Rozmowy przy kawie (39)
Dziękuję Ci , że elaboracisz.

Ponieważ wiemy, że dziwny jest ten świat ale w pale się nie mieści jak dziwny, opowiem Wanm historię dzisiaj zasłyszaną.
Do mojej przyjaciółki zgłosił się pan, któremu 10 lat temu [wg. zapisu w karcie] wykonała protezę. Przyszedł z reklamacją. Nie może jej wyjąć. Oględziny wykazały, że jest mały problem. Proteza została zarośnięta tkanką na amen. Pan nie wyjmował jej przez te 10 lat, bo wyjął raz i przy powtórnym włożeniu bolało.
Jak przeżył ten czas, co uchroniło go przed infekcjami w obrębie jamy ustnej nie wiadomo.





  PRZEJDŹ NA FORUM