Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3


Mesiu nie zmyślaj, bo byłam w Twoim salonie wesoły Jeszcze nigdy tak mi się wiosny nie chciało wesoły Teraz tylko o zdrowie dbać trzeba, by aktywną być już do jesieni...



Olu Skłony, dziabanie, powożenie..... nie nie zmarzłam wesoły U nas jest ładna pogoda lecz po obiadku odpuszczam sobie. Troszkę zmęczona jestem, więc przesadzanie i ścięcie traw na jutro zostawiam. Muszę się zregenerować.



Zuziu tak dobrze, to nie ma..... dwa wory już do bio naszykowane, bo na kompost, zagrzybiałego okrycia nie daję wesoły I co z tą niezimującą lawendą mam zrobić?



  PRZEJDŹ NA FORUM