Dziewczyny, Januszu, dosiadam się z popołudniową kawką... po irlandzku. (Niedługo Irlandczycy obchodzą święto św. Patryka. Mój ojczym, mimo że kropli krwi irlandzkiej nie ma, już flagę odpowiednią wywiesił przed domem.) Wiem, w pracy pić nie wolno, ale jak się pracuje głównie w domu, to odrobinkę do smaku można. Te, które są na diecie, piją bez śmietanki.
Januszu, dziękuję bardzo za wiosenny baner.
Barabella pisze:
Dziś 2 marca, a co roku wtedy mierzę krzaczki.... tak, wiem, znowu wymyślam.... Mnie to interesuje, jakie maja przyrosty.....
Basiu, jesteś świetna! Ja w tym celu tylko fotki robię ileś razy w roku, a potem sobie z satysfakcją malutką patrzę na zdjęcia sprzed kilku sezonów. |