Wiejski eksperyment Pat - walki z żywiołem rok szósty :)
Nie no bez przesady, aż takich różnic w klimacie to chyba nie ma? Ja widzę, że u Oli na Śląsku kwitną floksy, to moje dopiero zastanawiają się, czy warto żyć taki dziwny Ale inna sprawa, że to też trochę punktowo jest, u mnie wiosna wystartowała, u Bei, choć to niedaleko pewnie jeszcze śnieg leży.

Po dzisiejszym obchodzie stwierdzam to samo, co co roku - gdyby w zimie wszystko rosło tak, jak trawa, to bym miała ogród marzeń, a tak mam pastwisko przetykane kwiatami diabeł Jeszcze trochę powalczę, zanim się poddam i nie bedzie żadnych bylin tylko krzewy, drzewa, róże i ....pastwisko lol


  PRZEJDŹ NA FORUM