Rozmowy przy kawie (39)
Ewciu wesoły Zdaję sobie sprawę, że jest rozhartowana. Na razie trzymam ją w dzień na podwórku na noc chowam na zimny ganek. Jednak zastanawiam się, że po posadzeniu listki nie przemarzną, kiedy przyjdzie np. znów jakieś -7, albo i gorzej. Czy będą na tyle odporne by znieść taki mróz? W końcu liście to nie kwiatki, powinny chyba przetrwać. Zależy pewnie od tego jak silne mrozy jeszcze będą.
Z kolei nie sadzić i nosić ją tak do połowy kwietnia, kiedy normalnie puszczają listki - trochę problematyczne.

Włóknina jest skuteczna, gdy okrywamy coś i ziemia oddaje swoje ciepło. Owijanie w powietrzu nic nie daje. Próbowałam.

Dzięki za przypomnienie, o namoczeniu korzeni.


  PRZEJDŹ NA FORUM