Rozmowy przy kawie (38)
Janeczko w imieniu Dominka dziękuję za życzenia.
Byłam dzisiaj w mieście na szybkim kupowaniu bo taxi czekała ./ muszę nauczyć się więcej zamawiać przy dostawie do domu/ z przerażeniem patrzyłam jak dużo drzew wycięto, rozumiem spróchniałe , zagrażające ale ot tak.
A zmroziło mnie jak znajomy powiedział mogłaby pani wyciąć te modrzewia one tak śmiecą , pytam tylko dlatego ? o nie one są tak piękne , popatrzył na mnie jak na dziwaczkę.
My już od w3lat wycinamy świerk czyli mamy zamiar i nie możemy zorganizować się ...bo szkoda... on naprawdę zagraża domowi i jego korzenie podchodzą pod dom a po nich woda spływała do piwnicy to wymyśliliśmy odciąć ten korzeń i takim sposobem mamy sucho w piwnicy dziwne to co ...ale obawiamy się o stabilność drzewa.


  PRZEJDŹ NA FORUM