Rozmowy przy kawie (34) |  |
| | | | aniamania | 12.12.2016 06:01:58 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Mazowsze
Posty: 642 #2369269 Od: 2014-7-12
| Po cichutku stawiam poranną kawę. Pewnie u Was też pada i ciężko wyjść spod ciepłej kołderki?
Pogodnego dnia życzę. _________________ Pozdrawiam, Ania | | | | | Electra | 18.11.2025 23:04:28 | 
 |
| | | | | Keetee | 12.12.2016 06:04:41 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2369270 Od: 2014-7-11
| Dostawiam kawusię i się rozpędzam....mało czasu jakoś mam ostatnio...ale pamiętam o Was  Dobrego poniedziałku  _________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) | | | | | survivor26 | 12.12.2016 06:29:01 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2369271 Od: 2014-7-11
| ooo..dzięki za kawę, wyjątkowo równo z budzikiem obudziłam się, ale i tak zaspana jestem - no nic, jeszcze 10 dni wstawania i wolne 
Misiu, ależ nie rob nowych - te będą niepowtarzalne, bo zindywidualizowane przez domownika - ja poproszę taką herbacianą!  _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | | | klarysa | 12.12.2016 06:58:13 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2369272 Od: 2014-7-11
| Witam. Chwileczka z Wami i za kierownicę. Muszę załatwić lekarza zakładowego . Jakkolwiek to brzmi . Poprószyło. Za oknem biało i -2C.
Misiu, dla mnie też taką z domową herbatką poproszę. Cmok.
Pati, 5 i 4 (do czwartku włącznie) to 9. Dzisiaj się nie liczy, bo się zwlokłyśmy, więc 8 z przerwą na weeekend .
Miłego dzionka. _________________ Pozdrawiam. Justyna | | | | | mama101 | 12.12.2016 07:30:49 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2369275 Od: 2015-1-26
| Dzień dobry 
Kawa była, herbata była, to zapraszam na owsiankę. A teraz lecę w domowy kierat, wpadnę wieczorem.
Życzę miłego dnia.
 _________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE | | | | | Keetee | 12.12.2016 08:10:59 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2369292 Od: 2014-7-11
| Ja dopiero siadam dzisiaj do kartek,wieczorem...po pracy Weno przybywaj  _________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) | | | | | Barabella | 12.12.2016 08:13:45 | 

Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2369294 Od: 2014-7-11
|
Bry..... No nie mogę! Nie funkcjonuje bez budzika! Trzeba oddać telefon do naprawy, bo z niczym nie zdążę! _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | | | user1 | 12.12.2016 08:19:07 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #2369297 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 4 | Dzień dobry. Może są wśród was wegetarianie? Jakie potrawy robicie na święta? Nie na Wigilię, tylko później już. Bo to nasze pierwsze święta bezmięsne. Niby jakoś specjalnie ich nie obchodzimy, ale w tym roku wychodzi na to, że zostajemy w domu. Zwykle jeździliśmy na gotowe, odwiedzaliśmy rodzinę, ale w tym wyszło inaczej. Oczywiście wpadną moi rodzice, więc coś trza zrobić, ale pomysłu brak. | | | | | zuzanna2418 | 12.12.2016 08:27:52 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2369300 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry. O ile to za oknem można nazwać dniem. Misiumnie też nie przeszkadza herbata. Może sos ze śledzi byłby nieco kontrowersyjny (choć to w sumie świąteczna potrawa), ale herbata? Anitko o ile pamiętam, Justynka paputek jest bezmięsna. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | | | survivor26 | 12.12.2016 08:48:06 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2369309 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | myudah pisze:
Dzień dobry. Może są wśród was wegetarianie? Jakie potrawy robicie na święta? Nie na Wigilię, tylko później już. Bo to nasze pierwsze święta bezmięsne. Niby jakoś specjalnie ich nie obchodzimy, ale w tym roku wychodzi na to, że zostajemy w domu. Zwykle jeździliśmy na gotowe, odwiedzaliśmy rodzinę, ale w tym wyszło inaczej. Oczywiście wpadną moi rodzice, więc coś trza zrobić, ale pomysłu brak.
Tu masz gotowy zestaw z Jadłonomii
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

Jechałam do szkoły w kosmicznych ciemnościach Źle to wróży wyjazdowi na terapię, bo jest tak pochmurno, że nawet w jedną stronę się na światło dzienne nie załapię... na szczęście to ostatni wyjazd w tym roku
_________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | | | lora | 12.12.2016 09:19:49 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2369322 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry!buro coś tam pruszyło za oknem .Humorki złe w domu ta huśtawka pogodowa bardzo źle wplywa na wszystkich. Dzięki za zrozumienie ale 10kartek poszło się kiwać .Cięłam kleiłam jak ja się teraz wyrobię. Dobra muszę znikać.Dom woła i nie przepuści.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Dowód mojej pracy , Patijak źle wkleiłam to przenieśgdzie trzeba. Mimo wszystko dobrego dnia. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | | | Electra | 18.11.2025 23:04:28 | 
 |
| | | | | user1 | 12.12.2016 09:20:04 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #2369323 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Dzięki Pat, w necie patrzyłam i coś wybiorę na pewno. Tam też byłam. Myślałam tylko o czymś sprawdzonym przez kogoś, o czymś co zawsze robi, a jeszcze co pasowało gościom lubiącym raczej mięsne czy tradycyjne potrawy.
U nas śnieżek sypie, a na podjeździe mamy jakby basen, bo ziemia opita po kokardkę po ostatnich deszczach. | | | | | survivor26 | 12.12.2016 09:29:41 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2369332 Od: 2014-7-11
| Jako osoba lubiąca mięsne i tradycyjne potrawy na pewno rzuciłabym się na wegetariański pasztet - jadłam kilka rodzajów i zawsze mi smakowały 
Misiu, strasznie pracochłonne te kartki masz, tym bardziej bym zostawiła - możesz je postarzyć - herbata pewnie pofarbowała je na żółtawo, no to weź farbki akwarelowe i podmaluj jeszcze trochę te maziaje...albo weź więcej herbaty i urównomiernij koloryt w sposób kontrolowany W podstawówce specjalnie żeśmy kartki herbatą malowali, a potem jeszcze brzegi opalali, żeby wyglądały na starodawne  _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | | | aniaop | 12.12.2016 09:36:33 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: OPR
Posty: 658 #2369335 Od: 2014-7-12
| Witajcie U mnie szaro , ciemno i do kitu. A i leje. Ciurkiem.
Tak sobie myślałam o dzieciach i naciskach na nie- w kontekście recept Mesi, no i opowiem Wam historię. Może ja nie jestem normalna , dlatego dla mnie była , no może nie szokująca, ale osłupiająca bardziej. Swego czasu z młodym do klasy chodził syn lekarza. W sumie bardzo przyjemny chłopak, wesoły, może zbyt ekstremalne pomysły miał , ale bardziej pod kontem finansowym. Nie było dla niego problemem np zniszczenie smartfona za 2 koła, okularów w podobnych widełkach. No cóż, nie oceniam, jeśli ktoś ma , stać go - jego sprawa, tak? Pewnej pięknej wywiadówki, wychowawczyni oddała jego matce rysunek. Matka zbladła , zzieleniała , no i z grubej rury, bo będzie musiała z nim iść do psychiatry. Myślę , boszzz, pewnie narysował jak ją morduje w nocy, albo co??? Aż mi się zrobiło smutno. Z ciekawości zagadnęłam o tenże rysunek, w końcu chłopak przychodził do mojego i świetnie się bawił. Okazało się , że na kartce narysowany jest .. . nóż. Taki motylkowy, jeśli wiecie o czym piszę. Rysunek mnie osobiście zachwycił, bo proporcje, rzut tego przedmiotu na kartce, trójwymiarowość ... Skończyło się tym, że chłopak , nieoficjalnie oczywiście otrzymał zakaz przychodzenia do mojego. Kiedy był u nas , a dzwoniła mama , kłamał jak najęty. Potem przychodził sporadycznie, aż przestał. Szkoda mi było, bo fajnie się z nim gadało, jestem tylko ciekawa, czy jego mama wiedziała o nim tyle co ja... Mojego syna nie pasjonowały sprzęty jakie mamy , bawił się najwyżej gumowym nożem. AA nie, pamiętam jak chciał orzechy, a dziadek się zepsuł , młotka nie umiał znaleźć , to rozbijał je ... pałką teleskopową... miał wtedy chyba 8 lat. Wiem, że teraz mam odwrotny problem, bo strasznie się wyalienował w swojej klasie , z nikim nie rozmawia, odsuwa się od nich. Odmówił udziału w 2 wycieczkach, i tym podobne historie. Gnębi mnie to strasznie. Jak był młodszy, wystarczyło zorganizować fajną imprezę , dzieciaki same się cisły, ale teraz, ja nie mogę za niego, a on nie chce, ale chce i cierpi. Boszzz cierpienia młodego Wertera. Macie jakieś pomysły? Plus dodatni jest taki, że na niego nikt nie naciska w sprawie nielegalnego podprowadzania czegokolwiek rodzicom. A pokus jest dużo. Na szczęście dostępu , nawet pokuszony nie ma. Dobra , nagadałam się , bo za robotę ciężko zabrać ... Dostawiam kawę siekierę i do pracy rodacy! | | | | | survivor26 | 12.12.2016 09:41:02 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2369336 Od: 2014-7-11
| aniaop pisze:
Wiem, że teraz mam odwrotny problem, bo strasznie się wyalienował w swojej klasie , z nikim nie rozmawia, odsuwa się od nich. Odmówił udziału w 2 wycieczkach, i tym podobne historie. Gnębi mnie to strasznie. Jak był młodszy, wystarczyło zorganizować fajną imprezę , dzieciaki same się cisły, ale teraz, ja nie mogę za niego, a on nie chce, ale chce i cierpi. Boszzz cierpienia młodego Wertera. Macie jakieś pomysły?
Na początek sprawdziłabym, czy coś się w szkole nie dzieje: może mu dokuczają, wyśmiewają itp.? A po drugie tak się zachowują osoby ze stanami lękowymi, chcą a nie mogą - nie 'zmusisz' go, żeby się odważył, możesz wspierać w decyzjach, ale te musi podjąć sam, prewencyjnie wizyta u psychologa/psychiatry nie zaszkodzi, może jest konkretna medyczna przyczyna, którą można okiełznać terapią i/lub lekami? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | | | aniaop | 12.12.2016 09:48:53 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: OPR
Posty: 658 #2369340 Od: 2014-7-12
| Pat, Asy nie lubią zmian. Nie dostosowują się. Nie integrują. Kiedyś , jak pisałam, mogłam "kupować" mu kolegów, ale teraz , są za starzy i nie lecą na takie zabawki . Dzieciaki też są inne. Tak , dokuczają mu, z całą pewnością. Jest inny przecież. Bardzo. A mi jest ciężko to ogarnąć, bo ... on po kimś to ma ...  | | | | | survivor26 | 12.12.2016 09:52:02 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2369342 Od: 2014-7-11
| aniaop pisze: Pat, Asy nie lubią zmian. Nie dostosowują się. Nie integrują. Kiedyś , jak pisałam, mogłam "kupować" mu kolegów, ale teraz , są za starzy i nie lecą na takie zabawki . Dzieciaki też są inne. Tak , dokuczają mu, z całą pewnością. Jest inny przecież. Bardzo. A mi jest ciężko to ogarnąć, bo ... on po kimś to ma ... 
A, bo zapomniałam o ZA...to tutaj tradycyjne metody pewnie nie działają? Ale w takim razie na pewno jest pod opieką jakiejś poradni, nie? To może tam spytaj jak mu pomóc? Tak czy inaczej, w szkole pewnie ma już etykietę świra i tam wiele się nie zmieni, więc może raczej poszukać mu jakichś zajęć dodatkowych, gdzie spotka się z osobami o podobnych zainteresowaniach i tak nawiąże bliższe znajomości? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | | | user1 | 12.12.2016 10:03:25 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #2369347 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 8 | Aniu, a jesteś pewna, że chce? Tak na bank? I z jakie powodu chce? Bo to też ważne. Moje też są bardziej wyobcowane, ale to jest ich wybór i absolutnie nie spowodowany stanami lękowymi czy zaburzeniami. Są w jakimś tam stopniu świadome siebie, a wiem, bo rozmawiałam z nimi o tym. Też kiedyś próbowały nie odstawać, płakały, że są inne, gorsze. Dopóki nie zrozumiały pewnych rzeczy i im przeszło. One chciały tylko dlatego, bo czuły, że powinni chcieć. Bo za normalnych uważało się ekstrawertyków. Nie wiem czy się wysławiam zrozumiale. W sumie na wycieczki jeżdżą, bo lubią kino czy teatr, ale nikt ich nie zmusi, żeby identyfikować się z grupą. NO, wyobcowane jak ich mama. No, ale dla nas to nie problem. To dla innych tylko czasem jest problemem zrozumieć inność; inny charakter, inny typ osobowości. I to moja w tym rola, by dzieci to rozumiały i były tego świadome. Moja, nie psychologa, nie psychiatrę. Nikt ich tak nie zna, jak ja.
Nie zawsze jest to problem, a jedynie nieumiejętność zrozumienia samego siebie. To jeszcze nie powód do terapii, leków i chodzenia po lekarzach. Czasem wystarczą zwykłe rozmowy z rodzicem, jak u nas. Od tego trzeba zacząć od rozmów; o osobowościach, o charakterach, o inności, wyborach, o wszystkim. Bardzo często to wystarcza, nawet w zdawałoby się trudnych przypadkach. A już nóż mi się w kieszeni otwiera, kiedy niektórzy na wszystko mają jeden sposób; zaburzenia osobowości, terapia, psychiatra, leki. [Nie jest to personalnie skierowane do nikogo z was. Mam tu raczej na myśli, niestety, ale często same grono psychologów]. Sama to przerabiałam w dzieciństwie; inny, znaczy zaburzony. A wystarczyłyby proste rozmowy. Takie, jak ja przeprowadzam z własnymi dziećmi. Tak, postępuję tak, jak ze mną nikt nie postąpił. Póki co wystarczy. Outsiderem być nie łatwo. | | | | | ewulab | 12.12.2016 10:12:31 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
Posty: 397 #2369350 Od: 2016-4-13
| Witam z mocna herbatą w wielkim kubku. Dopiero usiadłam i mam chwilę wolnego. Całą noc padał deszcz, o ósmej rano zaś próbował padać śnieg, a ręce podmarzały jak byłam na psim spacerze. Wieje porządny wiatr więc pogoda beznadziejna jak na grudzień. Żądam śniegu i lekkiego mrozu. Humor dopisuje bo listonosz przyniósł paczuszkę z bluzeczką w rozmiarze M no i jest cudnie, idealnie, a ja wyglądam jak 20 lat temu - nie patrząc na posiwiałe włosiska i twarz po czterdziestce of kors. No humor mi się poprawił niemożliwie. Odbiło mi bo na FB ktoś wrzucił ze znajomych zdjęcie zamku w Bawarii i zaczęłam szperać, a jak zaczęłam szperać bo mnie zamek zauroczył, to wyszperałam kilkudniową wycieczkę na weekend majowy do Bawarii i zaklepałam. No musi być jakaś nagroda za dobre sprawowanie i zrzucenie koszmarnego balastu niszczącego mnie fizycznie i psychicznie. Jest moc i tego się zamierzam trzymać!!!
_________________ Pozdrawiam, Ewa. | | | | | ewulab | 12.12.2016 10:19:15 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
Posty: 397 #2369355 Od: 2016-4-13
| aniaop, myudah - inność jest ciekawa, sama jestem z tych innych i nigdy nie identyfikowałam się z grupą, nigdy nie próbowałam włazić do grupy rówieśników aby być taką jak oni, zawsze mnie odrzucali koledzy i koleżanki, którzy dla popisu będąc w grupie przeklinali czy popalali papierosy po kątach. Pamiętam, że nawet w podstawówce 7-8 klasa, odsuwałam się w autobusie od dwóch dziko zachowujących się koleżanek bo mi było wstyd, że są takie głupie. U mnie jeszcze był problem rudych włosów, to już w ogóle powodowało, że byłam dla rówieśników dziwna, a jeszcze charakterek miałam butny i wymagający.  _________________ Pozdrawiam, Ewa. | | | | | Electra | 18.11.2025 23:04:28 | 
 |
|
| Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|