NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (23)

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 51 / 56>>>    strony: 41424344454647484950[51]5253545556

Rozmowy przy kawie (23)

  
Syringa
06.04.2016 08:37:42
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2264734
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
    kania pisze:

    Bea, wyobraziłam sobie Ciebie jako tę Zosię z Pana Tadeusza, która żyjąc dotąd w ukryciu, wyszła wreszcie między mężczyzny i zawracała im w głowie



Taaa, jasne... Wyszła z ukrycia... Raczej wypełzła z łóżka z bolącymi gnatami, dwa razy starsza i dwa razy grubsza pan zielony A ten przystojniak to pewnie jeden z tych, co robią kurs typu "Jak podrywać kobiety" i właśnie ćwiczył zagadywanie w miejscach publicznych. Poczytajcie sobie kiedyś, co tam różni "fachowcy" doradzają facetom na takich kursach lol Ech, "poznasz matoła po słowach woła" pan zielony Facet był przystojny, nawet bardzo, ale zupełnie to na mnie nie zadziałało w sensie głębszym, tzn. było na czym oko zawiesić, ale ucha już nie lol Jak wiadomo, interesujący facet, to ten, który pozostaje interesujący, gdy wypowie pierwsze kilka zdań lol Podobnie sprawa ma sie z przystojnymi aktorami, popatrzeć miło, ale wiadomo, że to nie znaczy, że w realu facet by sie naprawdę podobał oczko
No, ale popatrzeć miło... lol lol (choć czasem lepiej, żeby się nie odzywali oczko )







U mnie coś tam kropi i chłodniej. Nie wiem, czy desperacko ruszać w ogród mimo wszystko czy darować sobie takie bohaterstwo.


  
Electra27.04.2024 11:28:43
poziom 5

oczka
  
aniaop
06.04.2016 08:44:32
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: OPR

Posty: 658 #2264736
Od: 2014-7-12
Witajcie.
Bea, ale Kasia może mieć rację , bo Ty trochę i do tej Zosi podobna jesteś, lniane włosy, zwiewna i tak tam dalej. Ale widzisz, ten Twój w kolejce to z premedytacją , wiesz , wiedział co mówi, a ten mój bidok coraz bardziej przerażony był rechoczącą bez tematu babą pan zielony
Ogarnęłam wczoraj sad, nie miałam siły na dokładne wygrabienie ogromnych połaci mchu, pograbiłam co dałam radę , dalej trawa musi sama. Nasypałam wielki kopiec do spalenia, tylko teściowa , jako główny piroman wyjechała hehehehe więc skoro dziś zapowiada się deszcz - to przejmę pałeczkę i spalę ! Dziś już wyskoczyłam posiałam bób, trochę późno, ale chyba da radę. Z ogromnego bałaganu wyłania się pomału coś na kształt "uporządkowania" , ale tylko na kształt. Jak spalę i odzyskam rekreacyjną część ogrodu , to będę szczęśliwa.
Wczoraj statut napisałam , choć brak weny - czytaj wina mocno odbił się na duszy taki dziwny Jednak 6 stron bredzenia - no to jest moc.
Niech pada jak chce, choć jak przed chwilą siałam rzeczony bób , mokro było pod powierzchnią.
Szkoda że już się schowało słońce , wreszcie naładowałam akumulatory , jak ja za nim tęskniłam! Chyba mam w krwi chlorofil lol
Idę ogarniać świat , zanim on ogarnie mnie. KAWYYYYYYY
  
zuzanna2418
06.04.2016 08:46:48
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2264739
Od: 2014-7-11
Dzień dobry! Ciepełka ciąg dalszy, choć prawdę mówiąc taki deszczyk wiosenny to by się przydał.

Wczoraj przyjechało zamówienie z futuregradens i ... nie jestem zadowolona. Hortensja to bardzo marny krzaczek wyglądający po prostu na zaschnięty. Robinia Małgorzaty duża ale też jakoś podejrzanie wygląda. Pęd główny złamany i oznak życia nie widać. Robinie niby późno ruszają, ale mam pewne obawy.

_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Syringa
06.04.2016 08:58:26
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2264745
Od: 2014-7-11
Aniu lol a w którym niby miejscu ja jestem zwiewna?? lol lol lol



Zuziu, ale hortensje to jeszcze wygladają jakby były uschnięte... Może ona nie jest sucha? W domu przytnij ją, to bedziesz widziała, jak tam pędy wyglądają, czy zielone.
  
imwsz
06.04.2016 09:03:14
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Posty: 990 #2264747
Od: 2014-7-15
Witajcie Laseczki
Nie wiem jak u Was ale u mnie nocą przeszło oberwanie chmury. Obudzona ze snu nocnego myślałam, ze to grad wali a to "tylko" deszcz
Ale teraz słoneczko bawi się w " a ku ku"
Zuziu Twoja już hortensja ma prawo jeszcze nie mieć listków. Moja HS. łysa jak kolano.
I niestety jeszcze jedno. Otrzymując hortysie z tej szkółki wszystkie chorowały mi na grzyba, co nie oznacza że Twoja też musi. Tylko nie odbieraj, że obrzydzam sprzedawcę zaniemówił
_________________
Pozdrawiam serdecznie
Ilona
Ilony ogród na glinie i hobby.... ręczne adhd
  
survivor26
06.04.2016 09:10:32
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2264754
Od: 2014-7-11
Ech, kiepsko się ten dzień zaczął od kolejnej histerii Flo w szkole - strasznie mnie to emocjonalnie podcina, bo nie umiem jej skutecznie uspokoić i wyciszyć i zostawiając po długich negocjacjach zaryczane dziecko, czuję się jak zbrodniarzzawstydzony Ale najbardziej frustruje mnie to, ze tyle się krzyczy o dzieciach zaniedbanych, o tym że rodzice się nie interesują, a jak rodzic prosi o pomoc, to g*** dostaje diabeł Po wizycie u psychologa i pedagoga, od pedagoga dowiedziałam się, że...bywa, może za mądra moja córka jest i dlatego sobie nie radzi (ale żadnej rady - rozumiem, że mam ją ogłupić na tyle skutecznie, żeby przestała się przejmować?), a od psychologa dowiedziałam się tyle, że to pewnie zespół Aspergera i do psychiatry trzeba... nie jestem fachowcem (ale pani psycholog chyba też nie diabeł) ale do cholery cieżkiej, przy dzieciach, nawet z lekkim zespołem Aspergera, to Flo wygląda na wsciekle radosne dziecko z ADHD. Następną wizytę mamy w poniedziałek i jak nic zostanę odesłana do psychiatry.. ręce mi opadły, ja tylko chcę, żeby ktoś pomógł mojemu dziecku poradzić sobie z emocjami, bo sama nie umiem i mam dość tego, że ona ryczy w szkole, a ja ryczę z bezsilności w domu płacze

sorry, musiałam się wywrzeszczeć zawstydzony A teraz idę wściekle powalić w klawiaturętaki dziwny Z tej frustracji dałam się uwieść dwóm morwom białym w B. Brakuje mi jeszcze sporo do mojego żywopłotu, akurat jedną dziurę zatkają aniołek
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
paputowy_dom
06.04.2016 09:12:44
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 1646 #2264757
Od: 2014-8-6
Brrrryyyyyy
Gdzie się podziało słonko i ciepło? Na deszcz nie narzekam ale dlaczego tak zimno?

_________________
wszystko co kocham
pozdrawiam justyna
  
zuzanna2418
06.04.2016 09:13:04
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2264758
Od: 2014-7-11
Bea, Ilonko przyciąć się trochę boje, bo ona już przycięta jest na maksa. Listków to ja się może nie spodziewam, ale pączek chociaż, po którym mogłabym poznać, czy jakieś życie się tli...
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
paputowy_dom
06.04.2016 09:17:08
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 1646 #2264772
Od: 2014-8-6
Różo a u Ciebie ile kotków? Kojarzę,że jakieś na działce dokarmiasz?
Może rozpieściłaś i dlatego takie wybredne w jedzeniu oczko?
Moje jedzą Royal Canin dla sterylizowanych (problemu z apetytem nie stwierdzam :lol)
_________________
wszystko co kocham
pozdrawiam justyna
  
elakuznicom
06.04.2016 09:20:28
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2264778
Od: 2014-7-15


Ilość edycji wpisu: 1
Dzień dobry kawkę dostawiam dla potrzebujących , słoneczka nie ma ale ciepło , idę zatem podziałać w ogródku .
Wczoraj sadziłam "dostane" lilie martragony w donice , przyjechały w poniedziałek z Lilypolu jak byłam na działce .
Cebule wielkie zdrowiutkie jestem bardzo zadowolona .
Miłego dnia życzę .
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
survivor26
06.04.2016 09:20:52
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2264781
Od: 2014-7-11
    paputowy_dom pisze:

    Różo a u Ciebie ile kotków? Kojarzę,że jakieś na działce dokarmiasz?
    Może rozpieściłaś i dlatego takie wybredne w jedzeniu oczko?
    Moje jedzą Royal Canin dla sterylizowanych (problemu z apetytem nie stwierdzam :lol)


hohoho, do bogatego domu trafiły bardzo szczęśliwy Moje na karmie z biedronki na zmianę z kaszą z mięsem i warzywami oraz tym, co sobie same upolują (wczoraj 2 rudziki i 5 myszy diabeł), Zygzak dodatkowo regularnie chadza na piwo do sklepu, o czym wczoraj doniósł mi właściciel wesoły a pytałaś Justynko o populację - aktualnie jest ich 6 (mentalnie 5 i pół, bo Zygfryd nadal półdziki).

Zuziu kupowałam w Future Gardens w zeszłym roku i byłam zadowolona - wszystkie drzewa i krzewy od nich ładnie przezimowały, ale kupowałam latem, więc rośliny były w pełni rozwoju... robinia może jeszcze spać, moja z innego źródła, wygląda nieszczególnie, ale z lupą wypatrzyłam mikroskopijne zawiązki liści. Hortensje też różnie, choć moje w większości już mikropączki mają...
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Electra27.04.2024 11:28:43
poziom 5

oczka
  
zuzanna2418
06.04.2016 09:28:54
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2264784
Od: 2014-7-11
Pat no może niepotrzebnie się martwię. Inaczej to wygląda, jak się kupuje latem.

Moje wsiowe koty, a właściwie jeden ujawniony i nieznana liczba dożywiających się potajemnie, też na karmie z Biedronki! A Kicia na Royal'a jest uczulona, więc wsuwa niemieckiego Whiskasa i Iams'a z Zooplus wesoły
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Monifd
06.04.2016 09:37:31
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: łódzkie

Posty: 197 #2264786
Od: 2014-7-14
Pozdrawiam wszystkich kawoszy i nie tylko;-)
Często niestety nie mogę Wam kibicować ale daje znać jak tylko jest chwila.
Czytam, że się dużo dzieje i zakupowo i ogrodowo i chyba można dodać życiowo.
Ja nie zrobiłam jeszcze! żadnych zakupów i próbuje ogarnąć ogród przed wysypem, bo teraz tak wszystko jest ważne!zaniemówił, więc ganiam się z czasem;-) (o ile to w ogóle możliwe).
U mnie hortensje też nie dają znaku życia ale myślę, że zależy to od miejsca i nasłonecznienia. Dopiero wczoraj pokazały się pierwsze tulipany i miodunka a zdjęcia u Was widziałam dużo wcześniej. Ale po deszczu to już wszystko ruszy. Uff jak na mnie strasznie długi post;-)
_________________
Monika
Marzenia się spełniają...
Ogród drugi...na odległość
  
Bitek
06.04.2016 09:42:54
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 499 #2264790
Od: 2014-8-9


Ilość edycji wpisu: 1
Witajcie wykrzyknikpogoda cudna, powtórka z dnia wczorajszego, chociaż podobno mają być burze.TSR wyjechała to i pogoda się poprawiła oczkozostali tylko tacy pomocnicy



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Opuchlizna z kostki zeszła,zaopatrzona w pas ortopedyczny ruszam do pracy aniołek
Grażynko z moją kliwią w ubiegłym roku też był taki problem , teraz porządnie ją podlewam i nawozu do kwitnących dostała i pięknie zakwitła.
Wszystkim życzę słonecznej pogody i miłego dnia wykrzyknik
_________________
__________________
Pozdrawiam Teresa
  
lora
06.04.2016 10:00:08
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 4997 #2264798
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Witam!już dwie kawy wypiłam jestem zła . Ucieka mi internet a jak jest to mój kompa wyłącza się sam i włącza i to co ja napiszę w kosmos leci.
Wczoraj mocno popracowałam to dziś troszkę luziku od ogródka a i dom wymaga naprawy już nie mówię o kuchni bo wygląda jakby tajfun przeszedł.
Dzwonię zaraz do fachowców , zmywarka nadal zepsuta , a że jest jeszcze na gwarancji to muszą przyjechać i zobaczyć co dzieje się. Powinnam już dawno to zrobić, ale diabeł nakrył ogonem rachunek za zmywarkę i nie mogłam nic działać Wpadłam na pomysł i w sklepie odnaleźli mi w kompie swoim z 2014r rachunek i teraz mogę już działać w ramach reklamacji.
A co do pomocy w ogródku to muszę robić niezłą łapankę .
A mnie chyba wypadły 3hortensje nic na nich nie widzę buuu.
O teraz już jakoś działa to moje okienko na świat.
Do potem.

_________________

Świat moich marzeń


Świat moich marzeń 2
  
Barabella
06.04.2016 11:00:06
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2264819
Od: 2014-7-11
No nie mogę się coś rozruszać..... i na szczęście plan pracowy mi się zmienił pan zielony Jadę dopiero w sobotę pan zielony Nie pada, jest 15 C i troszkę wieje aniołek
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
aniaop
06.04.2016 11:05:56
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: OPR

Posty: 658 #2264820
Od: 2014-7-12
Misiu, mojej mamie tak samo się robiło z kompem, jakaś awaria płyty głównej, jako że miała tego kompa za 2stówki z aledrogo, to naprawa nie wchodziła w grę. Na raty wzięła laptopa, teraz szalejeee.
Bea, to jak Ty siebie postrzegasz, nie oznacza ,że inni to samo widzą lol Ja to widzę inaczej pan zielony
Pogoda się skisiła i leje wściekły deszcz. Czyli przeinaczam się w piromana i popołudnie palę.
Zuziu , na robiniach się nie znam , ale moje hortensje w zależności od położenia wkoło domu tak się budzą. Choć o trzy w koszach pod domem mam wątpliwości. Budziły się przed ostatnim zlodowaceniem, no i teraz jakieś takie bez żywota stoją. Z strony słonecznej to i już malutkie listki, a z północy pąki większe, ale bez szaleństwa.
Powiedzcie, czemu mój Bruneiro kudłaty taki ponury ostatnio? Czy psy mają depresje wiosenne? Czy dojrzewa? Dziwny jest, z jedzeniem nie bardzo. Zastanawiam się, bo czytałam ,że posoki lubią sobie kamieni pojeść.A ten od szczeniaka ogryzał kamienie. Może co chwycił na ogrodzie?
Ehhh nie wiem.
Muzy do pracy nie mam, a trza resztę papierów z klubu wypełnić, wnioski i takie drobne.
A!! kupiłam dla osłody dziś na targu 4 bratki , niebieski, 2 żółte , i fioletowy z żółtym oczkiem. Wiosna!
  
paputowy_dom
06.04.2016 11:53:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 1646 #2264839
Od: 2014-8-6
    survivor26 pisze:

      paputowy_dom pisze:

      Różo a u Ciebie ile kotków? Kojarzę,że jakieś na działce dokarmiasz?
      Może rozpieściłaś i dlatego takie wybredne w jedzeniu oczko?
      Moje jedzą Royal Canin dla sterylizowanych (problemu z apetytem nie stwierdzam :lol)


    hohoho, do bogatego domu trafiły bardzo szczęśliwy Moje na karmie z biedronki na zmianę z kaszą z mięsem i warzywami oraz tym, co sobie same upolują (wczoraj 2 rudziki i 5 myszy diabeł), Zygzak dodatkowo regularnie chadza na piwo do sklepu, o czym wczoraj doniósł mi właściciel wesoły a pytałaś Justynko o populację - aktualnie jest ich 6 (mentalnie 5 i pół, bo Zygfryd nadal półdziki).

    Zuziu kupowałam w Future Gardens w zeszłym roku i byłam zadowolona - wszystkie drzewa i krzewy od nich ładnie przezimowały, ale kupowałam latem, więc rośliny były w pełni rozwoju... robinia może jeszcze spać, moja z innego źródła, wygląda nieszczególnie, ale z lupą wypatrzyłam mikroskopijne zawiązki liści. Hortensje też różnie, choć moje w większości już mikropączki mają...


Pati moje łajzy z gotowanego żarcia wybierały mięso a reszta się marnowała dlatego jadą na kupnej suchej. Jako,że to ich jedyne papu to postanowiłam coś droższego i mam nadzieję lepszego (?) dawać. W każdym razie jedzą ze smakiem i są w dobrej kondycji.

Słońce mnie posłuchało oczko i się pokazało!
_________________
wszystko co kocham
pozdrawiam justyna
  
Margolcia_K
06.04.2016 12:11:57
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą

Posty: 1012 #2264844
Od: 2014-7-12
Witajcie cieplutko.
Czołgam się w stronę kompostu od rana, ale dopiero teraz się dowlokłam. Po drodze stanęło mi wycinanie krzaczorów, wybieranie starego i zmurszałego siana ze stodółki i przygotowywanie miejsca na drewno, które piłuje mój małż, no i oczywiście, jak na starą piromankę przystało, palenie tych wyciętych krzaczorów, żeby nie powiększać zasieków. Siano zapakowałam do worków i oddaję w ramach bio-śmieci.

Aniu, jak ja spalę wszystkie moje zasieki, to lata miną. Tak, że ciesz się, że choć trochę udało Ci się z dymem puścić.

Zuziu, u mnie w nocy popadało i dalej ciepło jest, to od rana coraz więcej zieleni widać.

Bea, to może duszę masz zwiewną (czytaj: że taka uduchowiona jesteś!?)???????? oczko

Pat, a może trzeba odwiedzić tego psychiatrę? Przecież nie zaszkodzi!? I może będzie lepszym fachowcem niż pedagog i psycholog szkolny. Wiesz, ja kiedyś pracowałam w gimnazjum i mam nie najlepsze zdanie o pedagogach i psychologach szkolnych. Często sa to mocno przypadkowe osoby. Nie twierdzę, że zawsze ale jednak ...
A może powinnaś spróbować iść z Flo do jakiejś poradni, ale nie szkolnej? Ona jest dzieckiem mądrym i wrażliwym i stąd jej frustracje i nerwy, bo zwyczajnie nie przystaje do ... "motłochu" (excusez les mot). Życzę Florce wszystkiego co najlepsze i powiedz jej, że nie jest na tym świecie sama, taka "inna". Ja też tak miałam i długie lata nad tym cierpiałam, bo nikt nie potrafił się nad tą moją innością pochylić. Uważali, że jestem uparta, łatwowierna, zbyt spolegliwa, histeryczna, za spokojna, zarozumiała, arogancka, niegrzeczna, nadmiernie grzeczna itp. itd (należy wybrać to co w danej chwili pasuje do sytuacji). Teraz też jestem taka "normalna inaczej", ale dziś umiem sobie z tym radzić, a taki młody człowiek ma z tym ogromny problem.
Ooooo, widzisz, już moja przemądrzałość wyłazi. Więc lepiej będę teraz cicho i zamienię się w cichą i spokojną kobietę, że do rany przyłóż! pan zielony
_________________
Pozdrawiam,
Margolcia


Wiejski dom Margolci - zawieszony
  
kania
06.04.2016 12:15:54
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gdańsk i okolice

Posty: 553 #2264846
Od: 2014-10-13
Moja hortensja ogrodowa, mój kwiat paproci kwitnący raz na sto lat (ale za to w pięknym niebieskim kolorze) ma pędy suche, bez cienia zielonego pąka. Pewnie znów odrodzi się od korzenia i zbuduje ogromny krzew ale kwiatów nie będzie. W kwiaciarni widziałam sztuczne kwiaty hortensji, mam drucik i pewien pomysł lol.
Aniu, Bea, jestem już nie pierwszej młodości ale przy Was czuję się jeszcze starzej, bo uroki płci przeciwnej mnie nie biorą. Ot, zdziadziałam smutny.
Zuziu,a może już teraz zgłoś swoje wątpliwości do sprzedawcy, zrób zdjęcie wadliwej sadzonki i zabezpiecz sobie ewentualną późniejszą rekompensatę w przypadku, gdy sadzonka okaże się martwa. Ja tak kiedyś zrobiłam.
Justynko, zawsze tak lubiłaś koty? bardzo szczęśliwy
Ilonko, laseczko bardzo szczęśliwy, u Ciebie pewnie taka sama pogoda, jak u mnie. Dziadostwo, droga pani, dziadostwo, wieje, pada, chmury lecą po niebie w Twoim kierunku.
Januszu, Ty to masz życie, jak w Madrycie bardzo szczęśliwy . Miłego dzionka i powodzenia w majsterkowaniu.
Pat, współczuję problemów z córeczką. Tak to już jest, że jak się ma dzieci, to zawsze znajdzie się powód do zmartwień. Pamiętam jak rok temu sama ze łzami w oczach pisałam tu o problemach zdrowotnych, jakie mieliśmy wtedy z moim synkiem. Z psychologami pewnie jest tak samo, jak z każdym innym fachowcem, trzeba mieć dużo szczęścia, żeby znaleźć takiego, co się zna na robocie. Wrażliwcy nie mają łatwego życia w szkole. Pocieszeniem jest fakt, że czas działa na korzyść dzieci, wiele z nich nabiera sił i pewności siebie z wiekiem. Tak było z dziećmi koleżanek i synem mojej siostry. Wydaje mi się, że dziewczynkom jest trudniej, bo w naturze dziewczynek jest coś takiego, że zawiązują sojusze, tworzą grupki, lubią być zakwalifikowane i mocniej odczuwają odrzucenie, przejmują się, jak któraś krzywo spojrzy albo coś drugiej nagada. Chłopak, jak gra dobrze w piłkę, to już ma z górki. Trzymam za Was kciuki.
Elu, dużo masz tych martagonów? Donice będziesz wkopywała do ziemi? Ja mam tylko trzy martagony. Rosną sobie "luzem" w glebie bez zabezpieczeń. Mam nadzieję, że nadal je mam zakręcony.
Moniko, "ganiam się z czasem" to bardzo dobre określenie. Ja też się tak ganiam odkąd mam działkę. Zawsze za mało czasu a tyyyle do zrobienia. I jesień zawsze przychodzi zbyt wcześnie a wiosna zbyt późno.
Teresko, pas ortopedyczny i ciężka praca w ogrodzie. Szalone połączenie lol ale tutaj takie rzeczy spotykają się ze zrozumieniem. Uważaj jednak na siebie i nie zapominaj się w działaniach ogrodowych.
Misiu, mam nadzieję, że naprawa kuchni oznacza tylko tyle, że trzeba ją posprzątać a nie remontować. Przecież Twoja kuchnia jest nowa. Tak niedawno ją remontowałaś i wstawiałaś nowe meble.
Margociu, pracusia z Ciebie.

_________________
Pozdrawiam Kasia
  
Electra27.04.2024 11:28:43
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 51 / 56>>>    strony: 41424344454647484950[51]5253545556

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (23)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny