NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (32)

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 31 / 57>>>    strony: 21222324252627282930[31]323334353637383940

Rozmowy przy kawie (32)

  
Barabella
29.10.2016 12:46:49
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2351508
Od: 2014-7-11
U Mesi grad, a mnie jabłko walnęło..... Poszłam zerwać kubełek, no i zarobiłam, jak chciałam podbierakiem z samej góry sięgnąć.... spadło prosto na mój nos to, co obok wisiało..... Prawie mnie zamroczyło.... więc dałam sobie spokój.
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Electra10.11.2025 21:05:10
poziom 5

oczka
  
mariaewa
29.10.2016 13:08:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2351520
Od: 2015-12-7
No to nasza Basia kochana, potwierdziła, że historia się powtarza. Newton też dostał jabłkiem. pan zielony
Grad padał 10 minut i nie wyrządził większych szkód, poza galopem zwierząt do domu. pan zielony
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
zuzanna2418
29.10.2016 13:37:05
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2351530
Od: 2014-7-11
Dzień dobry! Miałam tydzień bez Pogaduszek, ale dylemat miałam nie lada i głowę trochę kołowatą. Dostałam zlecenie na opracowanie pewnej rzeczy od wiceministrostwa. No i zaczełam się zastanawiać: wysługiwac się reżimowi czy robić trudności, że niby nie mam czasu, proszę to uzgodnić z moim przełożonym etc. W rezultacie po kilku konsulatcjach doszłam do wniosku, że jeśli to coś ma być zrobione dobrze, to wykonam tę prace dla nich. O ile oczywiście kupią to, co jak zrobię. Ale ponieważ wyjścia innego nie mieli, to mój pomysł chyba sie przyjął.
W pracy urzędnika nieczęsto zdarza się, że może zrobić coś rzeczywiście strategicznego i "dla przyszłych pokoleń" . Zawsze chciałam być takim Religą w urzędzie lollollol Tu tyle odwagi co prawda nie trzeba, ale i okazji do autorskich rozwiązań prawie brak.
Ale obejrzałam sobie znów film "Bogowie" i poszłam na współpracę wesoły

Tym samym ulżyło mi i dzis dwie godziny latałam po lesie, potem posadziłam trzy róże, wstawiłam pranie i ogólnie przewietrzyłam ciało i umysł.

U nas też grad na zmianę ze słońcem.
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
survivor26
29.10.2016 14:10:58
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2351534
Od: 2014-7-11
Ufff, Zuziu, dobrze, że jesteś! Myślę, że dobrze zrobiłaś, jeśli w ramach 'dobrej miany" możesz przepchnąć coś naprawdę pożytecznego, to warto - żadna to kolaboracja, bo państwo funkcjonować musi, a jeśli może w oparciu o dobre przepisy, które pewnie rządzących przeżyją, to tym lepiej - jak mawia nasza koleżanka EwaM "Dłużej klasztora, niż przeora"bardzo szczęśliwy
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Syringa
29.10.2016 15:15:14
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2351544
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Hej!

Olu odpowiadam na pytanie. Tak, kefir dozwolony. I nie tylko dozwolony, ale nawet bardzo zalecany, podobnie jak jogurt, maślanka i zsiadłe mleko, czyli przefermentowane produkty mleczne. Mleko słodkie dozwolone tylko w bardzo małych ilościach, niezbyt często i tylko w przypadku osób, ktore dobrze tolerują laktozę i nie maja żadnych zmian w jej tolerancji pod wpływem leków (np. ja toleruje laktoze w każdych ilościach i żadne leki nigdy nie wplynęły u mnie negatywnie na te tolerancję, ale znam przypadki, że ktos podczas kuracji nie mógł nawet odrobiny słodkiego mleka). Twoja znajoma z pewnościa ma informacje o tym w tym pliku kartek z zaleceniami ogólnymi i zaleceniami żywieniowymi dla pacjenta.
Ja moge dodać, że chodzi o to, że przefermentowane produkty mleczne uzupełniaja flore bakteryjną, którą niszcza antybiotyki, a dodatkowo maja te zaletę, że są bezcukrowe, bo nie zawieraja cukru mlecznego, czyli laktozy, bo ona zostaje rozłożona podczas tejże fermentacji. Aby to uzupełnienie dobroczynnych bakterii było skuteczne oraz żeby nie zmniejszać skuteczności leków, należy zachować odstęp czasowy między antybiotykiem a np. kefirem, dwugodzinny jest minimalny. Minimalna ilość, która daje jakis skutek, to ok. 150ml takiego kefiru czy jogurtu. Doskonalym rozwiązaniem jest przyjmowanie przepisanych probiotykow właśnie razem z pewna ilościa np. właśnie kefiru. Czyli wtedy, gdy nadchodzi ustalona pora na przyjęcie probiotyku, dwie godziny po serii abx (czyli antybiotyków oczko ), łykamy probiotyk i popijamy minimum 150ml kerirku oczko albo zjadamy jogurcik. Oczywiście chodzi o naturalne kefiry i jogurty, a nie jakies smakowe slodzone, chocby miały być slodzone słodzikiem! To ma byc naturalny czysty kefir czy jogurt bez żadnych dodatków, poprawiania smaku itp. o mozliwie najkrótszej dacie ważności, żeby bylo wiadomo, że nie ma konserwantów.




Masiu, Matko moja, faktycznie musisz miec cos schrzanione w ostawieniach tej kuchenki, to raczej pewne. Ulatniać tez się coś może, bo żywotność reduktorów i węży nie jest wieczna, trzeba je dość często wymieniać. To, że ustawiał Ci "fachowiec", niestety nie znaczy, że zrobił to dobrze, różnie to bywa niestety. Nawet stara kuchenka, jesli ma na czas wymieniany reduktor i wąż, jeśli ma wymienione i prawidłowo ustawione dysze, jeśli ma systematycznie czyszczone dysze i palniki - powinna pracować jak należy, bo tak naprawde to właśnie te elementy "działają", reszta może być ze średniowiecza. Różnice w jakości dostawcow gazu są, ale nie tak duże, jak opisujesz.

Co do bólu głowy podczas dłuższego gotowania. Nieprawidłowe ustawienie dysz może powodować, że gaz nie spala sie całkowicie, tak jak powinien i część dostaje się do pomieszczenia. Od tego rzeczywiście może bolec glowa, ale nawet gdy wszystko działa prawidlowo, gotowanie na kilku palnikach może wywoływać ból glowy, jeśli wentylacja pomieszczenia jest słaba. Po pierwsze spalanie odbywa sie oczywiście przy zużyciu tlenu z pomieszczania,więc gdy gotowanie trwa dlugo tlenu w pomieszczeniu jest coraz mniej. Po drugie powstaje pewna ilość spalin. Generalnie nawet przeciętnie dobrze działająca wentylacja, czyli spełniająca normy może byc niedostateczna, gdy kilka palników pali sie przez długi czas i dobrze jest po prostu otwierać okno podczas gotowania, choćby na krótko. Wentylacja zwykle jest naturalna, tzn bez wentylatora wpychającego powietrze, podczas zużywania tlenu powstaje leciutkie podcisnienie w pomieszczeniu, bo wentylacja nie nadąża. Otwarcie na chwile okna wyrównuje ciśnienie i uzupełnienia tlen. Mowa tu oczywiście o takich dość skrajnych sytuacjach, gdy wszystko w domu pozamykane, bo zima (jak to przed Bożym Narodzeniem), a na kuchence wszystkie palniki chodza na fuul, bo pitrasi sie dużo rzeczy.

To napisałam ja, żona fachowca, którego nie ma w domu, bo złożony infekcją leży w łożu boleśći w mieście odległym oczko

Matko, Twoja decyzja, czy zmienisz kuchenkę i na jaką, ale z całą pewnością problemy, jakie masz obecnie, wynikają z niedociągnięć technicznych i mozna je usunąć niewielkimi nakładami finansowymi.
I tu moge powiedzieć, że mam raczej dość stara kuchenkę gazową, oczywiście używam gazu butlowego, ale nie mam z tym problemów, bo małż mój zna sie na tym dostatecznie i pilnuje tematu.
Generalnie gaz butlowy jest ciut wydajniejszy w kuchenkach od sieciowego, choc rożnica nieznacząca raczej. Prawidlowo ustawione palniki niezbyt brudzą garnki (nie ma cudów, trochę brudzą, bo w końcu są jakieś spaliny, ale tylko trochę).
Do pieczenia nie polecam, tu zdecydowanie lepszy jest pierakrnik elektryczny. Jeśli kuchenka gazowa, to z piekarnikiem elektrycznym, to sprawdza sie najlepiej. Lub płyta gazowa i zupełnie osobny piekarnik. Ja tak mam, choc mój piekarnik jest mały, taki dwuosobowy, który mieści mi sie na regale, Ty z pewnością potrzebujesz pełnowymiarowego oczko

Czerwone końcówki płomienia podczas spalania oznaczają, że w mieszance jest za mało tlenu, czyli na dyszy jest ustawiony za mały dopływ powietrza (to juz informacja od małża mego, który, jak wspomniałam, zna sie na tej rzeczy). Najpierw napisałam ten wywód, a potem na wszelki wypadek zadzwoniłam do niego, żeby sprawdził, czy wszystko prawda. Potwierdził - prawda to oczko i dodał tylko własnie, że jak końcówki płomienia czerwone, to za mało powietrza i że (jesli zostawić kuchenkę, ktora jest), to wymienic reduktor i wąż, wymienic dysze, a do tego poszukać fachowca z gazowni, czyli fachmana, który pracuje lub pracował np. w pogotowiu gazowym, ci zwykle faktycznie sie znają i w są po dodatkowych szkoleniach.

Ja, na swoim zad...piu absolutnie nie zrezygnąję z gazu, bo za często nie ma prądu i tak jak pisze Margolcia, nie miałabym nawet jak zagotować wody na herbatę, gdybym miała tylko urządzenia elektryczne. Oczywiście agregat jest jakimś rozwiązaniem, ale po pierwsze dość kosztownym, a po drugie ma ograniczony czas działania, a zdarzyło się, że awaria prądu trwała tu kilka dni, to bylo juz dawno, od tamtej pory wyłączenia są krótsze, ale tamto doświadczenie uczuliło mnie na problem. Moja sasiadka ma płyte indukcyjną, chwali sobie bardzo, ale jako, że nie ma innej kuchenki, to rano, gdy nie ma prądu, musi pić zimny sok na śniadanie. Dla mnie wstrętna perspektywa, rano to ja potrzebuje gorącej kawy!! oczko

Mesiu, szkoda, że tak daleko, bo podesłałabym Ci zięcia Twego oczko i by Ci zrobił porządeczek z tą kuchenką.


(Boże, a ta znowu walnęła trzy kartki A4 !! zakręcony Nie? oczko pan zielony pan zielony )




  
mariaewa
29.10.2016 15:48:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2351557
Od: 2015-12-7
Zuziu, Jesteś tak prawym człowiekiem, że nikt nie może nawet pomyśleć o tym, o czym Ty pomyślałaś.
Wczoraj byłam świadkiem rozmowy mojego syna z dzieckiem.
Rzecz była min. o służeniu Ojczyżnie. I bardzo pięknie mu powiedział, że służy się ziemi, ludziom,zwierzętom a nie kolejnym rządom.
Że każdy z nas służy dla dobra ludzi bez wzglęcu na to , kto rządzi.
A on sam pracuje teraz ciężko po to, by " zmienić kolor beretu ".
Bo lepiej samemu wydawać mądre, uczciwe, dalekowzroczne rozkazy niż wykonywać rozkazy głupców i zapalczywych niedouków.
Wydawaj swoje mądre rozkazy bo z nich płynąć będzie pożytek dla ludzi.
Mówił mu również , jak nie potrzebujemy i nie myślimy o strażakach, lekarzach, prawnikach, żołnierzach, do czasu .... gdy ich nie potrzebujemy.
Posłużył się też sentencją Epikura, że prawa ustanowione są dla sprawiedliwych nie dlatego, by nie popełniali nieprawości lecz by jej nie doznawali.

Wykład o spalaniu przeczytałam L , powinno dotrzeć do zakamarków mózgu. No szacun dla Zięcia i Córki mej za zaangażowanie.
Cuś mi ikonki latają po przestrzeni.
Fakt, kuchnię mam w podziemiach, jest niższa niż pomieszczenia na górze, czasami otwarte okno i drzwi powodują przeciąg gaszący płomień, może być więc " niedotleniona " mimo wyciągu.
Niby takie oczywiste a nie powiązałam . Ale od czego ma się dzieci.




_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
Syringa
29.10.2016 15:56:48
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2351558
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Za mało? Serio? Nie ma sprawy.
pan zielony

Dobrze. Chcesz, to proszę.
Kardiolog to potrafi człowieka wkurzyć. Koncertowo.
A potem chirurg diabeł
Odpowiedź brzmi: NIE! "En", "i", "e" - NIE. Kropka.
NIE pozwolę sobię niczego przeciąć, choćby laparoskopem, ani świroskopem, ani... Zapomnij. Chyba, że bedę mieć pewnośc, że to jest absolutnie niezbedne. A nie jest i wiem to na pewno. Mało tego, wiadomo, że to nie pomoże, bo innym w tym przypadku zupełnie nie pomagało, a robienie tego po to, żeby sprawdzić metodą prób i błędów, czy może jednak cudem w tym przypadku zadziała - uważam za bzdurne, delikatnie mówiąc.

Niektorzy to potrafia człowieka wkurzyć, koncertowo.

Ja ostatnio mam słabsze nerwy... zakręcony Chyba znów musze pojechac do lasu... pan zielony



PS.
Matko, to oczywiście nie do Ciebie! To prywata, bo mi ktos cisnienie znowu podniósł i chcial wyjaśnień na piśmie, a ja z zemsty na forum publicum, bo ma otwarte, drań pan zielony
diabeł

Oj, źle z moimi nerwami, skoro pisze nie tam, gdzie trzeba, a le z drugiej strony, do słabości lepiej sie przyznawac niz udawać oczko apoza tym lepiej nich niektórzy nie mysla, że dam sie wytresować, chocby w tym zakresie pan zielony
  
Syringa
29.10.2016 16:05:42
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2351561
Od: 2014-7-11
Psychiatry! Matko! pan zielony
  
survivor26
29.10.2016 16:07:32
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2351563
Od: 2014-7-11
yyyy.. Bea, ale Ty może zaznaczaj jakoś, kiedy piszesz do nas a kiedy do człowieka z lasu?lol
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
survivor26
29.10.2016 16:11:41
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2351565
Od: 2014-7-11
    Syringa pisze:

    Psychiatry! Matko! pan zielony


Matka Twoja jest na emeryturze, dość się w życiu z szaleńcami naużerała, żebyś ją jeszcze angażowałataki dziwny A widzę, że tu prawowity małżonek dogorywa na obczyźnie na katar, a żona wyrodna po forach się z absztyfikantami obnosi lol
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Barabella
29.10.2016 16:15:27
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2351567
Od: 2014-7-11
Tak tak, zaznaczaj, bo trzy razy czytała.... nie bardzo wiedząc o co chodzi.... pan zielony
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Electra10.11.2025 21:05:10
poziom 5

oczka
  
Syringa
29.10.2016 16:16:19
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2351569
Od: 2014-7-11
No własnie bardzo przepraszam, ale poniosło mnie jak konie na stepie, tak mnie wkurzylo przekonywanie, że może jednak kardiolog ma rację i że może naprawdę powinnam dac sobie coś przeciąć (...wyciąć? ...może podciać? może gardełko od razu..? pan zielony )
"Człowiek z lasu"... Dobre, dostanie taką ksywę na stałe, jak będzie popierał kolegów, którzy chca mi cos ciąć! Ja rozumiem, że niektorzy urodzili sie po to, żeby sobie ciąc i zszywać, ale w takim razie w wolnych chwilach proponuję kurs kroju i szycia.


  
survivor26
29.10.2016 16:19:03
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2351572
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Wiesz, może to takie chirurgiczne zaloty, w stylu "chodź, mała, pokażę Ci swoje skalpele"? No chyba, że bardziej halloweenowo, komuś do wiedźmińskich zabiegów potrzebne serce młodej dziewicy... no młodej, w każdym razietaki dziwny
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Barabella
29.10.2016 16:25:11
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2351573
Od: 2014-7-11
Bardzo proszę o nierozśmieszanie mnie..... Połowa twarzy w roli głównej z nosem napieprza solidnie...... chyba coś puchnie, bo mi się prawe oko mniejsze robi, a prawa dziurka w nosie nieczynna jakaś..... Pomroczności nie mam, ale jakoś dziwnie....
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Barabella
29.10.2016 16:34:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2351577
Od: 2014-7-11
Zuziu ja Cie proszę, przestań te czarne chmury pchać do mnie.... nie chcę gradu pan zielony
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Syringa
29.10.2016 16:36:46
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2351580
Od: 2014-7-11
    survivor26 pisze:

      Syringa pisze:

      Psychiatry! Matko! pan zielony


    Matka Twoja jest na emeryturze, dość się w życiu z szaleńcami naużerała, żebyś ją jeszcze angażowałataki dziwny A widzę, że tu prawowity małżonek dogorywa na obczyźnie na katar, a żona wyrodna po forach się z absztyfikantami obnosi lol




Dobra, na emeryturze czy nie, ale w nagłych wypadkach w końcu lekarz ma obowiązek ratować poszkodowanych, zwłaszcza jeśli przez kolegow po fachu! pan zielony


Małzonek prawowity zna swoją pozycję w chronologii zdarzeń oczko i nie robi problemów tam, gdzie ich nie ma, taka filozofia. To tak ogólnie. A szczegóły z dzisiaj sa takie, że podczas pierwszej z dwóch dzisiejszych rozmów telefonicznych ustaliliśmy z małżonkiem, że jednak nie chcę, by umarł na te infekcję, ktora go zgnębiła, bo kompletnie nie odpowiada mi rola wdowy, zwłaszcza teraz. W końcu jak juz zostac wdowa, to za młodu, gdy jeszcze wigor i inne artybuty w pełni, a nie jak juz niewiadomo, na ile jeszcze ich wystarczy...
Absztyfikant natomiast odwrotnie, miałby nadzieję lol ale usłyszawszy, że to tylko jakis wirus i jakas bakteria, co sie podłączyła korzystając z okazji (oportunistyczna znaczy, nie żeby robiła komus aluzje złośliwe pan zielony ), to sie rozczarował. Za to źle zrozumiał moja potrzebę mentalnego wsparcia w moich problemach zdrowotnych i nie ten bujny element swojej bujnej osobowości puścił w ruch, o ktory mi szło w chwili słabości... zakręcony Awantura jak sie patrzy, bo mój stosunek (pan zielony) do lekarzy jest skomplikowany.


Ech, gdyby nie psy na utrzymaniu i tych kilku facetów, to bym sie chyba rzuciła pod pociąg czy coś pan zielony pan zielony




  
Syringa
29.10.2016 16:47:09
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2351584
Od: 2014-7-11
potrzebne serce młodej dziewicy... no młodej, w każdym razie

A tam serce! pan zielony
  
Syringa
29.10.2016 16:56:27
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2351590
Od: 2014-7-11
Jadę do lasu. I co? Co mi zrobicie..? pan zielony Że poźno, że ciemno? I niby co?
Jadę, może spotkam w końcu kogoś NAPRAWDĘ miłego pan zielony
  
aniaop
29.10.2016 17:07:56
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: OPR

Posty: 658 #2351597
Od: 2014-7-12
Witajcie
A tu jak w ulu dziś !
Basiu, błagam za Pat , nie przed piątą kawą w sobotę ! Oczyma wyobraźni widziałam smarującą się oregano z oliwą... Ale dlaczego oregano to nie pytajcie, to przed kawą było. Otrzeźwiła mnie informacja o ich pieczeniu taki dziwny
Ewuś, jakiego lekarza, przecież się polepszyło .... poszła bym to śmierć w poczekalni murowana.
U mnie dziś wieje jak by się delikwent powiesił . Z zbierania liści - nici.
Za to podręczyłam wspomniany strych, poznosiłam do cięcia w piwnicy ogrom szrotu. Teraz tam wpakuję kwiaty do zimowania i tyle z marzeń o robocie. Ale jakoś to zrobię, nie była bym sobą . Na czymś muszę się wyżyć , bo oczywiście wróciła moja szanowna teściowa i mój mąż , który od 3 miesięcy blisko był normalnym człowiekiem, nagle walnął focha i drugi dzień się nie odzywa. Ja naprawdę jestem spokojny człek, ale niech ona jedzie do czyściochów , najchętniej niech tam męża znajdzie.
Dobra wyżaliłam się .
To zostawiam Was z kawką i lecę coś sprzątać, nie wiem co , na wyrywki lecę.
  
zuzanna2418
29.10.2016 17:18:31
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2351603
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Basiu że tak zapytam uprzejmie: jak tam cycki? bardzo szczęśliwy
A chmury faktycznie polazły gdzieś (znaczy do Ciebie?) i dopóki nie zaszło to świeciło. Słońce, rzecz jasna.

Dziś przy zegarkach majstrujemy? Merde, znów ciemną noca będę wychodzić do fabryki i jeszcze ciemniejszą wracać.
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Electra10.11.2025 21:05:10
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 31 / 57>>>    strony: 21222324252627282930[31]323334353637383940

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (32)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny