Piasek i Róże
Ewo co do stanu róż po zimie mam podobnie... Świetnie przetrwały Variegata di Bologna, Charles de Mills, Louise Odier (w miejskim) oraz Ritausmy i pozostałe rugosy, Fruhlingsgold, Lykke, Stanwell Perpetual (w wiejskim). Reszta niestety z mniejszymi lub większymi uszkodzeniami aż do zupełniej utarty życia...(Bright as Button, Paganini, Mozart, Queen Elisabeth)

U Dżonowej poziome rozpięcie pędów faktycznie podziałało pobudzająco na kwitnienie. Bardzo podoba mi się kształt jej kwiatów.


  PRZEJDŹ NA FORUM