Rozmowy przy kawie (38)
no tak, to na tej niefajnej sytuacji Kredka i Pepek są wygrani, cała nadzieja w Kici, że nie będzie bezwstydnie epatować radością oczko

Udeptałam się, bo po przedszkolu w mieście zostałyśmy, czekając na powrót z basenu, zaliczyłam wszystkie lumpeksy w mieście, dowiedziałam się, że ten mój szczęśliwy przestawia się na działalność outletową, co mnie bardzo zmartwiło, trzeba będzie szukać nowej kury znoszacej złote jaja za dychę aniołek

A w szkole Flo mają taki Dzień Kobiet, ze rozwazam zamknięcie dziecka w stajni i podszycie pod nią: do dziewcząt przyjadą profesjonalne fryzjerki i kosmetyczki i będzie dzień piękności zakończony sesją zdjęciową...albo zasugeruję, ze może zamiast akademii zrobić coś takiego na dzień matki?wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM