| Rozmowy przy kawie (34) |
aniaop pisze: Wiem, że teraz mam odwrotny problem, bo strasznie się wyalienował w swojej klasie , z nikim nie rozmawia, odsuwa się od nich. Odmówił udziału w 2 wycieczkach, i tym podobne historie. Gnębi mnie to strasznie. Jak był młodszy, wystarczyło zorganizować fajną imprezę , dzieciaki same się cisły, ale teraz, ja nie mogę za niego, a on nie chce, ale chce i cierpi. Boszzz cierpienia młodego Wertera. Macie jakieś pomysły? Na początek sprawdziłabym, czy coś się w szkole nie dzieje: może mu dokuczają, wyśmiewają itp.? A po drugie tak się zachowują osoby ze stanami lękowymi, chcą a nie mogą - nie 'zmusisz' go, żeby się odważył, możesz wspierać w decyzjach, ale te musi podjąć sam, prewencyjnie wizyta u psychologa/psychiatry nie zaszkodzi, może jest konkretna medyczna przyczyna, którą można okiełznać terapią i/lub lekami? |