Rozmowy przy kawie (31) | |
| | Syringa | 04.10.2016 14:34:55 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2340218 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Oj, przecież żartowałam. | | | Electra | 01.11.2024 00:47:49 |
|
| | | mariaewa | 04.10.2016 14:49:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2340227 Od: 2015-12-7
| Bea, a zaprosisz mnie ? Będę sobie beztrosko popi....ła z elfami po wzgórzach [ po wzgórzach nie, mam duszności ], po równinach, głaskała czule po rogach renifery, miała za darmo tony mchu na wianuszki i ozdóbki świąteczne [ chrobotek drogi ,jak nie wiem co ]. Wygrzeję zadek w Blue Logoon, popatrzę na wulkany, może rzucę się z jakiegoś klifu. No, Islandia piękna jest. Nie żartuję. Wy, młodzi macie jeszcze szansę. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | boryna | 04.10.2016 15:00:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: opolskie
Posty: 587 #2340237 Od: 2014-8-7
Ilość edycji wpisu: 2 | Witajcie wietrznie. Nie Islandia, nie. Jest przepiękna, ale jak się nie lubi ryb (jak ja) to nie ma co jeść.
Słuchajcie, wczoraj przez moment byłam w raju. No nie wiem, czy tak wygląda raj, ale dla mnie mógłby. Lał oczywiście deszcz, duło i w ogóle, a ja pojechałam po coś do znajomego gospodarza. Musiałam go poszukać, weszłam do otwartej obory i poczułam się, jak w amerykańskim filmie familijnym o życiu na farmie . Po lewej stały krówki i żuły spokojnie sianko. Po prawej w jednej zagrodzie meczały owce. W drugiej zagrodzie chodziły czyściutkie, różowiutkie świnki. Środkiem maszerowała kura, a na workach ze zbożem spały tłuste kociska . Pachniało sianem, przez otwarte wrota było słychać deszcz - a ja nie chciałam stamtąd wychodzić. Normalnie byłabym tam w stanie posiedzieć z książką, posłuchać gadania zwierzaków i byłby to dla mnie relaks doskonały. Może ja w poprzednim wcieleniu byłam parobkiem? Albo krową?
Chyba jednak krową - leniwa jestem, niezbyt drobna, lubię mleko ( no wiem, że dorosłe nie piją, ale jako cielak) i zieleninę _________________ Pozdrawiam, Bożena Gliniaste Ogro(do)wisko | | | mariaewa | 04.10.2016 15:10:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2340243 Od: 2015-12-7
| Bożenko, a która z nas kocha syfilizację ? Każdy chętnie zaszyłby się, gdzie diabeł mówi dobranoc i wolał porozmawiać z drzewami, ptakami niż z gatunkiem nibyludzkim. Zapach siana to jeden z najpiękniejszych zapachów. I każdemu kojarzy się dobrze. Jednym ze spanien, innym ze spaniem inaczej, z latem, wakacjami, przygodą. I jeszcze zapach ziemi wiosną. I zapach rozgrzanego słońcem zboża, malin, jabłek w sadzie. Nie znam zapachu miasta, który zapamiętałabym. Poza smrodem. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | boryna | 04.10.2016 15:18:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: opolskie
Posty: 587 #2340247 Od: 2014-8-7
| To fakt. Oprócz tego zapachu urzekł mnie też spokój tych zwierzaków. Było ich tam w sumie pewnie ok. 25 sztuk wszystkiego razem, a była cisza. Czy będąc w grupie 25 osób, obojętnie w jakim wieku można poczuć taki spokój? Mam na myśli żywe osoby oczywiście _________________ Pozdrawiam, Bożena Gliniaste Ogro(do)wisko | | | Syringa | 04.10.2016 15:26:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2340249 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Matko, wszystko dobrze, ale na Islandii nie ma reniferów, to w Laponii są Owce i kuce islandzkie są, może wystarczy Ci głaskanie baranów..?
Ogólnie kryzys już pokonałam. Ja szybko wychodze z kryzysów wewnętrznych (to sie nazywa inteligencja emocjonalna )
Mam pewna refleksję w związku z tym. Wiewórki są lepsze niż mężczyzni. Pojawienie sie wiewiórki zawsze poprawia humor, mężczyzny nie zawsze.
Pat, co prawda nie obiecywałam, ale jakoś czuje sie zobowiązana, skoro zaczęłam temat bo napisałaś: Jeśli znajdą się uczestnicy chętni do udziału w konkursie, to myślę, że chetnie tu zapoznamy się z ich argumentacją
...No więc "Ależ kochanie, to tylko jesienna chandra i levofloxacinum, którą teraz przyjmujesz. Wszystko będzie dobrze, love is true. (Możesz to zacytować jako argumentację)"
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Tak sie śmiałam, że mi okulary spadły. Ja to jednak mam słabość do wygadanych skurczybyków A swoja drogą, co za czujność, mówiłam, jak ziemia im płonie, to nagle wszyscy zdolni do wszystkiego
| | | Syringa | 04.10.2016 15:37:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2340253 Od: 2014-7-11
| Tak naprawdę nie wyprowadzę sie na Islandię, bo tam nie ma lasów. Nie szkodzi, sa inne miejsca, gdzie lasy są | | | mariaewa | 04.10.2016 15:37:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2340254 Od: 2015-12-7
| To nie, nie jadę. Mocno strzyżone owce, stada beczących baranów i kurduplowate kuce, które myślą, że są ogierami pełnej krwi, to ja mam na miejscu. Kochaaanie, to nie tak , jak myślisz . Zdarta płyta. Słońce wyjrzało, będzie zabawa, będzie się działo, i znowu padnie czyjeś ciało intelektualne, migające się od fizycznej roboty. Kochaaaaanie, to nie tak, jak myślisz. Ja nie myślę, ja wiem. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Syringa | 04.10.2016 15:46:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2340257 Od: 2014-7-11
| | | | survivor26 | 04.10.2016 15:52:36 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2340262 Od: 2014-7-11
| Islandia jest nieco przereklamowana, pozwolę sobie wtracić - moja siostra mieszkała tam z przerwami 3 lata i jest przerażająco wietrznie, zimno i depresyjnie przez większość czasu, wspólnota ludzka jest wbrew pozorom nowoczesności i wyluzowania obyczajowego, bardzo hermetyczna i nacjonalistyczna, osoby o słabej konstrukcji psychicznej raczej nie mają czego tam szukać
Bea, argumentacja sorry, ale słabiutka, nie ma pewnie kobiety na tym padole, która by takiej nie słyszała i się na tym solidnie nie przejechała... Co nie znaczy, że nie wierzę w prawdziwą miłość, ale poproszę o jakieś mocniejsze argumenty werbalne (w te też swoją drogą nie wierzę, bardziej wierzę w czyny )
Justynko, chwilę mi zajęło ustalenie związku przyczynowo-skutkowego, czy robisz na drutach, czy robisz na drutach wyjętych ze stopy czy też podliczasz coś w słupkach
Idę do roboty, zdołowana jestem, Flo ma zły tydzień w szkole, dziś nie bardzo umieli sobie z jej wściekłością poradzić, jutro idę na dywanik ustalić, co jeszcze możemy zrobić..czasami myslę, że już nic, ze to jednak jakieś poważne zaburzenia i pozostaje nauka w domu i renta do końca życia _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Syringa | 04.10.2016 16:42:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2340295 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Bea, argumentacja sorry, ale słabiutka, nie ma pewnie kobiety na tym padole, która by takiej nie słyszała i się na tym solidnie nie przejechała... Co nie znaczy, że nie wierzę w prawdziwą miłość, ale poproszę o jakieś mocniejsze argumenty werbalne (w te też swoją drogą nie wierzę, bardziej wierzę w czyny
Kurka, nigdy nie załatwiałam spraw z facetem przez koleżankę, a tu wyszło, że tak robię... Dostałam takie "argumenty werbalne", że mi mowe odjęło, a to nie jest łatwe, jak wiadomo oraz "uwagę do słów koleżanki" Jak ma wykazać sie czynami, skoro jest daleko, a ja nie pozwalam mu przyjechać?
Teraz sobie wyobrażam, że zaraz przeczytam cos w rodzaju: No, to pozwól mu przyjechać, do licha, bo to niesprawiedliwe, musi miec szansę... Może zawiążecie koalicję, co?
Mysle, że aż tak źle z Flo nie będzie! Ona zostanie pisarką, mówię Ci Nie bedzie miała łatwo w życiu, ale za to nie raz usłyszy, że jest ciekawą osobowością...
| | | Electra | 01.11.2024 00:47:49 |
|
| | | klarysa | 04.10.2016 17:32:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2340309 Od: 2014-7-11
| Pati, cierpliwości. Wspólnymi siłami dacie radę. Każdy może mieć gorszy dzień...Wszak to poniedziałek, a do końca tygodnia jeszcze daleko. A renty to tak szybko nie dają. Druty wyciągnięte z kończyny dolnej, a szydełko w górnych, rachunki też były.
Bożenko, takie wprawki szydełkowe. Uczyłam się czytać operacyjnie. Zaczęłam komin... Taka sielska wieś...Wcześniej ktoś to musiał wszystko ogarnąć, ale zwierzaki szczęśliwe, że takiego mają gospodarza... _________________ Pozdrawiam. Justyna | | | paputowy_dom | 04.10.2016 17:58:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2340315 Od: 2014-8-6
| Bry Chwała ogrodnikom i kobiecej solidarności. Pozbierałam dziś ostanie pomidory i paprykę. Smutek mnie lekki ogarnął ale planować już można nowe odmiany. Ciekawe co planuje na rok przyszły Marta? Kochana pokaż nałogowcowi swoje sosy, pasty, przeciery pomidorowe .
_________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | paputowy_dom | 04.10.2016 18:06:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2340317 Od: 2014-8-6
| Marysia przerąbane jest też przebywanie ze sobą non stop. W pracy, w domu, na wakacjach. Pracuję z mężem 10 lat i więcej ma to "plusów ujemnych". _________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | mariaewa | 04.10.2016 18:27:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2340335 Od: 2015-12-7
| Paputku, ja wytrzymałam 2 lata w jednym biznesie. Przenoszenie fochów domowych na grunt zawodowy i odwrotnie, brak swobody w kontaktach z innymi facetami , na zasadzie kumpelstwa, żartów, niegrożnych zauroczeń czy sympatii. Opowiadasz dowcip , wchodzi mąż i zaczynasz zachowywać się inaczej. Z kolei rozmowy jego z dziewczynami, czasami moim zdaniem nie na miejscu, według ich zażyłości, w porządku. I brak oddechu, odpoczynku od. Za mało żle za dużo też niedobrze. Trzeba wypośrodkować. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Syringa | 04.10.2016 18:28:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2340336 Od: 2014-7-11
| Matko, to byłoby jeszcze nic... To znaczy, nie chce w żadnym wypadku ujmować wagi temu, co napisałaś, bo i osobiście świetnie rozumiem, o czym mowa i w sensie uogólnionym rozumiem, bo to "święte" i fachowe słowa. Tylko, że ...jest gorzej. | | | Syringa | 04.10.2016 18:51:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2340352 Od: 2014-7-11
| ...ale wiewiórki... są super!
| | | mariaewa | 04.10.2016 18:56:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2340356 Od: 2015-12-7
| No to trzy wyjścia: walczyć, przeczekać, wycofać się, jak w każdej bitwie. Nasze losy są nieprzewidywalne, ważne, żeby myśleć o sobie, co nie oznacza egoizmu a szansę na przetrwanie. Smutno mi jak cholera. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Syringa | 04.10.2016 19:19:13 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2340368 Od: 2014-7-11
| Cokolwiek zrobie, z pewnościa zostanie użyte (przez los) przeciwko mnie. W dodatku w ogóle nie o to chodzi. tak bywa.
Mateńko moja, ale Ty nie smuć sie! Może gdzieś niedaleko mieszkają wiewiórki? Pójdź i popatrz, od razu Ci humor poprawią... Ja nie mam nic, ale mam od niedawna wiewiórki! Czy można dostać więcej..?
| | | survivor26 | 04.10.2016 19:22:05 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2340371 Od: 2014-7-11
| A ja serdecznie nienawidzę tego dawania sobie rady sama! Mam w dupie wymuszoną zaradność, ja nie daję rady sama, jestem niewydolną matką, nie radzę sobie z ogarnianiem wszystkiego, ani dzieci wychować nie umiem, ani domu im poprowadzić, ani nawet tego domu porządnego zapewnić. Jakiś kryzys mnie dopadł, poryczałam się przy dzieciach, co niczego nie rozwiąże, a co najwyżej będą mieć argument, że są poryte genetycznie, bo matka też niestabilna... pozostaje mieć nadzieję, że nas wezmą na leczenie do jednego zakładu _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Electra | 01.11.2024 00:47:49 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|