Rozmowy przy kawie (39)
Mario - ja kilka lat temu przeżywałam takie problemy z moją mamą. Ona też za wszelką cenę chciała być samodzielna, żeby nie robić mi kłopotu - jak sama mówiła. Nie byłam w stanie jej wytłumaczyć, że dużo mniejszy byłby kłopot gdyby zamieszkała u mnie ( mieszkałam wtedy sama w trzypokojowym mieszkaniu z łazienką wyremontowaną z myślą o mamie właśnie) W końcu to syn sprowadził mnie na ziemię mówiąć; mamo zaakceptuj w końcu to - że to ty przeprowadzisz się do babci a nie ona do Ciebie. I faktycznie tak się skończyło. Z perspektywy czasu widzę, że to była dobra decyzja. Spędziłam z mamą ostatnie 1,5 roku jej życia i badzo dużo to dla mnie znaczyło gdy już od nas odeszła.


  PRZEJDŹ NA FORUM