Rozmowy przy kawie (7) | |
| | Urazka | 01.01.2015 22:05:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2013132 Od: 2014-8-9
| Nie wiem dlaczego ale nie mam dzisiaj ochoty na czytanie ani na oglądanie TV - trochę bolą mnie zatoki (tak, tak całe życie chodziłam z gołą głową ale już od dwóch lat noszę czapę), M. czyta książkę to co ja robię? Hyc na Kompostownik bo sumienie mnie gryzie i chciałabym zostawić jeszcze parę komentarzy do Waszych postów, żebyście nie czuli się pominięci albo zlekceważeni.
Zanim to zrobię to chciałabym poddać pod dyskusję temat komentowania lub odpowiadania na poszczególne wpisy w Pogaduszkach. W wątkach osobistych temat ten nie jest chyba tak istotny bo właściciele wątków zwykle odpowiadają na posty wpisujących się ale też czasem może wystąpić. Ostatnio miałam okazję przeczytać informację o tym, że nasza Forumka czuje się pomijana w wątku pogaduszkowym. Dla mnie takie odczucie choćby jednej osoby stanowi sygnał, że należy coś z tym zrobić zwłaszcza, że sama przez chwilę (zanim ruszyłam głową a nie wybujałym ego) pomyślałam, że moje posty przechodzą bez echa bo nie byłam wcześniej na FO. Doraźnie można tę osobę pocieszyć i przytulić oraz wspomóc prośbą i groźbą. A docelowo?
Docelowo: 1. Starajmy się wspierać dobrym słowem osoby tego potrzebujące. 2. Starajmy się hołubić osoby stawiające pierwsze kroki na forum i wspomagajmy je w procesie asymilacji. 3. Starajmy się czytać wypowiedzi innych osób, bo jeśli mamy być w Pogaduszkach to powinniśmy nie tylko mówić ale także słuchać. 4. Starajmy się nie żądać uwagi od innych w błahych sprawach bo sami wiemy jak życie pędzi do przodu i jak mało mamy czasu na własne przyjemności w tym Kompostownik. 5. Starajmy się nie oczekiwać odpowiedzi lub komentarza na każdy nasz post. 6. Starajmy się nie myśleć w stylu "Jej/Jego post został zauważony bo znają się i lubią z innego forum a ja tu jestem intruzem". 7. Starajmy się każdy przejaw sympatii, zainteresowania czy pomocy traktować jako wielki podarek od losu. Jesteśmy przecież obcymi ludźmi, którzy poza nielicznymi wyjątkami, znają się tylko wirtualnie i to cud, że chcemy być ze sobą tu na tej platformie. Dbajmy o ten cud. 8. Starajmy się nie być zazdrośni o zawiązujące na naszych oczach zażyłości. Tak jak w życiu tak i tutaj jedne osoby odpowiadają sobie bardziej a inne mniej. Szukajmy swoich własnych zażyłości. 9. Starajmy się nie być zazdrośni o popularność niektórych osób na naszym forum. Zawsze możemy o tę popularność dla siebie zawalczyć pięknymi zdjęciami, mądrymi wątkami i postami. 10. Umiejmy w zwyczajny sposób przypomnieć o oczekiwanej odpowiedzi na pytanie i powtórnie, bez żalu czy zacietrzewienia poprosić o wsparcie lub uwagę. 11. Pamiętajmy, że postów będzie coraz więcej i niewiele osób będzie miało czas by czytać je wszystkie z całego dnia. Zwykle nasi użytkownicy wpadną na chwilę, zostawią swój post a może przeczytają ostatnia stronę i zostawia krótki komentarz. Mało kto ma czas by poświęcić dwie czy trzy godziny dziennie na skomentowanie wszystkich postów. Taki jest mój proponowany kodeks Kompostownika a co Wy na to? _________________ pozdrawiam, Janina | | | Electra | 05.05.2024 14:37:41 |
|
| | | Jo37 | 01.01.2015 22:17:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko
Posty: 1379 #2013139 Od: 2014-7-11
| Masz rację. Najważniejsze abyśmy byli sobie życzliwi. _________________ Pozdrawiam, Joanna
| | | Beatrice | 01.01.2015 22:17:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szczecin
Posty: 1618 #2013140 Od: 2014-7-11
| Janeczko punkt 5 i 6 jest the best a tak w ogóle świetny dekalog....mimo, że 11- punktowy _________________ Kiedyś będę miała....marzenie Beaty Mini, mini..mini Beaty | | | grazka2211 | 01.01.2015 22:34:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: grazka2211
Posty: 524 #2013152 Od: 2014-7-12
| Urazka pisze:
Nie wiem dlaczego ale nie mam dzisiaj ochoty na czytanie ani na oglądanie TV - trochę bolą mnie zatoki (tak, tak całe życie chodziłam z gołą głową ale już od dwóch lat noszę czapę), M. czyta książkę to co ja robię? Hyc na Kompostownik bo sumienie mnie gryzie i chciałabym zostawić jeszcze parę komentarzy do Waszych postów, żebyście nie czuli się pominięci albo zlekceważeni.
Zanim to zrobię to chciałabym poddać pod dyskusję temat komentowania lub odpowiadania na poszczególne wpisy w Pogaduszkach. W wątkach osobistych temat ten nie jest chyba tak istotny bo właściciele wątków zwykle odpowiadają na posty wpisujących się ale też czasem może wystąpić. Ostatnio miałam okazję przeczytać informację o tym, że nasza Forumka czuje się pomijana w wątku pogaduszkowym. Dla mnie takie odczucie choćby jednej osoby stanowi sygnał, że należy coś z tym zrobić zwłaszcza, że sama przez chwilę (zanim ruszyłam głową a nie wybujałym ego) pomyślałam, że moje posty przechodzą bez echa bo nie byłam wcześniej na FO. Doraźnie można tę osobę pocieszyć i przytulić oraz wspomóc prośbą i groźbą.
Coś w tym jest.Malo się uczęszczam ale czasami jak jestem ignorowana , nawet niechcący, jest mi smutno .Są osoby których wpisów się" nie widzi" rezygnują . _________________ Przepraszam za brak polskich znaków .Korzystam z różnych sprzętów. Pozdrawiam Grażyna.
| | | Urazka | 01.01.2015 22:53:42 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2013167 Od: 2014-8-9
| Misiu kiedyś, dawno temu jak mój wnuk spędzał u nas Sylwestra, bo Dzieci wypychaliśmy na zabawę (bawcie się póki macie ochotę!), rytuałem Noworocznym było późne śniadanie, następnie koncert z Wiednia i wyjazd nad pobliskie jezioro, gdzie spacerowaliśmy i puszczaliśmy mini fajerwerki w postaci maleńkiego czołgu strzelającego ogniem czy samolotu rozpoczynającego ostrzał przeciwnika a najczęściej były to zimne ognie - prawdziwy cud od mojego dzieciństwa. Aniu Sweety całusy! Fiu, fiu ależ macie z Marią znajomości! Ja też wiele, wiele lat temu znałam takie osoby jak Maja Komorowska czy członkowie wrocławskiego Kabaretu Elita. Ale to przeminęło. Marysiu ten tort powinien zawisnąć na choince albo na drzwiach jako ich ozdoba. Jak pomyślę, że pewnie nic z niego nie pozostało to łezka mi się w oku kręci. Dziękuję Ci jednocześnie za tak pochlebną opinię o mnie i boję się, że chyba nie do końca na nią zasłużyłam. Tym niemniej cieszę się z tego prezenciku. Iwonko ul. Kosmonautów to osiedle blokowisk niedaleko mojego legnickiego mieszkania i rzeczywiście nic ciekawego. Ul. Wrocławska w części została zrewitalizowana ale w części straszy jeszcze powojennymi upiorami. Tramwaje nie kursują już w Legnicy od co najmniej 42 lat. Ale jeszcze gdzie nie gdzie pozostały torowiska choć już bardzo niewiele. Ewo Twoje TO jest na mojej własnej 10-cio pozycyjnej TOP Liście. Pamiętam śmierć Morrisona. Niestety zginął na własne życzenie co nie znaczy, że nie żal tak pięknie rozpoczętej drogi. Regino i co zatańczyłaś z wnukiem? Ja pierwszy raz dostałam wnuka na dłuższy pobyt, gdy miał prawie 2 latka. Do tej pory pamiętam mój stres i trzęsące się ręce. Widzisz niby płaci się wielkie pieniądze architektom i projektantom to później i tak nie wiesz w jakim mieście jesteś. Pat spokojnie. Jeszcze nas przybyło. Dobrze ,że to tylko komputer bo już chciałam pytać co się u Ciebie dzieje, że tak milczysz. Bałam się o Wasze zdrowie. _________________ pozdrawiam, Janina | | | Urazka | 01.01.2015 23:38:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2013183 Od: 2014-8-9
| Teresko dziękuję za życzenia o tyle cenne, że pozostawione jak sama piszesz przez "Skrytoczytaczkę". Czy możesz mi powiedzieć co Cię wstrzymuje przed wstąpieniem w szeregi czytających jawnie? Nie musisz przecież prowadzić swojego wątku ale po zarejestrowaniu masz prawo umieszczać swoje wpisy w każdym istniejącym wątku. Nie miewasz ochoty na pozostawienie choćby pochwał czy innego komentarza? Zrobiłaś piękny początek i mam nadzieję, że dalej będzie już łatwiej. Aniu aniamania dziękuję za piękne życzenia i mam nadzieję, że moje składane w tym wątku przyjęłaś także do siebie. Dziękuję za pierwszą, noworoczna kawę ale tylko czarną z odrobiną cukru! Ilonko mam nadzieję, że Melcia wróciła już do równowagi. Dawno temu miałam foksteriera. Niby pies myśliwski to powinien mieć w genach zakodowaną ignorancje wystrzałów ale biedak tak się bał, że znalazł sobie kryjówkę w otwartej szafie. Podawałam mu wtedy walerianę i to go trochę uspokajało. Zuzanko jeśli to nie było dobre rozwiązanie to wybacz ale wtedy nie było Internetu i miałam trochę inną psią wiedzę. grazka2211 czy mogłabyś wstawić swoje imię w stopce? Jak Twoje zdrowie. Pisałaś, że wirus Cię atakuje. Mam nadzieje, że nie udało mu się Ciebie rozłożyć? Lusiu, Misiu, Basiu, Joasiu, Justynko, Aniu i R dziękuję za życzenia i mam wielką nadzieję, że się spełnią! Bea ale kulminacja życzeń. Piękny pomysł i fotki!
_________________ pozdrawiam, Janina | | | lora | 01.01.2015 23:40:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2013184 Od: 2014-7-11
| Jestem ledwo, ja chyba muszę mój komputer oddać w dobre ręce ten dziad wyłącz mi się i sam włącza co ja napiszę to znika. Pati już wszystko wiem jest lepiej, ale gorzej z pisaniem. he, he podoba mi się dekalog Janeczki czasami i ja coś przegapię...przepraszam _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | Urazka | 02.01.2015 00:24:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2013195 Od: 2014-8-9
| Beatko Beatrice taki widok mam teraz przed sobą. To jest zdjęcie sprzed 3 dni i jest tylko dla Ciebie i Zuzanny. Grudniki miłość i chluba M. są w legnickim mieszkaniu.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Psiary i Kocie Mamy mam nadzieję, że Wasze pupile przeżyły jakoś tę noworoczną strzelaninę? doszły już do równowag? Małgosiu pojechałaś na bigos czy jednak wybrałaś własne frykasy? Jak łapka Burka? Nie lubię pisać takiego pejoratywnego imienia dla tak pięknego psiaka, przypominającego mi na dodatek pierwszego psa Córki (jest już od dwóch lat za TM), którego odratowała przywiązanego do drzewa w lesie z pokiereszowaną łapą - 13 szwów. Justynko Roza jak Synek? Mam nadzieję, że już troszkę lepiej. Bogusiu skończyłaś już pracowy maraton świąteczny czy jeszcze idziesz jutro do pracy? Mam nadzieję, że już odpoczywasz i znowu poszyjesz coś pięknego. Darko a do tego soku z cytryny można dodać choć troszkę wody i cukru? Nie umiem wypić samego soku! Stosujesz taka kurację przez cały rok czy tylko w stanach zagrożenia? Pat niestety nie miałam możliwości położyć się bo musiałam pozałatwiać trochę urzędowych spraw, oprócz tego byłam z wizytą u mojej Mamy i Siostry. Musiałam także odwiedzić moich bliskich zmarłych na cmentarzach w dwóch miastach. Jutro też mam dwa umówione spotkania serwisowe. Będę chorować później po powrocie do siebie jak wyprowadzę psy na spacer. Wiem, wiem jestem mądra jak trzeba zmobilizować kogoś innego ale ... Jak Wasze zdrowie i humory? _________________ pozdrawiam, Janina | | | grazka2211 | 02.01.2015 01:19:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: grazka2211
Posty: 524 #2013203 Od: 2014-7-12
| Janko dziekuje za zainteresowanie .Mam na imię Grazyna .Chorobie nie mogę się poddać bo to nie w moim stylu .Kupiłam wczoraj pół kilo cytryn i dziecko mnie nimi faszeruje opierając każdą błonkę . Sama przy okazji trochę zje .Ale o ile Iza zje nawet całą bez skrzewienia o tyle ze mnie ma ubaw przy kawałeczku . Wszystkim którym zapomniałam podziękować za życzenia DZIĘKUJĘ teraz . Szkoda że w Polsce nie ma całkowitego zakazu odpuszczania fajerwerków przez osoby prywatne tak jak w Irlandii.W Rebuplice Irlandii nawet nie mozna kupic ich legalnie w sklepie . Fakt nie wszyscy sie stosują (mieszkam niedaleko Irlandii Północnejgdzie sklep jest zaraz przy " granicy" ) u mnie hałasu było tylko 5 minut . Teraz wszystkim mówię dobranoc . _________________ Przepraszam za brak polskich znaków .Korzystam z różnych sprzętów. Pozdrawiam Grażyna.
| | | Ginia | 02.01.2015 07:31:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: okolice Gdańska
Posty: 249 #2013235 Od: 2014-12-25
| Janeczko, ja sobie te zasady wydrukuję i powieszę nad biurkiem. Tym bardziej, że gubię się na forum, za co z tego miejsca wszystkich przepraszam. Obiecuję poprawę i większą gramotność. A co do fajerwerków, to ze względu na mojego czworonożnego czarnucha, który z roku na rok gorzej sobie z nimi daje radę, to bym zakazała, albo tak jak Grażka mówi o Irlandii - 5 minut i po zabawie. U nas do dzisiaj strzelają, spać musiałam z psem. Mąż się tak nie boi jak pies Grażynko wracaj do zdrowia!! Wiosna idzie !! _________________ Pozdrawiam Asia Aktualne szajby: nauka pływania w wieku niezbyt do tego zdatnym, hardanger i ogród A miała być tylko trawa | | | Sweety | 02.01.2015 08:35:11 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2013251 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Janko!Jesteś wielka Przyznam, że najczęściej wpadam jak po ogień na forum i do kompostownika, zwyczajnie nie mając czasu na odpowiadanie/ustosunkowanie się do każdego postu. Niestety... Chciałabym inaczej, ale zwyczajnie się nie da. Nikogo jednak nie miałam i nie mam zamiaru ignorować. Czasami sobie pomarudzimy. Ot tylko tyle, by z siebie coś wyrzucić. Przynajmniej ja tak mam i nie oczekuje na 'odpowiedzi'. Ale katalog mi się podoba A z moim kolega aktorem i teatrem wiążą się wspomnienia właśnie w liceum. Jakoś na początku szkoły poszliśmy tam na sztukę, której zupełnie nie pamiętam. Dlaczego? Zaraz się dowiecie. Miejsca mieliśmy obok siebie i w pewnym momencie Tomek położył rękę na mojej, a ja... Spanikowałam i gwałtownie wzięłam swoją rękę, choć mi się bardzo podobał. Niestety na wyjaśnianie mu, dlaczego tak zrobiłam, byłam za nieśmiała, a Tomek skutecznie zniechęcony już nigdy nie próbował mnie poderwać Potem okazało się, że mieszkał w tym samym bloku, co mój eM Tego jednak poznałam dopiero na studiach. A w wcześniej w liceum dobrą chwilę wzdychałam do Tomka. Tak więc sylwestrowe wyjście wiązało się silnie ze wspomnieniami Tomek zdawał na medycynę, ale się nie dostał. Dostał się natomiast na Wydział Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach. Co jeszcze interesujące, w szkole się jąkał, ale już wówczas śpiewaliśmy razem w chórze (zresztą bardzo dobrym) i okazało się, że muzyka pomaga mu w przełamaniu tego defektu. No i po długim czasie, 20 kg starszego (jak sam mówi), zobaczyłam go w sztuce, w której grał geja, całującego się z facetem, striptizera (zatem zobaczyłam go niemal gołego, w tym jego pośladki). Wspomnę tylko, że będąc w liceum nawet nie myślałam o roznegliżowanych panach. Tak bardzo byłam nieśmiała... Tomek wyleczył swoje jąkanie śpiewem, ja swą nieśmiałość - zostając prawnikiem. Teraz siedzę przez mniej lub bardziej liczną widownią i na co dzień publicznie się wypowiadam. Ot paradoks... Grażynko!Nie czuj się pomijana Mój eM mimo, że pracuje w Irlandii od 7 lata nie wspomniał o zakazie używania fajerwerków. Ale może dlatego, że dla zasady nigdy ich również w Polsce nie używaliśmy. Po prostu dlatego, że nie chcieliśmy zrobić krzywdy sobie i innym. Pati! Misiu! Nie zazdroszczę kłopotów z kompem. A dla pocieszenia chorowitkom przyznam się, że od paru dni zmagam się z chorobą, którą sprzedał mi eM. Został mi tylko katar, ale ten dokucza mi najbardziej Dziś mam kolędę i przyznam się, że nie lubię. Bo ksiądz w 99% wpada jak po ogień i całą wizyta jest całkowicie bezosobowa. Ale cóż, nie mam ochoty mieć potem kłopotów z załatwieniem ślubu Guci, a przy tym- jak zwyczaj to zwyczaj. _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | Electra | 05.05.2024 14:37:41 |
|
| | | Lusia | 02.01.2015 08:41:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wybrzeże
Posty: 652 #2013255 Od: 2014-9-29
| Janko świetny dekalog. Zapewniam wszystkich, że staram się i będę starała w miarę swoich możliwości. Z braku czasu nie zaglądam do wszystkich wątków i nie udzielam się na pogaduszkach. Lubię być z Wami na Kompoście i mimo, że się nie odzywam, wybaczcie i nie wyganiajcie mnie stąd gdzie mi dobrze. _________________ Pozdrawiam Lucyna fotobajanie utkałam działka na sprzedaż | | | Margolcia_K | 02.01.2015 09:09:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2013262 Od: 2014-7-12
| Hej dziewczynki. Janeczko, ten Twój jedenastostopniowy "dekalog" to jakby specjalnie dla mnie. Na kompost włażę co dzień, ale sił na pisanie nie mam za wiele. I choć ja babcia emerytka, bez dzieci jestem, to czasu mam tyciu, tyciu i wole poczytać i ponapawać się niż odpowiadać i ustosunkowywać się do każdego postu. Wiem, wiem to wygodnictwo przeze mnie przemawia, ale ostatnio mam tyle zajęć, że doba mi się radykalnie skróciła. Pod choinke dostałam maszynę do szycia (miałam dostać na imieniny, ale się omskło ) i dużo czasu zajmuje mi nauka szycia (nigdy nie szyłam na maszynie!). Już popełniłam trzy powłoczki na poduszki i wyobraźcie sobie - wyglądają jak powłoczki i poduszki do nich wchodzą. Teraz będzie ubranko na kocyk elektryczny, a potem już ambitniej, fartuszek kuchenny. Oprócz tego przypomniałam sobie po latach o robieniu na drutach i męczę skarpeto-ocieplacze do gumiaków i zaplanowałam zrobić szalik takim ściegiem jak szal MaGorzatki, ale jeszcze nie zaczęłam bo muszę się zmobilizować. To ażur, a ja w zasadzie ażurów nie robiłam więc to jakby wyzwanie. No i jak zwykle zimą, zajmuje się drugą po ogrodzie (pierwszą przed ogrodem!?) pasją (czytaj - fijołem, manią i uzaleznieniem). Genealogią wszystkich gałęzi mojej rodziny. Zajmuję się tym namiętnie i gdyby nie to, że kompa mamy wspólnego z małżem i mnie od niego odpędza, to siedziałabym 24 godziny na dobę. Oooo, już mi każe spadać. No dobra, to spadam, ale najpierw spóźnione, ale szczere najlepsze życzenia dla Was dziewczynki i dla Ciebie chłopczyku na Nowy 2015 Rok. I wierzcie, że mimo iż rzadko piszę, to czytam (ze zrozumieniem ) i juz jestem uzależniona. _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | dzastek12 | 02.01.2015 10:00:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Beskid Śląski
Posty: 338 #2013280 Od: 2014-7-13
| Witajcie po długim czasie nie odwiedzania KompostownikaWszystkiego najlepszego w Nowym Roku święta święta i po swiętach dziś pierwszy dzień pracy no ale aby móc wydawać na przyjemnosci ogrodowe trza na nie zarobić:p przyznaję się bez bicia, że muszę nadrobić zaległości w czytaniu, ale spostrzeżenia Janeczki przeczytałam i w pełni sie z nimi zgadzam aby do 16 i jakoś będzie, miłego dnia _________________ Pozdrawiam Justyna
u mnie | | | maliola | 02.01.2015 10:10:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2013292 Od: 2014-7-16
| Witam w Nowym Roku - wszystkiego Naj dla Was Kochane Kompostowniczki Doczytałam 10 zaległych stron więc mogę spokojnie oddać się pracy, tak, tak na własne życzenie siedzę sobie w lekko wychłodzonym biurze i nadrabiam zaległości aby w Nowym Roku być w miarę na czysto z pracą. Miłego dnia - a jutro już weekend!!! _________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
| | | roza333 | 02.01.2015 10:11:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 668 #2013297 Od: 2014-7-11
| Witajcie i tak powoli leci nowy rok ,syn zdrowieje ja też ,a na dworze gołoledź. _________________ ogród róży333 | | | maria | 02.01.2015 10:35:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #2013315 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Witajcie (chciałam napisać poniedziałkowo , ale to przecież piątek ,tak przez pracujących uwielbiany piąteczek - przez te długie dni swiąteczne kićka mi się wszystko)
O matulu , ale z...ty Dekalog Kompostowy , oby tylko nie wylądował na kompoście przyznam się bez bicia ,ze parę punktów będzie mi trudno wypełnić , bo zwykły człek ze mnie i czasami grzeszę ale się postaram Margolciuzainteresowałaś mnie tą genealogia rodzinnną , kiedys dawno temu tez miałam ambicje cos takiego zrobić , ale po śmierci babci całe moje żródło informacji się skończyło i sobie odpuściłam miałam nawet znaleziony w sieci program do tego odpowiedni a Ty w jaki sposób sobie radzisz z tym? Aniupiekna opowieśc o koledze z liceum , az trudno uwierzyć ,ze taka nieśmiała byłaś ciekawi mnie i to bardzo , jakie wrażenia z gołych pośladków
Lucynko chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie wygonił by Cię z Kompostownika lubię oglądac Twoje zdjęcia , mimo ze się nie odzywam ( a według dekalogu powinnam chyba ) lecę zaraz obejrzeć żmijowca Wszystkim którym komp odmawia posłuszeństwa ( wiem ,ze Pati i Misi) współczuje bardzo i mam nadzieję ,że naprawia , albo jakimś sposobem uzbierają na nowy sprzęt Janeczko piękna kolekcja grudników , eM sam sie nimi opiekuje , czy to tylko z nazwy ,ze Jego mój od razu by ususzył , albo przelał _________________ Moja wymarzona działka | | | Sweety | 02.01.2015 10:51:41 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2013325 Od: 2014-7-11
| Marysiu!Nieśmiałość nie do końca mi minęła... Obcy ludzie i miejsca mnie niemal paraliżują. Podobno w takich sytuacjach zachowuje się nerwowo i niektórzy odbierają to jako arogancję. Cóż, całe życie walczymy ze swoimi fobiami, ale one chyba nigdy do końca nie mijają... Po 30stce nauczyłam się pływać, ale jak sobie przypomnę w trakcie pływania jak bardzo boje się wody... wpadam w panikę i tonę. Dlatego pływam w wodzie, gdzie mnie nie nakrywa. A pośladki... Popatrzyłam na nie z sentymentem (bosssszzzz jak to brzmi), ale na pewno nie ... pożądaniem _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | iwonaPM | 02.01.2015 11:26:59 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #2013349 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry Za oknem bura szmata ale za to ciepło obecnie 10 na plusie . Wyspałam się za wszystkie czasy Marysiu moja teściowa też tworzy drzewo genealogiczne ,ale ma do tego specjalny program który kiedyś dostała pod choinkę . Wiem ,że na temat swoich przodków dużo dowiedziała się w swojej pierwszej parafi . Grażynko w Belgii jest identycznie , fajerwerków w sklepach nie ma bo dozwolone są jedynie na zorganizowanych imprezach i pod nadzorem - jak dla mnie bardzo dobre rozwiązanie ! Janeczko pięknie napisałaś kodeks i jeśli pozwolisz oczywiście to może umieszczę go w ogłoszeniach parafialnych ? Lucynko to bardzo miłe co piszesz ,cieszę się że Ci tu dobrze bo to też Twoje miejsce
Dobrego dnia wszystkim i szybkiego pracującym Lecę chałupkę ogarnąć i jakiś obiad lekkostrawny machnąć Do potem _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | maria | 02.01.2015 11:40:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #2013359 Od: 2014-7-13
| Wracam przed kompa , bo muszę siedzieć w domu i czekać na kuriera , paczke wiezie juz kilka dni i nas zastać nie moze , wiec siedzę teraz grzecznie.
Na sianie w skrzynkach i przygotowywanie rozsad chyba jednak za wcześnie więc ,żeby całkiem nie zgnuśnieć wyciągnęłam jaja
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
teraz muszę znależć jakieś fajne małe wzorki richelieu , aby przekalkować na wydmuszce ( niestety z wyobrazni nie potrafię rysować)i do dzieła Iwonko ja miałam jakis okrojony program darmowy z sieci , no nie wiem ,czy miałabym odwagę i smiałośc iść do księdza po informacje , najpierw z rodzinka będę konsultować _________________ Moja wymarzona działka | | | Electra | 05.05.2024 14:37:42 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|