NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (24)

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 22 / 56>>>    strony: 21[22]232425262728293031323334353637383940

Rozmowy przy kawie (24)

  
Syringa
18.04.2016 12:57:11
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2271395
Od: 2014-7-11
    Syringa pisze:

      mariaewa pisze:

      Małgosiu, miłości nieodwzajemnione pamięta się najdłużej


    No co Ty! Najdłużej pamięta się te udane, bo są wielką rzadkością

    TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA




Bea - udane trwają, to co tu pamiętać! Ale mogę się mylić




Hm, niekoniecznie udane trwają... Pokutuje w społeczeństwie oczko takie przekonanie, że dobra miłośc to tylko taka co to "żyli długo i szczęśliwie i kochali sie do śmierci". Oczywiście to jakis ideał, ale występuje bardzo rzadko, nawet trwające do śmierci małżeństwa niekoniecznie sie kochają.
Ja uważam, że miłość, jak wszystko na tej ziemi, może sie zacząć i może sie skończyć, co nie znaczy, że była zła. Po prostu sie skończyła. Czasem ludzie dochodzą do wniosku, że dalej im nie po drodze razem i rozstają sie w pokoju. Problem w tym, że to właśnie też jest raczej rzadkość, zwykle ludzie nie rozstają sie w pokoju, tylko na wojennej ścieżce, bo nie radzą sobie z tym, że coś sie po prostu kończy i trzeba iść dalej w innych okolicznościach.
Ja uważam za udane te miłości, które mogę dobrze wspominać, choć już dawno sie skończyły. Przez jakiś czas było świetnie, potem rozstaliśmy sie w pokoju. Przynajmniej mniej więcej w pokoju, tzn. jakieś burzliwe chwile może były w pierwszej fazie rozstawania, bo wiadomo, idzie o emocje, ale po nich nastąpiło "dogadanie się" i strony rozeszły się w atmosferze wzajemnej życzliwości i poszanowania. Mam za soba takie nieliczne związki, niektóre teraz są przyjaźniami, głównie korespondencyjnymi.
Nieudane pod tym względem też mam za sobą lol czyli takie, gdzie nie udało mi sie dogadać z facetem na koniec, bo nie udźwignął rozstania i czuł sie "skrzywdzony przez cały świat".






Doznałam kontuzji ogrodniczej zmieszany Cierń śliwki węgierki wbił mi sie w palec, nie został w nim, tylko zrobił dziurę zakręcony Ała! lol diabeł
Durny palec boli i utrudnia życie. Wczoraj spuchł był (tzw. czas zaprzeszły), ale dziś utrzymuje stały poziom i nawet cos jakby drgnęło ku lepszemu.
Noż, kurczę, jak nie zejdzie, to bede musiała z durnym palcem jechać do chirurga zakręcony Umówiłam juz wizyte na wszelki wypadek, ale mam nadzieję, że będe mogła ja odwołać, bo palec ozdrowieje dzięki wysokiemu stężeniu antybiotyków w mojej zielonej krwi, a ja pójdę go używac w jedynym słusznym o tej porze roku celu, czyli do sadzenia roślin oczko






Chwała ogrodnikom!!



  
Electra20.05.2024 14:23:11
poziom 5

oczka
  
aniaop
18.04.2016 13:16:27
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: OPR

Posty: 658 #2271406
Od: 2014-7-12


Ilość edycji wpisu: 1
Witajcie,
Pat i to jest niestety jedyne racjonalne wyjście. Działa. Niestety.Sprawdzone wielokrotnie.
Małgosiu, tulę , tym bardziej ,że też właśnie dostałam kolejnego kopniaka między oczy. Siedzę i płaczę , choć miałam po towar do Czech jechać.
Mam dość, ile jeszcze. P**** talib.
Kto z naszej ekipy siedzi w przetargach o nieruchomości? I zna te przepisy? I zechce mi doradzić oczywiście.
To samo dotyczy komornika, czy ktoś coś?
Mam serdecznie dość. Musze się zebrać i pojechać po córcię, bo na flet ma, ale z zapłakaną i zasmarkaną paszczą chyba poczekam jeszcze.
  
mariaewa
18.04.2016 13:17:44
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2271409
Od: 2015-12-7
    lora pisze:

    Jak to dobrze że nie pracuję zawodowo ... nie wytrzymałabym z tym innym światem.
Misia ma rację. Ja , jako "socjalistyczny relikt" , według słów szpitalnego menedżera, nie byłam w stanie pojąć, że najlepszy pacjent, to ten nieprzyjęty, bo nie generuje kosztów i najlepiej bawić się w "podaj dalej". Pacjenta leczy się jak najtaniej i to menedżer [ bez wykształcenia medycznego] decyduje , ile, za ile i czy naprawdę trzeba. Koniec zespołu, lepiej lekarz kontraktowy, który wpada na dyżur dwa razy w miesiącu [w pozostałe dni wpada do 5- ciu innych szpitali] . Nie zna pacjentów i nie jest w stanie poznać 30-tu chorych. Czyli , podtrzymuje ich do rana. Z drugiej strony tabuny rodzin , wpychające na siłę, przed każdym wydarzeniem duchowym typu komunia, Boże Narodzenie, Wielkanoc, starszych członków rodziny, no bo nie pasują do gości, co nie przeszkadza zabierać im emeryturę przez pozostałe dni w roku. I milion innych koszmarów. Papiery, papiery, wpisy w milion rubryk. Jestem na emeryturze. Serce bolało, ale żyję. I mój świat to "do płota". Przepraszam , ale mi się ulało, ale czasami człowiek musi, inaczej się udusi.
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
survivor26
18.04.2016 14:34:19
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2271443
Od: 2014-7-11
Aniiu czytam właśnie "Świnki trzy" Olgi Rudnickiej, i tam operatywne kobietki postanowiły zgładzić upierdliwych mężów, a żeby nie stały się oczywistymi pierwszymi podejrzanymi, to miały się zamienić, że każda unieszkodliwi cudzego męża...szkoda, że tak nie może być w prawdziwym życiu (no i Ania-Sweety czyta) - Ty byś mi małego suk***ka postraszyła (najlepiej tak, żeby wyprowadził się do innego województwa), ja Tobie taliba... aniołek
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
MaGorzatka
18.04.2016 14:48:32
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2271452
Od: 2014-7-13
Pat - u nas w szkole takie sprawy załatwia się przez wychowawcę, który jest właśnie od tego, żeby podobne sytuacje ogarnąć.
Jeśli wychowawca nie działa, to proponuję interwencję u pedagoga, ale w pierwszej kolejności takie sprawy powinien załatwiać wychowawca. U nas tak to działa i takie są przepisy.
A nie
Marioewo - Ty jesteś służba zdrowia?
Bea - widzisz, pewnie masz rację, ja zareagowałam przez pryzmat własnych doświadczeń, które właściwie są zerowe, bo jestem z tym samym facetem od 16 roku życia i nie wiem, co znaczą byłe związki.
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
maria
18.04.2016 14:52:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: śląsk

Posty: 2001 #2271454
Od: 2014-7-13
Witam,

Odmeldowuję się na kilka dni , jedziemy do Mamy robić porządki wiosenne w obejsciu.
Mam nadzieję ,że kamienie nie przygniotą nas do gleby i uporamy się z najpilniejszymi robotami.
W planach podwyższenie muru oporowego już istniejącego i wypoziomowanie drogi ( obecnie jest taki spad ,że ciężko się chodzi) ( oboje)
Skopanie ogródka i zrobienie parę grządek. ( to ja)
Wykoszenie trawy na podwórku .( to ja)
Narąbanie drzewa ( to eM)
Porządek na grobie Taty ( to ja)
Mam nadzieję ,że się wyrobimy w ciągu 2 dni , oby tylko nie padało.

Stresów pracowych nie zazdroszczę , te rodzinne każdy przeżywa (raczej nieuniknione ), więc można się do tego przyzwyczaić i jakoś z nimi oswoić.

Kurcze muszę kupić sukienkę , ewentualnie coś innego wizytowego i zaś strespan zielony
Do szału mnie doprowadza chodzenie po sklepach za ciuchem i nie daj bosze jak coś mi się spodoba , a rozmiar jak zwykle nie mój ,czyli za małe
No ch....a od razu człowieka trafiataki dziwny

Chyba szarlotka już upieczona , zaraz wyciągam i pakuję się do wyjazdu.
Miłych i beztroskich kolejnych dniwesoły
_________________
Moja wymarzona działka
  
mariaewa
18.04.2016 14:57:58
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2271459
Od: 2015-12-7
Już nie. Ja jako byławesoły
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
MaGorzatka
18.04.2016 15:05:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2271463
Od: 2014-7-13
Marysiu - już widzę te Twoje smakołyki, pewnie z 10 ciast upiekłaś, a piszesz, że szarlotka wesoły
Marioewo wesoły wesoły wesoły
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
survivor26
18.04.2016 15:15:39
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2271467
Od: 2014-7-11
    mariaewa pisze:

    Już nie. Ja jako byławesoły


Czyli "Będąc młodą lekarką na emeryturze..." bardzo szczęśliwy
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
mariaewa
18.04.2016 15:20:15
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2271471
Od: 2015-12-7
Na emeryturę " odejszłam", po 35 latach pracy." Trzeba wyczuć, kiedy wstać i wyjść". taki dziwny.
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
elakuznicom
18.04.2016 15:37:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2271483
Od: 2014-7-15
    survivor26 pisze:

    Aniiu czytam właśnie "Świnki trzy" Olgi Rudnickiej, i tam operatywne kobietki postanowiły zgładzić upierdliwych mężów, a żeby nie stały się oczywistymi pierwszymi podejrzanymi, to miały się zamienić, że każda unieszkodliwi cudzego męża...szkoda, że tak nie może być w prawdziwym życiu (no i Ania-Sweety czyta) - Ty byś mi małego suk***ka postraszyła (najlepiej tak, żeby wyprowadził się do innego województwa), ja Tobie taliba... aniołek


o..żesszzzzzzzzzz no nie czytałam tej książki ...czy im się udało pytajnikpytajnikpytajnik
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
Electra20.05.2024 14:23:11
poziom 5

oczka
  
elakuznicom
18.04.2016 15:47:15
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2271490
Od: 2014-7-15
Marysiu i Ty chcesz przez dwa dni zrobić ???
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
survivor26
18.04.2016 16:24:50
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2271501
Od: 2014-7-11
    elakuznicom pisze:

      survivor26 pisze:

      Aniiu czytam właśnie "Świnki trzy" Olgi Rudnickiej, i tam operatywne kobietki postanowiły zgładzić upierdliwych mężów, a żeby nie stały się oczywistymi pierwszymi podejrzanymi, to miały się zamienić, że każda unieszkodliwi cudzego męża...szkoda, że tak nie może być w prawdziwym życiu (no i Ania-Sweety czyta) - Ty byś mi małego suk***ka postraszyła (najlepiej tak, żeby wyprowadził się do innego województwa), ja Tobie taliba... aniołek


    o..żesszzzzzzzzzz no nie czytałam tej książki ...czy im się udało pytajnikpytajnikpytajnik


Owszem, i to całkowicie przypadkowo, więc rączki i sumienie czyste zostały taki dziwny
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
aniaop
18.04.2016 17:26:42
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: OPR

Posty: 658 #2271517
Od: 2014-7-12
Pat, ja własnymi ręcami tego małolata mogę naprawić, że kwiaty pod nogi sypać będzie. Talent w tej materii mam niekiepski, kilku już naprawiałam, do dziś się kłaniają w pas, a i dzieci się nie czepiają. Jak Ty taliba mi z drogi życiowej.... Matko kochana... Jaka perspektywa raju wiecznego na ziemi....
Dzięki Bogu trafiła mi się koleżanka z prośbą o podwózkę, a potem wyciągnęła mnie w "las", znaczy w swój nieużytek. Spacer pomógł mi ogromnie, problemy zostały, ale płuca odetchnęły.
Nie wiem co mam dalej robić, załamałam się dziś dokumentnie i nie jest to kryzys twórczy jak u Bei.
Mogę walczyć z przepisami, z urzędnikami, ale z talibem nie mam już sił ....
Mogła bym w czarnym humorze ująć , że go kałachem, jak taliba, ale kurde jak ktoś to na serio weźmie to mi te dwa kałachy co mam, czarni w kominiarkach zabiorą.
Zuziu, nie martw się kontrolą, na 1000% masz wszystko tip top!
  
Sweety
18.04.2016 18:37:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Podbeskidzie

Posty: 2634 #2271543
Od: 2014-7-11
Pati, te świnki to ja chętnie przeczytam bardzo szczęśliwy Dziś jednak bez zrozumienia, bo 7 godzin siedziałam murem nad analizą, ale SKOŃCZYŁAM. Generalnie wypadała bardzo na naszą korzyść. Bezspornie nas pochwalą (z szefem, czyli mną, na czele lol ), ale chwilowo nie widzę na oczy smutny Czuje się jakby mnie rozjechał czołg jęzor
Nawiązując do niektórych rozmów, zalecałabym wstrzemięźliwość, szczególnie w dobie obowiązujących przepisów tzw. inwigilacyjnych. Ktoś może nie znać się na żartach...
_________________
Ani Ogród w dolinie matrix
  
MaGorzatka
18.04.2016 18:44:44
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2271545
Od: 2014-7-13
Przyjechałam do domu i padłam - poniedziałki mam koszmarne, pracuję od 8.00 do 16.45, w tym mam 3 lekcje etyki. Wracam jak zewłok ludzki, no ale potem, to już z górki!
Ania - i po co Ty będziesz czytać te świnki, jak już Pat wszystko wyspoilowała wesoły

Przepraszam Was za ten wylew porannej frustracji...

A w Gospodarstwie taka sytuacja: R. chciał tylko przesadzić 2 porzeczki, no i natknął się na takie ilości gruzu i kamieni, że tam, gdzie już prawie był porządek, jest znów dupa i kamieni kupa.
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
survivor26
18.04.2016 19:01:51
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2271551
Od: 2014-7-11
Małgosiu żaden to spoiler, bo u Rudnickiej nie intryga jest najważniejsza, ale samo pisanie - coś jak u Chmielewskiej aniołek Żadna to literatura wielkiego kalibru, ale od dawna nie śmiałam się przy książce, tak jak przy jej.

Aniu ja już za działalność na FB mam kartę stałego klienta, a i przez telefon się nie ograniczam, jakby co - w koncu się wyśpię i będę miała posiłek pod nos podany taki dziwny

Podziałałam trochę w łazience, upchnąwszy kolejne parę metrów sznurka i zabejcowawszy ostatnie metry szachulca, jeszcze ze 100 roboczogodzin i będzie zrobione diabeł
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
aniaop
18.04.2016 19:13:22
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: OPR

Posty: 658 #2271553
Od: 2014-7-12
Wiem, Aniu , wiem, dlatego ciągle ujmuję to jako żart,a złom mój nie jest, dysponuję nim wyłącznie w ramach papierologii stosowanej , którą odwalam za ema.Czyli fizycznie, to teoretycznie nawet pomacać nie mogę.
Pat, no działam niejako w opozycji do Ciebie na fb, ale mój em już ostrzeżenie zebrał, wywalili go hihihihi.
Ale o tym spaniu i posiłku... a może słuchaj spacerniak mają do obsadzenia???? Tylko Was by mi brakowało. W sumie...
  
MaGorzatka
18.04.2016 19:45:38
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2271574
Od: 2014-7-13
Janusz - ja nie wprowadzałam sobie stresu, jak piszesz, stres dopadł mnie z zewnątrz...
Pat - wychowawczyni ma obowiązek zająć się taką sprawą, a jeśli sama sobie nie poradzi, to może poprosić o pomoc pedagoga. To jest ich praca - żadnej łaski nie robią.
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
survivor26
18.04.2016 19:46:11
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2271575
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Januszu, spokojnie, ja tylko wyładowuję frustracje werbalnie, faktycznie niczego takiego bym nie zrobiła:0). Pogadam jutro, wcześniej nie interweniowałam, bo wyglądało na sporadyczne docinki, a też nie będę lecieć z paszczą o każde przezwisko, bo niestety, życie to nie bajka, nie mogę trzymać dziecka pod szklanym kloszem, bo pierwszą konfrontację w dorosłym życiu przypłaci załamaniem nerwowym... Pogadać z rodzicami dzieciaka to będzie problem, bo zdaje się ich nie ma (ojca nikt na oczy nie widział, matkę widać bardziej na mieście, niż z dzieckiem) i chowają go głównie dziadkowie... być może i dlatego taki wstrętny, niemniej nie życzę sobie, by terapeutyzował swoje frustracje na moim dziecku...

Pytanie mam: palicie jeszcze w piecach? Bo u mnie zimnawo, ale rozpalić mi się znowu nie chce i zastanawiam się, czy nie włożyć cieplejszej piżamy i przetrwać bez ogrzewania? Pytanie teoretyczne w sumie,b o R. na noc wraca, a on zamarza, jak jest mniej niż 25 stopni w pomieszczeniach, niemniej co roku w kwietniu dopada mnie wkurzenie, że w tym domu sezon grzewczy trwa 11 miesięcy...
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Electra20.05.2024 14:23:11
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 22 / 56>>>    strony: 21[22]232425262728293031323334353637383940

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (24)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny