dyplomy i wiedza która poświadczają(słusznie lub nie) nie sa takim pewnikiem, jak mi sie kiedys wydzawało. Oczywiście dla większości osób ten punkt widzenia nigdy nie nabierze znaczenia, na całe szczęście dla nich i dla pozostałych.



Myszy. Myszy nie sa brzydkie, sa ślicznymi malutkimi zwierzątkami, ale są obrzydliwe, bo zostawiaja wszędzie swoje odchody, i suche i mokre. Dzień musze zaczynać od szorowania i dezynfekcji blatów w kuchni. Zanim nastawie czajnik i zrobie sobie kawę, musze wszystko czyścić, bo przeciez wiadomo, że mysie odchody sa dośc niebezpieczne, myszy moga przenosic pare paskudnych patogenów... No i ten zapaszek... diabeł



  
mariaewa
02.09.2016 10:27:17
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2327531
Od: 2015-12-7
Ja nie generalizuję, uważam również, że wykształcenie ma się nijak do poziomu człowieka. Są idioci z patentem i są wspaniali, mądrzy ludzie, bez.
Uczelnie mnożą się jak króliki, kierunki są tak dziwne, że nie wiadomo, o co chodzi. Filie, podfilie, jak dawniejsze uniwerytety majowe dla ciemnych mas. Zgadzam się , tracić czas na byle co, nie warto. Ale jeżeli zainteresowania i plany sprecyzowane, trzeba zrobić wszystko, by zacząć je realizować z innego poziomu, niż podstawowy. Jeżeli studia są celem, a nie środkiem do zrealizowania celu, to lepiej sobie odpuścić.
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
survivor26
02.09.2016 10:31:55
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2327533
Od: 2014-7-11
To wmówienie wydaje mi się, ze sięga czasów powojennych - przed wojną studiowało niewielu, dyplom był oznaką prestiżu, ale za nim rzeczywiście kryła się prawdziwa wiedza. Po wojnie, tak jak wmówiono klasie robotniczej, że picie kawy automatycznie wynosi ich na pańskie salony, tak pojawili się najpierw studenci ze wskazania partyjnego (mój dziadek białej gorączki dostawał współpracując z 'inżynierami' którzy 5-letnie studia zaliczali w semestr, bo mieli właściwą legitymację partyjną), a ostatni gwóźdź do trumny prestiżu wykształcenia wyższego wbiły przemiany '89 roku - nagle okazało się, że kazdy może i powinien posiadać dyplom wyższej szkoły kręcenia frytek z iłu i dyplom potwornie się zdeprecjonował. Z drugiej strony zdeprecjonowano też zawody usługowe i rzemieślnicze - nagle okazało się, że lepiej być telemarketerem z dyplomem niż świetnym stolarzem czy ślusarzem i szlag trafił wszystko smutny Ja ma to szczęscie, że karierę zaczynałam właśnie w trakcie przemian na samiutkim początku, gdzie kazdy mógł robić co chciał, w wolnych zawodach zwłaszcza i nikt o dyplom nie pytał - a teraz mam tabun młodszych kolegów po 5 fakultetach, po których jak robię korekty to płaczę, ale w przetargach wygrywają oni, bo mają papiery. Na szczęście za mną z kolei stoi 25 lat doświadczenia aniołek
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Electra29.04.2024 07:50:17
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 49 / 58>>>    strony: 4142434445464748[49]505152535455565758

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (29)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny