Rozmowy przy kawie (17)
Witam w poniedziałkowe deszczowe przedpołudnie.
Uwielbiam wolne. Planów brak.
Dostawiam napoje i jeśli ktoś reflektuje barszczyk ukraiński.

Pati, przerwa na kawkę, też zmokłam taki dziwny (deszcz ze śniegiem)
Dana, myślę, że takie przemyślenia bardzo potrzebne.
Nie marudzisz, tylko bijesz się z myślami.
Pati mądrze napisała to, co chciałabym Ci powiedzieć.
Przed zakupem domu też miałam wielkie wątpliwości.
Do dzisiaj je mam, bo..., finansowo zobowiązana do emerytury, roboty więcej, do pracy dalej i drożej, chłopcy byliby bliżej miasta, uczelni i rozrywek, M miałby większy dostęp do potencjalnego rynku pracy...
Sporo realnych argumentów przeciw.
A jednak za przeważyły. Mamy swój mały wymarzony świat.
Aniu, pochwal.


  PRZEJDŹ NA FORUM