NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » RÓŻE » PIASEK I RÓŻE

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 4 / 4    strony: 123[4]

Piasek i Róże

  
zuzanna2418
21.02.2016 10:24:22
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2242818
Od: 2014-7-11
Ewo niech Ci Twój ogród daje codziennie powody do radości i dumy! Wszystkiego najlepszego!

Obrazek
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Electra26.04.2024 16:16:24
poziom 5

oczka
  
Beatrice
22.02.2016 14:36:28
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Szczecin

Posty: 1618 #2243367
Od: 2014-7-11
Ewuniu wszystkiego najlepszego wesoły
_________________
Kiedyś będę miała....marzenie Beaty
Mini, mini..mini Beaty
  
Urazka
25.02.2016 00:10:55
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2244393
Od: 2014-8-9
Ewuniu nie było mnie kilka dni i stąd to opóźnienie w złożeniu Ci życzeń urodzinowych ale mam nadzieję, że mimo to ucieszysz się z nich. Życzę Ci zdrowia, siły i czasu dla Twojego "piaskowego" ogrodu. Niech Ci róże i inne roślinki dają wiele radości i satysfakcji oraz powodów do dumy. Życzę Ci też aby najbliższy rok był dla Ciebie pięknym czasem niosącym ze sobą wiele radości i szczęścia.

Obrazek
_________________
pozdrawiam, Janina
  
MaGorzatka
25.02.2016 21:25:00
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2244806
Od: 2014-7-13
Oj, Ewciu - to ja już chyba na szarym końcu tego orszaku... Buziaki i najlepsze życzenia!
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
kania
13.04.2016 10:55:54
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gdańsk i okolice

Posty: 553 #2268360
Od: 2014-10-13


Ilość edycji wpisu: 1
I jeszcze raz od początku przeczytałam wątek. Pomimo pochwał płynących ze wszystkich stron dla Louse Odier dopiero w ubiegłym roku zdecydowałam się ją zakupić, zatem u mnie dopiero pierwsze kwitnienie. Zapowiada się dobrze. Dokupiłam w tym roku drugą. Ewuś czytam u Ciebie, że się jej nie tnie. Co ja narobiłam, co ja narobiłam??!! zakręcony Ciachnęłam nie dość, że latem, po pierwszym kwitnieniu, to jeszcze poprawiłam teraz na wiosnę. Zajeżdżę krzaczek!


_________________
Pozdrawiam Kasia
  
constancja
13.04.2016 20:29:22
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Bory Tucholskie

Posty: 262 #2268628
Od: 2014-7-12
O jaaa!!! Co tu się działo! zaskoczony Impreza była..... a ja nic nie wiem. zawstydzony Ale jak to mówią lepiej późno niż później..... no nie? To ja chciałam Wam wszystkim bardzo, bardzo podziękować za pamięć i te wszystkie fantastyczne życzenia. Chciałam Was także przeprosić, że dzieje się to dopiero teraz ale jakimś niepojętym sposobem umknęły mi wszystkie odpowiedzi w temacie aż do dzisiaj. Powiedzcie, że wybaczacie, bo ze wstydu się spalę. Ałłł!

Kasiu, nie panikuj! Nic nie zajeździsz. To młode krzaczki i co najwyżej się zagęszczą. A poza tym pokażesz nam jak po tym cięciu kwitną i się zachowują, a być może i ja przytnę radykalniej swoje..... kto wie.
I mam kolejna pochwałę dla LO. lol Jako jedna z nielicznych (powtarzających kwitnienie) przetrwała pogrom zimowy. Niby mrozów nie było, śniegu u mnie też nie, a połowę róż mi wykosiło. diabeł Najlepiej, a właściwie bez szwanku przetrwały wszystkie róże raz kwitnące.... Alchymisty, Gipsy BOy, Constance Spry. Z powtarzających wzorowo przetrwały tylko LO, Therese Bugnet i o dziwo Lady of Schalott. Jako tako Edeny, Mrs John Laing, Haendel i Baronesse. Reszta cięta do poziomu gruntu, z czego tylko niewielka część wykazuje w tej chwili jakieś oznaki życia. Wykosiło wszystkie The Fairy w szpalerze pod hortensjami, łącznie ponad 20 sztuk. Wypadły mi też nowe róże nabyte jesienią, a zadołowane w donicach. W sumie dwie rabaty opustoszały. Obawiam się, że to jeszcze nie koniec, bo każdego dnia obserwuję kolejne obumierające pędy na ocalałych (miałam nadzieję) krzewach.
W powyższych okolicznościach przyrody mam ochotę wypiąć się na ogródek i poświęcić czas na leżenie brzuchem do góry.
A może ma ktoś gdzieś walający się w kącie i skazany na zapomnienie ale działający opryskiwacz?
_________________
Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami
Piasek i Róże
Pozdrawiam
Ewa
  
mama101
13.04.2016 20:44:02
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: TSA

Posty: 573 #2268635
Od: 2015-1-26
Ewo bardzo Ci współczuję, poniosłaś duże straty tak pięknych róż.
Ja w tym roku pożegnałam się z rabatówkami dzięki nornicom.

_________________
Pozdrawiam Aśka
TO JE MOJE
  
kania
13.04.2016 20:55:49
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gdańsk i okolice

Posty: 553 #2268641
Od: 2014-10-13


Ilość edycji wpisu: 1
Ewuniu, takiego pogromu w różach (i nie tylko) i u mnie nigdy nie było. Ale widząc jak zimą wręcz kwitły, gdy nagle dziabnęło mrozem, to już wiedziałam, że wesoło nie będzie płacze. Niektóre już wykopane ale pewnie więcej wyleci z rabat. Czytałam w czyimś wątku, że nawet kanadyjskie nieźle podmarzły. To nie kwestia siarczystych mrozów, tylko silnych wahań temperatury.
Pewnie, że pokażę LO. Tę zakupioną na wiosnę posadziłam przy wschodniej ścianie. W tej chwili ma słońce mniej więcej do 11.00. Druga rośnie na patelni. Zobaczymy jak ta wschodnia sobie poradzi z tak małą ilością słońca.
A skoro dopiero teraz odczytujesz życzenia, to i ja się dołączam. Wszystkiego najlepszego! bardzo szczęśliwy
_________________
Pozdrawiam Kasia
  
constancja
13.04.2016 23:44:43
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Bory Tucholskie

Posty: 262 #2268734
Od: 2014-7-12
Asiu, nornic kretów u mnie nie ma odkąd pojawiły się koty. Może to jest jakiś sposób?

Kasiu, czytałam już, że nie tylko u mnie róże popadały jak muchy po muchozolu. Właściwie to trochę mi ulżyło, bo przynajmniej wiem, że to nie z powodu moich błędów lub zaniedbań. I jak to kiedyś moja koleżanka z klasy podsumowała z uśmiechem sytuację gdzie połowa klasy dostała pały z klasówki..... No! W kilkoro zawsze raźniej. cool

Dawno nie opisywałam żadnej róży, więc dziś jedna z moich ulubienic:

Mrs John Laing
Hodowca - Henry Bennett w 1885 roku
Introdukowana w Stanach Zjednoczonych przez Chas. F. Evansa w 1887 roku
Pochodzenie - François Michelon x La Reine
Róża historyczna Hybrid Perpetual
Krzewiasta lub niski climber do 2 m.

Strefa USDA - 4b

Powtarza kwitnienie

Kwiaty duże (ponad 10 cm) pełne (ok 45 - 50 płatków) w kolorze niezwykłego, srebrzystego różu, przepięknie i silnie pachnące, odporne na warunki atmosferyczne. Osadzone pojedynczo na pędach. Pędy mocne, bezkolcowe. Liście w średnim odcieniu zieleni, raczej spore, matowe.
Jak większość starych róż odporność na choroby niezadowalająca.

Mrs John Laing w dalszej części zwana Dźonową to ze wszech miar odmiana wyjątkowa. To pierwsza róża w historii w 100% stworzona przez człowieka. Otwarła nowy rozdział w hodowli. Do tej pory nowe odmiany pojawiały się poprzez selekcję przypadkowych siewek. Bennet swoją nową różę z pełną premedytacją zaplanował i powołał do życia dobierając konkretne odmiany w celu uzyskania konkretnych cech. Sukces okazał się niebywały, róża zdobyła ogromną popularność, a za swoje dzieło H. Bennet otrzymał horrendalne wynagrodzenie.

Moja Dźonowa pojawiła się u mnie jesienią 2013 roku z Rozarium.
Już w sezonie 2014 ujęła mnie swoim niezwykłym wigorem i o dziwo, zdrowiem. Zachwyciła przepięknymi kwiatami i cudownym zapachem.
Pierwsze kwitnienie 2014
Obrazek

W dalszej części sezonu wystrzeliła z impetem wypuszczając pęd za pędem i dorastając do ponad 180 cm.
Obrazek

Pierwszy sezon zamknęła w pełnym zdrowiu, bez najmniejszej plamki, choć ilością kwiecia nie zwaliła mnie z nóg. Jakby to rzec..... chyba dawkował mi szczęście z rozsądkiem.
Poniżej, jeszcze kwiaty z pierwszego kwitnienia.
Obrazek

W sezon 2015 weszła bez uszczerbku. Pędy na całej długości zielone i bez jakichkolwiek zmian chorobowych. Postanowiłam, że zmuszę to cudo do większego wysiłku i postanowiłam zakulkować wszystkie długie pędy. Wyglądała po tej operacji jak olbrzymi pająk. lol
Obrazek

Ten zabieg właściwie przyniósł oczekiwany skutek i róża obficie zakwitła ale efekt wizualny daleki był od oczekiwanego. Okazało się, że Dżonowa wypuszcza zbyt długie krótkopędy i wielkie, ciężkie kwiaty smętnie zwisają i walają się po ziemi. Wniosek: róża świetnie reaguje ale lepszym sposobem będzie owijanie pędów wokół pionowej podpory, co pozwoli na upinanie pędów z kwiatami tak, żeby się nie przewieszały. Podobny problem pojawił się u Balleriny - bardzo obfite kwitnienie ale kwiaty na ziemi. diabeł No nic..... miniona zima rozprawiła się z moimi rozterkami i teraz nie mam problemów typu kulkować czy nie. Dżonowa przycięta na jakieś 60 cm, a Ballerina do gruntu. zakręcony
Sezon 2015 zweryfikował również moje poglądy na temat zdrowotności tej odmiany. Od połowy czerwca do końca sezonu walczyłam z mączniakiem i przędziorkami.... bezskutecznie. Zobaczymy co przyniesie ten rok ale bez walki się nie poddam.

A teraz zasypię Was fotkami Dżonowej, bo trochę ich napstrykałam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tu na pierwszym planie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
_________________
Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami
Piasek i Róże
Pozdrawiam
Ewa
  
kania
14.04.2016 08:24:16
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gdańsk i okolice

Posty: 553 #2268779
Od: 2014-10-13
Jak widzę przypisaną do róży rekomendację że 4 strefa, to już na starcie ją bardzo lubię. Ech, gdyby jeszcze tym starym różom dodać zdrowia.
Na zdjęciu zakulkowanej róży widać wrzos. Ewo, czy on przeżył? Pytam, bo mam kilka wyglądających w tej chwili podobnie i nie wiem czy już teraz wyrzucać.
Podziwiam piękną różę na zdjęciach ale same rabatki też robią wrażenie. Ależ Ty masz wychuchane te swoje włości!cool
_________________
Pozdrawiam Kasia
  
Barabella
14.04.2016 08:38:44
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2268787
Od: 2014-7-11
Piękna różyca Ewo...... faktycznie, wredna ta zima, której nie odczuliśmy, dla róż była. U mnie cztery pod dużym znakiem zapytania są.
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Electra26.04.2024 16:16:24
poziom 5

oczka
  
zuzanna2418
14.04.2016 08:47:09
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2268794
Od: 2014-7-11
Ewo co do stanu róż po zimie mam podobnie... Świetnie przetrwały Variegata di Bologna, Charles de Mills, Louise Odier (w miejskim) oraz Ritausmy i pozostałe rugosy, Fruhlingsgold, Lykke, Stanwell Perpetual (w wiejskim). Reszta niestety z mniejszymi lub większymi uszkodzeniami aż do zupełniej utarty życia...(Bright as Button, Paganini, Mozart, Queen Elisabeth)

U Dżonowej poziome rozpięcie pędów faktycznie podziałało pobudzająco na kwitnienie. Bardzo podoba mi się kształt jej kwiatów.
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
MaGorzatka
14.04.2016 09:54:15
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2268831
Od: 2014-7-13


Ilość edycji wpisu: 1
Ewko - cudownie, ze wróciłaś do swojej piaskownicy! Twoje zdjęcia uważam za jedne z najpiękniejszych na świecie wesoły

U mnie też ogromne różane straty! Wczoraj przycinałam niektóre róże i płakać mi się chciało! Jeszcze takich strat nie miałam, jak tu mieszkam sześć lat; jest to tym bardziej smutne, że zimy prawie nie było...
Czy to możliwe, że wszystkie 6 Lovely Fairy szlag trafił? I 2 Penelope? I jedną lub obie Edenki? I 9 Friesii? I kilka nowych, z jesiennych zakupów? Dalej wyliczać już nie mam siły!
Zmarzł/usechł/popełnił samobójstwo również powojnik The President...

Na pocieszenie: róże pnące i raz kwitnące - w świetnej kondycji. Nic z tego nie rozumiem.
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
kania
14.04.2016 10:09:03
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gdańsk i okolice

Posty: 553 #2268841
Od: 2014-10-13
Właściciele szkółek już zacierają ręce oczko.
_________________
Pozdrawiam Kasia
  
zielonajagoda
17.04.2016 13:12:17
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Opolszczyzna

Posty: 310 #2270642
Od: 2014-7-12


Ilość edycji wpisu: 1
A to dlatego Twój wątek na Oazie uwiądu dostaje oczko, ale i tu Cię znalazłam.
U mnie też róże ciężko przeszły tą zimę, cięłam równo jak leci, nie zostawiałam żadnych podejrzanych pędów.
Mrs. John Lang wypatrzyłam u Ciebie i kupiłam, jest jedną z róż która sobie całkiem nieźle poradziła z tą zimą, choć i jej nie oszczędziło. Żeby uczyć się na błędach innych, u mnie dostanie bogen i żadnego kulkowania oczko
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


_________________
Moja zielona Arkadia
Pozdrawiam Iwona.
  
MaGorzatka
17.04.2016 15:27:04
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2270716
Od: 2014-7-13
Iwonko - dlaczego bez kulkowania? Przecież chyba wszyscy je chwalą... albo czegoś nie zrozumiałam wesoły
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
zielonajagoda
17.04.2016 17:04:59
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Opolszczyzna

Posty: 310 #2270793
Od: 2014-7-12


Ilość edycji wpisu: 1
Małgosiu, w którymś z wcześniejszych postów Ewa przedstawiła Lang w formie skulconego pająka i efekt tego zabiegu. Do bogena będe ją upinać ale nie w taki sposób jak Ewa, cza się na błędach innych uczyć oczko
_________________
Moja zielona Arkadia
Pozdrawiam Iwona.
  
kania
19.07.2016 22:13:15
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gdańsk i okolice

Posty: 553 #2309781
Od: 2014-10-13
Tak jak pisałam wcześniej, cięłam wiosną młodziutką Louise Odier. Niepotrzebnie. Nie zaszkodziło ale też nie spowodowało jakiegoś wielkiego zagęszczenia.



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


_________________
Pozdrawiam Kasia
  
Electra26.04.2024 16:16:24
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 4 / 4    strony: 123[4]

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » RÓŻE » PIASEK I RÓŻE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny