Rozmowy przy kawie (39)
Tak, robi się test. Też myślałam tylko o brązie . I nie żadne ekstrawagancje a tylko linia przy brzegu powieki, lekko uniesiona w górę. Zreszta robią najpierw ołówkiem i widać czy dobrze czy nie.
W sumie to tak jak codzienne robienie makijażu, wiec nie wiem skąd to żachnięcie L.
Włosy też miewałam rude, czarne, blond czy kiedyś wręcz białe i świat się nie zawalił. Nie zrobię z siebie Michaela lub matki Sylvestra Stallone.



  PRZEJDŹ NA FORUM