Rozmowy przy kawie (39)
Bry
W domu jestem nareszcie. Poznań i Wrocław na łykend to dla mnie za dużo.
W długą drogę lubię czasami wyjechać i zatęsknić za domem ale intensywny czas w dużym mieście to już nie dla mnie.
Gardenia mnie nie porwała. Wiem,że ze względu na porę roku ilość kwitnących roślin nie mogła być duża.
Dużo iglaków, podpędzone kwitnące magnolie, ciemierniki, azalie i co tam za chwilę będzie kwitło w naturze. Później wrzucę kilka zdjęć. Na kiermaszu kupiłam cebulkę Lilium Candidum, dwie cebulki African Queen i ze stoiska sklepu Bylinowy Raj biało niebieskiego floksa.
Idę do ogrodu ochłonąć.
Do później.


  PRZEJDŹ NA FORUM