NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » NASZE PIĘKNE OGRODY » WSI SPOKOJNA, WSI WESOŁA CZYLI C.D.N. CHOĆBY NIE WIEM CO :)

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 21 / 56>>>    strony: [21]22232425262728293031323334353637383940

Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)

  
EwaM
03.11.2014 18:09:46
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: między DBA a DZA

Posty: 2778 #1972384
Od: 2014-7-11
Możecie pomalować jak będziecie następnym razem. Do stycznia-lutego coś na pniach zostanie i swoje zrobi. Kiedyś pacykowało się mieszanką gliny krowieńca i wapna, niegłupie.
_________________
wątek
i tutaj
smutna piosenka
  
Electra13.05.2024 22:33:14
poziom 5

oczka
  
MaGorzatka
03.11.2014 21:41:25
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #1972469
Od: 2014-7-13
Zuziu - jesteście cudowni!
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
Urazka
04.11.2014 00:42:21
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #1972530
Od: 2014-8-9
Zuziu nie umiem rozpoznać białego kwiatka na ostatniej fotografii. I... chyba mnie to irytuje. Szkoda, ze nie mieszkacie na wsi na stałe bo my czytelnicy Twoich opowieści mielibyśmy swoją, pisemną wersję Matysiaków.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
atka
04.11.2014 13:24:40
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wa-wa/południowe Podlasie

Posty: 79 #1972680
Od: 2014-7-13
Zuziu w przyszłym roku TAKbardzo szczęśliwy
Kuszące są też te stare odmiany jabłoni, to smaki mojego dzieciństwa - takie kosztele na przykład...
Teraz jedziemy tylko rozmontować pompę i zamknąć dom na zimę. Prac ogrodniczych będzie niewiele, ale zastanawiam się nad opryskiem starej jabłonki, skoro można ją wyleczyć. Tylko jeśli liście już spadły czy nie będzie za późno?
_________________
Joasia
  
zuzanna2418
04.11.2014 13:53:35
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #1972699
Od: 2014-7-11
Ewuniu jeśli dostaniemy "bielidło" na miejscu to pomalujemy wesoły Glina to dobry pomysł, nie zmyje tego deszcz tak szybko.
Małgoś hehe, kochana, no co Ty! Całkiem zwykli, poza tym, że nieco kopnięci umysłowo wesoły
Janeczko to krokus jesienny. Wygląda prawie identycznie jak te wiosenne.
Tylko do pisania relacji na bieżąco to musiałabym sobie internet na wsi zorganizować, bo jak na razie to ani TV ani telefonu, komórki też nie zawsze łapią zasięg... tylko radio daje nam łączność ze światem.
Joasiu atko no to w porządeczku. A co do oprysków jabłoni przeciw parchowi to możesz spróbować obficie zlać opadłe liście roztworem mocznika, jak pisała EwaM i Krzysztof
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Krzysztofkhn
04.11.2014 20:09:42
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź i pod Łodzią.

Posty: 94 #1972950
Od: 2014-8-1
Zuziu !

Na Twój sad .
5 kg wapna budowlanego. 5 l wody / chyba /. Zawsze robię to na oko i nie pamiętam proporcji, ale masz otrzymać rzadkie ciasto na naleśniki.
Pozostawić na kilka, kilkanaście dni. Zlać z wierzchu mleko wapienne.
Pozostałość powtórnie rozcieńczyć i przeznaczyć na podlanie warzywniaka, jeśli jest taka potrzeba.
Mleko wapienne przecedzić, dodać jakiegoś kleju i opryskać pień drzewa i ziemię wokół pieńka.
I żeby już do końca wyczerpać temat :
Cytat za Wikipedią " pobielanie na wiosnę pni drzewek w sadach w celu spowolnienia procesów wegetacyjnych w górnej części rośliny przy bardzo jeszcze niskiej temperaturze w okolicach korzeni (badania statystyczne nie potwierdzają tego i innych celów uzasadniających stosowanie tego zabiegu)"
I teoretycznie Wikipedia ma racje, ale :
1. Co kilka lat wiosną, spowolnienie procesów wegetacyjnych jest więcej niż wskazane i tego statystyka nie uwzględnia.
2.Jeszcze kilkanaście lat temu zalecano bielić wewnątrz budynki służące produkcji żywności i ta metoda się sprawdzała. Wydaje się, że co najmniej niektóre patogeny występujące w sadzie nie są odporne na potraktowanie mlekiem wapiennym.
3. Pobielony sad wygląda pięknie i to nie podlega dyskusji.




_________________
Serdecznie pozdrawiam.
  
zuzanna2418
07.11.2014 12:54:57
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #1974568
Od: 2014-7-11
Krzysiu serdeczne dzięki za te receptury! Będziemy się starać przywrócić ten sad do używalności wszelkimi sposobami wesoły
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Urazka
08.11.2014 20:43:26
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #1975302
Od: 2014-8-9
    zuzanna2418 pisze:

    Janeczko to krokus jesienny. Wygląda prawie identycznie jak te wiosenne.
    Tylko do pisania relacji na bieżąco to musiałabym sobie internet na wsi zorganizować, bo jak na razie to ani TV ani telefonu, komórki też nie zawsze łapią zasięg... tylko radio daje nam łączność ze światem


Nawet nie wiedziałam, że są krokusy jesienne! Już sobie o nich poczytałam. Dzięki za inspirację do poszerzenia mojej wiedzy.

Napisałaś, że nie masz internetu na swojej wsi a czy zastanawiałaś się nad usługą Blueconnect, która umożliwia dostęp do Internetu wykorzystując sieć dostępu radiowego? Kiedyś miałam służbowo taka usługę i czasami się przydawała. Działanie internetu było wtedy troszkę wolniejsze ale ważne, że był dostęp.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
aguskag
10.11.2014 08:56:37
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 661 #1976161
Od: 2014-7-12
hmmm wesoły Mi zawsze mówiono, że sady po to się bieli w końcu stycznia, że słonko mocno już operując w dzień nagrzewa korę, a w nocy niskie temperatury sprawiają, że kora pęka. Biel ma uchronić korę przed mocnym nagrzewaniem się za dnia.
Na moich niebielonych drzewach niestety kora kilka razy popękała i mają do teraz paskudne rany.
Młodziutkie miały osłonki przeciw zwierzowe, więc one spełniały tę rolę.
_________________
Pozdrawiam Aga
  
DEDE
11.11.2014 09:17:16
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: R.Śl- B

Posty: 1415 #1977866
Od: 2014-7-14
Zuza kiedy wracasz? bo czekam na fotki wesoły
_________________
Daria
WIEŚ POD BOREM..
  
Ryszan
11.11.2014 10:08:49
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3462 #1977899
Od: 2014-7-19


Ilość edycji wpisu: 1
A ja czekam na następne opowieści.wesoły z dokumentacją foto oczywiscie

_________________
Ania
Moja działka
  
Electra13.05.2024 22:33:14
poziom 5

oczka
  
evluk
11.11.2014 21:44:58
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 63 #1982068
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Nie było mnie lata świetlne pan zielony Ale nadrobiłam zaległości w Twoim wątku Zuziu. Jak zwykle uroczo pleciesz opowieść sielską :-)
Ja 3 lata temu posadziłam w sadzie przydomowym, stare odmiany jabłoni rodem z babcinego ogrodu, min szarą renetę. W tym roku obrodziła, ależ to pyszne jabłka są. Prawdziwe. A nie jakieś tam nowomodne, bez żadnego smaku greenapple zakręcony
  
zuzanna2418
12.11.2014 12:44:14
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #1982296
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Dziewczynki, jestem już. Będzie relacja, będą foty wesoły
Aguś tak, bielenie to koniec grudnia-początek stycznia. Doczytałam sobie wesoły
Ewuniu evluk ogromnie się cieszę, że zajrzałaś na moja wiochę! Pewnie, ze te dawne jabłka to jest fajna sprawa. Ja sobie czasem podczytuje forum sadowników i tam jednak przeważają głosy na korzyść jabłek z nowych odmian, łatwo przechowujących się, odpornych na choroby, ale także i "pod gust" klientów, którzy wolą jabłka równiuteńkie, okrąglutkie, rumiane, bez żadnych skaz i tzw. smaczne.
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
MaGorzatka
12.11.2014 14:53:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #1982399
Od: 2014-7-13
Zuziu - podobno jabłka starych odmian, ale z młodych drzew, obecnie uprawianych to też już nie jest to. Znaczy, szara reneta z młodego drzewka nie dorówna takiej z przedwojennego, jakie ja mam w ogrodzie.
Dlatego też do przeszczepiania sępiłam patyczki z malinówki od Lucynki (aguskac), bo Ona ma właśnie taką starą malinówkę. Kilka mi się przyjęło i jestem bardzo ciekawa efektu.
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
Krzysztofkhn
12.11.2014 17:51:30
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź i pod Łodzią.

Posty: 94 #1982527
Od: 2014-8-1
Małgosiu !
Masz 100 % racji, ale jak zaszczepisz jabłonkę odmianową na dziczce antonówki, to będziesz miała takie "przedwojenne drzewko". Był i drugi sposób na wysianej jabłonce odmianowej naszczepić tę samą odmianę.

_________________
Serdecznie pozdrawiam.
  
Krzysztofkhn
12.11.2014 17:53:56
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź i pod Łodzią.

Posty: 94 #1982530
Od: 2014-8-1
cd. Chciałem ten wpis zrobić w wątku Małgosi, ale się nie dało.
_________________
Serdecznie pozdrawiam.
  
zuzanna2418
12.11.2014 22:15:31
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #1982758
Od: 2014-7-11
Małgosiu i Krzysiu kwestia jabłeczna zaczyna mnie wciągać coraz bardziej wesoły

A my po raz kolejny przenieśliśmy się z miasta na wieś korzystając z dobrodziejstwa długiego weekendu czyli soboty i niedzieli zmostkowanych ze Świętem Niepodległości. Nie poważyliśmy się na wyjazd w piątkowe popołudnie, spodziewając się gigantycznych korków i drgawek nerwowych W. Zresztą W. wracając z pracy oznajmił, że wyjazd w Łomiankach zaklopsowany dokumentnie, a zatem spokojnie zostaliśmy w domu. Spakowaliśmy tobołki, samochód większy był załadowany hałdą zrębek oraz doniczkami z roślinami. Wyruszyliśmy wraz z domową menażerią ok. 6.00 rano w sobotę i już po pół godzinie opuszczaliśmy granice miasta stołecznego w kierunku na Terespol. Co prawda po jakichś 20 km napotkaliśmy na zator i już byliśmy skłonni przypuszczać, że dogoniliśmy ogon wczorajszego peletonu wesoły Na szczęście po paru chwilach rozładowało się i pomknęliśmy dalej bez przeszkód. Zakupy zrobiliśmy w Białej, choć chleb musiał, no musiał być z Rossosza wesoły Deszcz, a raczej mżawka towarzyszyły nam niemal przez całą drogę. Chmury wisiały nisko i nic nie zapowiadało poprawy pogody. Dobra jest, najwyżej się wyśpimy oraz będziemy się wylegiwać z lekturą przy ciepłych piecachwesoły

Dojechaliśmy przed 11.00, w domku wszystko w porządku, nawet myszami już czuć nie było! Niestety pogoda również i tu do kitu, ogród tonął we mgle i drobnych kroplach deszczu. Zaczęłam od rozpalania w piecu i pod kuchnią, bo w domu chłód, choć temperatura na zewnątrz była nieoczekiwanie wysoka. Jak na tę porę roku, rzecz jasna.I tak zaczęliśmy listopadowy pobyt, którego opis w kolejnych odsłonach przedstawię w c.d., który niebawem n.

Obrazek
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Beatrice
12.11.2014 22:23:07
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Szczecin

Posty: 1618 #1982760
Od: 2014-7-11
Zuziu ja tu czekam ciemną nocą na relację..... a Ty tylko prolog napisałaś
wesoły
no dobra, jutro też jest dzień wesoły czekam na cd niecierpliwie wesoły
_________________
Kiedyś będę miała....marzenie Beaty
Mini, mini..mini Beaty
  
Urazka
13.11.2014 01:03:23
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #1982775
Od: 2014-8-9
Ależ się rozczarowałam - nie byłam od kilku dni w Twoim wątku, nie popatrzyłam na datę postu i nie wiem dlaczego pomyślałam, że to post z weekendu (zapomniałam, że nie masz internetu na wsi). Rozsiadłam się wygodniej w przewidywaniu dłuższej relacji i dopiero uwaga Beatki mnie zaniepokoiła... No cóż, czekam cierpliwie. Miłego, spokojnego dnia.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
paputowy_dom
13.11.2014 02:34:18
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 1646 #1982780
Od: 2014-8-6
Melduję się po powrocie z Lizbony i czekam na c.d. i oczywiście zdjęcia mojej ulubionej kocicy Klary.
_________________
wszystko co kocham
pozdrawiam justyna
  
Electra13.05.2024 22:33:14
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 21 / 56>>>    strony: [21]22232425262728293031323334353637383940

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » NASZE PIĘKNE OGRODY » WSI SPOKOJNA, WSI WESOŁA CZYLI C.D.N. CHOĆBY NIE WIEM CO :)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny