|  |  | 
| Barabella | 13.03.2015 19:11:22 | 
|  
 
  
 Grupa: Moderator
 
 Lokalizacja:: Łódź
 
 Posty: 7417 #2066781
 Od: 2014-7-11
 
 | Znalazłam taką szkółkę..... 
 TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
 
 Tylko pamitaj daglezja zielona rośnie szybciej niż odmiana sina.... i jest ładniejsza.
 _________________
 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
 | 
|  |  | 
| Electra | 31.10.2025 01:26:06 | 
|  
 
  | 
			
			
		 | 
|  |  | 
| Urazka | 14.03.2015 01:00:29 | 
|  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
 
 Posty: 2952 #2067016
 Od: 2014-8-9
 
 | Ja swoją jednoroczną budleję przesadzałam na wiosnę ubiegłego roku po cięciu. Mocno ją później podlewałam. Nie zauważyła przeprowadzki, nie uroniła żadnego liścia, wyrosła na 2,5 metra i kwitła do jesieni. Widząc efekt przesadzania pomyślałam, że to taki chwast. Dobrze, że nie wiedziałam iż nie lubi być ruszana. _________________
 pozdrawiam, Janina
 | 
|  |  | 
| roza333 | 14.03.2015 07:17:35 | 
|  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 Posty: 668 #2067057
 Od: 2014-7-11
 
 | Oj to ja się teraz przestraszyłam bo przesadziłam na jesień moje dwie budleje a tu czytam że przesadzania nie lubi  _________________
 ogród róży333
 | 
|  |  | 
| Semper | 14.03.2015 08:43:10 | 
|  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Kudowa Zdrój
 
 Posty: 253 #2067092
 Od: 2014-7-23
 
 | Pati. 
 TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
 
 
 Widzę, że praca wre i ogarniasz coraz wiekszy teren.
 Lasek diaglezjowy fajny pomysł.Może i grzybki własne wyrosną.
 Mój Pażdzioch też jakiś czas temu miał wypadek.
 Paskudnie poharatał sobie łapę.
 Teraz nie ma śladu.
 _________________
 Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie
 
 Pozdrawiam
 Jurek z Górek
 | 
|  |  | 
| survivor26 | 14.03.2015 09:54:44 | 
|  
 
  
 Grupa: Administrator
  
 Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
 
 Posty: 9453 #2067137
 Od: 2014-7-11
 
 | Jurku, miło Cię gościć po dłuższej przerwie (apropos, nie tracę nadziei, że kiedyś będę gościć Cię osobiście  ) Prace wrą głównie na froncie teoretycznym, ale jak mi stopień desperacji przekroczy masę krytyczną, to chyba sama zacznę tę nieszczęsną łąkę przekopywać  Na razie czekam, aż temperatury nocne się ustabilizują, żeby wkroczyć z roundupem - inaczej tego nie ogarnę niestety, a może po chemicznym wybiciu perzu dam radę sama widłami tę skamieniałą glinę ruszyć... 
 Basiu dzięki za link - super tania i fajna oferta!
 _________________
 Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
 Wiejski eksperyment 1
 Wiejski eksperyment 2
 | 
|  |  | 
| Daria_Eliza | 14.03.2015 17:18:28 | 
|  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Małopolska
 
 Posty: 1391 #2067501
 Od: 2015-1-23
 
 | Pat, jeśli masz naprawdę porządne, mocne widły do kopania to powolutku dasz radę, o ile osłabisz najpierw ten perz. Tylko to w dużej mierze zależy od stopnia wilgotności gliny.
 Pewnie już sama to zauważyłaś, nie może być ani za mokra, bo Ci z wideł nie będzie chciała zejść, ani za sucha - bo to prawie lity kamień.
 Ale teraz po zimie powinno być w miarę o.k.
 _________________
 Pozdrawiam,
 Daria
 Kiedy zakwitną piwonie
 Ucieczka z Krakowa --- początki
 | 
|  |  | 
| gawron | 14.03.2015 17:29:17 | 
|  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
 
 Posty: 1409 #2067506
 Od: 2014-8-12
 
 | W żyrandolu ślepka nocą świecą..może do imienin Józio się wykuruje...no,19.marca...Dyspensa wtedy,daj kotu tłustą mysz  _________________
 Beatrix+,czyli Betina
 
 Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki
 Kozi wątek zlikwidowany.
 | 
|  |  | 
| Daria_Eliza | 16.03.2015 01:02:26 | 
|  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Małopolska
 
 Posty: 1391 #2068757
 Od: 2015-1-23
 
 | Pat, pamiętam że u Ciebie to różne rodzaje ziemi w ogrodzie. A czy wyrywałaś tym fiskarsem mlecze z gliny? Dobrze idzie, długie korzenie wyciąga?
 _________________
 Pozdrawiam,
 Daria
 Kiedy zakwitną piwonie
 Ucieczka z Krakowa --- początki
 | 
|  |  | 
| survivor26 | 16.03.2015 06:32:53 | 
|  
 
  
 Grupa: Administrator
  
 Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
 
 Posty: 9453 #2068773
 Od: 2014-7-11
 
 | Daria_Eliza pisze: 
 Pat, pamiętam że u Ciebie to różne rodzaje ziemi w ogrodzie.
 A czy wyrywałaś tym fiskarsem mlecze z gliny? Dobrze idzie, długie korzenie wyciąga?
 
 No w sumie nie wiem...tzn. nie wiem, czy niektórych nie wyciąga ze względu na moją niezręczność, czy ten sprzęt tak ma. Generalnie jestem zadowolona, bo tak 80% mi wyciągnął z całości, trochę się zatyka na dużych kępach, ale ja te mlecze mam naprawdę pokazowe
  I wychodzę z założenia, że nawet jak częśc korzenia zostawi, to nowy chwast odrośnie słabszy i drugim razem uda się go wyciągnąć w całości. Na pewno idzie nim szybciej i dokładniej niż ręczne wykopywanie. Dodatkowy bonus jest taki, że wyrywa też osty i takie jedne, co kwiat mają jak mlecz, a liście jak oset (nie pamiętam nazwy). Próbowałam też na trawie i tej zwykle nie da rady wyrwać, ale wzrusza ziemię wokół i łatwiej usunąć ręcznie. 
 Aha, próbowałam na razie na grządce pod drzewem, więc tam glina nie jest taka zbita. No i na pewno potrzebna jest cierpliwość, bo jak się ma milion pińcet mleczowych sadzonek, to usunięcie ich potrwa...tak do przyszłej wiosny
  
 Wczoraj byłam w ogrodzie właśnie wypróbować sprzęt i przy okazji tu i ówdzie coś przyciąć czy przegarnąć, ale bardzo zimny wiatr wiał, więc szybko się poddałam. Jedyne, co w końcu udało mi się porządnie zrobić, to zinwentaryzować żywopłot i zapisać, których drzew i krzewów mi brakuje...wielka budleja chyba zostanie jednak jeszcze w tym roku na swoim miejscu, bo towarzyszące jej krzewy są dość niskie, więc będzie na razie robić za żywopłot.
 
 dostałam też informację od Ewy z Rosarium, że na koniec marca wyśle róże, zatem trzeba by przygotować na nie miejsce i generalnie odchwaścić i ponawozić już posadzone...pożyjemy, zobaczymy co się uda zrobić w tym tygodniu
  _________________
 Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
 Wiejski eksperyment 1
 Wiejski eksperyment 2
 | 
|  |  | 
| Rabarbara | 16.03.2015 08:43:55 | 
|  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Szkieletczyzna...
 
 Posty: 654 #2068818
 Od: 2014-7-12
 
 | Super link podała Basia, kurczę moja córka mieszka dwa kroki od sklepu.
 
 Pati ja taki sprzęt do wykopywania mleczu kupiłam na wsi na targu, połamało mi się to ustrojstwo, a u mnie piasek.
 _________________
 "Wyhoduj w sercu zielone drzewa, z pewnością ptak na nich zaśpiewa".
 RA-BARBAROWE KOLEJNE MIEJSCA NA ZIEMI
 Bo za nami kawał drogi...a przed nami???
 
 | 
|  |  | 
| survivor26 | 16.03.2015 16:26:08 | 
|  
 
  
 Grupa: Administrator
  
 Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
 
 Posty: 9453 #2069089
 Od: 2014-7-11
 
 | Basiu, no ja mam nadzieję, że Fiskars da radę - nigdy nie zawiodłam się na narzędziach tej marki. Szpadlem Fiskarsa glinę z kamolami nad rzeką kopałam i wytrzymał  
 A mam pytanie do posiadaczy sasanek i zawilców gajowych - czy u Was te roślinki już wyszły z ziemi? Bo u mnie pustka w miejscu prawdopodobnego sadzenia, boję się, czy nie wyginęły
  
 za to wygląda, że róża Canary Bird, która w zeszłym roku po kwitnieniu zaschła totalnie, jednak zmartwychwstała, bo widzę na tych niby zaschniętych gałązkach drobniutkie pączki
  _________________
 Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
 Wiejski eksperyment 1
 Wiejski eksperyment 2
 | 
|  |  | 
| Electra | 31.10.2025 01:26:06 | 
|  
 
  | 
			
			
		 | 
|  |  | 
| lora | 16.03.2015 16:52:21 | 
|  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Lubelskie
 
 Posty: 4997 #2069104
 Od: 2014-7-11
 
 | Pati zawilce mają jeszcze czas nie boj żaby.Teraz są takie brązowe byle jakie cierpliwości. Jak nie zapomnę to damznak jak umnie będą się odnawiać chyba że się obrazily na mnie , w zeszłym roku troszkę ich ograniczyłam. _________________
 
 Świat moich marzeń
 
 Świat moich marzeń 2
 | 
|  |  | 
| Sweety | 16.03.2015 17:34:35 | 
|  
 
  
 Grupa: Moderator
 
 Lokalizacja:: Podbeskidzie
 
 Posty: 2634 #2069154
 Od: 2014-7-11
 
 | U mnie u zawiców japońskich coś tam już widać, ale gajowe nadal pod śniegiem  więc nie wiem. U sasanek, które rosną w miejscu, gdzie śnieg stopniał, też widać, że się zielenią. Jednak jak masz je w miejscu niespecjalnie nasłonecznionym, to moim zdaniem maja jeszcze czas. _________________
 Ani Ogród w dolinie matrix
 
 | 
|  |  | 
| Barabella | 16.03.2015 19:01:52 | 
|  
 
  
 Grupa: Moderator
 
 Lokalizacja:: Łódź
 
 Posty: 7417 #2069216
 Od: 2014-7-11
 
 | Moje jeszcze śpią, ale słonka tam nie maja...... _________________
 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
 | 
|  |  | 
| roza333 | 16.03.2015 20:07:53 | 
|  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 Posty: 668 #2069277
 Od: 2014-7-11
 
 | Moje sasanki już zielone . _________________
 ogród róży333
 | 
|  |  | 
| AnnaF | 16.03.2015 21:59:57 | 
|  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Mazowiecke okol.Żyrardowa
 
 Posty: 77 #2069395
 Od: 2014-10-11
 
 | Pati razem z Tobą cieszę się z każdego kwiatka wiosennego  Pewną jedną złą dla  mnie zimę przetrwałam chyba tylko dlatego, że znalazłam Twoje eksperymenty  Przeczytałam od samego początku, a od ponad 2 lat to na bieżąco....jak mi smutno było kiedy nie mmogłam Was odnależć. Naprawdę cieszę się, że KOmpostownika już nie zgubię
  _________________
 Ania
 | 
|  |  | 
| Daria_Eliza | 17.03.2015 01:22:15 | 
|  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 Lokalizacja:: Małopolska
 
 Posty: 1391 #2069513
 Od: 2015-1-23
 
 | Pat, dzięki za odpowiedź. 
 Ja mam ze względów oczywistych zajawkę na narzędzia, które dają rade na glinie.
  Jako że już dwa fajne narzędzia oddaliśmy teściom, którzy mają ogródek na piaskach, to jestem teraz ostrożna z kupowaniem narzędzi, o których nic nie wiem.
 
 Mieliśmy m.in. wyrwichwast od Romanika i motykę "zęby rekina", też od R.
 Teściowie są nimi zachwyceni i nie mogą się nadziwić, dlaczego im je oddaliśmy. No tylko że u nich to w ziemię wchodzą jak w masełko.
  _________________
 Pozdrawiam,
 Daria
 Kiedy zakwitną piwonie
 Ucieczka z Krakowa --- początki
 | 
|  |  | 
| imwsz | 18.03.2015 08:34:51 | 
|  
 Grupa: Użytkownik
 
