Rozmowy przy kawie (39)
Zuziu, masz rację.


Pat, masz rację. Jednak nie można sie poddawać, bo wtedy to już koniec, wygrają ci, którym się chce robić rzeczy złe i nienawistne. "Zło zwycięża, gdy dobrzy ludzie milczą".
A jesli chodzi o skutecznośc, to wcale nie jest to bezskuteczna metoda. Oczywiście, że nie jest tak wspaniale, że nagle wszystko sie zmienia jak za dotknieciec różdżki, ale jednak efekty są. "Czarny protest" kobiet w październiku spowodowal, że PiS sie troche wystraszył i nie weszła ustawa. Gdyby tego protestu nie bylo, weszłaby jak nic. Kobiety to ponad połowa ludzkości, nikt, nawet rządzący kościołami, nie są aż tak tępi, by tego nie brać pod uwage. A zwłaszcza, że jednak chodzi o sprawy bardzo elementarne, a nie o jakieś wysublimowane szczegóły, których większość "prostych" kobiet nie zrozumie. Chodzi o to, że za te sama prace należy sie ta sama zapłata, bez względu na płeć. Chodzi o to, że nie wolno bić kobiety dlatego, że jest kobietą. Chodzi o to, że to kobieta ma prawo decydować o swoim życiu, a nie mężczyźni za nią. Chodzi o to, żeby z należną surowościa ścigać zbrodnie na tle płciowym.



Wiśniowa, ja nie mam złego humoru, nie w tym rzecz. Humor mam dobry, ale fakty sa faktami i nie ma co ich pomijać, bo one nas z pewnościa nie ominą, one nas bardzo chętnie "zahaczą".
Patrzmy choćby na nasza Anieop. Czyz to nie jest właśnie to?? Przecież gdyby tego rodzaju zachowania były od samego początku należycie ścigane i karane, to nigdy nie doszłoby do takiej skali problemu, z jakim Ania musiała latami walczyć i walczy do dziś! Jak widać, nie trzeba daleko szukać, mamy to tu, u nas. (Aniu, trzymaj się! Jesteśmy po Twojej stronie!)


Ja nie mówię dziś, że jutro mamy wszystkie wyjść na ulicę ubrane na czarno z transparentami i protestować wprost. Choc jesli ktos tylko może, to niech odzie! Nie wszyscy moga, nie wszyscy maja takie mozliwości... Jednak wiedza to potęgi klucz, jeśli każda z nas prześle takie informacje kolejnym 20 kobietom (i mądrym mężczyznom), to za jakiś czas bardzo wielu ludzi zna temat, rozumie problem, rozumie sens protestu, a to wiele zmienia. Najgorsza w takich sprawszch jest niewiedza i niezrozumienie. Wiele kobiet nie popiera feminizmu, bo kompletnie nie wiedzą, o co w nim chodzi i że jest im niemal niezbędny obecnie, by mogły dalej normalnie żyć i funkcjonować. Dzis zdrowy feminizm jest absolutną koniecznością, nie ma innej drogi, jeśli chcemy, by świat sie nie cofnął w rozwoju pod rżadami Kaczyńskich, Trampów i im podobnych. Macie córki, wnuczki... Jeśli one maja żyć normalnie, to feminizm jest dziś koniecznością wszystkich kobiet.






  PRZEJDŹ NA FORUM