Rozmowy przy kawie (39)
Pojechaliśmy dzisiaj na działkę. Po raz pierwszy w tym roku i bardzo dobrze - bo pogoda dopisała.Na działce po zimie nie najgorzej. Niestety moja największa sosna straciła trzy potężne konary i kilka mniejszych gałęzi smutny Musiało mocno wiać bo w lesie też leży mnóstwo gałęzi i kilka przewróconych drzew. A właśnie - drzewa....po drodze widziałam pozostałości po kilku ściętych drzewach tylko w jednym miejscu tuż za Przywidzem. A później już nie, ani przy drodze ani dojeżdżając do naszej działki. Powiem Wam - że mi ulżyło...

Dla wszystkich pierwsza i jak dotąd jedyna przylaszczka z mojej działkibardzo szczęśliwy

[url][/url]


  PRZEJDŹ NA FORUM