NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (8)

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 18 / 58>>>    strony: 1234567891011121314151617[18]1920

Rozmowy przy kawie (8)

  
Keetee
10.01.2015 20:01:24
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 1754 #2020192
Od: 2014-7-11
Iwcia a może Zwierzyniec....ja kocham Zwierzyniec...Stawy Echo...piękne miejsce na upały...a po drugiej stronie można przez lornetkę obserwować tarzające się stada dzikich koników Polskich ,Roztoczański Park Narodowy,samo miasteczko urocze ,a stamtąd też blisko Zamość i inne roztoczańskie atrakcje...ale Bieszczady to też moja miłość wielgaśna wesoły
_________________
Witajcie w mojej bajce :)latooooo :)
  
Electra02.05.2024 10:33:59
poziom 5

oczka
  
iwonaPM
10.01.2015 20:18:24
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: bxl/lbn

Posty: 3891 #2020213
Od: 2014-7-11
Dorotko jakoś właśnie napaliłam się chyba na Bieszczady , ostatni raz byłam tam jako nastolatka zawstydzony Ale pamiętam ,że było cudnie bardzo szczęśliwy
_________________
Iwkowy ogródeczek
Iwkowy ogródeczek II

„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton
  
Keetee
10.01.2015 20:27:41
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 1754 #2020235
Od: 2014-7-11
Nie ...no Bieszczady to czad kompletny...jak się napaliłaś to wal śmiało...to są obłędne miejsca ,kocham je właśnie od młodzieńczych lat wesoły Sama mnie tam ciągnie co raz....
_________________
Witajcie w mojej bajce :)latooooo :)
  
regina
10.01.2015 21:38:45
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Radom

Posty: 303 #2020361
Od: 2014-8-4
Boze to juz my stara gwardia odeszlismy, mlodzi nas owladneli.
  
DEDE
10.01.2015 22:46:50
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: R.Śl- B

Posty: 1415 #2020445
Od: 2014-7-14
Wieje bo to huragan Felix tak sobie poczyniaoczko

pojechaliśmy dzisiaj do szwedzkiego sklepu(ikea) na ogół jezdzimy tam czasem w tygodniu i nigdy się tam nie wybiorę w weekend..taki dziwny pielgrzymki mało powiedziane..jakby coś darmo dawali..
pomijając że M w takim tłumie szału dostaje więc właściwie połowę rzeczy nie kupiłam..zakręcony
ale tłuczka nowego do mięsa sobie sprawiłam i od razu w domu go użyłam,roladki będą jutro, modro kapusta i kluski..cool

Iwona druga połowa lipca sprawdza się pogoda słoneczna nad morzem oczko
_________________
Daria
WIEŚ POD BOREM..
  
Urazka
10.01.2015 23:58:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2020547
Od: 2014-8-9
Dario nie lubię parzonej czerwonej kapusty w wersji jaką można spotkać w restauracjach czy innych przybytkach zbiorowego żywienia w większości regionów w Polsce, gdyż jestem przyzwyczajona do surówki z surowej kapusty. Ale kiedyś spędzałam krótki urlop w Mosznej w opolskim i w którymś z pobliskich miasteczek jadaliśmy w restauracji rodem z PRL-u. Jedzenie było pyszne i tam właśnie jadłam modro kapustę nie wiem czy parzoną czy może duszoną i bardzo mi smakowała. Jak robisz swoją?
Iwonko warunki w domkach wydają się być doskonałe i blisko tamy. Tylko jak będziesz zamawiać domek to nie bierz tego pierwszego przy placu zabaw bo będziesz miała harmider pod bokiem. Najlepszy byłby ten ostatni na samej górze.
Ilonko też nie znałam nazwy "żużel" dla kaszanki. Popatrz niby kraj nie jest duży a powstają w języku regionalizmy niezrozumiałe dla osób z innych stron.
Regino Ty "stara gwardio" gdzie odeszłaś? Ja trwam na posterunku!
_________________
pozdrawiam, Janina
  
aguskag
11.01.2015 00:36:37
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 661 #2020567
Od: 2014-7-12
U nas też wieje niemiłosiernie, aż strach kłaść się spać zakręcony
Prąd zniknął na ponad godzinę i piec się rozhuśtał, bo M. oczywiście zawsze wie lepiej i zawalił cały wsad, choć go prosiłam by dał połowę w tą wichurę.
Na szczęście jacyś litościwi ludzie prąd nam przywrócili i piec znormalniał. Mam nadzieję, że już prąd nie padnie, bo przyjdzie mi czuwać do rana smutny
Świerczyska przy domu się rozbujały, drzwi od szopy urwało ze skobelka i robiliśmy interwencję. Ech... oby do rana, choć osłabienia wiatru nie zapowiadają smutny

_________________
Pozdrawiam Aga
  
Urazka
11.01.2015 01:20:36
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2020577
Od: 2014-8-9
Aga też się wystraszyłam bo była przerwa w dostawie prądu a ja miałam brykiet w kominku z płaszczem wodnym. Na szczęście zadziałał UPS i pompy pracowały normalnie ale przez 15 sekund przerwy widziałam już siebie z płonącym brykietem w wiaderku, wynoszonym w tę ulewę i wichurę na ogród.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
aniamania
11.01.2015 07:33:16
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Mazowsze

Posty: 642 #2020592
Od: 2014-7-12
Dzień dobry!
Dla tych co już wstawszy czeka kawa.



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


_________________
Pozdrawiam, Ania
  
Keetee
11.01.2015 07:55:23
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 1754 #2020595
Od: 2014-7-11
Witam z kawunią w dłoni lol
Ide na Majke w ogrodzie aniołek
_________________
Witajcie w mojej bajce :)latooooo :)
  
survivor26
11.01.2015 08:52:50
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2020600
Od: 2014-7-11
    aguskag pisze:

    U nas też wieje niemiłosiernie, aż strach kłaść się spać zakręcony
    Prąd zniknął na ponad godzinę i piec się rozhuśtał, bo M. oczywiście zawsze wie lepiej i zawalił cały wsad, choć go prosiłam by dał połowę w tą wichurę.
    Na szczęście jacyś litościwi ludzie prąd nam przywrócili i piec znormalniał. Mam nadzieję, że już prąd nie padnie, bo przyjdzie mi czuwać do rana smutny
    Świerczyska przy domu się rozbujały, drzwi od szopy urwało ze skobelka i robiliśmy interwencję. Ech... oby do rana, choć osłabienia wiatru nie zapowiadają smutny


O, to zupełnie jak u mnie, tylko prąd wyłączyli zaledwie na moment aniołek Drzwi od stodoły też latają, lata też wierzchnia warstwa góry śmieci za domem, ale to posprzątam wiosną, teraz nie ma sensu. Na takie wichury to ja daję dosłownie dwie węglarki do pieca, trzeba dokładać co 6 godzin, ale nie ma ryzyka, że mi chałupę w piec hutniczy zmienitaki dziwny

Teraz wieje mocno, ale zdecydowanie mniej niż wieczorem i zimniej się zrobiło, więc jest nadzieja, że wichura będzie wygasać. Na 12 jedziemy na Wielką Orkiestrę, a poza tym planów specjalnych brak aniołek

Kawę podaję, tylko mocno trzymajcie, żeby nie zwiało!
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Electra02.05.2024 10:33:59
poziom 5

oczka
  
iwonaPM
11.01.2015 09:17:04
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: bxl/lbn

Posty: 3891 #2020611
Od: 2014-7-11
Witam bardzo szczęśliwy
Wiatr dziś nieco mniejszy ale nadal duje :rolljęzoratrząc za okno to chyba jest szansa na słoneczko
K. robi swoje popisowe niedzielne śniadanie to wpadłam na kawkę bardzo szczęśliwy
Janeczko dziękuję za bardzo cenną radę wykrzyknik Nawet o tym nie pomyślałam zakręcony
Daria Ikea podczas weekendu to zdecydowanie zły pomysł bardzo szczęśliwy U nas nawet na tygodniu są tłumy zakręcony
Współczuję Wam problemów piecowych i zmartwień o nie - bodajże 2 lata temu miałam awarię i 3 dni w styczniu bez ogrzewania diabeł jedynie kominek ratował nasze tyłki przed zamarznięciem bo za oknem o dziwo było dość sporo na minusie zakręcony

Miłej niedzielki bardzo szczęśliwy
_________________
Iwkowy ogródeczek
Iwkowy ogródeczek II

„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton
  
lora
11.01.2015 09:24:58
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 4997 #2020621
Od: 2014-7-11
Witam niedzielnie! Jest ładnie nie pada i wiatr mniejszy a w nocy dudniło okropnie piesio ledwo swoje potrzeby załatwił a wchodząc do domu po schodkach to go nim tak targnęło i wywróciło na bok że myślałam że mi wiatr go porwie, a wystraszyłam się bardzo.
kawę piję i rosół nastawiam tradycyjnie he, he
dobrej niedzieli aniołek
_________________

Świat moich marzeń


Świat moich marzeń 2
  
Bogusia
11.01.2015 09:35:22
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Posty: 1970 #2020632
Od: 2014-7-12
Wpadam się przywitać i pomarudzić troszkę, bo znowu chora jestem i wszystko mnie boli, nawet końcówki włosów a o gardle nie wspomnę. Noc była okropna.... co się dzieje z ta pogodą? taki dziwny jak by była normalna zima to i tych wirusów by mniej było, a tak, męczę się.diabeł Rok temu równiutko o tej porze też zachorowałam na gardło i leczenie skończyłam w lipcu dopiero, więc chyba mam powtórkę z rozrywki. Leże i stękam sobie ooooo taką niedzielę mieć będępłacze ale Wam życzę spokojnej i zimowej niedzieli, nie takiej wietrznej, bo nam folie nawet urwało z folijaka kurde blaszka, ale już mężuś załatał, oby do wiosny, a potem już tylko lepiej będzie, co nie?? oooo już mnie spanie bierze, no to do potem kochani do potem...
_________________
Rękodzieła Bogusi
  
Ginia
11.01.2015 09:52:06
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: okolice Gdańska

Posty: 249 #2020640
Od: 2014-12-25
Dzieńdoberek,
u nas nie wieje, tylko pi...dzi. Tragiedia. Z racji lokalizacji powinnam być przyzwyczajona do wiatrów, ale ten mnie dobił. Całą noc nie spałam zakręcony
Niech to się wreszcie unormuje, bo ta pogoda nas wykończy. Różnice w ciśnieniu między wczorajszym dniem a dzisiejszym to 20hPa. Jak tu się dobrze czuć... no jak....

Misiu, mój piesosław nie chciał dzisiaj wyjść. Myślał, że pańcia potrafi wiatr wyłączyć, ale jak się zorientował, że guła tego nie umie, to zrezygnował ze spaceru

Bogusiu, wyleż, może Ci przejdzie, może nie będzie to półroczna epopeja choroby
_________________
Pozdrawiam Asia
Aktualne szajby: nauka pływania w wieku niezbyt do tego zdatnym, hardanger i ogród
A miała być tylko trawa
  
aguskag
11.01.2015 09:52:55
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 661 #2020642
Od: 2014-7-12
Jak już zasnęłam to sobie pospałam wesoły Na szczęście już żadnych atrakcji nie było, ufff
Ja też krzyczę na M. by nie wrzucał dużo gdy wieje, ale on wie lepiej i co mu się baba wymądrzać będzie
diabeł Wydawało mu się, że wiatr się uspokaja i wieje słabiej. Owszem w tamtej chwili wiał ciut słabiej, bo dopiero miał zamiar się rozhuśtać.
Bardzo mnie stresują takie sytuacje, zwłaszcza po tym jak nam się woda zagotowała.

A z miłych rzeczy to byliśmy w Koszalinie na imprezce urodzinowej i było baaardzo sympatycznie wesoły Jak zaczęło dąć to się zwinęliśmy, na szczęście udało się dojechać przed najgorszym.
_________________
Pozdrawiam Aga
  
MaGorzatka
11.01.2015 11:05:57
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2020676
Od: 2014-7-13
Witajcie! Noc minęła bez sensacji, tu mam na myśli, że prąd tylko mrugał, radio co chwila trzeszczało, światło mrugało, ale nic ponad to, na szczęście. Całą noc piździło i trwa to nadal, a w ogrodzie wysprzątane jak nigdy, no wiecie, pozamiatane wesoły
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
maria
11.01.2015 11:23:51
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: śląsk

Posty: 2001 #2020694
Od: 2014-7-13
Witam,

Przestało wiać na szczęście , nawet słoneczko nieśmiało zerka od czasu do czasu ,
Wczoraj wieczorem myślałam , że to juz koniec świata , taka ulewa z wiatrem się rozpętała ,ze nawet w bloku stracha miałam.

Mam prośbę zerknijcie do działu identyfikacji wstawiłam tam różę pnącą , na której mi bardzo zależy
_________________
Moja wymarzona działka
  
Sweety
11.01.2015 11:29:30
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Podbeskidzie

Posty: 2634 #2020696
Od: 2014-7-11
    Urazka pisze:

    Aga też się wystraszyłam bo była przerwa w dostawie prądu a ja miałam brykiet w kominku z płaszczem wodnym. Na szczęście zadziałał UPS i pompy pracowały normalnie ale przez 15 sekund przerwy widziałam już siebie z płonącym brykietem w wiaderku, wynoszonym w tę ulewę i wichurę na ogród.

Mnie elektryk zrobił na taki wypadek - ręczne przełączenie na pompy. Przyciskam przycisk i bardzo szczęśliwy Bo i ja bałam się takiej sytuacji. Ale jak to dokładnie zrobił to nie wiem. Na pewno się jednak da bardzo szczęśliwy
U nas wczoraj była wichura z burzą - koniec świata. Okna w sypialni mimo, ze jest zadaszony balkon tonęły w wodzie zdziwiony Nie wiem, co dokładnie się działo, ale ciągle wyła syrena straży pożarnej. Dziś już spokój, ale wiatr i deszcz w 70% sprzątnął śnieg.
_________________
Ani Ogród w dolinie matrix
  
aniaop
11.01.2015 11:30:34
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: OPR

Posty: 658 #2020698
Od: 2014-7-12
To ja się przywitam po miesiącach nieobecności. Przepraszam , ale jakoś się poskładało nie tak jak trzeba. Życie mi się pomyrdało na maxa . Staram się wyjść na prostą , ciężko idzie ...
Próbuję nadrobić kawowy wątek od nr 2 ale to chyba nie osiągalne zakręcony
U mnie też wiało wieczorem dość mocno, ale za to 15 stopni na plusie było! W sweterku stałam na podwórku i było mi dobrze- połowa stycznia! Żeby było śmieszniej znalazłam nie posadzone tulipany i szachownice - to poszłam posadzić.
Kawki poproszę , bo jakoś rzeczywistości nie ogarniam.
A puki pamiętam , ma ktoś doświadczenia z kompaktami wc z brico? Pękła mi porcelana pan zielony a w brico mają tanie - ale waham się czy warto się skusić? czy nie lepiej dopłacić i co innego?
  
Electra02.05.2024 10:33:59
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 18 / 58>>>    strony: 1234567891011121314151617[18]1920

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (8)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny