| |
mariaewa | 09.01.2017 09:14:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2380468 Od: 2015-12-7
| Zlewozmywak pod oknem to pomysł szatana. Albo tego, kto nie myje okien. Mam parapet 50cm. + blat 80 cm. Żeby umyć okna, musiałabym brykać po blatach , mając w miejscu " newralgicznym "zlewozmywak. Były na początku takie dizajnerskie przymiarki ale się zbyły i dzięki rozumowi. Teraz też brykam ale bez " wody w kolanach ". _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
Electra | 31.10.2024 23:59:27 |
|
|
| |
zuzanna2418 | 09.01.2017 10:07:54 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2380493 Od: 2014-7-11
| No zlew nie musi być centralnie pod oknem, można go dać w innym miejscu blatu roboczego. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
survivor26 | 09.01.2017 10:12:03 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2380495 Od: 2014-7-11
| ooooo...zlew pod oknem to i moje marzenie i niewykluczone, że tak wypadnie w nowej kuchni, nawet kosztem skakania po zlewie do mycia, ale ja okna myję tak rzadko, że to specjalne utrudnienie nie będzie A zasadniczo to zwłaszcza w ciemnych pomieszczeniach, a u was, Zuziu, przy jednym oknie to chyba super jasno nie jest, blaty robocze powinny być w możliwie jasnym miejscu. Co do niwelowania ściany z sienią, to zależy czy sień ocieplona - bo jak tam zimno i nie ma możliwości ocieplenia, to będziecie przymarzać podczas szykowania i konsumpcji posiłków. _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
mariaewa | 09.01.2017 10:20:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2380496 Od: 2015-12-7
| Pat, Ty młoda i lekka. Możesz brykać. Albo dzieci " wykorzystać ". Ja raczej waga ciężka i kolano usztywnione. W " Konopielce " co prawda radzili, jak spać na ławie ze sztywnym kulasem ale do mycia okien w zlewozmywaku nie doszli. Zacofanne były. Mnie kiedyś podobały się wanny wpuszczane w podłogę. Ale jak myć ? Wleżć do wanny ? I jak się wydobyć po śliskiej powłoce ? Wypełznąć jak gąsiennica na podłogę ?
_________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
zuzanna2418 | 09.01.2017 10:26:00 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2380498 Od: 2014-7-11
| Pat ściany zewnętrzne ocieplone, drzwi nowe i szczelne, jak dojdzie weranda to dodatkowo zabezpieczy wejście. Jako źródło ciepła byłby wtedy piec kuchenny, który teraz sieni nie ogrzewa, bo jest za ścianą. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
survivor26 | 09.01.2017 10:26:54 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2380500 Od: 2014-7-11
| Nie no wanna wpuszczana w podłodze to lekka masakra - wleźć to jedno, ale wyleźć?? Miałam próbkę niesprawności w drugiej ciąży, kiedy ze zwykłej wanny musiał mnie wydobywać R., a na starość i on stary będzie - musielibyśmy zainwestować w młodych kochanków A wracając do zlewu - Zuziu, a chcecie jedno czy dwu komorowy? Bo jednokomorowy to z palcem w nosie pod okno wejdzie i jeszcze miejsce do baletów przy myciu okna zostanie _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
zuzanna2418 | 09.01.2017 10:35:11 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2380503 Od: 2014-7-11
| Zlew chyba dwukomorowy niezbędny. Zmywarki nie mamy, więc te gary gdzieś trzeba zwalać przed przystąpieniem do szorowania ( z jednym kubkiem czy talerzykiem się nie chrzanię, tylko czekam, aż się uzbiera.) _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
edulkot | 09.01.2017 10:58:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Górny Śląsk
Posty: 75 #2380519 Od: 2016-3-11
| Zlew pod oknem zawsze mi się marzył i w końcu mam, a że muszę wyłazić na blat to tylko jedną nogą bo i tak z drabiny myję. Pod drugim oknem mam stół i choć w starym domu marzliśmy to było długo jasno. Mam ten komfort że teraz mam aż dwa okna w kuchni Z tą likwidacją ścianki do sieni to nawet jest dobry pomysł, zwłaszcza jak weranda powstanie i będzie spełniać rolę wiatrołapu. Tylko czy da się przenieść wodę na tę ścianę? A nie ma tam za ścianą przypadkiem łazienki? Rozrysuj proszę rozmieszczenie wszystkich pomieszczeń, może być pi razy oko _________________ Pozdrawiam Majka Domek pod Dębami w różanym ogrodzie |
| |
zuzanna2418 | 09.01.2017 11:23:24 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2380529 Od: 2014-7-11
| Maju oto rzut pomieszczeń To już naprawdę z zawiązanymi oczami możesz się poruszać
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
edulkot | 09.01.2017 12:54:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Górny Śląsk
Posty: 75 #2380565 Od: 2016-3-11
| Czyli ta sień i ścianka do ewentualnej likwidacji to ta od tyłu. To nawet dobrze by się układało z połączenia tych pomieszczeń bo zyskujecie powiększenie przestrzeni ogrzewanej i widok z kuchni poprzez drzwi na werandę do ogrodu. Warunek jest jeden - przeniesienie wody lub ewentualne jej przesunięcie dalej od drzwi i robicie dwa ciągi zabudowy: jeden przy piecu, drugi na ścianie z wodą. Ja bym jeszcze przy tej okazji zlikwidowała drzwi z salono-jadalni do sypialni - zyski to lepsze ustawienia i oddzielenie sypialni. Jak ja lubię takie projekty _________________ Pozdrawiam Majka Domek pod Dębami w różanym ogrodzie |
| |
zuzanna2418 | 09.01.2017 14:15:59 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2380599 Od: 2014-7-11
| O, to jest myśl. Rozmontowanie tej ścianki już mi chodzi po głowie od jakiegoś czasu, tam chyba w ramach wypełnienia nasypano niezidentyfikowanej materii organicznej i gnieździły się tam jakieś stworzenia, więc i zapaszek jest nie teges. A o likwidacji drzwi do sypialni w ogóle nie pomyślałam! Rzeczywiście pełna ściana bez otworów by się przydała. Maju dzięki _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
Electra | 31.10.2024 23:59:27 |
|
|
| |
Barabella | 10.01.2017 06:26:54 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2380944 Od: 2014-7-11
| Pomysły świetne, lecz ta ściana jest centralnie wzdłuż po długości domu.... Jesteś pena, że można ją ruszyć? _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
survivor26 | 10.01.2017 06:48:43 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2380945 Od: 2014-7-11
| Barabella pisze:
Pomysły świetne, lecz ta ściana jest centralnie wzdłuż po długości domu.... Jesteś pena, że można ją ruszyć?
no, to rzeczywiście trzeba by sprawdzić, bo być może jest nośna... ale wówczas moze można by przynajmniej wybić w niej dziurę taki ala barek/okno, to by pomogło na doświetlenie kuchni. A zamurowanie drzwi do sypialni to tak czy inaczej dobry pomysł! _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
zuzanna2418 | 10.01.2017 08:39:03 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2380983 Od: 2014-7-11
| Posprawdzamy wszystko oczywiście, choć ścianka z paru desek i płyt g-k raczej nie jest nośna. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
grazka2211 | 10.01.2017 09:49:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: grazka2211
Posty: 524 #2381031 Od: 2014-7-12
| mariaewa pisze: Zlewozmywak pod oknem to pomysł szatana. Albo tego, kto nie myje okien. Mam parapet 50cm. + blat 80 cm. Żeby umyć okna, musiałabym brykać po blatach , mając w miejscu " newralgicznym "zlewozmywak. Były na początku takie dizajnerskie przymiarki ale się zbyły i dzięki rozumowi. Teraz też brykam ale bez " wody w kolanach ".
Toz to nie problem jak okno na parterze .Wtedy należy okno myc "po irlandzku " z zewnątrz .Po zadnych zlewach nie trzeba skakac _________________ Przepraszam za brak polskich znaków .Korzystam z różnych sprzętów. Pozdrawiam Grażyna.
|
| |
mariaewa | 10.01.2017 10:12:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2381040 Od: 2015-12-7
| grazka2211 pisze: mariaewa pisze: Zlewozmywak pod oknem to pomysł szatana. Albo tego, kto nie myje okien. Mam parapet 50cm. + blat 80 cm. Żeby umyć okna, musiałabym brykać po blatach , mając w miejscu " newralgicznym "zlewozmywak. Były na początku takie dizajnerskie przymiarki ale się zbyły i dzięki rozumowi. Teraz też brykam ale bez " wody w kolanach ".
Toz to nie problem jak okno na parterze .Wtedy należy okno myc "po irlandzku " z zewnątrz .Po zadnych zlewach nie trzeba skakac
Grażynko, są okna " do sie " i " od sie ". W moim przypadku lałabym do kuchni gdyz okna otwierają się do sie. Ale może to i dobry pomysł na domową nudę.
_________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
Syringa | 10.01.2017 10:21:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2381050 Od: 2014-7-11
| Hm, moje doświadczenie jest takie, że pod oknem to chyba najbardziej logiczny jest blat roboczy. To przy krojeniu, siekaniu itp. potrzebne jest światło. Ja mam taki układ z konieczności, że nawet w biały dzień zawsze, gdy cokolwiek robie na blacie, musze włączać lampkę, żeby np. sobie palców nie pokroić.
Jeśli chodzi o zlewozmywak pod oknem, to ja uważam, że to jakaś mitologia Zawsze w tym przypadku czytam lub słyszę takie uzasadnienie, że tak miło jest zmywać naczynia i patrzeć sobie przy tym przez okno... No, przepraszam bardzo, ale jakim cudem? Gdy sie zmywa gary, to jednak trzeba głównie patrzeć, co sie robi, a przez to okno to najwyżej można sobie zerknąć przy tym co jakiś czas, czyli gra niewarta świeczki. Druga sprawa, że w dzisiejszych czasach nie stoi sie przy zlewozmywaku, tylko wkłada naczynia do zmywarki. Dziś jej tam nie macie, bo nie mieszkacie na stałe, ale gdy zamieszkacie, zapewne kupicie, bo to oczywiste, że jeśli tylko człowieka na to stać, to wstawia zmywarkę, żeby nie marnować czasu, siły i kręgosłupa na coś, co może zrobić maszyna. Nie wierzę, że nie wstawisz zmywarki. Najlepiej od razu uzwględnić miejsce i podłączenie na nią obok zlewozmywaka.
|
| |
mariaewa | 10.01.2017 10:41:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2381066 Od: 2015-12-7
| Blat " czysty" mam pod oknem. To prawda, lepiej widać, co się robi. Blat " brudny " połączony w L z czystym, więc też światło dociera. Myślę, że z tym zlewem wymyślono by " podglądać " dzieci bawiące się w ogrodzie. Moje dzieci stare kunie i wolę nie podglądać jak się bawią. I mam ogród młody, więc zabawa w nim odpada. Wszystko widać. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
zuzanna2418 | 10.01.2017 10:50:05 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2381072 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Mesiu, Grażynko moje okno jest bardziej skomplikowane: górna część jest nieruchoma. Dolna, to przedzielone szprosem całe skrzydło otwierające się "rozwieralno-uchylnie" do środka. Więc muszę myć i z zewnątrz i od wewnątrz. Ale jak to było w "Rozmowach kontrolowanych": "nie robię z tego zagadnienia" Bea co do zmywania i gapienia się przez okno, to się zgadzam Być może w tym micie chodzi o takie ogólne wrażenie zmywania "z widokiem na", bez koncentrowania się na jakichś szczegółach. Mnie na tym nie zależy, w kuchni mam faktycznie ciemno, blat roboczy w najciemniejszym chyba kącie, więc nad nim wisi lampka. A o tej zmywarce myślę. Część garów W. trzeba myć ręcznie, bo to te miedziane wynalazki, żeliwne patenie i gęsiarki. Standardowe naczynia wolałabym jednakowoż wstawiać do maszyny. Wtedy pewnie przyjęłabym rozwiązanie podobne jak mam w domu miejskim, czyli zlew jednokomorowy z ociekaczem obok, a pod nim zmywarka. Mesiu no ja co najwyżej moglabym podglądać, czy Kredka kury nie morduje, ale co mi po ewentualnym przyuważeniu powyższego. Zbrodni nie zapobiegnę, a naczynie mogę stłuc U mnie blat posiada tylko wersje brudną.
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
mewa | 11.01.2017 11:36:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 907 #2381579 Od: 2014-7-25
Ilość edycji wpisu: 1 | Zuziu pytałam już kiedyś ale nie pamiętam , czy Proso rózgowate rośnie w kępie czy się rozłazi ?, i jak jest z siewkami? Jaka odmianę byś polecila z tych trzech
Proso rózgowate 'Rehbraun'
Proso rózgowate 'Rotstrahlbusch'
Proso rózgowate 'Squaw' _________________ Pozdrawiam . Ewa Kolejny rok-kolejne próby |
| |
Electra | 31.10.2024 23:59:27 |
|
|