Rozmowy przy kawie (7)
Justynko dzastek12 a jak ktoś już się mocno zestarzeje to nie musi pracować i na przyjemności ogrodowe ściubi z emeryturki. Cieszę, się, że zgadzasz się z moimi przemyśleniami. A może masz jeszcze jakieś inne?
Olu gdyby wszyscy mieli takie podejście do pracy jak Ty to już dawno bylibyśmy drugą Szwajcarią. Jaką przyjemność sprawiłaś mi stwierdzeniem " tak, tak na własne życzenie siedzę sobie w lekko wychłodzonym biurze i nadrabiam zaległości aby w Nowym Roku być w miarę na czysto z pracą". Pracowników z takim podejściem hołubiłam kiedyś na wszystkie sposoby.
Justynko Roza333 dobrze, że zdrowiejecie z synem.
Marysiu ważne, żebyś Ty osobiście nie czuła się źle a w stosunku do innych po prostu próbowała...
Grudniki są od początku do końca nadzorowane przez M. I to jest tylko Jego dzieło. One są w mieszkaniu legnickim a ja tu bywam dość rzadko. Jest ich jeszcze chyba ze trzy razy tyle co na fotce.
Iwonko oczywiście zgadzam się bo może ktoś jeszcze kiedyś to przeczyta i zastosuje do innych i do siebie. Miałam nadzieję, że może jeszcze ktoś coś dopisze albo skoryguje mój zapis ale widzę, że nikt nie zgłasza uwag do treści.


  PRZEJDŹ NA FORUM