Rozmowy przy kawie (29) |
Pati odhaczyłam ale Janusz był usprawiedliwiony bo uprzedzał o swojej nieobecności. Małgosia pewno ma dostęp do e-dziennika od kuchni i sama sobie usprawiedliwienie wpisze. Siadłam na chwilkę nawet mi się tego obiecanego napitku % nie chce stawiać taka padnięta jestem. Ale lampkę wina po sąsiedzku u Cioci wypiłam. Potem godzinę podlewałam w ciemnościach ale i tak zauważyłam, że na nowym trawniku więcej chwastów wyrasta niż trawy - widocznie podlewanie im służy. Wy macie myszy i inne zwierzątka, a ja kreta, a już myślałam, że się wyniósł... a tu na środku nowego trawniczka kopczyk, na pustych grządkach też. Lecę się umyć i może z 5 min. Poczytam żeby zasnąć i tyle będzie. Dobranoc! |