Rozmowy przy kawie (38)
Ja, brodząc w nowym śniegu, przemyślałam sobie różne rzeczy i popracowałam nad wzmocnieniem swojego systemu nerwowego, by nie popadał w negatywne emocje i nie wypowiadał słów wątpliwych moralnie... Tak.
Człowiek, to powiem Wam, słabą jest istotą. I podatną, czasami.
No, ale z drugiej strony, jak go coś tak...ten... to w końcu, co się dziwić, nie?



Ale za to jestem stanu wolnego znaczy małż na weekend nie przybył. Jakiż spokój panuje, żadnej piłki nożnej w telewizji i w ogóle żadnej telewizji



Janinko, z piłą elektryczną nie pomoge, bo mam spalinową, ja to jednak zawsze potrzebuje "kobyły". No, ale właśnie, czy elektryczna da rade u Ciebie? One słabiutkie są...

A, dziękuje za wiadomość, wszystko zapisane, w telefonie i w kajecie oczko





  PRZEJDŹ NA FORUM