NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » NASZE PIĘKNE OGRODY » FRAGMENT PLANETY ZIEMIA

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 49 / 59>>>    strony: 4142434445464748[49]50515253545556575859

Fragment planety Ziemia

  
Syringa
18.01.2016 17:58:41
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2228381
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
No, właśnie tak coś ostatnio do bani neutralny Dolegliwości fizyczne i ...nazwijmy to, życiowe dawały popalić na wiele wymyślnych sposobów ...więc milczałam. Milczenie w moim przypadku jest najlepszym lekiem, zwłaszcza, gdy mnie cos porządnie kopie, Należę do tych ludzi, którym mówienie o problemach nie pomaga, a wręcz szkodzi oczko
Już jakoś powoli do przodu. Po raz enty - co cie nie zabije, to cie wzmocni zakręcony choć w wymyślny sposób oczko

Wątek zakurzony, fakt, ale cóż tu pisać w wątku ogrodniczym w zimie..? A ja nawet nie mam teraz głowy do robienia planow na wiosnę, bo mój umysł zaprzątam swoja pracą, czyli, bądźmy szczerzy, fantazją i ułudą oczko a trywialnie to po prostu waleniem w klawiaturę lol Oczywiście plany ogrodowe są. Jako, że u mnie wciąz głównie praca u podstaw, to nie ma sie czym zbytnio ekscytować. W planie karczowanie dzikich maliniaków i obsadzanie granic działki szpalerami drzew i krzewów, sadzenie wewnętrzych żywopłotów, takich, co mają wydzielać strefy, osłaniać od wiatru itd. No i marzenia o założeniu rabaty trawiasto-bylinowej, które to marzenie mam od dwóch lat, ale mocy do wykonania kompletnie brak. Jest tez drugie mniejsze marzenie, o zalożeniu mniejszej rabaty przy domu od południa, bo sporo udało sie zrobić w tym miejscu w zeszłym roku i aż sie prosi, by coś tam posadzić dla oka. Wyżej posadziłam jesienia szpaler lilaków odmianowych. A szczytem marzeń byłoby, gdyby udało sie (chyba cudem, ale to w końcu marzenie) na nowo założyć choc jedną grządkę warzywną w dawnym warzywniko-ozdobniku... A juz szaleństwem marzycielskim jest myśl o tym, że dobrze byłoby zająć sie nowym sadem, bo to, co tam teraz jest, to raczej niewiele ma wspólnego z zadbaną uprawą sadowniczą. A juz kompletnym odlotem byłoby, gdyby jeszcze zadbać o stare poniemieckie jabłonki za domem od zachodu... ale takie cuda, to tylko w literaturze pan zielony
Jak widać, nic sie nie zmieniło, zajęcia ogrodnicze na najbliższe 15 lat mam zapewnione oczko

...A propos literatury... Znajoma zapytała, czy nie zechciałabym przeczytać wierszy jej wnuczki i ocenić ich pod względem wartości literackiej, bo dziewczyna chce je wysłać na konkurs literacki dla młodziezy i ona (czyli babcia) sie martwi, że dziecko sie rozczaruje...
O, dzizys! poruszony Uwielbiam takie sytuacje pan zielony
Po pierwsze, mówię, to oczywiście dziekuje za zaufanie i komplement w jednym.
Nie jestem z pewnościa wiarygodną wyrocznią, ale rozumiem, że dla kogoś, kto nie ma pojęcia o literaturze, moge być "fachowcem". Znajoma czyta tylko kryminały i przewodniki turystyczne, mówi to otwarcie, nie ma poczucia piekna języka i historie pisane jej nie wciagają, woli filmy, a juz poezja do niej nijak nie przemawia, dla niej to bełkot bez sensu, nawet w szkole na polskim z trudem rozumiała metafory w omawianych lekturach. Rozumiem to, nie każdy musi potrzebować tzw. literatury pięknej. Ona przynajmniej jest uczciwa, nazywa rzeczy po imieniu, nie sili sie na udawanie czegoś. Nasza znajomość opiera sie na innych sprawach.

Po drugie, mówię, wyjaśnij mi, jaki jest twój "problem". Czy ja dobrze rozumiem, martwisz się, że to, co pisze twoja wnuczka nie jest wartościowe literacko? Martwisz się, że to ją zrani? Martwisz sie, że to, co pisze jest wartościowe, ale zostanie niesprawiedliwie ocenione? Martwisz się, że ona się zniechęci? O co ty, babciu, sie martwisz?

Okazuje się, że babcia raczej sama nie wie, o co sie martwi, po prostu sie martwi, bo ma taki zwyczaj. Ona się troszczy, a "troszczyć się" jest dla niej równoznaczne z "martwić się" i to w dodatku na wyrost i na zapas. Niby to rozumie, ale jakos zmienić nie potrafi pan zielony Najpierw trzeba "zrobić" psychoterapie babci oczko

Usilnie proszona o "literackie nauki" poruszony zakręcony zgodziłam się, głównie dlatego, że odmowa wymagałaby tłumaczenia dłuższego niż rozmowa z młodocianym adeptem sztuk literackich lol Po drugie dlatego, że dziecko w tej rodzinie nie może liczyc na żadne wsparcie takich zainteresowań, a ja ..musze miec twardą ...upę, bo mam miękkie serce pan zielony
I tak oto zostałam czyimś mistrzem

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

zaniemówił
Niestety pan zielony chyba nawet na dłużej, bo młodociana autorka była pod wrażeniem rozmowy o sztuce oczko porad poetyckich i w ogóle zakręcony eh lol W tej chwili trudno ocenić, czy ma talent, bo jest w wieku, gdy burza emocjonalna przetacza sie przez młode jestestwo i nie wiadomo, czy potrzeba "tworzenia" jest właśnie emocjonalna czy siedzi głębiej. A to zasadnicza różnica. Tak zwany talent, to coś, co jest głębiej, w dodatku na szeroko rozumiany talent składa sie jeszcze klika rzeczy, ale to juz poźniej, gdy osoba jest dojrzalsza.
A tu dziewczę młodziuteńkie o wrażliwości na słowo... i na teraz to tyle, co dalej, to sie pokaże samo. Czy będzie dalej odczuwać potrzebę pisania, czy bedzie sie rozwijać..?
A ten konkurs.. No, tak, co z tym konkursem..? Ufff, trza sie był sporoo nagadać, żeby nakreslić ogóły i szczegoły w materii konkursów, co, jak, dlaczego, kiedy, co z tego wynika, co nie wynika... Uff zakręcony
Ja jako ...środek wychowawczy

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


Zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby dobrze wpłynąć na psychikę dziecka, na jego samoocenę bez względu na to, czy jej wiersze zyskają jakąkolwiek aprobate na jakimkolwiek konkursie czy nie

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


Otrzymałam cos jakby nagrode za wysilki, bo znajoma donosi, że adeptka sztuk oczko "jest taka sokojna po rozmowie z tobą, taka pogodna, jakby pewniejsza siebie i bardziej skoncentrowana".
Jakby co, to mogę prowadzić jakąś terapię zajęciową dla młodzieży pan zielony A szczerze, to uchowaj boże zaniemówił bo tak naprawdę, to nie znoszę wychowywać dzieci, szczerze nie znoszę pan zielony i to było poświęcenie

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



  
Electra27.04.2024 17:44:28
poziom 5

oczka
  
Barabella
18.01.2016 18:25:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2228401
Od: 2014-7-11
Jesteś WIELKA pan zielony
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Syringa
18.01.2016 18:49:57
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2228408
Od: 2014-7-11
NIE jestem wielka, mogę to przysiąc.
  
EwaM
18.01.2016 19:35:10
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: między DBA a DZA

Posty: 2778 #2228428
Od: 2014-7-11
Oj tam, żeby racjonalnie wytłumaczyć coś młodemu stworzeniu trzeba wiedzy, cierpliwości i taktu na tony. Ergo, jesteś wielka. Jakby co, mogę postawić przenośny piedestał pan zielony
_________________
wątek
i tutaj
smutna piosenka
  
Urazka
19.01.2016 00:15:12
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2228549
Od: 2014-8-9
No i w ten sposób masz zapisany następny dobry uczynek na kartach Twojego życia. Nie nazwałabym Cię "wielką" ale Twoja reakcja i wielki takt w jakże niewygodnej sytuacji zasługują na szacunek. A na dodatek masz szansę być czyimś mistrzem.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
Syringa
19.01.2016 13:13:45
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2228672
Od: 2014-7-11
No, właśnie to "bycie mistrzem"...
Zwierzyłam sie z tematu, bo... chyba sie "wyspowiadać" chciałam lol Mała autoterapia na szybko lol
Otóz ja naprawdę i na serio nie chcę byc żadnym mistrzem dla nikogo. Oczywiście, ma sie rozumieć, określenie "byc mistrzem" to taki żarcik, celowe przerysowanie. A z drugiej strony mam świadomość, że w tym wieku, w którym jest dziewczyna, z konieczności chłonie się od starszych każde słowo, każdy gest, każdą myśl - i chcąc nie chcąc, gdy czegokolwiek sie takiego młodego człowieka nauczy, a zwłaszcza, gdy sa to rzeczy, ktorych inni z jego otoczenia nie są w stanie go nauczyć, staje sie dla niego "mistrzem", jakimś rodzajem autorytetu, wzorem do naśladowania. A ja, jak to ja, wszystko lubie poddać refleksji i takie sytuacje juz dawno poddałam refleksji, i wyszło mi, że nie lubię lol Nie lubie byc wzorem i autorytetem dla młodocianych, mam swoje powody, nie jest to żadna kokieteria, ani też
brak wiary w siebie, to coś bardziej dobitnego i konkretnego.
To jeden powód, a drugi... Jest taka prawda o tzw. pisaniu, że jeśli ktoś ma pisać, to będzie pisać, cokolwiek sie zdarzy, jakkolwiek bedzie to trudne, a jeśli ktoś nie ma pisać, to nie będzie pisać, nawet jeśli wszystko i wszyscy beda mu pomagac i go wspierać. Tyle.
To nieważne, czy ktoś jej udzieli jakichś porad czy nie udzieli, czy ktoś ją wesprze w pisaniu czy nie, to ostatecznie jest bez znaczenia. Jeśli ma pisać, będzie pisać. Pomoc jest zbędna, trudności sa nieistotne.
Ja to już dzisiaj wiem, ale nie ja pierwsza to wymysliłam. Ja to usłyszałam, gdy byłam niewiele starsza od niej. Pewien pisarz powiedział mi mniej więcej tak: Dziś pani tego nie zrozumie, bo nie może pani tego teraz rozumieć, nawet wyda to sie pani dość okrutne, ale jest pewna prawda o pisaniu. Otóz, jeśli ktos ma pisać, to bedzie pisać, a jeśli nie ma pisać, to nie bedzie pisać, bez względu na to czy spotka go wsparcie czy przeszkody. To brzmi bezdusznie, ale taka jest prawda. Rozumie sie to dopiero później, w moim wieku. Ja juz wiem, że nie ma sensu niańczyć młodych autorów, udzielać wsparcia, bo to po prostu zbędne. Dla samego pisania jest to zbędne, jedynie może stanowić element wychowawczy, psychologiczny. Tylko pisarz zwykle nie ma czasu na bycie wychowawcą czy terapeutą, no chyba, że to lubi albo chce, żeby sie w nim zakochiwały młode poetki. Każdemu młodemu twórczemu czlowiekowi przyda sie wsparcie wychowawcze i psychologiczne, ale dla samego pisania jest po prostu zbędne.
No i ja dzis juz jestem w wieku, gdy to rozumiem. Jakkkolwiek bezdusznie to brzmi, to nie ma znaczenia, czy ja udziele komuś jakichś porad czy nie, czy będa trafne czy nie, czy podbuduje go psychicznie, jesli ma pisać, bedzie pisać, jesli nie, to nie.














Nooo... a w ogrodnictwie... zima...
oczko

  
zuzanna2418
19.01.2016 14:03:34
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #2228684
Od: 2014-7-11
Ja jestem zdania, że najpierw czytać. Potem pisać. Jeśli się chce pisać dobrze, rzecz jasna wesoły
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Syringa
20.01.2016 13:03:32
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2229063
Od: 2014-7-11
Oczywiście, ale jednak samo czytanie nigdy z nikogo pisarza nie uczyni, tego po prostu trzeba chceć i niejako "musieć".

...A propos, Zuziu, Ty masz duże zdolności narracyjne... Jak napisałam powyżej, nie mam zwyczaju nikogo namawiać do pisania lol Jednak pisanie beletrystyczne, to jedno, a pisanie dokumentalne (lub, powiedzmy, paradokumentalne), to coś innego... lol oczko Możesz zacząć choćby od pisania bloga i sprawdzic, jak sie z tym czujesz... bo z pisaniem wątku na forum czujesz sie najwyraźniej dobrze cool Wiem, że to co innego, ale tak tylko sobie gadam... pan zielony
  
lora
20.01.2016 21:57:00
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 4997 #2229276
Od: 2014-7-11
A i ja popieram to co podpowiada Bea .
_________________

Świat moich marzeń


Świat moich marzeń 2
  
Syringa
21.01.2016 12:02:26
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2229413
Od: 2014-7-11
No i zrobił sie ...wątek literacki... Co ja wyprawiam! Wybaczcie, zboczyłam z nurtu lol No, ale w ogrodzie śnieg leży, a ja zajeta własnie tym, więc nie panuje nad klawiaturą... lol
Najgorzej bedzie, jak żaden wydawca nigdy niczego nie wydrukuje, bo i taka możliwość jest przecież lol i tyle bedzie z gadania o pisaniu zaniemówił
Bedę hodować ogórki lol Tak sie mówi, ale raczej uprawiać, no i nie ogórki, bo u mnie nie rosną, za zimne noce... Co ja będę uprawiać..? Hm..?
  
Daria_Eliza
22.01.2016 01:27:50
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2229694
Od: 2015-1-23
Bea, przyjadę kiedyś do Ciebie na terapię.

Dawanie rad czy wsparcie dla samego pisania może istotne nie są, ale już dla człowieka tak.


A w ogrodzie: no jagody kamczackie możesz uprawiać (z tego co kojarzę to masz jakąś niezwykłą odmianę), i jeszcze te stare poniemieckie odmiany, które też są warte zachowania.aniołek
Kurczę - ale teraz ładnie musi u Ciebie być, wszystko przysypane grubą kołderką śniegu. Gdzie jakieś zdjęcia?
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
Electra27.04.2024 17:44:28
poziom 5

oczka
  
Syringa
22.01.2016 11:33:38
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2229783
Od: 2014-7-11
Bea, przyjadę kiedyś do Ciebie na terapię

Też piszesz wiersze? oczko


Dawanie rad czy wsparcie dla samego pisania może istotne nie są, ale już dla człowieka tak

No właśnie i dlatego to zrobiłam.


Jagody kamczackie - dobra myśl bardzo szczęśliwy
Kurczę, faktycznie, trzeba je za wczasu zacząć rozmnażać...
Będę o nich pisać kwieciste reklamy

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Zdjęcia... Robiłam zdjęcia.

  
Daria_Eliza
22.01.2016 18:28:26
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2229873
Od: 2015-1-23


Ilość edycji wpisu: 1
Wiersze - pisałam. aniołek Ale pod tym kątem terapii nie potrzebuję.oczko

Nie ma lepszej reklamy niż opinie z forum - także na pewno będziesz miała zbyt na swoją odmianę!wesoły
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
Daria_Eliza
09.02.2016 00:50:17
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2237182
Od: 2015-1-23
Bea, zauważyłam, że u Dany wspomniałaś - mniej lub bardziej hipotetycznie? - o budowie domu. Czyżbyś naprawdę miała zamiar zostawić Wasz dom z historią na rzecz budowy czegoś nowego?

A tak w ogóle to muszę przyznać, że ja bardzo lubię wszelkie Twoje komentarze, bo czasami zwracasz uwagę na rzeczy, o których człowiek niekoniecznie będzie pamiętał, żeby wziąć je pod rozwagę. Doskonały przykład z tym wieszakiem i szafami w korytarzu. Niby oczywiste, ale jak się okazało, nie każdy o tym pamięta na etapie planowania.
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
Daria_Eliza
15.02.2016 22:56:12
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 1391 #2240329
Od: 2015-1-23
Bea, co tam u Ciebie słychać?
Jak Twoja glina - bo podejrzewam, że już nadrobiła straty wody po lecie?
U nas już wszystko mlaska, woda nie ma gdzie wsiąkać. Ale kolejny tydzień ma być nadal z opadami deszczu i śniegu.
Chociaż z drugiej strony u Ciebie chyba jest trochę większy spadek terenu no i więcej kamieni pod spodem, więc może nie masz aż takiego błota?
_________________
Pozdrawiam,
Daria
Kiedy zakwitną piwonie
Ucieczka z Krakowa --- początki
  
lora
16.02.2016 22:08:41
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 4997 #2240764
Od: 2014-7-11
Bea puk, puk a gdzie Ty wybyłaś pytajnik
_________________

Świat moich marzeń


Świat moich marzeń 2
  
MaGorzatka
16.02.2016 22:28:13
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2240773
Od: 2014-7-13
Ja też tęsknię!
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
Urazka
16.02.2016 23:35:56
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2240812
Od: 2014-8-9
Dołączam do stęsknionych. Mam nadzieję, że tak długa absencja nie jest spowodowana złym samopoczuciem. Lepiej myśleć, że jesteś na finiszu dzieła.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
Syringa
07.03.2016 09:42:17
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2249265
Od: 2014-7-11
Ach... ogródeczku mój malutki... cool
  
Barabella
07.03.2016 12:35:23
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2249321
Od: 2014-7-11
Różne malutkie widziałam..... ale takiego to nie pan zielony
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Electra27.04.2024 17:44:28
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 49 / 59>>>    strony: 4142434445464748[49]50515253545556575859

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » NASZE PIĘKNE OGRODY » FRAGMENT PLANETY ZIEMIA

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny