| 
 
 
 
 | Rozmowy przy kawie (34) |  | 
 |  |  |  | mariaewa | 12.12.2016 10:22:29 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Między S a K .
 
 Posty: 2874 #2369357
 Od: 2015-12-7
 
 | Śliskie dzień dobry. W nocy przymroziło i sądząc po ostrożnej jeżdzie na drodze, może byc ślisko.
 
 
 Misiu, jakie te kartki piękne ! Takie jasne i czyste [ to nie skojarzenie z herbatą ].
 
 Pasztet o smaku nieba jadłam na zlocie u Małgosi. Sama też popełniłam ale był taki sobie. Czegoś mi w nim zabrakło.
 
 Oj, te rysunki. Malutek rysował drzewa z dziuplami , co może być podejrzeniem molestowania.
 A on je rysował, bo drzewo miało dziuplę, a w babcię jest szczególarz.
 Ja w każdej książce szkolnej domalowywałam brody, wąsy, rogi a czasem nawet penisy postaciom " zasłużonych ".
 Pamiętam też typowe rysunki napłotowe. No wiecie. Przecięty owal z promieniami.
  
 Nie jestem już na bieżąco z dzieciaczkami ale Młoda mówi, że połowa dzieci, które zgłaszają się z rodzicami [ ona wymaga obecności obojga rodziców ] , nigdy z rodzicami nie rozmawia, oni też nie są zorientowani w życiu dziecka. Czekają na terminy  i w zasadzie niepotrzebnie, bo do takich samych wniosków doszliby rozmawiając z dzieckiem w domu. Podkreśla niewiedzę rodziców dotyczącą problemów i nieumiejętność prowadzenia dyskusji z
 dzieckiem.
 Czyli dziecka nie widzę, nie słyszę, nie rozmawiam więcej niż muszę a jak coś " wypływa " gnam do specjalisty.
 
 Nie piszę o Was i Waszych dzieciach tylko o narastającym, niepokojącym zjawisku oddalania się członków rodziny mieszkających pod jednym dachem. Zamiast pogaduszek przy stole czy na spacerze - rozmowa przy specjaliście. Zakłopotanie, zdziwienie, niechęć, przerzucanie winy na siebie.
 
 Idę pakować i dziś wysyłam w świat karteczki. A potem zacznę coś kombinowac, żeby zmusić psychikę do radosnego, spontanicznego rozpoczęcia czasu okołoświątecznego.
 
 Dobrego dnia.
 _________________
 Zapraszam odważnych mariaewa.
 |  |  |  |  | Electra | 31.10.2025 03:06:24 |  |  
 
  | 
			
			
		 |  |  |  |  | mariaewa | 12.12.2016 10:30:34 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Między S a K .
 
 Posty: 2874 #2369359
 Od: 2015-12-7
 
 | Anitko, pisząc , nie widzę postów. Napisałam dokładnie to samo. Większość wizyt u terapeuty jest niepotrzebna. Czasami rodzice chcą przerzucic odpowiedzialność za postępowanie dziecka na terapeutę. Jeśli coś idzie żle, to nie moja wina, to terapeuta tak zalecił i pewnię się nie spisał.
 To forum to zbiór ludzi innych. Nasze dzieci też są inne niż blade, zlewające się tło.
  _________________
 Zapraszam odważnych mariaewa.
 |  |  |  |  | zuzanna2418 | 12.12.2016 10:46:48 |  |  
 
  
 Grupa: Administrator
  
 Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
 
 Posty: 6009 #2369365
 Od: 2014-7-11
 
 | Rety! Słońce! _________________
 Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
 pomoc dla schroniska
 In Vino Veritas
 UŚMIECHNIJ SIĘ
 |  |  |  |  | mariaewa | 12.12.2016 10:49:01 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Między S a K .
 
 Posty: 2874 #2369366
 Od: 2015-12-7
 
 | Młody w podstawówce walnął plecakiem w gablotę [ przypadkowo ] i zniszczył JP II. Przyznal się , chciał naprawic portret. Pan wychowawca wezwał mnie i zaproponował wizytę u szkolnego psychologa.
 Bo młody był rzekomo dumny ze zniszczenia. Wytłumaczyłam , że był dumny z przełamania strachu, z faktu, że nie wlazł pod ławkę udając głupa, że nie kłamał i nie zrzucił winy na kolegę. Kary nie będzie, bo zachował się odważnie, honorowo. Karą jest " pręgierz " jaki zafundował mu pan pedagog.
 Skutecznie stłamsił ewentualne , przyszłe próby innych dzieci, chcących też przyznać się do błędu czy przewinienia.
 Nie miałam lekko. Za to teraz mam.
 _________________
 Zapraszam odważnych mariaewa.
 |  |  |  |  | aniaop | 12.12.2016 10:59:38 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: OPR
 
 Posty: 658 #2369371
 Od: 2014-7-12
 
 | Ewo, z tymi rudymi jest jak w kawale z brodą : nie można wierzyć rudemu i łysemu. Bo rudy fałszywy, a łyszy mógł być rudy!. Żeby nie było, uwielbiam rudy, czego dowodem jest mój osobisty em, aktualnie łysy, ale wcześniej pięknie rudy. Choć ja uwielbiam ten ciemniejszy rudy, a on z tych jaśniutkich. Ale , co tam. 
 Do specjalisty jeździć musiałam, bo bez papierka nigdzie i nic w dzisiejszych czasach. Jest jedna pani , z którą miał młody terapię , którą wspomina ciągle i z nią przed chwilą rozmawiałam. Chyba wróci do niej na zajęcia. Tak, rozmowa jest ogromnie ważna, dużo rozmawiam z dziećmi, dlatego dużo o nich wiem. Najlepszą pochwałą jest "wiesz, a inne dzieci to nie mogą tak z mamą pogadać jak ja"... Tylko wiecie, z dziećmi jest tak , mówisz tłumaczysz, a ono dalej swoje. Powie ktoś obcy - a bo ja myślałem ,że ty sobie tak gadasz....No i bądź mądra i pisz wiersze. A najgrosze jest dla mnie to ,że ja jestem taka sama jak on, staram się , bo wiem więcej, jestem dorosła, ale jak ktoś mi nie wskaże drogi - to jej nie widzę, nie potrafię znaleźć .
 Anitko , on nie chce być inny, on jest stadny bardzo, ale chce akceptacji i robi wszystko - zupełnie bez sensu aby ją uzyskać. Najczęściej rzeczy , które go jeszcze pogrążają . Nie ma takiej siły przebicia dresowego maczo , jestem i koniec, mam być traktowany jak król.
 Wiem, że z ojcem sobie tak nie pogada, em, jest bardziej od działania, on jest petardą , ciągle energia i działanie. Ale ja jestem zawsze dla nich.
 Daleka jestem od leków. Natomiast wiem, jak ważna i potrzebna jest terapia. Gdyby nie ona , gdyby nie fantastyczna pani Ewelinka , dziś by mnie tu nie było. I mówię to z pełną świadomością co było i co się ze mną działo.
 Mesiu, nie wiem jak jest z symboliką , ale młody jak był mały to pasjami układał wieże. Im wyższa tym lepiej. No i koniecznie musiałam zrobić każdej fotkę.
 |  |  |  |  | survivor26 | 12.12.2016 11:19:30 |  |  
 
  
 Grupa: Administrator
  
 Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
 
 Posty: 9453 #2369380
 Od: 2014-7-11
 
 | No to właśnie największy problem jest rozróżnić inność od konkretnego zaburzenia, źle jest leczyć, gdy po prostu, ktoś taki jest, bo jest, bo taki ma charakter/usposobienie ale i źle jest nie leczyć, jeśli konkretne zachowania wynikają z choroby. I leczenie nie musi bynajmniej oznaczać od razu psychotropów, co pewnie Mesia potwierdzi, czasem wystarczy pozornie nieznaczaca jednorazowa wizyta czy jakieś zajęcia niby nie mające większego związku z problemem. 
 Ja jestem zadowolona z tego co przeszłam i przechodzę z Flo, widzę z dnia na dzień coraz więcej pozytywnych skutków i to mnie cieszy; ale co się polepszy, to się spieprzy, więc prawdopodobnie podobna droga czeka mnie z Sarą, a może i nie, bo nabywszy doświadczenia niedługo sama gabinet otworzę
  Ale chyba rzeczywiście teraz rodzice mało z dziećmi rozmawiają, bo widziałam w oczach wszystkich specjalistów, których odwiedzałyśmy niejakie zaskoczenie, że potrafię powiedzieć prawie wszystko o swoich dzieciach. Ale mi z kolei dziwne się wydaje, żeby mieszkając pod jednym dachem nie rozmawiać z sobą  
 Pogoda przerażająco ponura nadal, więc idę na poprawę humoru pisać dalej kartki
  _________________
 Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
 Wiejski eksperyment 1
 Wiejski eksperyment 2
 |  |  |  |  | Barabella | 12.12.2016 11:24:54 |  |  
 
  
 Grupa: Moderator
 
 Lokalizacja:: Łódź
 
 Posty: 7417 #2369381
 Od: 2014-7-11
 
 | U nas słonka nie ma, zresztą, przez zaparowane okna od malowania nic nie widać.... B. podminowany, ze zaraz farby zabraknie, trzeci raz maluje sufit...., a mieliśmy już dziś kolor od rana kłaść... Ja satynową maluję kredens, więc zapachy wspaniałe..... _________________
 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
 |  |  |  |  | ewulab | 12.12.2016 11:25:22 |  |  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
 
 Posty: 397 #2369382
 Od: 2016-4-13
 
 
 Ilość edycji wpisu: 2
 | Szczerze - niedobrze mi się robi jak czytam o wrednych rudych. Jest to maksymalne zacofanie, tkwienie w zabobonach średniowiecznych i w ogóle nóż w kieszeni mi się otwiera na głupich i ograniczonych ludzi. Nawet jakbym była brunetką to miałabym takie właśnie podejście. W tej chwili tylko 1 % ludzi ma gen rudych włosów, mam też zielone oczy po matce, a zielone oczy to też za często nie występują, mam bardzo malutko piegów - właściwie to trudno się ich dopatrzeć. Kiedyś twierdzono, że kolor rudych włosów pozostał w Europie po Neandertalczych, którzy miksowali się z Homo Sapiens, jednak nowe badania to i nowe odkrycia - i okazuje się, że jeden i drugi gatunek miał pełną gamę kolorów włosów.
 Angielscy królowie miewali rude włosy, a bliżej nas i u nas palono na stosie takich ludzi, do dziś palą zacofańcy.
 Miałam kolegę w podstawówce, który nosił okulary - on też przeszkadzał kolegom. Durny naród i tyle.
 
 aniaop - to nie do Ciebie jakiś przytyk i wypowiedzi Twojej,  tylko moje ogóle zdanie bo do dziś widuję w sieci ciemnogród wszelaki.
 _________________
 Pozdrawiam, Ewa.
 |  |  |  |  | survivor26 | 12.12.2016 11:44:13 |  |  
 
  
 Grupa: Administrator
  
 Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
 
 Posty: 9453 #2369386
 Od: 2014-7-11
 
 | Ewo, ja się urodziłam ruda jak marchewka, niestety potem ściemniało do myszatego i jako pamiątka tylko piegi zostały (bynajmniej nie mało...), ale do tej pory brak mi tego koloru i ustawicznie się na niego farbuję  Serio ludzie nadal dyskryminują za kolor włosów?  
 Basiu przy Waszym perfekcjonizmie, to pewnie ten sufit i po 10 razach nie będzie dla Was idealny..
  Pamiętaj tylko, że to kuchnia i tak czy inaczej góra za 3 lata wszystko pożółknie, więc może szkoda się aż tak zarzynać?  _________________
 Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
 Wiejski eksperyment 1
 Wiejski eksperyment 2
 |  |  |  |  | ewulab | 12.12.2016 11:51:12 |  |  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
 
 Posty: 397 #2369389
 Od: 2016-4-13
 
 | Pat, bywa że czytam jakieś komentarze gdzieś i spotykam teksty o wrednych rudych. Ludzie są tak głupi, że szok. Najgorsze jest to, że ten ograniczony odpad społeczny, w ogóle niczego się nie uczy, tylko jak babka gadali z matką durną tak i oni gadali będą. To tak jak z moimi sąsiadami najbliższymi - w całej wsi gospodarstwa ogarnięte pod XXI wiek, nie na bogato, a w miarę schludnie, a u nich bajoro pod domem kilkaset metrów kw i psy na łańcuchach wiszą, a konie z kijami ganiają po łące bo zagonić nie potrafią. Jak tam przechodziłam tydzień temu to smród był taki, że musiałam głowę odwrócić w stronę ulicy. Fetor odrażający od stada perlic, kur, kaczorków brodzących w błocie, cielaka, świni i nie wiem co tam po katach jeszcze mają. A sa to ludzie przed 30- tką - gospodarze............... _________________
 Pozdrawiam, Ewa.
 |  |  |  |  | aniaop | 12.12.2016 12:03:53 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: OPR
 
 Posty: 658 #2369392
 Od: 2014-7-12
 
 | Ewo, ciężko zrobić przytyk do mojej wypowiedzi  , wszak mówię , że mój osobisty jest rudy. Ja się z tego śmieję, natomiast z nim nie poruszam tematu, - taka już jestem - bo wiem ,że swoje się wycierpiał za nie. To westchnienie ulgi , kiedy urodził się mały - najważniejsze było , że nie jest rudy. Zabić to mało , gnojstwo ustrojstwo. W sensie całą przeszłość idiotów ... Pat , fajnie, też miałam okres rudy, czerwony, czarny, a nawet ... blond
  ale to było straszne. Najlepiej mi w czekoladowym, ale mnie ciągnie do karmelu. Może kiedyś  
 Ewo, mi się zawsze rudzi kojarzyli z takimi petardami jak mój, ciągle w ruchu i ciągle kipiąc energią . Taki stereotyp ,ot.
 |  |  |  |  | Electra | 31.10.2025 03:06:24 |  |  
 
  | 
			
			
		 |  |  |  |  | dana1s | 12.12.2016 12:09:35 |  |  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: ..moje miejsce na świecie
 
 Posty: 1319 #2369396
 Od: 2014-7-22
 
 | aniaop pisze:  miałam okres rudy, czerwony, czarny, a nawet ... blond
  ale to było straszne. Najlepiej mi w czekoladowym, ale mnie ciągnie do karmelu. Może kiedyś  
 
 Haha...jakbym czytała o sobie
  
 Dzień dobry
  Ma ktoś chęć na kawę?
 U mnie leje i jest posępnie, potrzebuję wspomagacza.
 Humor mam taki jak pogoda...
 
 
 
 _________________
 ...uDany ogród, czyli w przedogródku raju
 |  |  |  |  | aniamania | 12.12.2016 12:38:05 |  |  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Mazowsze
 
 Posty: 642 #2369416
 Od: 2014-7-12
 
 | Ewulab, przyznam się, że ja też uważałam rudowłosych za wrednych, chociaż nie znałam nikogo takiego. Zmieniłam zdanie gdy na koloniach poznałam rudą Małgosię. Była tak ruda i piegowata, że już bardziej nie można. To była wspaniała dziewczyna i pamiętam jej buzię do tej pory chociaż minęło już lat ...dzieści z okładem.
 
 Byłam na comiesięcznym pobraniu krwi i u fryzjera, a teraz czekam jak upyrli mi się rosołek, bo robię się głodna.
 
 Rano zapowiadał się paskudny dzień, a teraz niebo błękitne i pełne słońce.
 _________________
 Pozdrawiam, Ania
 |  |  |  |  | mariaewa | 12.12.2016 12:39:50 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Między S a K .
 
 Posty: 2874 #2369417
 Od: 2015-12-7
 
 | Czy ktoś ma dziś zły dzień ? 
 Nie Wiecie, co to zły dzień.
  
 Do listy , czego nie umiem , doszło pakowanie. Taśma klejąca nie klei, papier ozdobny rwie się przy próbie nadania mu kształtu.
 
 Nie będzie szlachetnej paczki. Będzie kłąb papieru z dziurami, poklejony taśmami różnego koloru.
 Nie mogę poprawić bo nie mam już tworzywa.
  Z góry przepraszam odbiorców, którym chciałam sprawić niespodziankę.
  I jeszcze nie ma nikogo, żeby mi to wszystko przytrzymać. Mać mać mać . To echo.
  _________________
 Zapraszam odważnych mariaewa.
 |  |  |  |  | aniaop | 12.12.2016 12:44:31 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: OPR
 
 Posty: 658 #2369418
 Od: 2014-7-12
 
 
 Ilość edycji wpisu: 1
 | Mesiu , pomogłabym , gdyby nie odległość. Pakowanie samotne na czas - to coś co robię co dzień. Może nie artystyczne, a bardziej "żeby się nie rozpadło , przy bardziej krewkim kurierze", ale daję radę. Właśnie partię spakowałam. Dziwnie wygląda, ale się nie rozpadnie!  Ps. miałam okres, kiedy pakowałam w szary papier , oj do tego coś przykleić... znaczki odpadały.
 |  |  |  |  | user1 | 12.12.2016 12:47:07 |  |  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 Posty: 1394 #2369420
 Od: 2014-7-11
 
 
 Ilość edycji wpisu: 2
 | Dana, właśnie popijam kawkę.  I humor mam również jak pogoda. A u mnie piękne słoneczko i trawa przyprószona śniegiem.   
 Kolor włosów? Znałam fajnych rudasków, wredne czarnulki i mądre blondynki. Co to ma do rzeczy, to nie wiem. Sama zaczynam robić się siwa, czy to oznacza wiekową mądrość?
  Jednak stwierdziłam, że przestanę to maskować. Trzeba stawić czoła prawdzie...  Nie lubię farbowania. Ostatnio użyłam tego szamponu koloryzującego, co zawsze i zejść nie chce...  Będę siwa i guzik komuś do tego, niech krytykują. Będę robić wrażenie mądrej, bo jeszcze okulary zaczęłam nosić. Świadomie, żeby nie było...  
 Oceniać jest łatwo, a najgorsze jest to, że czasem ludzie nie zdają sobie sprawy, że to robią.... Zwykle nie są tego świadomi, że sami też stosują oceny i przyklejają epitety. Czasem zdarza mi się palnąć w głowę, żem durna do potęgi, ale zawsze interweniuję, gdy dotyczy to kogoś innego, nie samego siebie.
 
 
 
 Mariaewa, no będzie oryginalnie przynajmniej, kolorowo. Nie marudź.
 
 |  |  |  |  | mariaewa | 12.12.2016 12:48:08 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Między S a K .
 
 Posty: 2874 #2369421
 Od: 2015-12-7
 
 | I o to chodzi, żeby przeżyło. Ale i o to, by odbiorca nie oblał się rumieńcem zażenowania, ze dostał okołoświąteczna przesyłkę w takim wydaniu.  _________________
 Zapraszam odważnych mariaewa.
 |  |  |  |  | survivor26 | 12.12.2016 12:52:02 |  |  
 
  
 Grupa: Administrator
  
 Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
 
 Posty: 9453 #2369422
 Od: 2014-7-11
 
 | 
 Trzeba było nie pisać, poszłoby wszystko na konto poczty, co przesyłki uszanować nie potrafiła
  Ja natomiast w bólach i cierpieniach skończyłam pakować kartki...część pierwszą na razie tylko do naszej akcji, część druga równie liczebna czeka na wenę, ale jest przecież jeszcze tyyyyyyleeee czasu  Jutro wyślę i przynajmniej ten malutki punkcik bożonarodzeniowy bedzie odhaczony. A tymczasem, żeby nie mysleć o wyjeździe posprzątałam dolną łazienkę  _________________
 Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
 Wiejski eksperyment 1
 Wiejski eksperyment 2
 |  |  |  |  | aniaop | 12.12.2016 13:14:19 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: OPR
 
 Posty: 658 #2369425
 Od: 2014-7-12
 
 | survivor26 pisze: A tymczasem, żeby nie mysleć o wyjeździe posprzątałam dolną łazienkę 
 Hahahahah skąd ja to znam, żeby nie myśleć (i robić ) o robocie, piszę ciągle Wam bzdety na forum
   |  |  |  |  | user1 | 12.12.2016 13:27:26 |  |  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 Posty: 1394 #2369427
 Od: 2014-7-11
 
 
 Ilość edycji wpisu: 2
 | aniaop pisze:  survivor26 pisze: A tymczasem, żeby nie mysleć o wyjeździe posprzątałam dolną łazienkę 
 Hahahahah skąd ja to znam, żeby nie myśleć (i robić ) o robocie, piszę ciągle Wam bzdety na forum
  
 
 No dobra, biję się dziś w piersi i ja...
  Chyba dziś mam tak samo jak Ania... A mogłabym jak Pat... Łazienka też czeka. Kurcze, trzeba się wziąć w garść, zebrać do kupy i stawić czoła robocie. |  |  |  |  | Electra | 31.10.2025 03:06:24 |  |  
 
  | 
			
			
		 | 
 
 
 
 
 | Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! | 
 
 
 |