NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (16)

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 19 / 56>>>    strony: 123456789101112131415161718[19]20

Rozmowy przy kawie (16)

  
survivor26
28.09.2015 21:02:07
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2180711
Od: 2014-7-11
Ufff...zaolejowałam 20 desek, bedę wyglądać jak pączek z ramionami kulturysty lol Jutro ostatnia część i zmiana ruchów posuwisto-zwrotnych na pukające, czyli kucie ścian, a potem fugowanie cegieł aniołekBolą mnie nieziemsko dłonie i nadgarstki, ale warto - potem sobie wygrzeję w aromantycznej kąpieli w nowej wannie bardzo szczęśliwy

Miłego wieczoru, ja idę paść bez życia aniołek
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Electra30.04.2024 04:27:20
poziom 5

oczka
  
lora
28.09.2015 21:56:39
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 4997 #2180758
Od: 2014-7-11

A jednak goście przyjechali aniołek
_________________

Świat moich marzeń


Świat moich marzeń 2
  
EwaM
28.09.2015 22:02:23
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: między DBA a DZA

Posty: 2778 #2180763
Od: 2014-7-11
Bry.
Dzisiaj dalej przekopywałam się dzisiaj przez korzenie i pędy bluszczu; dlaczego ludzie nie poczytają, albo nie zapytają zanim posadzą potwora?
_________________
wątek
i tutaj
smutna piosenka
  
Sweety
28.09.2015 22:20:59
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Podbeskidzie

Posty: 2634 #2180790
Od: 2014-7-11
Od 8 mej byłam w drodze zdziwiony Ale dziecię na kwaterze (nowy rok akademicki za pasem!), a eM w samolocie. Ledwo żyję, a jutro do pracy... Zatem spadam spać bardzo szczęśliwy Paaaa
_________________
Ani Ogród w dolinie matrix
  
klarysa
28.09.2015 22:40:09
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby

Posty: 1593 #2180809
Od: 2014-7-11
Obrobiłam papierologię placówkową i radosną twórczość literacką pacholąt wiejskich.
Czas do wyrka. Od jutra skoro świt aż do zmroku z kagankiem oświaty...
_________________
Pozdrawiam.
Justyna
  
kania
28.09.2015 23:22:16
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gdańsk i okolice

Posty: 553 #2180840
Od: 2014-10-13


Ilość edycji wpisu: 1
    klarysa pisze:

    i radosną twórczość literacką pacholąt wiejskich.

Justynko czy ta twórczość była aby na pewno radosna? lol
W niedzielę miałam okazję usłyszeć próbkę radosnej logiki dziecięcej. Ksiądz w ramach kazania przyniósł gilotynę do papieru i pokazując ją dzieciom, pytał co to jest. Dzieci nie wiedziały więc dał podpowiedź, że ten przedmiot służy do cięcia papieru. Co służy do cięcia papieru? Pewnego chłopca olśniło - CIĘCIWA! lol
Domyślam się Justynko, że jako czytelniczka dziecięcej twórczości, mogłabyś przytoczyć różne historyjki.
_________________
Pozdrawiam Kasia
  
Margolcia_K
28.09.2015 23:29:48
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą

Posty: 1012 #2180847
Od: 2014-7-12


Ilość edycji wpisu: 1
    klarysa pisze:

    Obrobiłam papierologię placówkową i radosną twórczość literacką pacholąt wiejskich.
    Czas do wyrka. Od jutra skoro świt aż do zmroku z kagankiem oświaty...


No i po ką cholerę ta jedna Maryśka powiedziała te brzemienne w skutki słowa "Pójdź dziecię, ja cię uczyć każę"??????
Może lepiej by było gdyby co poniektóre Jaśki i Małgośki gęsi pasali zamiast znęcać się nad Justynką i innymi, Bogu ducha winnymi, belframi. pan zielony
_________________
Pozdrawiam,
Margolcia


Wiejski dom Margolci - zawieszony
  
Urazka
29.09.2015 01:58:23
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2180874
Od: 2014-8-9
Dobry wieczór! Ileż stron dzisiaj powstało. Chciałabym z Wami porozmawiać ale nie wiem ile stron uda mi się przejrzeć a i zastosuję technikę "jedna strona - jeden post", gdyż tak mi będzie wygodniej. Jeśli nie przeczytam wszystkich stron to z powodu późnej pory albo z powodu naszego serwera, który złośliwie przestaje być dostępny miedzy 1.30 a 2-gą.
Zuza przyznaj się a może to coup de foudre. Wyobrażam sobie jakie myśli przeleciały przez głowę tego pana, gdy zobaczył Twój wzrok.
Ilonko Ty cała jesteś tak interesująca jak Twoje rękodzieła. Piękna ozdoba ale trzeba mieć wyobraźnię, żeby nie wyrzucić starego okna a nadać mu drugie życie.
Justynko Klaryso poczekaj jeszcze ładnych parę latek to jako babcia wnuka też będziesz musiała zwiedzać takie muzea i wszelkiego rodzaju forty.
Grażynko tak rzadko bywasz w Pogaduszkach. Brak czasu czy chęci? Mam nadzieję, że zdrowie Ci dopisuje. Jeśli możesz to napisz co u Ciebie.
Kasiu ciekawe czy poświęcisz się "militarnie" tylko dla M. czy też dla synka.
Basiu wiem, że jesteś bardzo pracowitą osobą ale kto to widział aby emerytka wstawiała pranie przed piątą rano. Zawstydzasz mnie. Ja o tej porze na szczęście, na ogół, smacznie śpię. Właśnie, właśnie 3 plus! Córka powiedziała mi, ze o 6.30 mieli szron na szybie w samochodzie. Na szczęście nie ucierpiały ani pomidory, ani aksamitki ani dalie, które dopiero nabrały wiatru w żagle i mają mnóstwo kwiatów i pączków. A nie ma żadnej możliwości ochrony. Rozumiem Twój sprzeciw dla 50-ciu kg. W wieku 30 czy 40 lat nie miałam z tym problemu ale teraz przyjęłam podobną metodę jak Ty. Nie więcej niż 5 kg. Ale i tak zrobiłam w tym roku zaledwie kilkanaście słoików
Bogusiu witaj w domu. Jak minął pierwszy dzień? Pracowałaś w ogrodzie czy odpoczywałaś po podróży?
Pat chyba jednak będziesz musiała przyjechać do mnie bo moi kupili dom ze sporym kawałkiem ziemi ale na rabatki nie mają ani czasu ani ochoty. Oszczędzam się, ale chyba troszkę za mało bo dzisiaj pojawiło się niezbyt bolesne kłucie, pewnie po wczorajszym "siedzącym" pieleniu. A ja jestem mocno zdziwiona, że mój organizm się buntuje. Tyle lat służył mi bez większych komplikacji a tu nagle...bum. Muszę nauczyć się funkcjonować w nowej sytuacji. Powoli tak się stanie.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
survivor26
29.09.2015 06:15:54
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2180883
Od: 2014-7-11
    EwaM pisze:

    Bry.
    Dzisiaj dalej przekopywałam się dzisiaj przez korzenie i pędy bluszczu; dlaczego ludzie nie poczytają, albo nie zapytają zanim posadzą potwora?

Bo po nas choćby potopaniołek Nasz bluszcz naścienny miał kilka korzeni o obwodzie męskiego przedramienia i kilkadziesiąt takich o połowę węższych...tydzień cały dom grzał aniołek A jesteś pewna, że musisz go wykarczować do zera- może wystarczy ponacinać korzenie, żeby już nie odbił?

I dzień dobry!aniołek Dziś luzik, bo R. dzieci wiezie, więc mogę rozmemłana w piżamie szykować je do placówek i nie muszę wykonywać wyjątkowo trudnych o tej porze działań charakteryzacyjno-kamuflujących, żeby w placówkach wyglądać godnie aniołek Cieszy mnie, że chodzą do placówek, że mam te parę godzin wolnych w ciągu dnia, ale jakoś zaczynam już tęsknie spoglądać na kalendarz za jakimiś feriami... pewnie nie mniej tęsknie niż nauczyciele, jak czytam o mękach Justynki z oporną materią aniołek A że jestem świeżo po lekturze "Chłopów", to oczyma wyobraźni widzę Justynkę wśród takich umorusanych bosonogich małych Antków i Jagienek, którym wszystko, tylko nie nauka w głowie bardzo szczęśliwy

Janeczko no to musisz przyjechać do mnie na szkolenie/pranie mózgu: tak długo bedę Cię przekonywać, że pokrzywy i kurdybanek mają wybitną wartość ozdobną, aż zluzujesz i nie będziesz chwastów z lupą wyszukiwać, tylko będziesz cieszyć się, jak znad dwumetrowego perzu wyrośnie Ci jakaś dzielna róża a przypadkowo zgubione na kompoście cebuli zakwitną wiosną bardzo szczęśliwy Ewentualnie, jak naprawdę nie możesz zejść z wymagań, to proponuję szkolenie u moich pań sąsiadek: średnia wieku 80+, wiele z nich jak idzie 500 metrów do sklepu po chleb, to wychodzi z domu przed 6-tą, żeby na 7 dojść, a jakimś cudem ogrody mają wylizane i wiem, że robią to same, bo dzieci też mają mało chętne do takich prac aniołek

No dobra, kawa podana, ja się idę budzić, czytając o fugach i zaprawach aniołek
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
lora
29.09.2015 06:49:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 4997 #2180885
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Dzień dobry! o kawa już podana , dziękuję a ja już buszuję od 5rano ,gość musiał do pracy jechać. aniołek
Miałam w planie wreszcie skończyć malowanie drzwi, ale nie mogę już następni goście zapowiedzieli się co są przeciwni mojemu malowaniu a ja spokojny człek nie chcę drażnić "im oka"... a i tak zrobię jak chcę he, he.
Raniutko chłodno było świtu słońca nie mogłam uchwycić a tak chciałam chmurki zasłoniły.

Pati masz rację pokrzywa i kurdybanek to są cudowne ziółka ale jakie upierdliwe pan zielony
Janeczko pomału przestaw się na tory o mniejszej szerokości przecież wiesz jaka ciuchcia jest urokliwa w swoim powolnym poruszaniu. A co tam ja już dawno musiałam zwolnić i podpierać się kijkiem a wiesz jak to fajnie jest gdy inni już nie mogą a Ty mimo wszystko idziesz dalej.aniołek
Planów na dzisiaj jeszcze nie mam a widzę że za oknem w proboszcza klonach słonko zaczyna przedzierać się to może będzie ładny dzień i do ogródka jeszcze podrepczę.
_________________

Świat moich marzeń


Świat moich marzeń 2
  
Bogusia
29.09.2015 07:00:41
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Posty: 1970 #2180886
Od: 2014-7-12
Pati kawę postawiła to łpaie i lecę robić się na bóstwo, bo jadę na kontrole do dietetyka hihi ciekawe czy dobrze waga leci w dół oczywiścieoczko

Wczoraj poszłam w ogród i wykopałam buraczki i nawet jedną porcje już ugotowałam, po powrocie z Jeleniej rzucam się na słoiki, zrobię je z duszona cebulka, a jutro następną porcje z papryką oooo
A wczoraj jak gotowałam te buraczki to sobie narobiłam sprzątania że hoho, bo nastawiłam kociołek z tymi burakami i poszłam pogadać sobie na skype z koleżanką, wracam do kuchni i co widzę
zdziwiony

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

woda zalała mi cała kuchenkę i podłogę oraz szafki, ale to jeszcze nic, gorący garnek stał za blisko i ten mały blacik koło kuchenki wypaczył siętaki dziwny no to sobie posłuchałam wykładu mężusia wczoraj na temat garówtaki dziwny szlaken trafen jeden maćdiabeł strzeliłam focha i poszłam sobie do mojego pokoju diabeł no skąd mogłam wiedzieć, że ten gar tak narozrabia no skąd???

papa odezwę się potem, miłego dnia życzęlol
_________________
Rękodzieła Bogusi
  
Electra30.04.2024 04:27:20
poziom 5

oczka
  
Margolcia_K
29.09.2015 07:43:48
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą

Posty: 1012 #2180898
Od: 2014-7-12


Ilość edycji wpisu: 1
Łooooo mamuńciu! Bogusia !!!!! Myślałam, że zarżłaś kogoś w amoku, bo Ci kuchnie po swojemu posprzątał!

Dzień dobry, kawusia już wypita i nawet odbyłam spacer po wsi, bo miałam nadzieje na ładne zdjęcie słoneczka, ale mi się schowało za drzewami i mgłą.
Ja dziś wstałam o poranku (jak dla mnie) czyli o 6,30. I się szwendam, bo nic zrobić nie mogę, gdyz mianowicie moja druga połowa śpi snem sprawiedliwego, a nie wstał o 5, jak normalnie. Wiem, wiem, każdy pretekst żeby nie robić jest dobry. pan zielony

Wczoraj uporządkowałam rabatkę przypłotową, wypieliłam, choć nie było co i nawiozłam młodego kompostu. Dziś dalszy ciąg pracy nad innymi rabatkami.
No i muszę koniecznie skończyć dosadzanie śniedków, a nie mam pomysłu gdzie.
_________________
Pozdrawiam,
Margolcia


Wiejski dom Margolci - zawieszony
  
DEDE
29.09.2015 08:01:24
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: R.Śl- B

Posty: 1415 #2180902
Od: 2014-7-14


Ilość edycji wpisu: 1
Jestem i ja ale dziś nieskora do życia..zakręcony
niewyspana, chyba BEA a ściąga na mnie te swoje nocne marki..bo ok 3 się przebudziłam i potem ciężko było zasnąć..zakręcony
rano jak mi telefon zadzwonił nie wiedziałam w którym jestem świecie..
słonko za oknem ale jakoś tam zimno..brr..śniadanie zaliczone,za chwilę ogarnę mieszkanie,zakupy..no i do przodu..

Bogusiu syf się uprzątnął ale szkoda tego blatu..też mam wypaczoną przy kuchence ścianę, również od garnka..początkowo mnie to drażniło ale teraz już nie zwracam na to uwagi..w końcu mieszkanie to nie muzeum..oczko
_________________
Daria
WIEŚ POD BOREM..
  
zuzanna2418
29.09.2015 08:13:47
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2180904
Od: 2014-7-11
Dzień dobry! Poranek zimny ale słoneczny. Do pracy podróżowałam dość luksusowo, ponieważ W. podrzucił mnie prawie pod same drzwi wesołySzkoda, że to zdarza się rzadziej niż deszcz tego lata...
Janeczko mam nadzieję jedynie, że mój wyraz twarzy nie zachęcał do coup de grace bardzo szczęśliwy
Bogusiu fotka jak na okładkę krwawej opowieści kryminalnej wesoły
Misiuu Ciebie to istny dom otwarty! A ja miałam skrupuły, że niestosownie byłoby bez zapowiedzi Cię odwiedzić wesoły
Rety, panowie od szorowania elewacji okno mi zakleili od zewnątrz jakąś taśmą i otworzyć nie idzie, a ja w niewietrzonym pomieszczeniu nie mogę wytrzymać.

_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
iwonaPM
29.09.2015 09:06:22
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: bxl/lbn

Posty: 3891 #2180932
Od: 2014-7-11
Dzień dobry !
I tu słonecznie ,ale rankiem w powietrzu zimę czuć . Nie za szybko ? zdziwiony
Młody w drodze do szkoły dłonie chował w rękawy kurtki , mus chyba odgrzebać już szaliki itp bardzo szczęśliwy
Jadę po zakupy ,bo po wizycie gości tylko światło w lodówce zostało oczko
_________________
Iwkowy ogródeczek
Iwkowy ogródeczek II

„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton
  
kania
29.09.2015 09:59:48
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gdańsk i okolice

Posty: 553 #2180951
Od: 2014-10-13


Ilość edycji wpisu: 2
Dzień dobry wszystkim kompostowym duszom wesoły.
Janko, mam dwóch synów ale militarni nie są. To dla ślubnego poświęciłabym się w kwestii zwiedzania czołgów itp. Czy zdrówko poprawia Ci się nieco? Pamiętam takie powiedzenie, że idąc powoli, można zajść bardzo daleko.
Pat, ja również spoglądam tęsknie na kalendarz w poszukiwaniu przerwy w szkolnym kieracie. Kryję się przed dziećmi ze swoimi poglądami i nie mówię głośno, że szkoły nie lubię oczko. Młodszy synek bardzo by się zdziwił, bo szkoła przecież jest super, ale dla starszego, hooooo, to byłaby woda na młyn.
Kurdybanek bardzo lubię, ładny chwast to jest i jeszcze super jest przetacznik ożankowy (kwiatek podobny do Twojego awatara) i babka lancetowata.
Misiu, mam wrażenie, że Twój dom nie potrzebuje drzwi, bo i tak praktycznie się nie zamykają bardzo szczęśliwy. Pewnie pyszności pichcisz na obiad i kawkę pyszną serwujesz, rozmową zabawiasz i po główce pogłaszczesz, to każdy chętnie wpada bardzo szczęśliwy.
Bogusiu, współczuję katastrofy, wygląda makabrycznie. Szkoda blatu, ale co poradzić...Pewnie przez długi czas jeszcze to zniszczone miejsce będzie jednak trzymało się kupy i nie odpryśnie. Można używać. Kuchnia to w końcu miejsce do pracy, wypadki się zdarzają.
Margolciu, "wypielłam, choć nie było co", czy ja kiedykolwiek osiagnę taki stan? zakręcony
Dario, czy ratowałaś się już dziś kawką? wesoły
Zuziu, a to Cię załatwili z tym oknem. Kiedy odkleją?
Iwonko, słyszałam, że w tym roku zimy nie będzie. wesoły Ja też już cieplej synka ubieram, czapkę nosi od kilku dni.
Dziś w pracy dzień dość luźny więc z kolegą przesadzamy kwiaty doniczkowe. Pachnie ziemią, przyjemnie bardzo szczęśliwy.
Rozgrzewam się ciepłą herbatą. Zimno mamy.
_________________
Pozdrawiam Kasia
  
Barabella
29.09.2015 10:32:18
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2180955
Od: 2014-7-11
Tak krzyczałyście, że dziś o 9:00 wstałam..... z zimna chyba usnąć nie mogłam. Jak mam nos zimny, to zawsze tak jest. Wczoraj chyba wszyscy sąsiedzi piece odpalili, bo przez nasze nieszczelne okna czuć było znany zapach palonego nie tylko drewna...... Co Ci ludzie do pieców wkładają.... deski z farbą, paździerz.... smród idzie na całą okolicę.
Ja to ja, zimnego chowu jestem, ale małżonek się odgraża, że jak jeszcze raz mu będzie zimno, to piec odpali..... nawet pojemnik do pełna załadował już eko-groszkiem... znaczy trzeba kominiarza wzywać, żeby konserwacji corocznej dokonał.


_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
aniaop
29.09.2015 11:01:07
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: OPR

Posty: 658 #2180962
Od: 2014-7-12
Witam się z Wami znowu w biegu.
Odpisuję- tak, wiem pytała o mnie kochana Janeczka i Bea sprawdzała swoją sforę. Bardzo się ucieszyłam , bo to znaczy ,że ktoś jednak się zapyta jak zaginę lol
Dziś już żyję i biegam, ale zeszły tydzień to był dramat wirusowy. Teraz został tylko kaszel.
Janeczko, bardzo Ci współczuję, niestety nie znam jakiejkolwiek formy pomocy w tej materii...
Zabiegana jestem, bo sezon na szkołę się zaczął , a i w firmie coś drgnęło, koniec roku się zbliża... Uroki budżetówek ...
W piątki i soboty dalej zdobię ludziom ten jeden dzień w życiu pan zielony (co go potem w pijackich marach opluwają taki dziwny ) I zwiedzam kościoły...
Czy mój apel o rozchodniki (wysokie ) kogoś zainteresował?....
Wiem , obiecałam fotkę Bruna, ale aktualnie siedzę w salonie Skody i udaję ,że pracuję... Oddałam Romka na serwis , a do dom nie opłaca mi się jechać , to zwędziłam lapka ema i próbuję coś popracowac....nie jest łatwo...
Już paliłam w piecu, jednak te 5 stopni w nocy wychładza dom, a ja zmarzlak jestem okrutny!
Ehhh biorę się do papierków, nie ma coooo zakręcony
  
zuzanna2418
29.09.2015 11:41:15
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2180966
Od: 2014-7-11
    kania pisze:


    Zuziu, a to Cię załatwili z tym oknem. Kiedy odkleją?


No własnie pojęcia nie mam. Okropnie to uciążliwe, duchota się robi błyskawicznie, a jedyną alternatywą jest otwarcie drzwi na korytarz i każdy łeb wsadza jak przechodzi zmieszany
A mój szanowny łeb zaczyna mnie łupać i jakieś dreszcze łażą po grzbiecie, oby jakieś paskudztwo z tego się nie wykluło...
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Barabella
29.09.2015 12:11:53
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2180979
Od: 2014-7-11
Zuziu to po drodze do domu kup browarka, zagrzej, miodek do tego, wypić i pod kołderkę.....

Aniu dobrze, że się meldujesz....
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Electra30.04.2024 04:27:20
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 19 / 56>>>    strony: 123456789101112131415161718[19]20

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (16)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny