Rozmowy przy kawie (39)
Mesiu.....ja Ci wierzę...u mnie jest prawie identycznie...bo mój M to tylko ciągle stolarnia i deski,deski i stolarnia....a dom jak hotel...nocleg ze śniadaniem i opierunkiem.....tyle co się nagadam żeby odpuścił te dechy i robił meble z płyt ale on nie...bo nie lubi z nich robić i koniec...woli się naszlifowac,naszlifować nasklejać,namalować,nawdychać pyłu niż poskręcać skrzynki....O pieniądzach nie mówię bo mebli z drewna nie robi się ekspresowo.A ja ze wszystkim sama......taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM