NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » KOMPOSTOWY ZLOT SIERPNIOWY (6-7 SIERPNIA 2016)

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 18 / 43>>>    strony: 1234567891011121314151617[18]1920

Kompostowy zlot sierpniowy (6-7 sierpnia 2016)

  
mariaewa
23.07.2016 19:35:25
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2311121
Od: 2015-12-7
Małgosiu, to jest zdroworozsądkowe i nic nie będzie w lodówce, bo będzie zjedzone. Wypadnie po 2 naleśniki na głowę, kilka kanapek, jakaś kiełbasina nad ogień. Na cały dzień to niewiele. Na rano jakieś serki, pomidory, miód, jajecznica i tyle.
No, ponad 20 osób to jednak liczba.
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
Electra28.04.2024 21:00:36
poziom 5

oczka
  
MaGorzatka
23.07.2016 19:42:32
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2311124
Od: 2014-7-13
No tak, ale ja w tym sensie, że Ty sobie chyba za dużo na głowę wzięłaś...
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
mariaewa
23.07.2016 19:59:53
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2311130
Od: 2015-12-7
Kilka lat temu poznałam w Szczecinie panią Elżbietę, architektkę, która odnawiała Domek Grabarza i ulokowała tam stowarzyszenie Storady. Zaprosiła mnie na urodziny , do wiejskiego domu w Dominikowie. Było 30 osób przez kilka dni. Nie ma sklepu, wszystko od sąsiadów. Rano kawał białego sera, śmietana w misce, rzodkiewki, miód, powidła , chleb. Chałupa bez kuchni, jakieś dwa palniki i butla z gazem. W porze obiadowej swojska kiełbasa, ogórki, pomidory, chleb, zsiadłe mleko. Wieczorem 4 patelnie jajecznicy, warzywa itp. Nikt nie wymagał od gospodyni cudów, ludzie chcieli rozmawiać, pić wino, spać, gapić sie w gwaiazdy, rozpalić ognisko, pospacerować w starym sadzie, albo nic nie mówić . Zburzyło to moje dotychczasowe stanowisko w sprawie gości. Jadą do mnie, nie na obiad, kolację, pieczone gołąbki i trufle. Mężem i gospodarzem był pan Olaf Kuhl, a wśród gości min. Dorota Masłowska i Andrzej Stasiuk, których książki Olaf aktualnie tłumaczył na niemiecki
rynek. Jeżdżę tam co roku i choć teraz jest już podłoga, łazienka i kuchnia, menu i luz gospodyni są stałe. Komu się nie podoba, nie przyjeżdza. Ale sądząc po ilości ludzi, podoba się wszystkim.
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
mariaewa
23.07.2016 20:06:18
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2311134
Od: 2015-12-7
Małgosiu, nie. Zrobię to rano w sobotę, 2 godziny roboty na 3 patelnie. To się robi samo, żadne cuda.
Kanapki też nie żadne halo, będzie wygodniej. Mam blisko, trudno wymagać od ludzi, którzy są w podróży, żeby wieżli wałówki. Zresztą odbiję sobie za rok u kogoś. Zwykły zestaw piknikowy, który robię dla rodziny na wyjazd.
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
aguskag
23.07.2016 21:08:30
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 661 #2311158
Od: 2014-7-12
Ło matulu pan zielony
Marioewo wesoły Nie nastawiaj się na to, że sama masz wykarmić wszystkich gości. Przecież większość z nas coś przywiezie, a po tym co chciałabyś naszykować nie wciśniemy już nic więcej aniołek

No właśnie!! Co ja mam przywieźć? Nadal nie wiem...
_________________
Pozdrawiam Aga
  
survivor26
23.07.2016 21:10:44
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2311161
Od: 2014-7-11
    MaGorzatka pisze:

    No tak, ale ja w tym sensie, że Ty sobie chyba za dużo na głowę wzięłaś...


Zdecydowanie! I za karę będziesz musiała zjeść wszystko,co zostanie taki dziwny Ja jadłam dwa tygodnie po ubiegłorocznym zlocielol
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
mariaewa
23.07.2016 21:16:51
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2311168
Od: 2015-12-7
OK, wezmę szczoteczkę do zębów, majtki na zmianę i rolkę srajtaśmy.
pan zielony
I tak zrobię, co chcę zrobić, i kto mi co zrobi.diabeł
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
maliola
23.07.2016 23:47:41
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Śląsk

Posty: 1599 #2311247
Od: 2014-7-16
Małgosiu sałatkę dam rade zrobić. Czy będziesz miała trochę mięty i natki pietruszki? Tak jest w przepisie ale i bez tego jest dobra.
_________________
Pozdrawiam Ola

Ogrodowe marzenia Malioli :)

  
Jo37
24.07.2016 07:23:04
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko

Posty: 1379 #2311297
Od: 2014-7-11
Ależ się cieszę ,że to już niedługo. Ja zrobię zakupy na miejscu
bo będziemy miały samochód zapakowany na full.
_________________
Pozdrawiam,
Joanna

  
Barabella
24.07.2016 07:35:19
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2311303
Od: 2014-7-11
Joasiu nawet bardzo na full pan zielony Choć może się okazać, że Amber sama z tyłu będzie jechać, bo my oczywiście z przodu razem...... pan zielonypan zielony Mąż nagle zapragnął zmienić pracę... i zobaczymy, co przyszły tydzień pokaże. Już mnie uprzedził, że może go nie być......

Jak przeczytałam, co planujecie przywieźć, to pomysłu nie mam wcale, czym mogę zabłysnąć...... Bardzo proszę mnie nie liczyć do potraw, gdzie jest gluten. Wszystko co zielone i nie skropione dodatkami z glutenem, to wtrząchnę pan zielony

Małgosiu gospodyni nasza kochana, czego jeszcze brakuje?
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Syringa
24.07.2016 11:45:59
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2311370
Od: 2014-7-11


Ilość edycji Admina: 2
[quote=mariaewa] Bea, tak sobie myślę... Nie wiem jak wygląda Twoja " rozpiska " dojazdowa z uwzględnieniem różnych ogrodów, ale może Dobrzycę zaliczyłabyś przed zlotem , potem do Małgosi jedziesz przez moją metropolię [ innej drogi nie ma ], nocujesz u mnie i w sobotę na zlot [/quote]


O, Matko czcigodna, propozycja Twa wszelkiej mej wdzięczności godna jest wielce! Lękam się, by słowa moje nie brzmiały jak wymówki jakoweś z niewdzięcznego serca płynące! Matko czcigodna, ja drzewiej plany poczyniłam i z zielonymi kamratami ze stolicy umówionam, by zacny arboreting w Wirtach wespół uprawiać... Z piątku na sobotę schronienie na noc czarną w leśniczówce opodal zamówione...
Jednakowoż do Matki serce sie wyrywa i jakiejś sposobności szuka, by Jej dom nawiedzić.




O, jak tak, to ja też nie jadę do Dobrzycy! To bez sensu, wszyscy sobie bedą siedzieć u Małgosi i cieszyc sie towarzystwem, a ja, samotna sierotka cztery godzinki w aucie + zwiedzanie? O, nie! Zresztą pewnie tam brzydko jest, prawda? lol oczko
Asia i Basia beda dzień wcześniej i Małgosia była, to nam opowiedzą, jak proponuje Małgosia... oczko
Basiu, zrób zdjęcia, pokażesz po zlocie.


Co innego do Matki! Do Matki to może choć zajechać na krótkie odwiedziny, by zobaczyć na żywo ten "ugór"...




Jedzenie... Ja cudów nie zdziałam, bo bedę jechać tydzień. Dojeżdżając moge cos kupić oczywiście, ale co? Pomyślę. I zobaczę na miejscu, co będzie w sklepach , na które trafię będąc blisko Małgosi, a raczej trafimy, bo chyba bedziemy jechać mniej więcej razem z Zuzią i W. (no, chyba, że W. szybko jeździ tym swoim wielkim autem i ja swoim mikrym za nim nie nadąże, to wtedy oni przyjadą pierwsi, a ja dwie godzinki później oczko ).



Małgosiu, czy w pobliżu Ciebie jest piekarnia, w której pieką różne pieczywo i jest chleb razowy żytni (bez drożdzy)? Taki chleb byłby dla conajmniej trzech osób, dla Basi, dla W. (pamiętam, a u mnie biedak dostał tylko chleb mieszany, bo gdy w ostatniej chwili byłam na zakupach, to juz żytniego razowego nie było!), no i dla mnie.
(Basiu, Ty żyto możesz czy nie możesz, bo juz nie wiem...)






  
Electra28.04.2024 21:00:36
poziom 5

oczka
  
MaGorzatka
24.07.2016 12:04:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2311377
Od: 2014-7-13


Ilość edycji wpisu: 1
Olu - jest mięta i pietruszka wesoły

Słuchajcie, może ja w sklepie poczynię stosowne zamówienia kiełbasiano-kaszankowe, co? Sklep jest oddalony o 50 m, a w dodatku to wszystko nam w swojej lodówie przetrzymają i odbierzemy przed samym ogniskiem.
I chleby też zamówię takie, jak chcecie.

No i muszę nadmienić, że w naszym sklepie to w ogóle jest WSZYSTKO - gorzała i srajtaśma też (gorzej z majtkami).

Bea - to ja grzebałam w Twoim poście, chciałam poprawić cytat, ale mi się nie udało.
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
Syringa
24.07.2016 12:36:13
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2311391
Od: 2014-7-11
Małgosiu, bo to jakies wybryli techniczne forum są, czasem tak jest, że nie cytuje poprawnie albo niektórych innych poleceń nie wykonuje, potem zwykle wraca do normy, a potem znowu cos tam szwankuje...




Ja bym poprosiła bez natki pietruszki. Nie, żartuję, nie zamierzam marudzić, po prostu prosze o informację, w czym jest natka lub korzeń, wtedy albo nie zjem wcale albo bardzo mało. Ja mam tak, że pietruszka działa na mnie bardzo silnie moczopędnie, jesli zjadłabym coś z pietruszką, to w nocy budziłabym wszystkich kilka razy, bo zapewne musiałabym ganiać do toalety. Podobnie działa na mnie seler i warzywa dyniowate. Gdy sie siedzi w domu, to można sobie pozwolić, ale na wyjeździe wole uważać, a juz zwłaszcza, gdy jest długa trasa do pokonania oczko


Jeśli chodzi o mnie, to ideałem byłby chleb żytni razowy całkowicie bez drożdży. Jednak tylko dla mnie to szkoda sobie zawracać głowe, ja jem mało chleba, więc moge skubnąć innego i przeżyję, a poza tym bede miała przy sobie zapas odpowiedniego pieczywa chrupkiego, jestem przyzwyczajona do niego i z powodzeniem całkowicie zastępuje mi "mokry" chleb. Natomiast jak tam z W. i Basią, to juz inna sprawa. W., z tego, co pamietam, aż tak restrykcyjnie nie musi przestrzegać rodzaju pieczywa. Gorzej z Basią, bo u niej chodzi o obecność glutenu i nie wiem, czy w ogóle ryzykuje jedzenia pieczywa z niepotwierdzonego źródła.



  
Jo37
24.07.2016 13:10:44
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko

Posty: 1379 #2311410
Od: 2014-7-11
Bea - ja też taki chleb bardzo lubię.
Małgosiu - myślę ,że takie zamówienie to najlepsze rozwiązanie.
Jak dasz numer konta to zrobię przelew na zaliczkę dla sklepu.

_________________
Pozdrawiam,
Joanna

  
MaGorzatka
24.07.2016 13:30:09
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2311426
Od: 2014-7-13
Joasiu - nie trzeba żadnych zaliczek dla sklepu wesoły

Mogę też wcześniej kupić porządny chleb ze sprawdzonej piekarni w Słupsku i wrzucić do zamrażarki.
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
Barabella
24.07.2016 13:34:00
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2311428
Od: 2014-7-11
Nie przejmujcie się mną wcale aniołek Ja sobie krążki ryżowe zabiorę i też będę udawać, że jem chleb pan zielony Niestety, żytniego też nie mogę płacze
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
zuzanna2418
24.07.2016 14:06:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2311450
Od: 2014-7-11
Ja mogę jeść (i pić) wszystko bardzo szczęśliwy. Z wyjątkiem zupy szczawiowej (ale nie spodziewam się jej w menu).

Tak jak w ubiegłym roku będę miała swoją kawę (oczywiście nie tylko dla siebie), zaparzacz, mleczko skondensowane i paszę śniadaniową w postaci muesli. Jogurt naturalny pewnie bez problemu się kupi.
Małgoś, Ty masz młynek do kawy? Bo jak nie, to se zmielę w domu.

_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Barabella
24.07.2016 14:40:51
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2311461
Od: 2014-7-11
Będę Zuzi wtórować z własną paszą śniadaniową pan zielony : płatki owsiane bezglutenowe, owoce goji, żurawina, len odtłuszczony i jogurt pan zielony Ktoś chętny?
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
MaGorzatka
24.07.2016 14:53:47
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2311467
Od: 2014-7-13
Kochani, jesteśmy wszyscy dorośli, każdy chyba sam zadba, żeby się nie najeść czymś, co mogłoby zaszkodzić jego ciału i/lub duszy wesoły

Zuziu - nie mam młynka, mamy tylko ekspres przelewowy
Basiu - taki chleb jaki jadasz na pewno też można kupić, zwłaszcza, że jest jeszcze czas, a ja w najbliższym tygodniu jeżdżę nadal codziennie na zabiegi. Powiedz mi tylko, o co pytać w piekarniach? Wystarczy powiedzieć, że bezglutenowy?
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
Barabella
24.07.2016 15:00:33
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2311472
Od: 2014-7-11
Małgosiu nie pytaj, bo ja przywiozę paczkę. Jadam tego niewiele.
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Electra28.04.2024 21:00:36
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 18 / 43>>>    strony: 1234567891011121314151617[18]1920

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » KOMPOSTOWY ZLOT SIERPNIOWY (6-7 SIERPNIA 2016)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny