Rozmowy przy kawie (39) |
MaGorzatka pisze: amba19 pisze: podczas pobytu na działce słyszeliśmy przelatujące gęsi. Jesienią gdy wyjeżdżaliśmy klucze gęsi przelatywały nam nad głowami - a teraz nas przywitały. Życie zatoczyło krąg... To są takie cudne chwile, taka nasza filozofia dnia powszedniego - uwielbiam je i jestem wdzięczna losowi, że mam możliwość świadomego ich przeżywania. O to myśmy coś takiego widzieli 2 tygodnie temu wracając z Niemiec - ze 2 km przed naszą wsią nagle na niebie się czarno zrobiło i dobre 5 minut przelatywały klucze - gęsi albo kaczek - nigdy wcześniej nie widziałam tego zjawiska w takim natężeniu I R. też właśnie stwierdził, że jest jakaś nadzieja na tym świecie, skoro bez względu na wszystko, przyroda ma swój stały niezakłócony rytm |