NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (17)

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 50 / 57>>>    strony: 414243444546474849[50]51525354555657

Rozmowy przy kawie (17)

  
Barabella
09.11.2015 09:42:26
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2200106
Od: 2014-7-11
No właśnie, coś sobie przypomniałam.... Ostatnio ten nowy sąsiad od płotu zagadał nas, żebyśmy wspólnie (cała ulica) zaczęli gnębić Zarząd Dróg... Chodzi o poziom ulicy właśnie. Ja już raz zmusiłam ich, by nie sypali gruzu i równali, lecz zdjęli warstwę. Niewiele tego zdjęli, ale przynajmniej studzienki się pokazały od wody i kanalizacji. Teraz jak on zakładał płot, to poziom '0' był niewidoczny..... i mieli duży problem, zwłaszcza, że w/g mapy musieli cofnąć płot. Może faktycznie weźmiemy się za petycję...
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Electra05.05.2024 01:35:59
poziom 5

oczka
  
Margolcia_K
09.11.2015 10:08:45
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą

Posty: 1012 #2200113
Od: 2014-7-12
    gawron pisze:

    ale teraz mi wpadł w oko fiat BRAVA...ktoś coś słyszał o tym aucie?


Betinko, to jeszcze zależy ile ma lat? My mamy Fiata BRAVO (ma 7 lat) i jeździ bez większych problemów i awarii (tfu, tfu odpukać!!!!). Przedtem jeździłam wyłącznie Fiatami (pracowałam przez 14 lat u dealera) i nie narzekałam. Co prawda one głośne sa i trzeszczące, ale jeżdżą i nie są drogie w eksploatacji (za wyjątkiem Fiata BravO = dużo pali jak na Fiata)
Brava nie jest jakimś szczególnie udanym modelem, ale też i nie jest jakoś szczególnie awaryjna. No i ważne, że wszelkie kłopoty, które dotyczą tego auta , nie należą do unieruchomiających czy kosztownych. Tylko nie kupuj auta sprowadzanego, a auto od naszego dealera. Wiem jak się odbywa sprowadzanie i potem sprzedawanie tych aut. Najczęściej (prawie 100 %) są to auta kupione okazyjnie (czytaj - poważnie uszkodzone, powypadkowe) i tutaj u nas podpicowane tak żeby dotrwały do przerejestrowania i sprzedawane. Kupisz, przejedziesz 50 km i zaczną wychodzić wszystkie usterki, a to pociągnie bardzo wiele kosztów, o nerwach nie wspomnę.

Pat, to będziesz Babcią! oczko Obyś tylko alimentów płacić nie musiała. Ale dobrze, że psicho wróciło bez szkody. Mój obecny Brzuszek, jak mieszkał jeszcze z moim Bratem na wsi, to potrafił znaleźć sobie dziurę do wylezienia (choć my z nosami przy ziemi, na kolanach obchodziliśmy cały płot i pod przysięgą mogliśmy zeznać, że żadnej szparki do wylezienia nie ma) i szedł na wieś brylować przed psimi panienkami (prawie wszystkim mógł przejść pod brzuchem, nawet stając na paluszki!!!). Ileż razy przynosiłam zarazę pod pachą i tłumaczyłam, że wsiowe psy nie będą miały litości dla długiego, rudego kurdupla. Ale miał szczęście. Wsiowe psy nie bardzo wiedziały jak się zachować w obliczu takiego kabanosa (może nie traktowały go jak psa????)
A teraz to już bardzo mocno starszy pan, chory na serducho i myśli wyłącznie o dobrym papu, ciepłym piecu i miziankach, a panienki wystarczą mu te za oboma płotami (jedna duża, druga mała i obie ubezpłodnione więc zalotami specjalnie nie zainteresowane)


Elu, to z zasady tak bywa. Rodzice budują dom z myślą o dzieciach, a dzieci jak tylko mogą to dają nogę i wyrywają się z tego domu na swoje. Ale jak miną lata, to rozum wraca do głowy (oby nie za późno!) i wracają!

A u mnie wczoraj była cudowna pogoda, tylko przed południem wiało. Ale mimo że to niedziela była wszyscy rzucili się do wykorzystywania ładnej pogody, to i ja też. Zgrabiłam wreszcie do końca liście przy ulicy, popakowałam w wory i czekam aż wywiozą. Pozgrabiałam też liście na działce, te które pójdą na kompost. I częściowo uporządkowałam zasieki na mamuty. Metodą przestępczą (upiekłam sobie kiełbaskę i serek na kolację pan zielony ) udało mi się unicestwić jakieś 15%. Ale przynajmniej ograniczyłam ich ekspansję na boki i wygrabiłam liście dookoła. Nie wygląda to dobrze, ale zapewne ciut schludniej. No i odkryłam, że "za" i "pod" rozpanoszył się przepiękny bluszcz. Jak tylko uda mi się zlikwidować całe zasieki (jakieś dwa do pięciu lat oczko )i osłonię płot od jednych sąsiadów, który na przerażającym śmietniku trzyma kury , gęsi i kaczki, to zyskam bardzo piękny narożny zakątek (w narożniku, od strony sąsiadów rośnie piękny dąb czerwony, obok klon, wielki jaśminowiec i tawułki kwitnące na różowo, no i jeszcze ten bluszcz).
Wczoraj też przywieźli nam gigantyczna kupę drewna w postaci 2,5 metrowych balików do pocięcia i połupania. Ależ to będzie roboty! diabeł
A dziś pada i z roboty nici!
_________________
Pozdrawiam,
Margolcia


Wiejski dom Margolci - zawieszony
  
boryna
09.11.2015 10:17:05
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: opolskie

Posty: 587 #2200120
Od: 2014-8-7
[quote=Margolcia_

A dziś pada i z roboty nici![/quote]

No ale wreszcie pada! aniołekU mnie też, ale za słabo. Nadal podlewam ryby w stawku taki dziwny
_________________
Pozdrawiam, Bożena
Gliniaste Ogro(do)wisko
  
Ryszan
09.11.2015 11:37:43
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3462 #2200158
Od: 2014-7-19
Dzień Dobry !
Poniedziałek deszczowy ale ciepły,niech pada podleje roślinki na zimowe tygodnie,potrzebują wody.Tyle tu tematów było jak mnie nie było.Wpadałam na trochę ,bo wyznaczyłam sobie,ze w tym roku na choinkę zrobie trochę różności frywolitkowych i szydełkowych.Miałam jeszcze trochę do załatwienia i zrobienia.A i jeszcze zrobiłam sowę,którą to pokazała Dana.Usiadłam do niej wczoraj i mam sowę.Dana wielkie dzięki.
bardzo szczęśliwy Miłego dnia wykrzyknikwykrzyknik
_________________
Ania
Moja działka
  
Syringa
09.11.2015 12:09:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2200170
Od: 2014-7-11
Betino, rozumiem, że to ma byc jeden samochód dla Was dwojga, bo Wy chyba nie potrzebujecie dwóch? Pewnie wolałabyś, żeby był taki średnio-większy, ale weź może pod uwagę, że nieco mniejsze auto, takie średnio-mniejsze, bedzie tańsze przy zakupie i przy uzytkowaniu. Dla dwóch osób teoretycznie wystarczy nieduże auto, wszystko zależy, czy często jeździcie w długie trasy czy nie. Jeśli nie, to nie warto kupować dużego auta.

I jeszcze jedno, do ceny , jaką musisz zapłacić przy zakupie używanego auta musisz doliczyć jeszcze sporą kwotę na dostosowanie samochodu do jazdy. Zaraz po zakupie bedziesz musiała wymienić olej, płyn hamulcowy, najczęściej kupić nowe opony, nierzadko nowe wycieraczki, pasek rozrządu... Czyli jesli kupując zapłacisz za auto 4500 zł, to faktycznie, docelowo bedzie Cie ono kosztowało ok. 5000-5500 zł. Jesli masz na wszystko 4500 zł, to faktycznie możesz kupić auto za najwyżej 3500-4000 zł, bo pozostała część kasy bedzie potrzebna, żeby postawić je na nogi i móc w ogóle jeździć.



Test hostingu zdjęć. Widać coś czy nic?



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA



Jest?



  
boryna
09.11.2015 12:15:24
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: opolskie

Posty: 587 #2200173
Od: 2014-8-7
Widać. Ładnie widać wesoły
_________________
Pozdrawiam, Bożena
Gliniaste Ogro(do)wisko
  
kania
09.11.2015 12:15:50
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gdańsk i okolice

Posty: 553 #2200174
Od: 2014-10-13
Dzień dobry bardzo szczęśliwy.
Bea, widzę. Piękne!
_________________
Pozdrawiam Kasia
  
Ryszan
09.11.2015 12:22:34
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3462 #2200176
Od: 2014-7-19
Bea ale cudna fotka zdziwionyzdziwiony
_________________
Ania
Moja działka
  
Syringa
09.11.2015 12:45:39
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2200188
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Dobrze. Teraz jeszcze czekamy, czy nie zniknie nagle... zakręcony


  
survivor26
09.11.2015 13:28:44
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2200211
Od: 2014-7-11
Godzinę później zdjęcie nadal jest aniołek

co do wielkości auta, to nie zawsze przekłada się to na spalanie: mój peugeot 206 (albo 306?) kombi pali 4,5 litra na stówę w jeździe codziennej, na autostradzie schodzi do 4 l - dociązony ziemią ogrodniczą, deskami, wanną i innymi sprzetami niezbędnymi współczesnej kobiecie, nadal nie przekracza tych wartości wesoły

Ja osobiście, która 7 lat temu nie wiedziałam, co to jest diesel i uważałam, że to jakiś gorszy rodzaj auta, obecnie diesle czczę bałwochwalczo za to, ze odpalają z trójki, że odpalają na mrozie, że odpalają zawsze i mniej wprawnym obsługiwaczom sprzęgła nie gasną na każdym skrzyżowaniu lol

A i jeszcze takie peugeoty jak nasz tylko parę lat młodsze chodzą po 3-3,5 tys. - i na tym kończę reklamę mojej bordowej strzały bardzo szczęśliwy
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
klarysa
09.11.2015 13:34:02
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby

Posty: 1593 #2200216
Od: 2014-7-11
Witam w poniedziałkowe deszczowe przedpołudnie.
Uwielbiam wolne. Planów brak.
Dostawiam napoje i jeśli ktoś reflektuje barszczyk ukraiński.

Pati, przerwa na kawkę, też zmokłam taki dziwny (deszcz ze śniegiem)
Dana, myślę, że takie przemyślenia bardzo potrzebne.
Nie marudzisz, tylko bijesz się z myślami.
Pati mądrze napisała to, co chciałabym Ci powiedzieć.
Przed zakupem domu też miałam wielkie wątpliwości.
Do dzisiaj je mam, bo..., finansowo zobowiązana do emerytury, roboty więcej, do pracy dalej i drożej, chłopcy byliby bliżej miasta, uczelni i rozrywek, M miałby większy dostęp do potencjalnego rynku pracy...
Sporo realnych argumentów przeciw.
A jednak za przeważyły. Mamy swój mały wymarzony świat.
Aniu, pochwal.
_________________
Pozdrawiam.
Justyna
  
Electra05.05.2024 01:35:59
poziom 5

oczka
  
Ryszan
09.11.2015 13:55:08
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3462 #2200223
Od: 2014-7-19
Justynko chwalę się w "szydełkowo-drutowym" poruszony
_________________
Ania
Moja działka
  
survivor26
09.11.2015 14:02:42
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2200228
Od: 2014-7-11
No właśnie, kawa - wiedziałam, że o czymś zapomniałam wesoły To ja dorzucam taką z przyprawą do szarlotki, kupiłam gotowca, ale niezła jest aniołek I lecę cudze dzieci uczyć diabeł
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
dana1s
09.11.2015 14:24:35
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: ..moje miejsce na świecie

Posty: 1319 #2200234
Od: 2014-7-22
Justysiu,Pati ,Bożenko jak się cieszę ,że mnie rozumiecie.Już myślałam że świrujęchory
U mnie też kawka poszła w ruch ,bo ciśnienie strasznie spadło, a wraz z nim cała moja energia smutny

Bea cudowny widoczekbardzo szczęśliwy Strasznie tęsknię za górami ,ale w tym roku już się nie zapowiada...
_________________
...uDany ogród, czyli w przedogródku raju
  
DEDE
09.11.2015 14:27:57
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: R.Śl- B

Posty: 1415 #2200236
Od: 2014-7-14
Witajcie wesoły

czytam o markach samochodu..powiem tylko tyle trzeba trafić na dobry egzemplarz a służyć będzie..

Justyna Paputku udanej wyprawy wesoły

Justyna Klaryso no właśnie też o tym myślimy i dlatego się wahamy na wsi osiąść na stałe..tzn ja bym się rzuciła na tą wielką wodę ale M racjonalista z córą są przeciw..oczko

Dany rozterki rozumiem..neutralny to boli bardzo..mieszkania w bloku bym nie żałowała jednak kawałka tej ziemi na wsi już tak.

Bea super fotka wesoły

Pat, Bali zabawił się "na mieście", dziś pewnie żałuje tej decyzji, że wrócił do domu taki dziwny i pozbawiłaś go tych wszystkich rozrywek.

Okropny dzień chyba go potem prześpię w łóżku.

_________________
Daria
WIEŚ POD BOREM..
  
klarysa
09.11.2015 15:11:37
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby

Posty: 1593 #2200261
Od: 2014-7-11
Dario, zawsze mi się wydawało, że od większych decyzji podchodzę odważniej od M. Jak się potem okazało, nic bardziej mylnego. W przypadku zakupu domu , to on popchnął sprawę. Remontował i użerał się z majstrami. Taka męska decyzja i bohater domu. Udowadniając, tym samym że drobiazgi to babska sprawa i nie warto sobie zaprzątać głowy codziennością, delegując większość żonie. Dzieci małoletnie wówczas nie zdawały sobie sprawy z tych zmian i idących za nimi konsekwencji. Miały dom, obie babcie blisko, swoje pokoje, podwórko, zwierzaki, prawie przez rok rodziców w domu 24 h/dobę...Sielanka.
Jeszcze ani razu nie usłyszeliśmy od nich, że tam było lepiej.
Trzeba przekalkulować, co w Waszym przypadku jest najlepsze...A to nie łatwa decyzja...

Bea, fotka piękna. Taką jesień kocham.

Kawy nadal nie pijęzdziwiony.
_________________
Pozdrawiam.
Justyna
  
survivor26
09.11.2015 15:56:23
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2200273
Od: 2014-7-11
O, to tutaj ja się pod słowami Justynki mogę podpisać, u nas wyprowadzka bardzo diametralnie, ale w sumie korzystnie przestawiła relacje w rodzinie: R. mógł w końcu wykazać się jako facet, ja trochę zbabiałam (kwestie operowania szlifierką to osobna sprawa - takie hobby mam wesoły ), wyszło nam na dobre zdecydowanie. Flo ma sentyment za miastem, ale raczej jako za utraconą Arkadią, bo była zbyt mała, żeby doświadczyć negatywnych stron dużej metropolii, Sarulek jest dziecko wsi do szpiku kości wesoły

Ufff... dzieci wyedukowałam, zobaczymy z jakim skutkiem - okazuje się, że lekcje mają być na stałe, na szczęście dzieciaczek bystry, tylko energia go rozpiera i brak koncentracji doskwiera aniołek
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
DEDE
09.11.2015 16:15:03
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: R.Śl- B

Posty: 1415 #2200278
Od: 2014-7-14
Za późno się za to wzięliśmy trzeba było jak córa małoletnia uciekać z miasta oczko a teraz mam dylematy nastolatki i M.
Justyna ty skończyłaś pić a ja zaczęłamcool ale tak mi zasmakowała ta orzechowa z kokosem, że się popołudniu oprzeć nie mogęcool


_________________
Daria
WIEŚ POD BOREM..
  
klarysa
09.11.2015 16:26:28
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby

Posty: 1593 #2200280
Od: 2014-7-11
Zachowania stosowne i typowe dla tego etapu wieku rozwojowego.
To jeden egzemplarz, pomnóż przez średnią ilość w klasie (w naszym przypadku 25) i dołóż już rozpoznany teren...
Znam Twoje zapatrywania na edukację i pracę z dziećmi, więc życzę wytrwałości i cierpliwości.
_________________
Pozdrawiam.
Justyna
  
survivor26
09.11.2015 16:45:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2200287
Od: 2014-7-11
Justynko, ależ ja nic do nauczycieli nie mam - przeciwnie, uważam, że na koniec kariery zawodowej powinna być wraz z uściskiem dłoni nauczyciela, beatyfikacja w pakiecie bardzo szczęśliwy

Zawsze uczyłam grupy maks 6 osób, ale te też potrafiły dać w kość, np. 4 10-letnich chłopców z ADHD (wtedy jeszcze nie było tych nowych schorzeń, więc po prostu byli naładowani energią), albo trzy dojrzewające panienki z fochem na siebie wzajemnie, świat i panią...diabeł A nie, uczyłam też większe grupy.... ryczących trzylatków i wściekle energetycznych 6-latków taki dziwny
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Electra05.05.2024 01:35:59
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 50 / 57>>>    strony: 414243444546474849[50]51525354555657

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (17)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny