Rozmowy przy kawie (38) |
Margolcia_K pisze: Kochani, nie dajcie się zwariować. Spokojnie. Nie każdy kto wycina drzewo to kmiot i młot i nie każde drzewo wyciete, to zbrodnia. Margolciu, zapewniam Cię, że nie dajemy się zwariować i nikt z nas nie podważa wycinki drzew NAPRAWDĘ chorych. Po pierwsze: większość drzew, które widziałam wycięte, miały zdrowy pień. Po drugie: a dlaczegóż to w mieście nie może być wysokich drzew? Tylko bloki mogą być wysokie? Drzewa, owszem zrzucają liście jesienią i czasami suche gałęzie. Ale my ludzie produkujemy gó... codziennie i to w wielkiej ilości i co? Też trzeba się z tym problemem jakoś uporać. Myślę, że "odpadki" z drzew łatwiej zutylizować i zneutralizować. |