Rozmowy przy kawie (16)
Dzień dobry! Poranek zimny ale słoneczny. Do pracy podróżowałam dość luksusowo, ponieważ W. podrzucił mnie prawie pod same drzwi wesołySzkoda, że to zdarza się rzadziej niż deszcz tego lata...
Janeczko mam nadzieję jedynie, że mój wyraz twarzy nie zachęcał do coup de grace bardzo szczęśliwy
Bogusiu fotka jak na okładkę krwawej opowieści kryminalnej wesoły
Misiuu Ciebie to istny dom otwarty! A ja miałam skrupuły, że niestosownie byłoby bez zapowiedzi Cię odwiedzić wesoły
Rety, panowie od szorowania elewacji okno mi zakleili od zewnątrz jakąś taśmą i otworzyć nie idzie, a ja w niewietrzonym pomieszczeniu nie mogę wytrzymać.


  PRZEJDŹ NA FORUM