| Rozmowy przy kawie (31) |
| Bea, argumentacja sorry, ale słabiutka, nie ma pewnie kobiety na tym padole, która by takiej nie słyszała i się na tym solidnie nie przejechała... Co nie znaczy, że nie wierzę w prawdziwą miłość, ale poproszę o jakieś mocniejsze argumenty werbalne (w te też swoją drogą nie wierzę, bardziej wierzę w czyny Kurka, nigdy nie załatwiałam spraw z facetem przez koleżankę, a tu wyszło, że tak robię... Dostałam takie "argumenty werbalne", że mi mowe odjęło, a to nie jest łatwe, jak wiadomo Teraz sobie wyobrażam, że zaraz przeczytam cos w rodzaju: No, to pozwól mu przyjechać, do licha, bo to niesprawiedliwe, musi miec szansę... Może zawiążecie koalicję, co? Mysle, że aż tak źle z Flo nie będzie! Ona zostanie pisarką, mówię Ci |