NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (7)

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 58 / 58    strony: 4142434445464748495051525354555657[58]

Rozmowy przy kawie (7)

  
lora
02.01.2015 21:57:14
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 4997 #2013854
Od: 2014-7-11
Aniamania ja mam drzewo od XVI wieku też na brudno jutro zrobię ciemno teraz, a herb z podkową i strzałą w dół
he, he sprowokowałaś mnie. Jest przekazywane z pokolenia na pokolenie. Świetna zabawa Mario warto wiedzieć jacy byli przodkowie.
_________________

Świat moich marzeń


Świat moich marzeń 2
  
Electra27.04.2024 04:53:40
poziom 5

oczka
  
Bitek
02.01.2015 22:09:51
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 499 #2013861
Od: 2014-8-9
Marysiu zachwalamy nasz cały region lubelski a ja szczególnie piękne Roztocze ,Krasnobród,Zwierzyniec i okolice ,Susiec.Zachęcam do zwiedzania bo tutaj naprawdę jest pięknie.Wiem ,że niektóre osoby chyba z Twoich stron przyjeżdżają tutaj na wypoczynek połączony z grzybobraniem do Suśca od lat.
_________________
__________________
Pozdrawiam Teresa
  
Urazka
02.01.2015 22:14:52
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2013864
Od: 2014-8-9
Justynko dzastek12 a jak ktoś już się mocno zestarzeje to nie musi pracować i na przyjemności ogrodowe ściubi z emeryturki. Cieszę, się, że zgadzasz się z moimi przemyśleniami. A może masz jeszcze jakieś inne?
Olu gdyby wszyscy mieli takie podejście do pracy jak Ty to już dawno bylibyśmy drugą Szwajcarią. Jaką przyjemność sprawiłaś mi stwierdzeniem " tak, tak na własne życzenie siedzę sobie w lekko wychłodzonym biurze i nadrabiam zaległości aby w Nowym Roku być w miarę na czysto z pracą". Pracowników z takim podejściem hołubiłam kiedyś na wszystkie sposoby.
Justynko Roza333 dobrze, że zdrowiejecie z synem.
Marysiu ważne, żebyś Ty osobiście nie czuła się źle a w stosunku do innych po prostu próbowała...
Grudniki są od początku do końca nadzorowane przez M. I to jest tylko Jego dzieło. One są w mieszkaniu legnickim a ja tu bywam dość rzadko. Jest ich jeszcze chyba ze trzy razy tyle co na fotce.
Iwonko oczywiście zgadzam się bo może ktoś jeszcze kiedyś to przeczyta i zastosuje do innych i do siebie. Miałam nadzieję, że może jeszcze ktoś coś dopisze albo skoryguje mój zapis ale widzę, że nikt nie zgłasza uwag do treści.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
Urazka
02.01.2015 22:56:36
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2013920
Od: 2014-8-9
    myudah pisze:

    Hmmm....Janeczko, czy to aby nie o moją osobę chodziło? Poczułam się jak wywołana przez nauczyciela do tablicy.lol Dopiero teraz doczytałam, bo wczoraj miałam gości a potem trza było odespać. Dziś też wstałam tak późno, że wstyd się przyznać, ale widać organizm potrzebował.
    Kodeks przeczytałam. Ciekawy jest. Oczywiście muszę go sobie poukładać w głowie. No faktem jest, że czasem mam wrażenie, że mnie nie widać, ale nie mam do nikogo o to żalu. Jestem samotnikiem, więc nie jest mi w żaden sposób smutno z tego powodu. Nie czułam się osamotniona. Zauważyłam tylko fakt i mam wrażenie, jakbym uruchomiła lawinę.zawstydzony Chyba zmęczenie ostatnich dni dało o sobie znać i może mało zrozumiale napisałam.


Anitko ani tablica ani lawina! Tak byłaś jedną z iskierek ale nie impulsem bo spisałam te swoje przemyślenia nie tylko z myślą o naszych Forumowiczach ale także z myślą o sobie. Napisałam już gdzieś kiedyś że, w moich początkach na forum miałam trochę brzydkich myśli, które wybiłam sobie z głowy, gdy troszkę okrzepłam i poczułam, że to jest także moje forum. Anitko to co napisałam nie miało na celu próby zmiany osobowości kogokolwiek z nas. Chciałam poddać temat pod dyskusję i spowodować chwilę refleksji o naszych wzajemnych forumowych powiązaniach i tyle. A że wyszedł z tego taki memoriał no cóż może to wina pierwszego dnia Nowego Roku, który jest dla mnie zawsze równie refleksyjny jak dzień Święta Zmarłych.

Oczywiście nie czuj się w jakikolwiek sposób zmuszona do stosowania się do tego "kodeksu".

_________________
pozdrawiam, Janina
  
imwsz
02.01.2015 23:04:07
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Posty: 990 #2013931
Od: 2014-7-15
Janeczko nasza Melcia za praklą straciła z nerwów mnóstwo sierści ale jak już wyszła to była jakby spokojniejsza niż w zeszłym roku. Po prostu "dziewczyna" znalazła sobie swój azyl oczko
Marysiu OK, ale jakby co to wal jak w dym bo przecież mogę w robocie zeskanować i wysłać na maila oczko
_________________
Pozdrawiam serdecznie
Ilona
Ilony ogród na glinie i hobby.... ręczne adhd
  
Urazka
02.01.2015 23:27:39
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2013979
Od: 2014-8-9
Bea zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
Basiu dziękuję a Twoją prośbę wezmę pod uwagę w nowym sezonie bo teraz nie mam właściwie zdjęć roślin. Zaledwie jakieś pojedyncze sztuki.
Margolciu Twoje dokonania w zakresie badania genealogii rodziny budzą mój podziw. Jak olbrzymią pracę wykonałaś a baza osób jest imponująca.
Małgosiu to miło, że wyprawa się udała. Określenia "taki wiejski Burek" używało się kiedyś w stosunku do niezbyt dobrze wychowanych i aroganckich mężczyzn. I tak mi pozostało to w pamięci.
Aniu Ryszan to są grudniki M. Ja się do nich nie dotykam. Też mi się podobają.
Ilonko dziękuję.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
Urazka
02.01.2015 23:42:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2013982
Od: 2014-8-9


Ilość edycji wpisu: 1
Tereso dziękuję Ci za odpowiedź. Mam nadzieję, że z każdym postem będzie Ci łatwiej. Śpiewasz w chórze? To interesujące. Jaki macie repertuar i dla kogo występujecie?
Aniu to musi być ekscytujące móc prześledzić choć skrawki wiadomości o swoich przodkach. A jeszcze tak daleko wstecz! Wyrazy szacunku dla Twojego kuzyna.
Darko dzięki za cytrynowe i oreganowe porady, wypróbuję przy najbliższej potrzebie.
Misiu i Ty następna z piękną i długą historią rodziny.

Popatrzcie niby takie małe forum a tyle osób ma tak zaawansowane drzewa genealogiczne!
_________________
pozdrawiam, Janina
  
aniamania
03.01.2015 07:25:33
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Mazowsze

Posty: 642 #2014058
Od: 2014-7-12
Zostawiam kawę na rozbudzenie, a może śniadanko do łóżeczek podać?
_________________
Pozdrawiam, Ania
  
Syringa
03.01.2015 08:31:11
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2014074
Od: 2014-7-11
Zanim Iwonka wstanie i otworzy nastepną część, można tu poharcować oczko
Spałam prawie 12 godzin poruszony , obecnie jestem wciąz senna, znowu jakiś taki moment w moim leczeniu. I do tego mam obsesyjne sny lol mózg czepia się czegoś, co widział przed snem i wałkuje to przez pół nocy. Wczoraj śniły mi sie sweterki robione na drutach, no chyba całą noc przewijały mi się różne swererki zakręcony wieczorem oglądałam sobie inspiracje drutowo-szydełkowe w Kompoście, a potem masz! katalogi Drops przez całą nockę eh Ja przecież w ogóle nie robię na drutach, tak sobie pooglądałam tylko...
A dziś to już było bardziej hardkorowo oczko bo przez pół nocy śnił mi sie aktor widziany w tv i to wcale nie przez cały film, nie oglądałam filmu z nim, tylko mi mignął przy przełączaniu kanałów, w dodatku wcale mi sie nie podoba, gdyby ktoś pytał... lol
  
user1
03.01.2015 08:40:14
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Posty: 1394 #2014081
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
    dbuba pisze:


    Co do cytrynki, to ja żłopię jak likarstwo. Właśnie w wigilię ktoś mnie obdarował jakim wirusem, albo bakteryją. Ale 3 dni ostrej walki, cytryna rano a wieczór wyciąg z czosnku (tzw nalewka tybetańskich mnichów) plus 5 kropli olejku oregano i właściwie już śladu nie ma po przeziębieniu.


Próbowałam z różnymi nalewkami, tę z czosnkiem też kiedyś. Zalecenie było, aby zaczynać od kropli i zwiększać. Co mi się wtedy z żołądkiem działo, to lepiej nie mówić. PO jednej kropli myślałam, że umrę.zmieszany Olejek z oregano owszem, cytryna też owszem, ale nic na spirycie nie mogę, z czosnkiem też muszę uważać. Żadnego alkoholu nie mogę, bo organizm się buntuje. Ostatnio znalazłam taka mieszanke leczniczą: czosnek, ocet jabłkowy, chrzan i miód. Ponoć zabija bakterie, wirusy i niestety mój żołądek również.smutny Wszystko wylałam do kibelka. smutny Mój eM też pił i też miał problemy z żołądkiem. Czosnek muszę ostrożnie dawkować i nie w połączeniu z innymi ostrymi, bo wyjadę nogami do przodu. Ale cytrynkę zaraz sobie zapodam.oczko
  
Syringa
03.01.2015 08:55:04
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2014087
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Anito taka reakcja na czosnek i podobne rzeczy może swiadczyć o nadkwaśności lub częściowym zaniku błony śluzowej żołądka. Wiem, bo miałam to samo, po odpowiednich lekach poprawiło się. U mnie przyczyną była niedoczynność tarczycy i oczywiście też borelioza, ale przyczyny zapewne mogą być jeszcze różne.


A, chciałam dodać, że w takiej sytuacji najgorszy jest ocet, jakikolwiek ocet, jabłkowy, balsamiczny też...
  
Electra27.04.2024 04:53:40
poziom 5

oczka
  
iwonaPM
03.01.2015 08:56:08
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: bxl/lbn

Posty: 3891 #2014088
Od: 2014-7-11
Zapraszam

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

pan zielony
_________________
Iwkowy ogródeczek
Iwkowy ogródeczek II

„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton

Przejdz do góry strony<<<Strona: 58 / 58    strony: 4142434445464748495051525354555657[58]

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (7)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny