Rozmowy przy kawie (39)
Dzień dobry! Wczoraj wiało i lało. Dziś ma być dobrze. No i dobrze, bo...jedziemy na wieś. W. się uparł. Zorganizował dyżury u mamy, która po kroplówce czuje się lepiej, więc mam wrażenie, że to nie Parkinson się uzjadliwił, tylko zwyczajnie elektrolity jej spadły.
A swoją drogą Pat, na czasie miałaś tłumaczenie, w razie czego będę mamę z Tobą konsultować wesoły

Pepek pierwszy raz będzie w interiorze, Kredka go pewnie oprowadzi. Będziemy wyglądali zaiste interesująco: na pokładzie dwa psy, Kicia, a na pace ogromna tuja.
Bogusiu gołąbki absolutnie cudowne!


  PRZEJDŹ NA FORUM