Rozmowy przy kawie (29) | |
| | MaGorzatka | 17.08.2016 13:22:26 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2321440 Od: 2014-7-13
| Witajcie! Marysiu - czy możesz napisać, na jakich ustawieniach piekarnika suszysz pomidorki? I co potem z nimi? Do oliwy, czy jakoś inaczej? A do suszenia solisz, czy nie? Basiu - ja robiłam, z renet, rozprażonych bez dodatku cukru i w ogóle bez żadnych dodatków, trzymają się bez problemów, mam nawet chyba ze 2 słoiki sprzed 4 lat! Bea - cudownie to czytać, ja myślę, że nie powinnaś się ograniczać do wakacji, skoro Ci to tak dobrze robi, przecież wrzesień i październik potrafią być jeszcze piękne w tym zimnym i ciemnym kraju. Olu - ja tez poproszę ruskie! _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | Electra | 01.11.2024 00:35:46 |
|
| | | maliola | 17.08.2016 13:32:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2321448 Od: 2014-7-16
| Ruskie raz dla Pani MaGorzatki
Ale mi się nie chce przekopywać przez te wszystkie biurowe sprawy. Na szczęście w obejściu coś ruszyło, miejsce pod trawnik gotowe, jutro będą ekobordy aby odgrodzić świerka, a i fachowiec od wiaty dla autka M podał cenę i bierze się od jutra do pracy. Zobaczymy co z tego będzie ale już mam plany jak pergole na tej wiacie obsadzić... A i wokół trawnika sporo miejsca na nowe nasadzenia będzie! _________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
| | | mariaewa | 17.08.2016 13:46:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2321458 Od: 2015-12-7
| Pani Małgorzatka ma dziś naleśniki z gruszkami i kwaśną śmietaną. Januszu, choćbym w tej Odrze stała po szyję, zdania nie zmienię. Wygrywanie wielu bitew , od tych maluśkich aż po te kluczowe, nie jest dane wszystkim. Jednym brak odwagi, innym siły, jeszcze inni chcą od razu wygrać całą wojnę i wykrwawiają się , żle obliczywszy siły. Nie Byłbyś w tym miejscu i geograficznie i mentalnie, gdybyś nie był dobrym strategiem. A ile " krwi " straciłeś , wiesz tylko TY. Ale miałeś dla kogo, wtedy mniej boli. Bea, pamiętaj, gdzie stoi uć i twa stara, sterana mać, która , jak żona rybaka, czeka na powrót z morza. Drzwi domu rodzinnego , zawsze otwarte a i ojciec Twój człekiem jest gościnnym i powolnym [ w znaczeniu zgodnym ] chociaż normalnie powolny też jest, inaczej byłabyś już półsierotą. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Sweety | 17.08.2016 13:47:27 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2321459 Od: 2014-7-11
| Pif paf jeszcze chwila i zwariuje Od 2 dni murem siedzę i "pracuje" ze stronami. Lepsza zmiana rzuciła mnie do orzekania także w sprawcach o wykroczenie. Zatem mimo doświadczenia, które mogłabym spożytkować na poważniejsze, trudniejsze sprawy, czynię honory Taki los Poczytam Was później, a na razie macham resztką sił zapracowanej kobiety 40+ _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | zuzanna2418 | 17.08.2016 13:52:56 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2321463 Od: 2014-7-11
| Piesek pomorski został Fafikiem i zostaje u mamy W., bo tak się nim zachwyciła, że kazała go zostawić Oczywiście pieczę nad niezbędnymi zabiegami my będziemy mieli. Bea ale fajnie, że miałaś tyle wrażeń i wszystkie pozytywne No, ale przy Twoim wesołym usposobieniu i inteligencji to miłe okoliczności same niejako się wytwarzają _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | mariaewa | 17.08.2016 14:02:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2321471 Od: 2015-12-7
| Aniu, wsiądż do pociągu ... nie dbaj o bagaż... przyjedż nad morze , pochodzimy po pustych plażach, wypijemy na brzegu morza dobre winko z gwinta, pomilczymy . Najedziemy Małgosię i Justynkę. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | MaGorzatka | 17.08.2016 14:13:15 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2321476 Od: 2014-7-13
| Ojtaktak! A tymczasem ja po 15:00 nawiedzę Ciebie, czy zdarłaś już darń do nasadzeń? _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | mariaewa | 17.08.2016 14:15:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2321477 Od: 2015-12-7
| Małgosiu, yes, yes, yes. Zdarta do krwi. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | maria | 17.08.2016 14:20:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #2321479 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Małgorzatko wpisałam przepis na suszone pomidory w odpowiednim wątku. Teraz robię sos pomidorowo - paprykowy chyba mi odbiło tyle zapasów , kto to będzie jadł _________________ Moja wymarzona działka | | | Rabarbara | 17.08.2016 14:52:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szkieletczyzna...
Posty: 654 #2321492 Od: 2014-7-12
| Chwalę się
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
..... SPRZEDAŁAM chałupę!!!!!
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ "Wyhoduj w sercu zielone drzewa, z pewnością ptak na nich zaśpiewa". RA-BARBAROWE KOLEJNE MIEJSCA NA ZIEMI Bo za nami kawał drogi...a przed nami???
| | | Beatrice | 17.08.2016 14:55:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szczecin
Posty: 1618 #2321495 Od: 2014-7-11
| Rabarbasiu gratuluję _________________ Kiedyś będę miała....marzenie Beaty Mini, mini..mini Beaty | | | Electra | 01.11.2024 00:35:46 |
|
| | | Barabella | 17.08.2016 15:07:30 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2321504 Od: 2014-7-11
| Cudownie _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | maria | 17.08.2016 15:07:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #2321505 Od: 2014-7-13
| Basiu suuuper to co ? oblewamy?
Przez ten komputer kuchnię mam obryzganą sosem paprykowopomidorowym
_________________ Moja wymarzona działka | | | mariaewa | 17.08.2016 15:13:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2321509 Od: 2015-12-7
| Baśku, no to sza la la, zabawa trwa . Niech pieniądze wydają się powoli i żeby starczyły na wszystko. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Syringa | 17.08.2016 15:37:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2321521 Od: 2014-7-11
| Marysiu, no oczywiście, że spałam w samochodzie. Po to robiłam demolkę auta, żeby można było w nim spać! Wyszykowałam sobie bardzo wygodne posłanko, spało sie naprawde nieźle. Spałam dwa razy, raz przed zlotem i raz po. Miałam zamiar spać trzeci raz, ale tego popołudnia otrzymałam propozycje nie do odrzucenia. Normalnie takich propozycji sie nie przyjmuje, bo są ryzykowne, ale to była specyficzna sytuacja, człowiek łatwo poddał się bezwzględnej weryfikacji i skończyło sie na tym, żę nie spałam z samochodzie, tylko w domku nad jeziorem. Samotnie podróżuje się bardzo przyjemnie, to daje poczucie wolności, robisz, co chcesz, kiedy chcesz i jak chcesz, dosłownie. Nie mówię, że np. we dwoje podróżuje sie źle, czy, że czuje sie "zniewolona', gdy jade np. z mężem, wiadomo, że nie w tym rzecz. Chodzi o coś innego, o tę subtelną różnicę, którą sie jednak zdecydowanie odczuwa. Ja potrzebowałam jakiegoś samopotwierdzenia, że znów mogę, że znów dam radę, że znów jestem sobą (przynajmniej prawie jestem), że znów jestem wolna. Włóczyłam się z ogromną przyjemnością. A co do spania w aucie i strachu. Nie, nie bałam się, gdybym sie bała, nie robiłam tego, ale też nie jestem całkiem bezrozumna i oczywiście brałam pod uwage wszelkie mozliwe zagrożenia i starałam sie tak aranżować sobie te sytuacje, żeby ryzyko zmniejszyć do absolutnego minimum. Paradoksalnie najbezpieczniej jest na całkowitym odludziu. W bliskości miejscowości, letnisk czy parkingów jest duże ryzyko, że trafia sie ludzie i że mogą mieć złe zamiary. Najpierw znajdowałam sobie dobre miejsce, potem badałam teren, sprawdzałam w miare możliwości, czy w tym miejscu ktoś jeździ lub chodzi po zmierzchu lub wcześnie rano, jeśli nie, to mozna zanocować. Raczej nie należy jeść kolacji w miejscu spania, tylko wcześniej, w innym miejscu, czyli najpierw trzeba znaleźć miejsce do spania, zbadac teren, następnie odjechać, w innym miejscu przygotować posiłek, przygotować miejsce w aucie itp. Dopiero, gdy zapada zmierzch podjechać w tamto wybrane miejsce, na miejscu tylko sie umyć (oczywiście miałam miske i kanister z wodą) i położyć spać. Żadnego hałasowania, rozsiewania zapachów itp. (co prawda zapachy na odludziu to raczej mogłyby ściągnąc zwierzęta, nie ludzi, a drapieżników na tych terenach raczej niema, no, może wilki gdzieś tam są, w każdym razie nawet, gdy nie ma niedźwiedzi to i tak lepiej uważać na rozsiewanie zapachów jedzenia). Raniutko, gdy robi sie jasno, szybko trzeba sie zwinąć z tego miejsca. Jeśli jest dostatecznie wcześnie, to ewentualnie można zrobić sobie kawę i śniadanie. Prosta zasada, nikt cie nie zaczepi, jeśli nikt nie wie o twoim istnieniu. Inna możliwość, to spanie w samochodzie na polu namiotowym/kampingu. Wygodne o tyle, że sa ogólnodostępne łazienki i kuchnia. Niewygodne o tyle, że trzeba jechać tam, gdzie jest kamping, a nie tam, gdzie sie ma akurat ochotę.
Olu, a wiesz, że myślałam o Tobie w Katowicach, ale nie było czasu na nic, wizyte miałam dość późno, gdy wyszłam z gabinetu, to trzeba było szybko wracać, więc juz nic nie "kombinowałam".
Matko, pamiętam, gdzie dom mój, pamiętam! Pamiętam, gdzie rodzinna uć i rodzinna giętarka do blachy! Szkoda, że daleko, ale jak tylko będzie okazja...
Małgosiu, prawda, wrzesień czy październik bywają ciepłe i słoneczne. Z tym, że takie nocowanie w samochodzie to juz grubszego śpiworka by wymagało, bo nocami to i przymrozki moga być, nawet, gdy w dzień po kilkanaście stopni czy nawet po 20. To nie jest wykluczone, ale ja jednak musze sie wziąć ostro za robotę. Chwilowo chyba nie będzie kolejnych wakacji, tylko walenie w klawiaturkę
Zuziu, moja inteligencja... No, oby mi jej wystarczyło do mojej pracy! Oby!
(Tu chciałam podkreślić, że wszystko, co napisałam powyżej nie miało nigdy miejsca, nie złamałam żadnych przepisów, żaden strażnik leśny nigdy by mnie nie zastał śpiącej w lesie i w ogóle wszystko to, jak zawsze, jest czystą fantazją literacką )
| | | Syringa | 17.08.2016 15:39:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2321522 Od: 2014-7-11
| Basiu, gratulacje!!! No, to chlup za to! | | | lora | 17.08.2016 16:14:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2321541 Od: 2014-7-11
| Basiu-Rabarbasiu super, super, super to teraz do dzieła dalszego. A można zapytać... operacja już odbyła się u A. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | Ja | 17.08.2016 16:20:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podlasie-BSI
Posty: 54 #2321545 Od: 2016-8-10
| maria pisze:
Dzisiaj od rana robię przetwory z papryką w roli głównej. Zakupiłam tez 5 kg pomidorów Limy i suszę je w piekarniku ( właściwie już są gotowe , bo susze od godz 5 rano) Ja-Jasiu zerknęłam na Twoje nadzienia pierogowe i muszę Ci napisać ,że odważnie łączysz składniki. Czasami lepię i też w dużych ilościach , żeby często tego nie robić najczęsciej ruskie ( ja uwielbiam z truskawkami na słodko)
--------------------
Basia ja tylko zamrażałam ale będę niedługo robić mus dyniowy , właśnie do słoików ( znalazłam fajny przepis w necie)
Oooo! Znany mi temat przetwórstwa Na moim blogu jest trochę o pomidorach . Byłoby więcej , bo ja dużo przetwarzam , ale ten czas.... A mus dyniowy jest najlepszy z młodej dyni z odrobiną cukru i cynamonu . Też mam w zamiarze robić .
A co do pierogowej odwagi to moje motto życiowe mówi: do odważnych świat należy chociaż idioci nim rządzą Ogólnie lubię kuchenne eksperymenty . No to nara _________________ "Trzeba być gorszym, by potem stać się lepszym. Trzeba być głupim, by móc stać się mądrzejszym. " -Kazik/Sztos.
Pozdrawiam! Jaśka. | | | Rabarbara | 17.08.2016 16:25:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szkieletczyzna...
Posty: 654 #2321549 Od: 2014-7-12
| Dziewczynki jak miło, że zareagowałyście DZIĘKI WIELKIE
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Misiu przez tego notariusza, operacja odwlekła się o cały miesiąc.19-ego września będzie, ale znów odwlecze się pilna wizyta u okulisty, miała być 20-ego września. Niestety coś za coś takie życie.
_________________ "Wyhoduj w sercu zielone drzewa, z pewnością ptak na nich zaśpiewa". RA-BARBAROWE KOLEJNE MIEJSCA NA ZIEMI Bo za nami kawał drogi...a przed nami???
| | | survivor26 | 17.08.2016 16:31:47 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2321551 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Rano nie zdążyłam do Was na kawę, bo wygrzałyśmy do zoo, ale co się odwlecze...widzę, że w zamian na opijanko trafiłam Basiu, strasznie się cieszę, że się udało! Kamień z serca i kłopot z głowy
Ja się dziś w zoo udeptałam prawie tyle ile wczoraj w markecie (Janeczko...MOŻNA pięć godzin, jak jest się dzieckiem albo dwoma, które życzą sobie obejrzeć każdą zabawkę w Smyku i każdą książkę w EMPIKu ), ale to jednak inny i ciekawszy rodzaj udeptania. Zoo znam na wylot, ale ciągle coś nowego dokładają i dziś po raz pierwszy widziałam leniwca na żywo...no na pół żywo, bo one takie tego...wyluzowane są Świetna sprawa, w pawilonie dla małp leniwce są puszczone na swobodnie - wiadomo, przy tym tempie życia, niezauważone nie uciekną - i można stać i się gapić jak sobie pooooowooooooolutku z gałązki na galąź przechodzą, jeden listek żują pół godziny - czad nieziemski _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Electra | 01.11.2024 00:35:46 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|