 Posty: 990 #2070514
 Od: 2014-7-15
 
 | Hello ogrodniczko i obrończyni kociaczków Czyli prace ruszyły u Ciebie możliwie dobrą parą z przestojami na krzyki
  Tak to jest jak się nie pomyśli o tym co ma wysokości ok. 100 cm  Dobrze, że masz niekiedy promocje czy też gratisy u veta bo jak nic poszłabyś z torbami. Drogi to interes ale czego sie nie robi i dla takich domowników
 Trzymam kciukasy za powodzenie przedszkolo-szkolne
  _________________
 Pozdrawiam serdecznie
 Ilona
 Ilony ogród na glinie i hobby.... ręczne adhd
 | 
|  |  | 
| survivor26 | 18.03.2015 08:36:23 | 
|  
 
  
 Grupa: Administrator
  
 Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
 
 Posty: 9453 #2070516
 Od: 2014-7-11
 
 | Aniu, moja wierna czytaczko - dziękuję za miłe słowa! cieszę się, że moja pisanina przypadła Ci do gustu, choć jak widać, ostatnie pół roku wena mi sklęsła...ale reanimuję zarazę, bo dość urlopu od życia  
 No dobra, chyba moje sasanki w takim razie zdechły...nie mam do nich ręki, już drugą partię ukatrupiłam...co nie znaczy, że nie spróbuję z trzecią
  Na zawilce jeszcze poczekam, rosną w głębokim cieniu, może później się pokażą? Na szczęście inne kwiatki rosną jak trzeba mimo ogólnego zachwaszczenia i nieładu. Ogarnęłam już po zimie to co mogłam, ale ogarnięte grządki i tak wyglądają, jak pastwisko  Nic to, odchwaszczam sukcesywnie, wczoraj wyczyściłam kręgi wokół róż i hortensji na podsypanie nawozu i generalnie działam akcyjnie, czyli odchwaszczam to, co aktualnie wymaga zajęcia się, a reszta czeka... 
 Dawno nie było ujęć szokujących, więc co Wam bedę żałować...uprzątnięta grządka wygląda tak:
 
 
  
 To żółte to zeszłoroczny perz, który grabiom się nie poddał i wymaga wyrwania ręcznego...kiedyś
  Sukcesywnie wyrywam po paręnaście mleczy dziennie, do jesieni dam radę  Generalnie Fiskars się sprawdza, mało tego, na jaskry rozłogowe też się nadaje i parę innych z bogatego zestawu posiadanych przeze mnie chwastów. Jedyna trudność, która wyszła wczoraj, to to, że Sara która całkiem fajnie mi w ogrodzie pomaga popadła w rozpacz, że ma łopatę i grabie jak mama, ale wyrywacza nie ma  Wrzask był wczoraj okrutny, jak musiałam przekazać jej przykrą wiadomość, że producent nie przewidział takiego sprzętu w wersji dla przedszkolaków...wrzask, rzucanie się dramatyczne na ziemię i okrzyki "Nie chcę glabków! Glabki są gupie! Chcę tooooo!"  
 Zobaczymy jak dziś będzie, wczoraj dziecko nieco ugłaskała możliwość kupienia i samodzielnego posadzenia kwiatków w korytach:
 
 
  
 i zbliżenia na cudne prymulki, które udało mi się upolować:
 
 
  
 
 
  
 (potem dyskretnie odkopałam bratki, entuzjastycznie zakopane ziemią po czubki płatków
  ) 
 I inne wiosenne widoki, w tym mój ulubiony, miks nasadzeń 'sztucznych' czyli krokusów, z naturalnymi czyli złocią:
 
 
  
 
  
 
  
 
  
 
  
 
  
 
  
 
  
 
  
 
  _________________
 Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
 Wiejski eksperyment 1
 Wiejski eksperyment 2
 | 
|  |  | 
| Barabella | 18.03.2015 08:46:45 | 
|  
 
  
 Grupa: Moderator
 
 Lokalizacja:: Łódź
 
 Posty: 7417 #2070524
 Od: 2014-7-11
 
 | Na wstrętne rozłogowce typu perz i podagrycznik o tej porze jest najlepsza trójzębna dziabka.... czy jak to się zwie..... Trzeba tylko następny dzień zarezerwować sobie wolny, bo ruszać się nie da po takiej szarpaninie..... _________________
 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
 | 
|  |  | 
| Electra | 31.10.2025 01:26:06 | 
|  
 
  | 
			
			
		 |