Rozmowy przy kawie (39)
A ta giętarka do rur to też może fizyczne poparcie psychicznej chęci ugięcia się hm rury, rureczki, rureńki ?

Matko, ja miałam na myśli jedynie to, że Ojciec wie, że gięcie rury wymaga działania stopniowego, bo jak sie zegnie jednym ruchem, to sie zamyka wewnętrzny prześwit rury i po sprawie, jest do wyrzucenia... Żadnych aluzji (tym razem) nie robiłam oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM