NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (29)

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 5 / 58>>>    strony: 1234[5]67891011121314151617181920

Rozmowy przy kawie (29)

  
gawron
14.08.2016 21:08:53
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie

Posty: 1409 #2320223
Od: 2014-8-12
Zuziu, czy może mieć kontakt szczeniak mieszaniec odrobaczony, odpchlony tylko jeszcze nie szczepiony z innym szczeniaki em Maltańczykiem.

_________________
Beatrix+,czyli Betina

Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki
Kozi wątek zlikwidowany.
  
Electra29.04.2024 14:11:02
poziom 5

oczka
  
gawron
14.08.2016 21:11:26
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie

Posty: 1409 #2320224
Od: 2014-8-12
Acha. Maltańczyk zabezpieczony szczepieniami, tylko nie może ponoć na dwór wychodzić.
Możesz się do tego odnieść, zanim pójdziesz spać?
_________________
Beatrix+,czyli Betina

Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki
Kozi wątek zlikwidowany.
  
survivor26
14.08.2016 21:17:24
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2320228
Od: 2014-7-11
    Bogusia pisze:

    A ja po diecie z dietetyczką ważę tyle samo, co w tamtym roku hihi.......dzisiaj wk...łam się na mężusia, wzięłam plecak i pojechałam sama w góry, ja chyba mam coś z waryjotaoczko a może powinnam być pod opieką psychiatry????


Czemu? toż to normalne całkowicie - ja jak się onegdaj wkur**łam to zapakowałam dzieci i po 10 latach przerwy wsiadłam w auto i pognałam autostradą do Wrocka...a bałam się mniej niż obecnie...no im starsza jestem, tym bardziej nienawidzę tego autobahna cholernegopłacze A gdzie byłaś w tych górach? Na Śnieżkę doleciałaś, czy Cię wcześniej wyhamowało?lol
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
gawron
14.08.2016 21:32:23
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie

Posty: 1409 #2320234
Od: 2014-8-12
To Bogusia na miotle, czy autem?

Jak ja chciałabym się tak wkurzyć, żeby pojechać daleko. ..
Ale rwa mi nie pozwala. ..
_________________
Beatrix+,czyli Betina

Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki
Kozi wątek zlikwidowany.
  
Ja
14.08.2016 22:30:15
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podlasie-BSI

Posty: 54 #2320252
Od: 2016-8-10
Na wk**wa najlepszy jest kot .Jak mruczy ,jak łasi się . Dlaczego ?
Bo zwierzęta są lepsze od ludzi , bo nie znają pieniędzy . Tylko zjeść i kącik do spania .
Kiedyś nie miałam pojęcia,że kot ma tak zbawienny wpływ na człowieka,a mimo to z utęsknieniem czekałam na chwilę gdy zacznie mruczeć.Koty były ze mną od zawsze.Nieraz głaskałam kota i ryczałam jak bóbr ze złości lub z bezsilności.I o dziwo! zawsze po takim incydencie robiło mi się lepiej "na człowieku"! Teraz jestem od tego uzależniona oczko)
I tu pytanie? Czy naprawdę aż tak dużo potrzeba człowiekowi do szczęścia ? zakręcony
_________________
"Trzeba być gorszym, by potem stać się lepszym. Trzeba być głupim, by móc stać się mądrzejszym. " -Kazik/Sztos.



Pozdrawiam! Jaśka.
  
EwaM
14.08.2016 22:31:51
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: między DBA a DZA

Posty: 2778 #2320254
Od: 2014-7-11
Bry.
A ja całkiem przestałam jeździć A4. Albo wrąbię się w korek,albo podczas wyprzedzania kolumny tirów nagle okazuje się, że 2 metry za plecami wyrasta mi gigantyczna terenówa prowadzona przez kretyna, który najchętniej wepchnąłby mnie pod owe tiry diabeł To nie na moje nerwy.
_________________
wątek
i tutaj
smutna piosenka
  
klarysa
14.08.2016 22:55:33
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby

Posty: 1593 #2320263
Od: 2014-7-11
Witajcie. Przekrój tematów różnorodny. Kochane jesteście.
W ogrodzie byłam. Zoologicznym. Ludzie są dziwni.
Herbatka, cieplutki szlafroczek i nowa Grochola.
Dobrej nocki.
_________________
Pozdrawiam.
Justyna
  
Bogusia
15.08.2016 07:06:13
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Posty: 1970 #2320322
Od: 2014-7-12


Ilość edycji Admina: 1
Dzień doberekpan zielony spać nie mogę, bo po wczorajszej wycieczce w góry mam zakwasy nawet w rękach, bo tak mocno trzymałam się siedziska na wyciągu, że teraz kubka z kawą do paszczy podnieść nie mogętaki dziwny

Mężuś wczoraj mnie doprowadził do nerwicy i nie wiele myśląc spakowałam żarcie do plecaka i autobusem pojechałam do Karpacza. Na miejscu zobaczyłam, że jest nowa gondola, więc zakupiłam bilet, wsiadłam i od razu pożałowałam, że w nią wsiadłam, bo francowata wysoka jak diabli


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

sorki, że pokazuje moje buciki, ale tak się mocno drugą ręką trzymałam, że bałam się ruszać i fotki widoczków robićzawstydzony potem będzie lepiejoczko dojechałam tą gondola prawie pod wyciąg, stałam prawie 3 godziny w takiej kolejce


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

ale co ma robić, przecież nie wrócę do domu z podkulonym ogonem, postoję a co mi tam......no i już docieram do następnego wyciągu, wsiadam zadowolona i jak szybko wsiadłam tak szybko chciałam wysiąść, bo 30 lat temu ten wyciąg był niziutko, a teraz postawili nowe słupy i też ogromnie wysoko się jedzie, jak dla mnie za wysoko zdziwiony serce mi waliło, poty buzie oblały, trzęsłam się ogromnie, a oczami to tylko patrzyłam przed siebie, bo stracha w nich miałam ogromnego taki dziwny no nic, już się nie da wysiąść, trza siedzieć i jechać w górę, ale pomalutku, powolutku aparat z kieszonki kurtki wyjęłam i kilka foteczek zrobiłam


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

no jakoś na górę dotarłam calutka i nie obsikana ze strachu i poszłam dalej, ale powiem Wam szczerze, nie mogłam się cieszyć tymi górami, bo na szlaku spokoju nie było, tłum pchał się ku przodowi, ludzie muzę słuchali, dzieci płakały i w tym tłumie ja......sama....
Dotarłam do schroniska, przysiadłam troszkę, na skonsumowanie kanapeczek i w tedy dopiero poczułam spokój....chciałam iść dalej na Śnieżkę, ale czasu miałam już mało, bo za późno z domu wyjechałam, potem to stanie w ogonku i ze Śnieżki zrezygnowałam, bo pogoda zaczęła się psuć, a ja nie przygotowana na takie zmiany byłam, bo jak we wkurwieniu mogłam myśleć o kurtce przeciw deszczowej


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


Widoczki przecudne

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

szkoda tylko, że pogoda tak szybko zaczęła się zmieniać


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


Ja trafiłam na zły czas do łażenia w samotności po górach, bo narodu było masa, a ja nie lubię tłumów, no i to mnie tak jakoś odrzuciło

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

nie powinno tam tego byćtaki dziwny

Podumałam sama w oddalonej części i stwierdziłam, że czas wracać, a że ja po tylu latach sama się wybrałam w góry to postanowiłam wrócić na dół wyciągiem, to nic, że trzymałam się jak warjat sztywno i ludzie się na mnie gapili, ale zjechałam, trzymając się jedną ręką, a drugą fotki próbowałam robićoczko
Do domu dotarłam cała i zdrowa, a w domu dostałam opiernicz, że wyszłam bez telefonu, mówię do tego mojego mężusia, że w górach byłam, a tam pół Polski było i każdy w ręku trzymał telefon, więc jak by mi się coś stało to pewnie po zrobieniu najpierw swet foci czy jak to się piszę, potem by ktoś na ratunek przyszedł, co nie?
Mężuś był zaskoczony tym, że ja poszłam w góry, bo wie, że boje się wysokości, ale co robią nerwy z człowieka a zwłaszcza z baby?? więc niech już nie wk....a mnie, bo następnym razem pojadę do Chin, jak mnie w...ipan zielony
No to na tyle moich przygód pod wpływem nerwicy babskiejoczko

Do potempan zielony .......nie próbujcie tego robić co ja, bo to nie bezpieczne jestoczko a następnym razem to pisać będę, może już z Chin oczko
_________________
Rękodzieła Bogusi
  
aniamania
15.08.2016 07:08:53
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Mazowsze

Posty: 642 #2320323
Od: 2014-7-12
Ale tu cichutko. Czyżby pogoda zniechęcała do wstania z łóżek?

U mnie właśnie popadało aniołek

Zostawiam świeżo zaparzoną kawę z dodatkami jakie kto lubi i na paluszkach wychodzę.
_________________
Pozdrawiam, Ania
  
survivor26
15.08.2016 07:16:28
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2320326
Od: 2014-7-11
No, Bogusiu, wielki szacun! Do stóp Ci padam za tę determinację i odwagę! Mocno wkurzona musiałaś być jak na wyciąg wsiadłaś, bo on rzeczywiście straszny jest...Ale Śnieżka latem to rzeczywiście odpowiednik zakopiańskich Krupówek, więc następnym razem weź mapę i wybierz na niej mniej uczęszczany szlak (podpowiadam: jedź przez Okraj do Czech, tam jest luźniej aniołek )

Kawę stawiam, dzień pochmurny i chyba lepiej nie będzie, ale bez różnicy mi, bo i tak jadę... nie mam innej drogi niż ta nieszczęsna autostrada - tzn. jak się uprę to mam, ale strasznymi opłotkami, a potem godzinę przebijania się przez Wrocław zmieszany Liczę, że dziś luźniej będzie bo długi weekend i kierunek mam odwrotny niż jadący na weekendowe wypady...
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
mama101
15.08.2016 08:05:23
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: TSA

Posty: 573 #2320344
Od: 2015-1-26


Ilość edycji wpisu: 2
Witam we świąteczny poniedziałkowy poranek.

Nadszedł w moim ogródku ten dzień, kwiaty bez litości zostaną ścięte na wiązankę do poświęcenia.

A co do diety, przyznaję że po 40-stce jest trudniej. Po ciąży(kiedy wmawiano nam że powinnyśmy jeść za dwoje) została mi duża nadwaga. Przez kilka lat zmagania się przyszedł symboliczny "Nowy Rok" i postanowienie. Udało się. Lecz przez kilka następnych lat podskoczyła i chyba unormowała się. Najlepszym wskaźnikiem są ubrania w szafie, jeśli coś zaczyna niebezpiecznie opinać to sygnał do przystopowania. Życie na wsi bardzo pomaga, ciągła praca fizyczna.

Jest jeszcze takie dwa dni w miesiącu gdy chodzę wiecznie głodna, na nic nie mam specjalnie ochoty, brak uczucia sytości. I tak sobie myślę, że ludzie zmagający się z nadwagą mają tak stale. Bardzo im współczuje.

_________________
Pozdrawiam Aśka
TO JE MOJE
  
Electra29.04.2024 14:11:02
poziom 5

oczka
  
Barabella
15.08.2016 08:32:05
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2320357
Od: 2014-7-11
Obrazek

Bry....
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
gawron
15.08.2016 08:32:39
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie

Posty: 1409 #2320359
Od: 2014-8-12
Ooo, Bogusia!
To mój Szkodnik to Janiołek w porównaniu z Twoim!
Jeszcze mnie tak nie wkurzył, żebym w góry ruszyła celem ukojenia. .
Ale do ogrodniczego na wypasione zakupy to i owszem.
Albo na zimniutką wódkę w babskim towarzystwie.
_________________
Beatrix+,czyli Betina

Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki
Kozi wątek zlikwidowany.
  
gawron
15.08.2016 08:46:14
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie

Posty: 1409 #2320366
Od: 2014-8-12


Ilość edycji wpisu: 1
Bo mi się przypomniało. ...kolejny dzień wstaję z bólem głowy.
Nie dość że to ścierwo mnie nie puszcza to jeszcze czacha wiecznie dymi. 😠

A może ta obroża p.pchłom u Suni tak na mnie działa?
One śpią ze mną. ..
No, moje dziewczynki. 😊



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA




Ta dzidzia to nowa moja miłość rasy świętokrzyskiej 😀
Flavia ma 2 mce.


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



I to nie są mama z córką.

Małą przywlokłam od Miry.
Matkę małej znam, a ojców tego cudu było wielu. 😀
Będzie wielkości jamnika.
Piękna, co?
_________________
Beatrix+,czyli Betina

Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki
Kozi wątek zlikwidowany.
  
mariaewa
15.08.2016 08:57:01
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2320370
Od: 2015-12-7


Ilość edycji Admina: 1
Januszu wielkie brawa, wiem, że Jesteś człowiekiem czynu, Podziwiam Twoją silną wolę, a zwłaszcza " rozwód " z papierosami. Dobrze ,że jest Was dwoje , wtedy łatwiej wszystko przebiega a i odrobina rywalizacji nie zaszkodzi. lol. Pozdrów proszę Panią Ewę i życz ode mnie wiele zdrowia.
A teraz po mojemu : Jesteś chłop z ..., bo tylko tacy dotrzymują złożonych obietnic. Zwłaszcza sobie.pan zielony
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
Syringa
15.08.2016 09:39:23
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2320383
Od: 2014-7-11
Dziędobły!

Bogusiu, faktycznie wybrałaś sie w największy tłum! oczko A czemu nie pojechałaś w jakieś inne miejsce, najlepiej samochodem? Tu, u nas, jest całkiem sporo miejsc, gdzie prawie nie ma ludzi, kiedyś musimy sie razem wybrać, pokaże Ci, albo lepiej Wam pokażę, bo może wybierzemy sie grupką, był taki pomysł, chyba Pat proponowała, a może Paputka... żebyśmy sie wybrały w jakieś miłe miejsce na wspólny spokojny spacer... Ja tu mam opanowane różne warianty, ale obecnie to same "lajtowe", bo moja pikawa nie nadąża oczko Nie zmęczymy się, a góry zaliczymy. A jak chcesz bez strachu kolejką wjechać, to do Świeradowa, tam jest gondola, zamkniete wagoniki z podłogą pod stopami, nie kołysze, nawet jak ktos ma lęk wysokości, to daje radę. I można zabrać rower, a potem rowerem po Izerach pojeździć.
I psa mozna zabrać, ja jechałam kilka lat temu z Tami, byłyśmy same w wagoniku, bo w tygodniu po południu było bardzo mało ludzi.

Pat, dziś na autostradzie będzie luźniej. Ja wracałam autostradą w sobotę i nie było źle, choć akurat jechałam po południu na zachód w słoneczny dzień, czyli niskie słońce prosto w oczy zakręcony więc pod tym względem było fatalnie. Ogólnie wracałam z Pojezierza Gnieźnieńskiego, ale po drodze pokazywałałam komuś Gołuchów (czyli byłam w Gołuchowie drugi raz na tym wyjeździe wesoły ), więc wracałam najpierw S8 od wysokości Ostrzeszowa, potem autostradą do zjazdu na Złotoryję. Od Ostrzeszowa do Pielgrzymki nie zatrzymałam sie ani razu, postanowiłam, że ten odcinek jadę "tranzytowo", było późno, więc była motywacja, żeby sie streścić. Zatrzymałam sie dopiero pod sklepem "Dino" przy drodze w Pielgrzymce, zrobiłam zakupy do domu i pojechałam już powolutku na moją wiochę.

  
Syringa
15.08.2016 09:42:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2320384
Od: 2014-7-11
Betino, pieseczki absolutne są! bardzo szczęśliwy
  
Barabella
15.08.2016 09:53:28
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2320388
Od: 2014-7-11
Bea daj znać, kiedy tę wyprawę lajtową w góry będziesz planować, to może i my dojedziemy pan zielony
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
elakuznicom
15.08.2016 10:00:16
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2320391
Od: 2014-7-15
Dzień dobry w śwąteczny dzień .
Bogusiu wczoraj mieliśmy chrzest w rodzinie więc nie odpisałam w sprawie gara do pasteryzacji kupiłam go
z 20 lat temu , jestem zadowolona , myślę ,że teraz są podobne , dzisiaj będę miała 3 dzień gotowania słoików , zrobię mu zdjęcie w całości i wkleję , oprócz słoików parzę w nim kapustę na gołąbki , bo chociaż mam garnki w różnych rozmiarach to wielkie kapusty mi się w nich nie mieszczą , a zawsze jak już robię gołąbki to z bardzo dużej główki ,
bo potem zamrażam .
Betinku Flavia cudna , nie rozpuszczaj jej za bardzo , w przeciwnym razie to Ona będzie rządziła ...
wiem że to trudne , słucham programu Doroty Sumińskiej radiu TOK-FM wierzę w zwierzę , wiele tam dobrych porad .
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
klarysa
15.08.2016 10:01:28
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby

Posty: 1593 #2320392
Od: 2014-7-11
Witam.
Kawy dostawiam.
Pada. A właściwie leje.

Bogusiu, fajny wypad...Jednak taka ilość ludzi w jednym miejscu mnie przeraża.
Bea, szkoda Ze tak daleko, poszwendałabym się po Twoich szlakach. Wytrawny piechur nie jestem, ale łazik i owszem.
Januszu, podziwiam za te papierosy i kg. Brawo.
Betina, jakie cudności świetokrzyskiezdziwiony... A z ta obrożą to sprawdź, może coś jest na rzeczy?
Asiu, też tak mam, że nie zapala się kontrolka "pełen brzuszek", ale na dłuższą metę to byłoby straszne.
Pati, szerokiej drogi. Wolę opłotkami, ale statnio z premedytacją wybieram te szybkiego ruchu. Nawet pakuję się w miasta nieznane i czytam oznaczenia. (Bak zawsze pełen, bo kto mi zabroni do Szczecina czy Katowic)Udowadniam sobie 'coś'.
_________________
Pozdrawiam.
Justyna
  
Electra29.04.2024 14:11:02
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 5 / 58>>>    strony: 1234[5]67891011121314151617181920

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (29)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny