Rozmowy przy kawie (39)
Śnieg pada, panie i panowie. Wstrętny, biały, bielutki puszek.
Obrzydliwe gwiazdeczki wirują podle w powietrzu.
A ja miałam nadzieję.
Śnieg to rodzaj męski. Destrukcja. diabeł
Tak,Basiu, planuję plamić a może nawet krwawić. smutny
Skupię się na dużej ilości a nie na różnorodności. Już jak wykopię kilkanaście kęp przetaczników i posadzę w grupie, będzie pierwsza plama. Zbiorę też rozchodniki, jeżówki, floksy i dzielżany.
Plamy liliowców, kocimiętki, macierzanki.
L dostanie szału, że wykopuję i przenoszę . Zaraz mi zarzuci niewiedzę i chaotyczne działanie.
Ale w domu też biegałam z meblami, dodatkami. Nie zawsze jest dobrze za pierwszym razem.pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM