Zlot "Kompostu" 2017 :) |
Zuziu, będziesz się śmiać. W latach młodości kursowliśmy z L z Sandomierza do Warszawy. Mieliśmy wysokiej klasy malucha. Zima, zawierucha, wycieraczki nie zbieraja śniegu, jedziemy pod wiatr, swiatła zalepione śniegiem. Wyjeżdżamy wieczorem z Warszawy. Kierujemy się trasą Warka, Kozienice, Zwoleń i dalej. Jedziemy, jedziemy, ciemno, wieje, zamieć i nagle duża tablica. Moskwa 1200 kilometrów. Jakim cudem ? Nie wiemy do tej pory. Mieliśmy w plecy ok. 2 godzin jazdy. Teraz byłoby jak znalazł. |